Ołowiane pociski w 9 Para
-
- <font color=darkred>Administrator</font>
- Posty: 714
- Rejestracja: niedziela, 13 listopada 2011, 09:01
- Lokalizacja: Józefosław
Ołowiane pociski w 9 Para
Witam,
wczoraj na strzelnicy spotkałem kolegę który opowiedział mi o swoich niezbyt udanych próbach z odlewanymi pociskami w kalibrze 9 Para. Kolega próbował różne stopy ołowiu i różne prochy, efekty były niezadowalające bo siało po tarczy a skrajnych przypadkach pociski trafiały bokiem. Zmartwiło mnie to bo sam miałem zamiar na wiosnę spróbować i jednocześnie zaintrygowało i skłoniło do poszukiwań. Efekty poniżej, może komuś się przyda:
Forum poświęcone pociskom ołowianym:
http://castboolits.gunloads.com/index.php
Darmowa publikacja polecana przez znawców tematu:
http://www.lasc.us/Fryxell_Book_Contents.htm
Oraz konkluzja wynikająca z poszukiwań (dotyczy pistoletowych kalibrów 9 Para i 45 ACP): AOL indywidualnie pasowane do komory a po osadzeniu pocisku taper crimp też pasowany do komory i ma być ciasno.
pozdrawiam i zachęcam do wymiany doświadczeń, ja nie ma żadnych
wczoraj na strzelnicy spotkałem kolegę który opowiedział mi o swoich niezbyt udanych próbach z odlewanymi pociskami w kalibrze 9 Para. Kolega próbował różne stopy ołowiu i różne prochy, efekty były niezadowalające bo siało po tarczy a skrajnych przypadkach pociski trafiały bokiem. Zmartwiło mnie to bo sam miałem zamiar na wiosnę spróbować i jednocześnie zaintrygowało i skłoniło do poszukiwań. Efekty poniżej, może komuś się przyda:
Forum poświęcone pociskom ołowianym:
http://castboolits.gunloads.com/index.php
Darmowa publikacja polecana przez znawców tematu:
http://www.lasc.us/Fryxell_Book_Contents.htm
Oraz konkluzja wynikająca z poszukiwań (dotyczy pistoletowych kalibrów 9 Para i 45 ACP): AOL indywidualnie pasowane do komory a po osadzeniu pocisku taper crimp też pasowany do komory i ma być ciasno.
pozdrawiam i zachęcam do wymiany doświadczeń, ja nie ma żadnych
Ołów biorę z ciężarków kół (najróżniejszych mieszanin klejonych i z blaszką) Jedyny problem jaki miałem to dobranie odpowiedniego zacisku. Matrycy crimpującej nie stosuję. OAL biorę z tabel. Przed osadzeniem rozszerzam łuskę, potem zaciskam osadzarką. Wcześniej miałem jak piszesz: sianie i koziołkowanie; powód: zbyt mocny zacisk rozkalibrowujący pocisk. Ustawiam tak żeby nabój wchodził z leciutkim oporem do komory, a ostatnio minimalnie jeszcze dokręciłem i wchodzą luźno i nie koziołkują więc trzeba to ustawić metodą prób i błędów. Celność jest taka jak fabrycznej albo lepsza. Kulki sprawdziłem w P99, Hk USP Elite, Tanfoglio, CZ75, Glock 17, BRS-99 wszystkie łykały bez problemu i strzelały równie dobrze w moich rękach. Pociski Lee 125gr RN 2R smarowane aloxem, OAL 28,1mm, Bullseye 3,2gr
- robo_chlop
- Posty: 217
- Rejestracja: środa, 12 stycznia 2011, 19:00
- Lokalizacja: GLIWICE
Witam.
Nie ma sie czego obawiać kolego, testy testy i jeszcze raz testy, wszystko wychodzi w praniu.
Daje słowo że da sie z ołowianych kulek celnie strzelać, kolega Sokal napewno potwierdzi moją opinie.
Moja recepta w wypadku Glocka to ciężka kula 150 grain, bardzo wolny proch Blue Dot, spłonka SP zero powtarzam zero CRIMPU , osadzenie głębokie przy tak długiej kuli bo 27.8mm i jest super, to jak na teraz najlepsza elaboracja jaką udało mi się zmajstrować a sporo innych było.
Ołów z ciężarków bez utwardzania czy innych dodatkowych manewrów.
A kulki bokiem latające to na sete crimpowane naboje czego wynikiem jest "podkalibrowy pocisk" wychodzący z łuski po strzale bo krawędz łuski świetnie go zmniejsza o głębokość crimpu i w gwincie już się nie trzyma, może też być duża naważka szybkiego prochu i efekty podobne zrywa gwint osobiście udało mi sie to zrobic z paroma prochami.
Nie ma sie czego obawiać kolego, testy testy i jeszcze raz testy, wszystko wychodzi w praniu.
Daje słowo że da sie z ołowianych kulek celnie strzelać, kolega Sokal napewno potwierdzi moją opinie.
Moja recepta w wypadku Glocka to ciężka kula 150 grain, bardzo wolny proch Blue Dot, spłonka SP zero powtarzam zero CRIMPU , osadzenie głębokie przy tak długiej kuli bo 27.8mm i jest super, to jak na teraz najlepsza elaboracja jaką udało mi się zmajstrować a sporo innych było.
Ołów z ciężarków bez utwardzania czy innych dodatkowych manewrów.
A kulki bokiem latające to na sete crimpowane naboje czego wynikiem jest "podkalibrowy pocisk" wychodzący z łuski po strzale bo krawędz łuski świetnie go zmniejsza o głębokość crimpu i w gwincie już się nie trzyma, może też być duża naważka szybkiego prochu i efekty podobne zrywa gwint osobiście udało mi sie to zrobic z paroma prochami.
Całkowicie popieram przedmówców ołowiaki latają świetnie, a ile radości i satysfakcji daje odlewanie pocisków.
A cena takiej Amo to tyle co boczny zapłon.
A jaka naw… do tej 150-tki ?
Ja jestem po testach pociskow 157 gn proszek akurat miałem tylko Bulseya.
Totalna Praszka !!!.
Potem zakupiłem z rozpędu Unika ale jak popatrzyłem w tabelki to prawie jak Bulsey.
Czarnym koniem miał być Hodgdon Universal ale morze wezmę Blue Dota.
Mam bardzo długie pociski i w łusce jest mało miejsca na proszek.
A cena takiej Amo to tyle co boczny zapłon.
A jaka naw… do tej 150-tki ?
Ja jestem po testach pociskow 157 gn proszek akurat miałem tylko Bulseya.
Totalna Praszka !!!.
Potem zakupiłem z rozpędu Unika ale jak popatrzyłem w tabelki to prawie jak Bulsey.
Czarnym koniem miał być Hodgdon Universal ale morze wezmę Blue Dota.
Mam bardzo długie pociski i w łusce jest mało miejsca na proszek.
- robo_chlop
- Posty: 217
- Rejestracja: środa, 12 stycznia 2011, 19:00
- Lokalizacja: GLIWICE
Witam.
Blue Dota sypie 4.5 grain, ani bulseya ani AA2 i AA5 nie próbowałem myśle że za prędkie do ciężkich ołowiaków.
Obiecujące wyniki dał AA7 ale odpusciłem bo miałem resztke, a w moim dozowniku sypie się bokami łożyska więc nie kupuje więcej, Blue Dot ma fajne płatki i dobrze się sypie a sprzedawca gdy brałem pierwszą butelke robił tak jak usłyszał do jakiego kalibru to biore.A jak mało miejsca w łusce to nie ma problem blue dot może być kompresowany, choć myśle że do 157 gr to 4.5 to sporo jest a kompresji nie będzie.
Blue Dota sypie 4.5 grain, ani bulseya ani AA2 i AA5 nie próbowałem myśle że za prędkie do ciężkich ołowiaków.
Obiecujące wyniki dał AA7 ale odpusciłem bo miałem resztke, a w moim dozowniku sypie się bokami łożyska więc nie kupuje więcej, Blue Dot ma fajne płatki i dobrze się sypie a sprzedawca gdy brałem pierwszą butelke robił tak jak usłyszał do jakiego kalibru to biore.A jak mało miejsca w łusce to nie ma problem blue dot może być kompresowany, choć myśle że do 157 gr to 4.5 to sporo jest a kompresji nie będzie.
- robo_chlop
- Posty: 217
- Rejestracja: środa, 12 stycznia 2011, 19:00
- Lokalizacja: GLIWICE
- robo_chlop
- Posty: 217
- Rejestracja: środa, 12 stycznia 2011, 19:00
- Lokalizacja: GLIWICE
Witam.
Testy zaczynałem od 2,3 gn i zakończyłem na 3,2 gn.
2,3 i 2,4 gn skupienie obiecujące wręcz niezłe lecz często pozostawały łuski w komorze więc odpada.
2,5 – 2,7 gn- rozsypka po tarczy dookoła celu ale miałem wrażenie ze jeszcze jakoś to się da kontrolować,
2,8 – 3,0 gn przestrzeliny rozsiane bardziej a średni punkt trafienia podniósł się o około kilkanaście cm i przesunął w prawo o około 8 cm, ostatnie naw.. dalej rozsypka i poszło jeszcze wyżej ( pod górną krawędź tarczy i jeszcze bardziej w prawo).Kilka poc… zerwało się i poszło bokiem.
Na pewno częściowym powodem zamieszania jest lufa poligonalna , do ołowiaków jest kapryśna ale do okiełznania.
Pociski oal 28,2 mm lane z formy Lyman Mould Bullet Pistol 9mm - # 356637
Dzięki robo_chłop za informacje na pewno pomogą przy opracowaniu ciężkiej i wolnej dziewiątki.
Testy zaczynałem od 2,3 gn i zakończyłem na 3,2 gn.
2,3 i 2,4 gn skupienie obiecujące wręcz niezłe lecz często pozostawały łuski w komorze więc odpada.
2,5 – 2,7 gn- rozsypka po tarczy dookoła celu ale miałem wrażenie ze jeszcze jakoś to się da kontrolować,
2,8 – 3,0 gn przestrzeliny rozsiane bardziej a średni punkt trafienia podniósł się o około kilkanaście cm i przesunął w prawo o około 8 cm, ostatnie naw.. dalej rozsypka i poszło jeszcze wyżej ( pod górną krawędź tarczy i jeszcze bardziej w prawo).Kilka poc… zerwało się i poszło bokiem.
Na pewno częściowym powodem zamieszania jest lufa poligonalna , do ołowiaków jest kapryśna ale do okiełznania.
Pociski oal 28,2 mm lane z formy Lyman Mould Bullet Pistol 9mm - # 356637
Dzięki robo_chłop za informacje na pewno pomogą przy opracowaniu ciężkiej i wolnej dziewiątki.
Jak chodzi o całkowite koszty esboracji to kulka za 20 -30 gr nie istnieje.
Policz koszty rzeczywiste produkcji własnych pocisków( materiał, energia do topienia ołowiu,, kalibracja, smarowanie(co wiąże się z kosztami sprzetu i komponentów do smarowania pocisków).
Według moich obliczeń kulka za taką kwotę to utopia.
Policz koszty rzeczywiste produkcji własnych pocisków( materiał, energia do topienia ołowiu,, kalibracja, smarowanie(co wiąże się z kosztami sprzetu i komponentów do smarowania pocisków).
Według moich obliczeń kulka za taką kwotę to utopia.
-
- Posty: 55
- Rejestracja: sobota, 05 września 2009, 21:29
- Lokalizacja: południe Polski
A czy ktoś elaborował "ołowiaki" 124 grs z IMR PB ?
Ja kiedys składałem amunicję z tymi pociskami ale okazało się że moja CZ bardziej 140 gr .
Co do ceny 30 gr za pocisk to mi swojego czasu wychodziło jeszcze taniej ,teraz kiedy lakieruje proszkowo jest ciut drożej .
Własnej pracy nie liczę a strzelając IPSC serce mnie nie boli jak na zawodach wystrzelę 300 sztuk.
Ja kiedys składałem amunicję z tymi pociskami ale okazało się że moja CZ bardziej 140 gr .
Co do ceny 30 gr za pocisk to mi swojego czasu wychodziło jeszcze taniej ,teraz kiedy lakieruje proszkowo jest ciut drożej .
Własnej pracy nie liczę a strzelając IPSC serce mnie nie boli jak na zawodach wystrzelę 300 sztuk.
Witam.
Pragnę odgrzać zapomniany temat ołowiaków i zarazem rozwiać kilka wątpliwości które zapewne gryzą elaborujących ten rodzaj pocisków.
Otóż przeprowadziłem z kolegą dwa niezależne eksperymenty dotyczące: smarowania pocisków i strzelania czystymi czy utaplanymi smarem pociskami oraz problemu odskoków podczas strzelania.
Wyniki wyszły jednoznaczne: niezależnie od tego czy strzelamy pociskami wyczyszczonymi czy utaplanymi z wyciśniętą otoczką po obsadzaniu, a nawet czasem ze znacznymi wypustami smaru, latają o dziwo zawsze identycznie.
Problem odskoków rozwiązał się sam, podczas testu pierwszego grupy pocisków, bardzo obficie smarowane wręcz przesadnie, nie wykazywały żadnej tendencji do odskoków, cięły niemal jedną dziurę.
Testy prowadzone w kal.9mm i 0.45c strzelanie dystans 25 m z podstawki testowano pociski z mikrorowkami i z rowkiem smarowniczym, lufy bruzdowane i poligonalne, długości 4 do 6 cali, rodzaje smarów to Alox i własne receptury .
Pragnę odgrzać zapomniany temat ołowiaków i zarazem rozwiać kilka wątpliwości które zapewne gryzą elaborujących ten rodzaj pocisków.
Otóż przeprowadziłem z kolegą dwa niezależne eksperymenty dotyczące: smarowania pocisków i strzelania czystymi czy utaplanymi smarem pociskami oraz problemu odskoków podczas strzelania.
Wyniki wyszły jednoznaczne: niezależnie od tego czy strzelamy pociskami wyczyszczonymi czy utaplanymi z wyciśniętą otoczką po obsadzaniu, a nawet czasem ze znacznymi wypustami smaru, latają o dziwo zawsze identycznie.
Problem odskoków rozwiązał się sam, podczas testu pierwszego grupy pocisków, bardzo obficie smarowane wręcz przesadnie, nie wykazywały żadnej tendencji do odskoków, cięły niemal jedną dziurę.
Testy prowadzone w kal.9mm i 0.45c strzelanie dystans 25 m z podstawki testowano pociski z mikrorowkami i z rowkiem smarowniczym, lufy bruzdowane i poligonalne, długości 4 do 6 cali, rodzaje smarów to Alox i własne receptury .
- robo_chlop
- Posty: 217
- Rejestracja: środa, 12 stycznia 2011, 19:00
- Lokalizacja: GLIWICE
Witam.
Co do lanoliny to potwierdzam, jakiś czas temu udało mi się uprosic w aptece o 100 gram owej substancji i dodałem do ok. 1.5 litra mieszaniny parafin jakich wcześniej używałem.
Wynik taki że praktycznie muszę sobie wmówić że widzę jakieś zaołowienie, smarowidło troche "wymiękło" ale nie jest to uciążliwe.
Polecam próby z lanoliną. A powiedzcie prosze czy też mieliście problemy z zakupem bo niby na recepte tylko?
Co do lanoliny to potwierdzam, jakiś czas temu udało mi się uprosic w aptece o 100 gram owej substancji i dodałem do ok. 1.5 litra mieszaniny parafin jakich wcześniej używałem.
Wynik taki że praktycznie muszę sobie wmówić że widzę jakieś zaołowienie, smarowidło troche "wymiękło" ale nie jest to uciążliwe.
Polecam próby z lanoliną. A powiedzcie prosze czy też mieliście problemy z zakupem bo niby na recepte tylko?
-
- <font color=darkred>Administrator</font>
- Posty: 714
- Rejestracja: niedziela, 13 listopada 2011, 09:01
- Lokalizacja: Józefosław
Ja kupowałem tutaj:
http://allegro.pl/lanolina-250g-najwyzs ... 26015.html
http://allegro.pl/lanolina-250g-najwyzs ... 26015.html
pozdrawiam
Andrzej Wierzbicki
SQ5KWL
Andrzej Wierzbicki
SQ5KWL
- robo_chlop
- Posty: 217
- Rejestracja: środa, 12 stycznia 2011, 19:00
- Lokalizacja: GLIWICE
Zakładam że dopiero będą piękne tarcze jak poćwiczę, tą jednostkę dopiero zaczynam przestrzeliwać .o sukcesie w elaboracji nie ma mowy, jaką naw z tabeli nasypię strzela zawsze identycznie, pierwszy raz spotkałem się z takim pistoletem, zazwyczaj dobranie fajnej naw.. było efektem kilku wizyt na strzelnicy .