Witam serdecznie, chciałbym rozpocząć elaborację w/w kalibru z uwagi na cenę jednostkową amunicji. Jestem totalnym laikiem w temacie elaboracji i chciałbym rozpocząć zabawę. NIe muszę mieć super sprzetu, myślę że nie będę wiecej elaborował niż 1000 szt rocznie... teraz pytanie. Jaki sprzęt wybrać, nie musi być to dilion za potężne pieniądze...
Widziałem w ofercie:
Lee - Breech Lock Challenger
Lee - Breech Lock Reloader
do tego komplecik
Zestaw zawiera cztery matryce:
-Expanding Die matryca do robienia kielicha,
-FL matryca do formatowania łuski po całości,
-Seating Die matryca osadzająca pocisk.
-Crimp Die - matryca zaciskająca pocisk.
Chyba jeszczę bym potrzebował matrycę do wybijania spłonek zgadza się? no i jeśli wybiorę pierwszą prasę to dodatkowo potrzebna będzie osadzarka spłonek zgadza się?
Jakieś rady? Podpowiedzi?
Pozdrawiam serdecznie
.45 ACP
-
- Posty: 1558
- Rejestracja: środa, 15 czerwca 2016, 10:07
Re: .45 ACP
Nie chcę Cię zniechęcać do elaboracji i frajdy z niej wynikającej, lecz przy takiej założonej ilości szt do elaboracji, to bym sobie odpuścił.Pettersen pisze:nie będę wiecej elaborował niż 1000 szt rocznie...
Gra nie warta świeczki raczej
Re: .45 ACP
też myślałem kiedyś, że będę robił 1000 na rok... ale to wciąga i jakoś teraz 6k spłonek już nie wystarcza na rok...czesio pisze:Nie chcę Cię zniechęcać do elaboracji i frajdy z niej wynikającej, lecz przy takiej założonej ilości szt do elaboracji, to bym sobie odpuścił.Pettersen pisze:nie będę wiecej elaborował niż 1000 szt rocznie...
Gra nie warta świeczki raczej
a Gra świeczki warta - lepiej to niż oglądanie seriali ;)
z przydatnych rzeczy ponad to co napisali Koledzy:
- dobra suwmiarka (trafiłem na aukcji używaną mitutoyo i w porównaniu z marketowymi - nawet tymi droższymi - niebo a ziemia)
- ja lubię wagi cyfrowe - b. dobra (w tej klasie cenowej) to Frankford Arsenal - dopiero po dłuższym czasie przeszedłem na laboratoryjne
- mycie - ja jestem zwolennikiem prania na mokro - na forum można kupić chińską "polerkę jubilerską" dla .45 wystarczy mała (180 szt. załadunek). U mnie wyprała już z 60 tys. łusek - rozleciał się timer ale silnik działa.
- przydatne: tacka na łuski, lejek do prochu
pozdr,
stah
ReloadData.pl (admin)
-
- Posty: 1558
- Rejestracja: środa, 15 czerwca 2016, 10:07
Jak się ma matrycę do kielicha Lee, można pójść za ciosem i dokupić Pro Auto Disc ew. Auto Drum. Będzie sypanie prochu przy okazji robienia kielicha. Łuski z prochem na tackę, wizualna kontrola zasypu, potem można powsadzać pociski, jeszcze na tacce i osadzać bez zdejmowania ręki z wajchy, na niepełnym ruchu tłoka.