Pierścień na szyjce łuski

Moderatorzy: wierzba, P_iter

michudy
Posty: 18
Rejestracja: niedziela, 23 kwietnia 2017, 12:17

Pierścień na szyjce łuski

Post autor: michudy »

Witam, jestem początkujący dlatego pytam jaka może być przyczyna powstania pierścienia na szyjce, na pierwszej partii łusek wszystko było ok, za to kolejną wyszła jak na zdjęciu. Wszystkie luski raz odstrzelone i formatowane matrycą fl.
Obrazek
Awatar użytkownika
P_iter
<font color=darkred>Administrator</font>
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 11:18
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: P_iter »

Głębiej wkręć matryce.
Pozdrawiam
P_iter
SP0VIP
Awatar użytkownika
sokal
Posty: 876
Rejestracja: środa, 23 czerwca 2010, 13:48
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: sokal »

Opuść matrycę
jerzy orawiec
Posty: 286
Rejestracja: piątek, 22 marca 2013, 11:57
Lokalizacja: Antypody

Post autor: jerzy orawiec »

Czy tak sformatowana luska wchodzi do komory?
michudy
Posty: 18
Rejestracja: niedziela, 23 kwietnia 2017, 12:17

Post autor: michudy »

Wchodza ale niestety bardzo ciężko zamyka się zamek. Co zrobić w tym przypadku, przeformatowac luski?
Awatar użytkownika
P_iter
<font color=darkred>Administrator</font>
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 11:18
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: P_iter »

michudy pisze: Co zrobić w tym przypadku, przeformatowac luski?
Tak. Najlepiej jakbyś miał matryce do szyjki, ale jak nie masz, to robisz pełen format. Matryce musisz wkręcić minimum o tyle ile wynosi wysokość pierścienia.
Pozdrawiam
P_iter
SP0VIP
michudy
Posty: 18
Rejestracja: niedziela, 23 kwietnia 2017, 12:17

Post autor: michudy »

Mam matryce do szyjki ale zrobilem wlasnie kilka lusek matryca fl, pierscienie znikaja jednak luski te których nie moglem zamknąć zamka nadal ciezko sie zamykają, a jak wkrece matryce o 1/6 obrotu to juz bedzie sie opierala o shellholder. Nie wiem czy zrobic ammo i je odstrzelic i wtedy tylko matryca do szyjki je przejechać?
michudy
Posty: 18
Rejestracja: niedziela, 23 kwietnia 2017, 12:17

Post autor: michudy »

Wlasnie znalazłem taka wysokość, ze luski wyglądają bardzo dobrze i bez problemu sie zamykają. Dziekuje bardzo kolegom za pomoc. Pozdrawiam
Awatar użytkownika
P_iter
<font color=darkred>Administrator</font>
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 11:18
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: P_iter »

To wkręć tak aby opierała się o shellholder i sprawdź jak wyszło. Musisz ogólnie obniżyć ramiona łuski.
Pozdrawiam
P_iter
SP0VIP
jerzy orawiec
Posty: 286
Rejestracja: piątek, 22 marca 2013, 11:57
Lokalizacja: Antypody

Post autor: jerzy orawiec »

michudy pisze:Wlasnie znalazłem taka wysokość, ze luski wyglądają bardzo dobrze i bez problemu sie zamykają. Dziekuje bardzo kolegom za pomoc. Pozdrawiam
Bardzo dobrze ze Ci sie udalo ale odplac sie kolegom za dobre (i zle rady, bo takie tez tu sa) i pozwol im nabyc doswiadczenia piszac ile musiales te matryce wkrecic glebiej by zamek sie zamykal.

A jak nam napiszesz to ja napisze Ci na czym to wszystko polega I jak to robic dobrze.
michudy
Posty: 18
Rejestracja: niedziela, 23 kwietnia 2017, 12:17

Post autor: michudy »

No to odplacam. Po ustawieniu na grosz wkrecilem ja jeszcze pół i 1/6 obrotu. No wlasnie przydal by się krótki opis jak ustawic matryne do szyjki, bo w ksiazce Pana Morawskiego jest opisane ale to jeszcze nie moj poziom zeby to wszystko ogarnąć.
tomkoziol
Posty: 787
Rejestracja: środa, 05 grudnia 2012, 15:59
Lokalizacja: Majdan Królewski, podkarpacie

Post autor: tomkoziol »

Może napisz jaki masz sprzęt /prasa, matryce/ - będzie łatwiej.
Pozdrawiam, Tomek
michudy
Posty: 18
Rejestracja: niedziela, 23 kwietnia 2017, 12:17

Post autor: michudy »

Prasa redding big boss 2, matryce redding zestaw deluxe 308.
tomkoziol
Posty: 787
Rejestracja: środa, 05 grudnia 2012, 15:59
Lokalizacja: Majdan Królewski, podkarpacie

Post autor: tomkoziol »

W książce P.Morawskiego są opisane ustawienia w oparciu o sprzęt Hornady gdzie najwyższe położenie tłoka prasy następuje wcześniej niż najniższe położenie dźwigni/rączki.
Stąd zalecenie ustawienia na tą groszówkę. Dodatkowo, Hornady nie ma matryc NS do konkretnego typu naboju a uniwersalne dla danego kalibru więc trzeba je dokładniej ustawiać.
Ja mam sprzęt RCBS i tu robi się to zdecydowanie prościej /zgodnie z instrukcją/: tłok z shelholderem do góry, matryca wkręcona na styk z shelholderem, potem tłok do dołu a matryca jeszcze dodatkowe 1/4 albo 1/2 obrotu w dół i zakontrować. Najczęściej wkręcam jeszcze więcej /nawet 2 obroty/ bo na zakres formatowania nie ma to już żadnego wpływu ale mam wygodniejszy i krótszy ruch dźwignią. Takie ustawienie daje pewność, że łuska będzie pasowała do każdej komory bo ta "wewnętrzna objętość" matrycy zamkniętej dociśniętym shelholderem ma odpowiadać minimalnym wymiarom komory nabojowej.
Przy matrycy NS dokładnie tak samo bo to wymiary wewnętrzne matrycy zapewniają, że część korpusu nie będzie formatowana a tylko sama szyjka.
Dopiero jak by się okazało, że komora w Twojej broni jest "luźniejsza" to można popróbować precyzyjnych regulacji bez dociskania matrycy do shelholdera /albo zestawu specjalnych shelholderów Redding o zwiększonej wysokości/. Ale to na przyszłość.
Takie ustawienia u mnie się sprawdzają a formatuję łuski zarówno swoje jak i zbierane od kolegów i ze strzelnicy.
Jak masz instrukcje od prasy i matryc to sprawdź jak oni tam zalecają ich ustawianie ale przypuszczam, że będzie podobnie jak w moim RCBS.
Pozdrawiam, Tomek
jerzy orawiec
Posty: 286
Rejestracja: piątek, 22 marca 2013, 11:57
Lokalizacja: Antypody

Post autor: jerzy orawiec »

michudy pisze:Wchodza ale niestety bardzo ciężko zamyka się zamek. Co zrobić w tym przypadku, przeformatowac luski?


Kolego, rozmiar matrycy to 7/8&#8221;-14, tym pierszym nie musisz sie przejmowac jak jestes go w stanie wkrecic do swojej prasy. Natomiast ten drugi rozmiar 14, (jak wslasnie sam do tego doszedles metoda experymenty co jest godne najwyzszej pochwaly) to skok gwintu w calach.

Czyli by przesunac matryce w gore lub w dol o jeden cal (25.4mm) matryca musi byc obrocona 14 razy, z tego mozna wyliczyc ze jeden obrot matrycy przesunie ja osiowo 25.4÷14 =1.814mm albo 71 thou.

A jak ja przekrecisz o &#188; obrotu to latwo sobie wyliczyc o ile ta matryca sie przesunie.

To co pokazales na swoim zdjeciu to klasyczny czesciowy format szyjki, mozna to uzyskac matryca do szyjki lub tez matryca FL.

Jest to bardzo czesto stosowane gdy np. Formatujemy ogniowo luski albo chcemy uzyskac bardziej precyzyjna amunicje albo jesli z jakiegokolwiek powodu luska zostala zle sformatowana np. jak przez pomylke zbilismy ramiona za gleboko I istnieje niebezpieczenstwo ze iglica takiej luski nie odpali. Albo jest to poczatek prawidlowego ustawiania matrycy FL.

Odpowiadajac na moje pytanie napisales ze luska wchodzi ale ciezko, mam nadzieje ze luske przed formatowaaniem posmarowales wlasciwym mazidlem I ze the tym samym mazidlem posmarowales wnetrze szyjki, czy tak bylo?

Generalnie luski odstrzelone pierwszych pare razy wchodza do komory bez problemu po formatowaniu szyjki.

Po odpaleniu pare razy mosiadz sie utwardza I jest mniej sprezysty I mniej sie kurczy po strzale. Nalezy wtedy wykonac odpuszczanie I formatowanie FL. Jesli odpuszczanie zostanie pominiete to formatowanie FL zbije ramiona duzo dalej niz bysmy tego chcieli. To da sie zrobic I wiele ludzi tak robi nie zdajac sobie sprawy ze dramatycznie skraca to zywotnosc lusek.
Ustawienie matrycy FL w/g instrukcji podanej z matryca jest dla przyglupow jako ze pozwala in to zrobic amunicje szybko, tanio I bez myslenia a to ze beda musieli kupowac nowe luski czesto to jest dobre dla biznesu a jak nie kupia nowych lusek to moze im sie pukawka rozleciec albo I zdrowia nadwyrezyc.


Prawidlowe ustawienie matrycy FL ktore zbijaja ramiona minimalnie (1-2 thou) odbywa sie nastepujaco:

Matryce wkrecic do prasy tak by dotknela shellholder w gornym polozeniu trzpenia matrycy.

Opuscic trzpien I matryce WYKRECIC o 1/3 obrotu.

Dokrecic pierscien blokujacy matryce.

Wprowadzamy dobrze nasmarowana luske (nie zapomniec o wnetrzu szyjki) do matrycy do gornej pozycji trzpiena matrycy.

Wyciagamy luske zwalniajac w momencie gdy expander przechodzi przez szyjke.

Ladujemy luske do komory nabojowej I probujemy zamknac zamek.

Jesli zamek nie zamyka sie to opuszczamy (wkrecamy) matryce o jeden thou przesuwu.

Formatujemy nastepna luske, manewry opuszczania matrycy I formatowania powtarzamy az zamek zamknie sie z lekkim czuciem oporu.

Wkladamy nastepna luske do tak ustawionej matrycy I trzymajac trzpien matrycy w gornym polozeniu z pelnym naciskiem dokrecamy pierscien blokujacy matrycy.

Powyzszy manewr centruje matryce w gwincie prasy I jest bardzo waznym elementen ustawiania matrycy. Jesli wasze podreczniki o tym nie pisza to tym gorzej dla podrecznikow.


Jesli mamy pierscien z mozliwoscie zakleszczenia go na gwincie matrycy
zakleszcamy go w tej pozycji.

Mamy teraz FL matryce ustawiona do minimalnego zbicia ramion I znacznego przedluzenia zywotnosci lusek.

Za kazdym razem jak zamek broni nie zamyka sie na lusce I opuszczamy matryce bierzemy nowa luska do sformatowania, tak ze te co sie nie zamknely beda formatowane 2 razy (probnie I ostatecznie) a wszystkie pozostale tylko jeden raz.


PS

Porady typu oprzec matryce o shellholder to jest zadna porada, rowniez moglaby taka brzmiec &#8220;Przeczytaj instrukcje matrycy&#8221;


Wszystkie matryce bez wgledu na marke, czy zostosowana prase czy shellholder ustawia sie identycznie.
michudy
Posty: 18
Rejestracja: niedziela, 23 kwietnia 2017, 12:17

Post autor: michudy »

Luski smarowalem, z zewnątrz i wewnątrz, inaczej bym ich nie wyciągnął z matrycy, ale zauważyłem, że nawet dobrze nasmarowana luska od srodka ciezko przechodzi przez expander, nie wiem czy tak ma być, czy cos jest nie tak? Super wytłumaczenie ustawiania matrycy, szczególnie to z wprowadzeniem łuski do środka, w ksiazce nie zauważyłem żeby bylo zawarte. Jestem bardzo wdzięczny za pomoc.
Awatar użytkownika
RobertK
Posty: 303
Rejestracja: wtorek, 26 kwietnia 2011, 08:27
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: RobertK »

Expander nie jest za wysoko?
Awatar użytkownika
RobertK
Posty: 303
Rejestracja: wtorek, 26 kwietnia 2011, 08:27
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: RobertK »

Co do ustawienia matryc , instrukcji i możliwości. Warto poczytać. http://www.accurateshooter.com/technica ... shoulders/
michudy
Posty: 18
Rejestracja: niedziela, 23 kwietnia 2017, 12:17

Post autor: michudy »

RobertK pisze:Expander nie jest za wysoko?
Ustawilem go tak, żeby splonki nie zostawaly w gniezdzie kiedy formatuje odstrzelone luski po pierwszym myciu.
jerzy orawiec
Posty: 286
Rejestracja: piątek, 22 marca 2013, 11:57
Lokalizacja: Antypody

Post autor: jerzy orawiec »

tomkoziol pisze:W książce P.Morawskiego są opisane ustawienia w oparciu o sprzęt Hornady gdzie najwyższe położenie tłoka prasy następuje wcześniej niż najniższe położenie dźwigni/rączki.
Stąd zalecenie ustawienia na tą groszówkę. Dodatkowo, Hornady nie ma matryc NS do konkretnego typu naboju a uniwersalne dla danego kalibru więc trzeba je dokładniej ustawiać.
Ja mam sprzęt RCBS i tu robi się to zdecydowanie prościej /zgodnie z instrukcją/: tłok z shelholderem do góry, matryca wkręcona na styk z shelholderem, potem tłok do dołu a matryca jeszcze dodatkowe 1/4 albo 1/2 obrotu w dół i zakontrować. Najczęściej wkręcam jeszcze więcej /nawet 2 obroty/ bo na zakres formatowania nie ma to już żadnego wpływu ale mam wygodniejszy i krótszy ruch dźwignią. Takie ustawienie daje pewność, że łuska będzie pasowała do każdej komory bo ta "wewnętrzna objętość" matrycy zamkniętej dociśniętym shelholderem ma odpowiadać minimalnym wymiarom komory nabojowej.
Przy matrycy NS dokładnie tak samo bo to wymiary wewnętrzne matrycy zapewniają, że część korpusu nie będzie formatowana a tylko sama szyjka.
Dopiero jak by się okazało, że komora w Twojej broni jest "luźniejsza" to można popróbować precyzyjnych regulacji bez dociskania matrycy do shelholdera /albo zestawu specjalnych shelholderów Redding o zwiększonej wysokości/. Ale to na przyszłość.
Takie ustawienia u mnie się sprawdzają a formatuję łuski zarówno swoje jak i zbierane od kolegów i ze strzelnicy.
Jak masz instrukcje od prasy i matryc to sprawdź jak oni tam zalecają ich ustawianie ale przypuszczam, że będzie podobnie jak w moim RCBS.

A czy pomierzyles ile to zbija ramiona?
jerzy orawiec
Posty: 286
Rejestracja: piątek, 22 marca 2013, 11:57
Lokalizacja: Antypody

Post autor: jerzy orawiec »

michudy pisze:Luski smarowalem, z zewnątrz i wewnątrz, inaczej bym ich nie wyciągnął z matrycy, ale zauważyłem, że nawet dobrze nasmarowana luska od srodka ciezko przechodzi przez expander, nie wiem czy tak ma być, czy cos jest nie tak? Super wytłumaczenie ustawiania matrycy, szczególnie to z wprowadzeniem łuski do środka, w ksiazce nie zauważyłem żeby bylo zawarte. Jestem bardzo wdzięczny za pomoc.

Wczasie kiedy luska jest wyciagana z matrycy I przechodzi przez expander (ten koralik na trzpieniu ) jest rozciagana na ostateczny wymiar.
To przejscie jest zwsze wyczuwalne na drazku prasy.


Rozne marki amunicji maja rozne grubosci scianek I matryca moze je sciskac mniej lub bardziej. Natomiast expander zawsze je rozciaga na ten sam wymiar, przy .308 jest to ok..305, przy .223 ok.-.221 &#8211; wszystko w calach.

Czyli, jesli scianki szyjki beda grubsze to matryca moze je scisnac tak ze wewnetrzna srednica moze byc .295&#8221; (przy .308), expander rozciagnie to na wymiar jak wyzej ale opor jaki poczyjemy bedzie znaczny.

Tak ze jesli chcialbyc dojsc do sedna sprawy (a wykazales sie ze myslenie nie jest Ci obce) to mozesz zrobic nastepujacy experyment ktory duzo Cie nauczy.

Mozesz to robic na NS albo na FL matrycy.

Wykrec trzpien z expanderem tak ze bedziesz mial matryce bez expandera.

Uzyj luski tego samego producenta odpalone z Twojej pukawki, posmaruj tu I tam I matrycuj.

Jak wyciagniesz to zmierz srednice wewnwtrzna szyjki w paru miejscach I wez srednia.

Teraz zamocuj trzpien z expanderm tak w istrukcji stoi, nowa luska posmarowana I matrycuj.

Teraz masz luska gotowa do zaladowania z szyjka pare thou mnijsza od srednicy pocisku.

Pomierz te luske jak poprzednio.

Napisz jakie wyniki osiagnoles.

Innym powodem takiego oporu na expanderze moze byc mocno utwardzony mosiadz, ktory nalezeloby odpuscic.
michudy
Posty: 18
Rejestracja: niedziela, 23 kwietnia 2017, 12:17

Post autor: michudy »

jerzy orawiec pisze:
michudy pisze:Luski smarowalem, z zewnątrz i wewnątrz, inaczej bym ich nie wyciągnął z matrycy, ale zauważyłem, że nawet dobrze nasmarowana luska od srodka ciezko przechodzi przez expander, nie wiem czy tak ma być, czy cos jest nie tak? Super wytłumaczenie ustawiania matrycy, szczególnie to z wprowadzeniem łuski do środka, w ksiazce nie zauważyłem żeby bylo zawarte. Jestem bardzo wdzięczny za pomoc.

Wczasie kiedy luska jest wyciagana z matrycy I przechodzi przez expander (ten koralik na trzpieniu ) jest rozciagana na ostateczny wymiar.
To przejscie jest zwsze wyczuwalne na drazku prasy.


Rozne marki amunicji maja rozne grubosci scianek I matryca moze je sciskac mniej lub bardziej. Natomiast expander zawsze je rozciaga na ten sam wymiar, przy .308 jest to ok..305, przy .223 ok.-.221 &#8211; wszystko w calach.

Czyli, jesli scianki szyjki beda grubsze to matryca moze je scisnac tak ze wewnetrzna srednica moze byc .295&#8221; (przy .308), expander rozciagnie to na wymiar jak wyzej ale opor jaki poczyjemy bedzie znaczny.

Tak ze jesli chcialbyc dojsc do sedna sprawy (a wykazales sie ze myslenie nie jest Ci obce) to mozesz zrobic nastepujacy experyment ktory duzo Cie nauczy.

Mozesz to robic na NS albo na FL matrycy.

Wykrec trzpien z expanderem tak ze bedziesz mial matryce bez expandera.

Uzyj luski tego samego producenta odpalone z Twojej pukawki, posmaruj tu I tam I matrycuj.

Jak wyciagniesz to zmierz srednice wewnwtrzna szyjki w paru miejscach I wez srednia.

Teraz zamocuj trzpien z expanderm tak w istrukcji stoi, nowa luska posmarowana I matrycuj.

Teraz masz luska gotowa do zaladowania z szyjka pare thou mnijsza od srednicy pocisku.

Pomierz te luske jak poprzednio.

Napisz jakie wyniki osiagnoles.

Innym powodem takiego oporu na expanderze moze byc mocno utwardzony mosiadz, ktory nalezeloby odpuscic.



Luska odstrzelona 7,94mm po formatowaniu 7,6 bez expandera
Luska niestety nie nowa, raz odstrzelona, umyta i sformatowana 7,68 bez expandera, z expanderem 7,75

Różnica jest spora, wymiary idealnie jak kolega napisal, stąd ten opór. Luski sa sako raz odstrzelone kaliber 308 wiec mosiadz nie powinien byc tak twardy zeby trzeba bylo go odpuszczac.
jerzy orawiec
Posty: 286
Rejestracja: piątek, 22 marca 2013, 11:57
Lokalizacja: Antypody

Post autor: jerzy orawiec »

michudy pisze:
jerzy orawiec pisze:
michudy pisze:Luski smarowalem, z zewnątrz i wewnątrz, inaczej bym ich nie wyciągnął z matrycy, ale zauważyłem, że nawet dobrze nasmarowana luska od srodka ciezko przechodzi przez expander, nie wiem czy tak ma być, czy cos jest nie tak? Super wytłumaczenie ustawiania matrycy, szczególnie to z wprowadzeniem łuski do środka, w ksiazce nie zauważyłem żeby bylo zawarte. Jestem bardzo wdzięczny za pomoc.





Luska odstrzelona 7,94mm po formatowaniu 7,6 bez expandera
Luska niestety nie nowa, raz odstrzelona, umyta i sformatowana 7,68 bez expandera, z expanderem 7,75

Różnica jest spora, wymiary idealnie jak kolega napisal, stąd ten opór. Luski sa sako raz odstrzelone kaliber 308 wiec mosiadz nie powinien byc tak twardy zeby trzeba bylo go odpuszczac.

Doskonale pomierzyles, roznica NIE jest spora, roznica jest idealna 0.07mm czyli 3 thou,

7.75mm ÷25.4mm = 0.305&#8221; to wszystko jest b dobrze, dostaniesz zacisk 3 thou na pocisku, przy normalnej amunicji mysliwskiej to jest idealne.

Czy rozumiesz skad ten 3 thou zacisk sie bierze?


Olek, czy to bylo formatowane tylko szyjkowo czy FL?

Piszesz ze luski raz odstrzelone (raz odpalone to sa jak nowe) umyte &#8211; w jaki sposob umyte?

Masz racje ze raz strzelone nie musza byc odpuszczane, chyba ze kupiles je jako &#8220;raz odstrzelone&#8221; nigdy nie wierz takiemu oswiadczeniu chyba ze znasz faceta.
Jak Twoje od nowosci to wszystko jest OK.
michudy
Posty: 18
Rejestracja: niedziela, 23 kwietnia 2017, 12:17

Post autor: michudy »

jerzy orawiec pisze:
michudy pisze:
jerzy orawiec pisze:




Luska odstrzelona 7,94mm po formatowaniu 7,6 bez expandera
Luska niestety nie nowa, raz odstrzelona, umyta i sformatowana 7,68 bez expandera, z expanderem 7,75

Różnica jest spora, wymiary idealnie jak kolega napisal, stąd ten opór. Luski sa sako raz odstrzelone kaliber 308 wiec mosiadz nie powinien byc tak twardy zeby trzeba bylo go odpuszczac.

Doskonale pomierzyles, roznica NIE jest spora, roznica jest idealna 0.07mm czyli 3 thou,

7.75mm ÷25.4mm = 0.305&#8221; to wszystko jest b dobrze, dostaniesz zacisk 3 thou na pocisku, przy normalnej amunicji mysliwskiej to jest idealne.

Czy rozumiesz skad ten 3 thou zacisk sie bierze?


Olek, czy to bylo formatowane tylko szyjkowo czy FL?

Piszesz ze luski raz odstrzelone (raz odpalone to sa jak nowe) umyte &#8211; w jaki sposob umyte?

Masz racje ze raz strzelone nie musza byc odpuszczane, chyba ze kupiles je jako &#8220;raz odstrzelone&#8221; nigdy nie wierz takiemu oswiadczeniu chyba ze znasz faceta.
Jak Twoje od nowosci to wszystko jest OK.



Musiałem sobie przelicznik ogarnąć, żeby się upewnić. 3 thou zacisku bierze się z tego, że pocisk jest o tyle wiekszy niż wewnętrzna średnica łuski po formatowaniu.
Ze sporą różnicą chodziło mi o to, że jest na tyle duża, że czuć ją na prasie.
Format był matrycą fl, ponieważ dostałem 200 łusek od wujka więc na pewno są raz odstrzelone, a reszte mam swoich choć wszystkie zmieszałem podczas mycia dlatego wszystkie robie matrycą fl.
A myję łuski tumblerem od kolegi z forum z wkładem 1kg kulek i 0,5kg pinów do tego płyn do myjki ultra i wode z kranu. Choć ak skończył mi się płyn użyłem płynu do naczyć i troszeczke domestosa, co dało nawet lepszy efekt.
jerzy orawiec
Posty: 286
Rejestracja: piątek, 22 marca 2013, 11:57
Lokalizacja: Antypody

Post autor: jerzy orawiec »

Tak to czuc na prasie newet bardzo wyraznie, podobnie w matrycy Lee NS tez wyraznie czuc jak szyjka jest sciskana i jak ustepuje.

Bardzo dobrze policzyles, a teraz mam dla Ciebie to samo pytanie na jakie kol. powyzej nabral wody w usta.

Ta FL matryca to ile zbija ramiona Twoich lusek?

Czy Domestos zawiera jakies chemikalia?
michudy
Posty: 18
Rejestracja: niedziela, 23 kwietnia 2017, 12:17

Post autor: michudy »

To ile matryca zbija ramiona, to jest naprawde dobre pytanie. Musial bym pomierzyc to.

Sklad domestosa:kwas solny 8g/100g

<5% Niejonowe srodki powierzchniowe czynne, kationowe srodki powierzchniowe czynne, substancja zapachowa.
ODPOWIEDZ