Po scaleniu naboju 7.62x54r na większości widać rozpęczenie szyjki i są trudności z zamknięciem zamka. Czy jest jakaś sztuczka na to, czy tak ma być, czy może trzeba te pociski sobie odpuścić? Producent jednak przewiduje je do tego naboju.

Być może przy ciut grubszej oliwce expandera ten problem nie byłby tak widoczny.
Zmierz oliwkę,podaj wymiar,porównamy z matrycą redding do tego kalibru.

Na innych pociskach wszystko ok. Więc chyba formatowanie ok.

Inne pociski mają .311"?

Nie mam calowej suwmiarki, więc podaję w mm;H&N - 7,96, S&B 7,91, Lapua 7.85. Głównie składam na czeskich. H&N chciałem do treningu.

Ciekawi mnie na jakim proszku robisz te H&N 180 gr .312 ? Jak wyszła Ci ta elaboracja ?

Zrobiłem kilkadziesiąt na Lovexie S062. Celność porównywalna lub lepsza od konserwowej. Tylko nastawa od razu na 600 - 700. Z braku czasu na zabawę projekt zawieszony, bo na 200 i 300( a to moje ulubiene) nie miałbym jak celować.

W takim razie, zwłaszcza że raczkuje w elaboracji karabinowej amunicji poszukam innej kulki.

Jaką masz matrycę i czy są w niej dwa ekspandery (do 7,62x54R i do 7,62x53R)? Jeśli tak to sprawdź który jest założony. Czy jesteś absolutnie pewny że twój mosin (o ile to mosin) ma lufę .311?
Do subsonika S062 to zdecydowanie za wolny proszek jest.

Matryce, mosin i jego lufa ok. Ale Twoja odpowiedź to czego dotyczy, wypęczenia czy nastawów szczerbinki?

Rozumiem zatem że jesteś pewien kalibru lufy .311 i że ekspander w matrycy jest właściwy (do kalibru .311 a nie do .308). Czy łuski formatowałeś "po całości" czy tylko szyjkę? Spróbuj przeformatować po całości i złożyć nabój. Jeśli to nie pomoże to nie wiem co jest grane.

We wpisie dotyczącym prochu chodziło mi o to że pociski RN .312 180 gr HS są przeznaczone do strzelania z szybkościami poddźwiękowymi. Takie naboje składa się na małych naważkach szybkich prochów. Np. H&N poleca do tego naboju 16 grs prochu VV N110. Na S062 nie da się strzelać pociskami z miękkiego ołowiu.

MOTOR-PIL napisał:

... nastawa od razu na 600 - 700. Z braku czasu na zabawę projekt zawieszony, bo na 200 i 300( a to moje ulubiene) nie miałbym jak celować.

O co chodzi z tą nastawą?

goostav napisał:

MOTOR-PIL napisał: ... nastawa od razu na 600 - 700. Z braku czasu na zabawę projekt zawieszony, bo na 200 i 300( a to moje ulubiene) nie miałbym jak celować. O co chodzi z tą nastawą?

Prawdopodobnie zrobil kulke tak wolna ze mu nastaw listwy celownika zabraklo ze wzgledu na opad pocisku.

właśnie, bo H&N o których pisze tamten Kolega mają max V0 1500 f/s, troche mało i tak rzeczywiście może być.

Marekj napisał:

Rozumiem zatem że jesteś pewien kalibru lufy .311 i że ekspander w matrycy jest właściwy (do kalibru .311 a nie do .308). Czy łuski formatowałeś "po całości" czy tylko szyjkę? Spróbuj przeformatować po całości i złożyć nabój. Jeśli to nie pomoże to nie wiem co jest grane. We wpisie dotyczącym prochu chodziło mi o to że pociski RN .312 180 gr HS są przeznaczone do strzelania z szybkościami poddźwiękowymi. Takie naboje składa się na małych naważkach szybkich prochów. Np. H&N poleca do tego naboju 16 grs prochu VV N110. Na S062 nie da się strzelać pociskami z miękkiego ołowiu.

W identyczny sposób obrabiałem i składałem ołowiaki, i tak samo robię na czeskich. Na FMJ-ach problemu nie ma.