efekt ekonomiczny elaboracji

Moderatorzy: wierzba, P_iter

zwiorinx
Posty: 39
Rejestracja: czwartek, 02 stycznia 2014, 10:31

koszty

Post autor: zwiorinx »

moja rada czysto ekonomiczna;

po pierwsze primo

robić odpowiedniki jak najdroższej amnicji np. do polowania pociski sako, norma, rws;
roznica w koszcie jednostkowym pocisku jest wieksza, ale róznica na sztuce elaborowanej dochodzi nawet do 6 złoty;

zaczac strzelac sportowo;
zapotrzebowanie na amo jest wieksze wiec i obrót tez; nawet wyrabianie tanich pocisków daje wymierny
efekt finansowy;

zakładanie społek elaborantów;
niestety w Polsce niepopularne, a moim zdaniem dało by coś
przy:
wspołny zakup urzadzen pomiarowych
wspolny zakup urzadzen do odpuszcznia łusek i innych drogich rzeczy rzadziej uzywanych;
wspolne zakupu w sklepach (mozliwe wieksze rabaty);

przekonanie do przyinwestowanie przez kluby strzeleckie;
własnie rozmawiam w swoim; niestety jest problem poniewaz jestesmy na etapie zdobywania lokum, wiec narazie skupiłem sie nad
zakupem przez klub jakiegos speedometra;

najwazniejsze - nikt nie mówi o roboczogodzinach;
kulki same się nie ukrecą;
jeden ma 50 zł za godzine pracy drugi 250 zł; proste;
robimy to w wolnym czasie; moze nektórzy z nas traktuja scalnie jako relaks; okey,
ale mozna by pouczyć się logarytmow z corka badz wyjsc na spacer z zoną....

konczac, ważne jest jedynie to, że robimy to lepiej i dla siebie z wymiernym efektem na strzelnicy;
Awatar użytkownika
donkihot
Posty: 1340
Rejestracja: piątek, 26 maja 2017, 11:20
Lokalizacja: Dąbrówka- woj. Mazowieckie
Kontakt:

Re: koszty

Post autor: donkihot »

zwiorinx pisze: robić odpowiedniki jak najdroższej amnicji np. do polowania pociski sako, norma, rws;
roznica w koszcie jednostkowym pocisku jest wieksza, ale róznica na sztuce elaborowanej dochodzi nawet do 6 zł.
ważne jest jedynie to, że robimy to lepiej i dla siebie z wymiernym efektem na strzelnicy;
Te dwa argumenty mówią same za siebie, pewnie dla tego tylu ludzi się w to bawi.
Walczący z wiatrakami.
Zajrzyj na moją stronę WWW
cezarycezary
Posty: 103
Rejestracja: środa, 19 października 2016, 11:19

Post autor: cezarycezary »

Swego czasu na strzelnicy spotkałem 3 kolesi, 2 rodzina plus sąsiad którzy własnie mieli załozona ,,spółdzielnie,, kupioną prasę ,, rewolwerową,, pełne wyposarzenie matryce bajery, koszty wszystkiego do podziału na 3 i amo oczywiscie tańsze niż pojedyńczego elaboranta bo mieli wszędzie upusty ze wzgledu na ilości kupowanych pocisków czy spłonek do tego amortyzacja sprzetu zdecydowanie szybsza czyli można, kłopot tylko jak sie ,,spółdzielnia,, rozleci :mrgreen:
PAWCIO69
Posty: 40
Rejestracja: poniedziałek, 05 marca 2018, 20:33

Post autor: PAWCIO69 »

wujko pisze:Mi schodzi najwięcej .45 ACP fabryczna amunicja to od 1,50 PLN/sztuka, moja elaboracja mnie kosztuje ~0,30 PLN/sztuka.
Jeśli dostanę jedną brakującą matrycę to .223 mi wyjedzie ~0,65 zamiast 1,60PLN

ciekawe bo mnie sam proch do .223 wychodzi 60 gr za szt. z 1 Kg VihtaVuori N140 za 350 zł po rabacie w Incorsie , robię 650 szt +14 gr spłonka , łuska z odzysku i pocisk za 50 gr i juz mam 1,24zł/szt
donpablos
Posty: 508
Rejestracja: czwartek, 12 marca 2015, 12:36

Post autor: donpablos »

PAWCIO69 pisze:
wujko pisze:Mi schodzi najwięcej .45 ACP fabryczna amunicja to od 1,50 PLN/sztuka, moja elaboracja mnie kosztuje ~0,30 PLN/sztuka.
Jeśli dostanę jedną brakującą matrycę to .223 mi wyjedzie ~0,65 zamiast 1,60PLN

ciekawe bo mnie sam proch do .223 wychodzi 60 gr za szt. z 1 Kg VihtaVuori N140 za 350 zł po rabacie w Incorsie , robię 650 szt +14 gr spłonka , łuska z odzysku i pocisk za 50 gr i juz mam 1,24zł/szt
są bardziej ekonomiczne prochy - - choćby trochę tańszy Lovex D063 czy D060 których sypiesz mniej niż N140
pociski - też znajdziesz tańsze niż 50gr

ja np strzelam do 100m, składam na własnych ołowiakach + zredukowanej naważce Lovexa i wychodzi mi cena .223 Rem w okolicy 50% Twojej

- wszystko zależy co kto potrzebuje i co chce osiągnąć.
PAWCIO69
Posty: 40
Rejestracja: poniedziałek, 05 marca 2018, 20:33

Post autor: PAWCIO69 »

donpablos pisze: są bardziej ekonomiczne prochy - - choćby trochę tańszy Lovex D063 czy D060 których sypiesz mniej niż N140
pociski - też znajdziesz tańsze niż 50gr

ja np strzelam do 100m, składam na własnych ołowiakach + zredukowanej naważce Lovexa i wychodzi mi cena .223 Rem w okolicy 50% Twojej

- wszystko zależy co kto potrzebuje i co chce osiągnąć.
No nie wiem, Lovex D060 jest 50 zł tańszy na kilogramie a naważka 2 grainy mniejsza więc różnica aptekarska , nie bardzo widzę też możliwość strzelania z Beryla na ołowiakach własnego odlewu.. :-k
to nie pistolet FMJ musi być.
Poza tym dalej nie wychodzi 50% mojej ceny , no chyba że ołow sam wydobywasz ;)
donpablos
Posty: 508
Rejestracja: czwartek, 12 marca 2015, 12:36

Post autor: donpablos »

PAWCIO69 pisze:
donpablos pisze: są bardziej ekonomiczne prochy - - choćby trochę tańszy Lovex D063 czy D060 których sypiesz mniej niż N140
pociski - też znajdziesz tańsze niż 50gr

ja np strzelam do 100m, składam na własnych ołowiakach + zredukowanej naważce Lovexa i wychodzi mi cena .223 Rem w okolicy 50% Twojej

- wszystko zależy co kto potrzebuje i co chce osiągnąć.
No nie wiem, Lovex D060 jest 50 zł tańszy na kilogramie a naważka 2 grainy mniejsza więc różnica aptekarska , nie bardzo widzę też możliwość strzelania z Beryla na ołowiakach własnego odlewu.. :-k
to nie pistolet FMJ musi być.
Poza tym dalej nie wychodzi 50% mojej ceny , no chyba że ołow sam wydobywasz ;)
Beryl jest o tyle "gorszy" że ma większą tendencję do niszczenia łusek , ale czemu nie miałby strzelać pociskiem ołowianym ? są ludzie którzy 7.62x39 elaborują na ołowiakach i karabiny z rodziny AK bez problemu "łykają" temat.

żeby nie być gołosłownym moje wyliczenie

łuska - 0 zł koszty mycia sobie darujmy bo to grosze,
spłonka - Fiocchi 14,66 gr (22 zł za 150 szt)
proch D063 - 29,8 gr naważka 15 grain ~ dla ułatwienia obliczeń niech będzie 1 gram, 0,5kg prochu D063 kosztuje 149 zł,
pocisk - własny, cena około 15 groszy, odlewane z bardzo twardego, drogiego stopu ołowiu, z dużą zawartością antymonu i cyny, + lakierowanie proszkowe

całość około 60 groszy.

największą wartość stanowi własna praca (czas) - gdyby chcieć to robić "komercyjnie" wtedy nakładów czasu nie można by pomijać,
ale to hobby, robię to dla siebie, to nie będę sobie tego czasu przeliczał na pieniądze

zapytasz czemu naważka tylko 15 grain ?
bo ołowianych pocisków nie da się strzelać z pełną prędkością przewidzianą dla szybkich nabojów. Maksimum przy którym one się sprawdzają to okolice 600 m/s

Dlatego istotne jest pytanie do czego ma ten nabój służyć, jeśli strzelasz dystans 300m czy dalej, to ołowiaki mogą nie być dobrym kierunkiem

Ale np często na strzelnicy widuję ludzi którzy dużo strzelają z karabinów do tarczy umieszczonej 20 , 10 czy nawet 5 metrów od nich
to wręcz idealne zastosowanie dla ołowiaków :-)

korzyści
- mniej prochu to niższa cena naboju,
- mniejszy huk,
- mniejszy odrzut,
- mniejsze zużycie lufy

minusy
- opad pocisku w stosunku do pełnej naważki i pocisku FMJ
na dłuższych dystansach mój nabój może się nie sprawdzić - ale w pobliżu i tak mam tylko oś 100m - więc tylko przestawiam przyrządy
-dość trudna elaboracja, trzeba szukać naważki jak najsłabszej, która przeładuje automatykę, będzie celna, nie będzie zrywać pocisku z gwintu itd
-pocisk musi być dobrze odlany, ołów twardy, dobrze pomalowany - zrobienie pocisku który celnie poleci na 100m jest trudniejsze niż takiego który lata na 10 czy 25m
-znalezienie dobrej kombinacji wszystkich elementów : pocisku , dobrej naważki, malowania, zajęło mi sporo prób i błedów, (przetestowałem 4 różne kształty pocisków zanim znalazłem optymalny), kilka stopów ołowiu, kilka rodzajów farby -zdecydowanie najtrudniejsza elaboracja jaką robiłem
-wciąż wkurza niecałkowite spalanie prochu , zarówno D060 jak i D063 przy zredukowanych naważkach nie spalają się całkowicie, w sumie to problem tylko kosmetyczny , ale wkurza
-czasochłonność - zrobienie pocisku, odlewanie, lakierowanie, kalibrowanie - zajmuje więcej czasu niż sama elaboracja - oszczędność finansowa odbywa się kosztem sporo większego nakładu czasu


strzelam z Mossberga MMR
-na 100m, bez optyki, ołowiakami mieszczę się "w czarnym" ,
-nie mam zaołowienia w lufie
-przeładowanie , automatyka działa ok
ODPOWIEDZ