Henry -regulacja twardości spustu a siła do zbicia spłonki

Moderatorzy: wierzba, P_iter

Awatar użytkownika
Dariusz_W
Posty: 371
Rejestracja: czwartek, 15 listopada 2012, 15:42
Lokalizacja: Kielce

Henry -regulacja twardości spustu a siła do zbicia spłonki

Post autor: Dariusz_W »

Witam
Bawił się ktoś w regulacje siły spustu w tej broni i może coś doradzić ?

Rozebrałem wczoraj na części pierwsze mechanizm spustu bo jest bardzo twardy i nie ma regulacji .
Miałem zamiar wypolerować powierzchnie ale po oględzinach stwierdziłem że zaczepy są bardzo gładkie i nie mam co poprawiać bo tylko zepsuje .
Przyjrzałem się natomiast sprężynie która odpowiada za siłę z jaką kurek uderza w spłonkę . Pod ręka miałem jakąś inną która mniej więcej pasowała ale była z o wiele cieńszego drutu .
Siła naciągu za mała ale do testów ok . Po jej zamontowaniu spust od razu stał się delikatny . Pierwsza myśl uciąć z jeden zwój z oryginalnej , ale brak części zamiennych mnie powstrzymał .
Dodatkowo sprężyna ma nie wielkie napięcie wstępne które powoduje utrzymanie jej rygla na miejscu. Oryginalna sprężyna ma długość 32 mm, średnica 9 mm , na końcach zwężana do 7 mm , średnica drutu 1,6 mm . Siły nacisku nie potrafię zmierzyć .


Chciał bym zdjąć około 30 % niezbędnej siły do ściągnięcia spustu ale tak żeby zbijało bezproblemowo spłonkę i było bezpiecznie. Na chwile obecną ciężko ściągnąć spust bez szarpnięcia bronią .
Nie mam przyrządu do pomiaru ale bawiłem się ostatnio bronią która miała około 1,5 kg na spuście i subiektywnie mój jest 2 razy twardszy .

Mam dwa pomysły :

1) Zastanawiam się czy sprężyna z drutu 1,5 mm będzie dobrym rozwiązaniem ( są firmy można kupić przez Internet gotowe i dociąć na wymiar ). Tylko że to spowoduje zmniejszenie siły oddziałującej na spłonkę i pytanie czy będzie zbijana?

2) Naciągnąć kurek i zostawić w takiej pozycji na tydzień czasu , oryginalna sprężyna powinna trochę osłabnąć . Przynajmniej tak mi się wydaje .
Awatar użytkownika
Dariusz_W
Posty: 371
Rejestracja: czwartek, 15 listopada 2012, 15:42
Lokalizacja: Kielce

Post autor: Dariusz_W »

Nikt nie doradził , musiałem sam , może komuś się przyda .

1) Kupiłem 2 sprężynki na allegro , średnica 8.5mm drut 1,5 mm , długość 35 mm. Koszt 1 zł + wysyłka , radze od razu kupić z 6 sztuk .

2) Nie mam przyrządu do pomiaru twardości spustu wiec robiłem to za pomocą wagi i butelki z wodą na sznurku . Starałem się za każdym razem sznurek zaczepić w tym samym miejscu jakieś 0,5 cm od końca spustu . Na fabrycznej sprężynie tym pomiarem wyszło mi jakieś 1,6 - 1,7 KG .

3) Pierwszą sprężynę zacząłem docinać do momentu gdy stwierdziłem że jeszcze kawałek a napięcie wstępne będzie za małe do utrzymania rygla .Spust zrobił się bardzo przyjemny , poniżej 1 kg . Zaspłonkowałem 3 puste łuski i zrobiłem test , niestety nie zbijało spłonki , był tylko mały ślad po iglicy . Przy naciąganiu kurka czuć było że idzie bardzo lekko .

4) Druga sprężynkę obcinałem do momentu aż zszedłem do około 1.2-1.3 Kg . Przy naciąganiu kurka od razu czuć że nie idzie lekko i jest wyraźny opór . Nie tak duży jak na fabrycznej sprężynie ale jest .Zbiło mi bez problemu wszystkie 3 spłonki . Teraz spust jest w sam raz do polowania. Stukałem bronią na wszelkie możliwe sposoby żeby spowodować nie kontrolowane odpalenie przy wstrząsie i się nie udało . Zostało mi tylko pojechać na strzelnice i postrzelać . Jeśli nie będę miał nie wypałów to tak zostawię .

Tak wyglądają sprężyny , ta ciemna to oryginał . Jej nie modyfikowałem żebym mógł do niej wrócić w razie problemów. Ta z prawej za krótka , ta w środku w sam raz . :
http://www.elaboracja.pl/forum/album_page.php?pic_id=85

Tak wygląda zamontowana , czas wymiany to max 2 minuty , potrzebny tylko śrubokręt do odkręcenia kolby od systemu .

http://www.elaboracja.pl/forum/album_page.php?pic_id=86

Żadnego elementu spustu nie modyfikowałem i nie polerowałem.
Awatar użytkownika
donkihot
Posty: 1340
Rejestracja: piątek, 26 maja 2017, 11:20
Lokalizacja: Dąbrówka- woj. Mazowieckie
Kontakt:

Post autor: donkihot »

Świetna robota Darku, co prawda nie mam takiej zabawki ale ci co mają pewnie chętnie skorzystają. Szacun że Ci się chciało opisać i porobić fotki.
Jak mogę coś zasugerować to dwie sprawy:
Pierwsza to sprężynka którą dorobiłeś, żeby siła napięcia była zawsze taka sama może warto by było zeszlifować na płasko końcówkę ostatniego zwoju (tak jest chyba w oryginalnej sprężynce, ale pewności nie mam bo fotka nie ostra)
Druga, to bym zrobił jeszcze próby ze sprężynką ze sporo cieńszego drutu np. fi1,2 lub nawet 1,0 tylko trochę dłuższą, tak żeby była już wstępnie napięta. Dłuższa sprężynka z cieńszego drutu będzie magazynowała tyle samo energii (wystarczająco żeby zbić spłonkę) ale będzie ją oddawała z inną charakterystyką. Może się okazać że dobrze zbije spłonkę ale waga spustu będzie mniejsza. To tylko moje gdybanie, ale skoro tak łatwo jest się do niej dostać, to czemu nie poeksperymentować?
Walczący z wiatrakami.
Zajrzyj na moją stronę WWW
Awatar użytkownika
Dariusz_W
Posty: 371
Rejestracja: czwartek, 15 listopada 2012, 15:42
Lokalizacja: Kielce

Post autor: Dariusz_W »

Na obu końcach sprężyna jest zeszlifowana . Co do kombinacji z cieńszym drutem chętnie bym to zrobił tylko żeby dokładnie pomierzyć wartości przydał by się przyrząd do pomiaru nacisku na spust . Takiego nie posiadam i nikt z moich znajomych. Bez sensu kupować go do "jednorazowej akcji" .Metoda z butelką na pewno nie jest super dokładna , daje tylko jakieś tam pojęcie o tym co się dzieje .Żeby wycisnąć max co się da to trzeba by znaleźć moment kiedy przestaje zbijać i cofnąć się o 10-15 % .Tak żeby działało i żeby mieć zapas jak sprężyna trochę siądzie , albo od razu dorobić z 10 sztuk i co sezon ją wymieniać bo koszt znikomy.
Awatar użytkownika
donkihot
Posty: 1340
Rejestracja: piątek, 26 maja 2017, 11:20
Lokalizacja: Dąbrówka- woj. Mazowieckie
Kontakt:

Post autor: donkihot »

Dariusz_W pisze:Metoda z butelką na pewno nie jest super dokładna
Oj byś się zdziwił, ja za pomocą obciętej butelki po 2l. napoju i kawałku drutu z którego zrobiłem wieszak (taki haczyk do zawieszania na spuście) wody i wagi elektronicznej regulowałem swój pistolet i pistolety kolegów z klubu przed zawodami, sędziowie którzy kontrolują to za pomocą specjalnych wag elektronicznych nigdy nie mieli zastrzeżeń co do ustawień.
Ale nie namawiam, jak osiągnąłeś to czego oczekiwałeś to może szkoda czasu na dalsze eksperymenty i lepiej ten czas spożytkować na coś przyjemniejszego.?
Walczący z wiatrakami.
Zajrzyj na moją stronę WWW
ODPOWIEDZ