kaliber 30-30

Moderatorzy: wierzba, P_iter

slawek1972
Posty: 591
Rejestracja: poniedziałek, 20 lipca 2015, 10:18
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: slawek1972 »

podpatrzyłem, że w obudowie pozostał wentylator- to ważne? Co do przykrywki to masz rację. Ja odlewam w piwnicy z otwartym oknem i zrobionym przeciągiem. Próbowałem na świeżym powietrzu ale butla turystyczna dawała za słabą temperaturę. Czy bez tej obudowy a w niej dodatkowego chłodzenia zestaw zadziała i się nie przegrzeje ?
wierzba
<font color=darkred>Administrator</font>
Posty: 712
Rejestracja: niedziela, 13 listopada 2011, 09:01
Lokalizacja: Józefosław

Post autor: wierzba »

Wentylator (i radiator przekaźnika) są przy tej mocy zbędne.
pozdrawiam
Andrzej Wierzbicki
SQ5KWL
Awatar użytkownika
Bready
Posty: 818
Rejestracja: wtorek, 21 sierpnia 2012, 15:20
Lokalizacja: Dupont PA USA

Post autor: Bready »

slawek1972 pisze:podpatrzyłem, że w obudowie pozostał wentylator- to ważne?
W mojej nie ma wentylatora ,i tak nie ma 12V do jego zasilania.
To tylko kratka tak wyglada.
Pozdrawiam Bready
slawek1972
Posty: 591
Rejestracja: poniedziałek, 20 lipca 2015, 10:18
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: slawek1972 »

Wszystko zrobiłem działa dobrze. Temperaturę uzyskuję 600, tak prawie 650 stopni. Odlałem już pociski w kalibrze 30, ale karabinu jeszcze nie mam- czekam. Strzelałem z nich z 30-06 z własnej produkcji gas checkami. Pierwsze próby obiecujące. Nie zaczepiają jeszcze o siebie ale trzy w pudełko zapałek na 100 metrów wchodzą.
Prędkości trochę rozczarowują, bo najcelniej miedzy 580 a 600. Najszybsze latały 760 m/s ale rwały się w gwincie. Gwint co prawda do ciężkich- bo w 30-06 mam 10" , może będzie lepiej na 30-30 jak wreszcie go dostanę.
slawek1972
Posty: 591
Rejestracja: poniedziałek, 20 lipca 2015, 10:18
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: slawek1972 »

Termopara działa znakomicie. Regulator też. Topie w temperaturze 600 do prawie 650 stopni. Grzałka daje radę. Zrobiłem gas checki sam i na tarczy jest dobrze. Na razie jestem po pierwszych próbach - ale niestety do 30-06. Karabinu mojego jeszcze nie ma i nie wiem kiedy będzie. Pociski 150 grein, które odlewam są raczej do 30-30 ale w 30-06 mam nawet skupienie po pierwszych próbach w pudełko od zapałek. Jeszcze powalczę na drugim prochu- dwa z trzech prawie zaczepiały ale trzeci trochę odskoczył- może błąd strzelca - trzeba powtórzyć.
slawek1972
Posty: 591
Rejestracja: poniedziałek, 20 lipca 2015, 10:18
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: slawek1972 »

No i kupiłem wreszcie winchestera 94 w kalibrze 30-30 z lufą 24 cale. Nie jest ze sklepu, bo od 2006 roku nie robią. Udało mi się kupić praktycznie nie używany. Nie widać żadnych rysek ani na mechaniźmie w środku ani z zewnątrz. Nawet łezka do załadunku nie ma śladu. Wszystko już mam z formą dedykowaną Lymana włącznie i kalibrownikiem do smarowania i zakładania gas checków pod prasę. Zrobiłem już pierwszą partię naboi- drabinkę co 0,3 greina. Duże nadzieje i oczekiwania. Zobaczymy.
donpablos
Posty: 508
Rejestracja: czwartek, 12 marca 2015, 12:36

Post autor: donpablos »

slawek1972 pisze:No i kupiłem wreszcie winchestera 94 w kalibrze 30-30 z lufą 24 cale. Nie jest ze sklepu, bo od 2006 roku nie robią. Udało mi się kupić praktycznie nie używany. Nie widać żadnych rysek ani na mechaniźmie w środku ani z zewnątrz. Nawet łezka do załadunku nie ma śladu. Wszystko już mam z formą dedykowaną Lymana włącznie i kalibrownikiem do smarowania i zakładania gas checków pod prasę. Zrobiłem już pierwszą partię naboi- drabinkę co 0,3 greina. Duże nadzieje i oczekiwania. Zobaczymy.
Sławku gratulacje,

daj znać co powie o tym wszystkim tarcza

ps. taki karabin aż prosi o ładne zdjęcie do pochwalenia się ;-), np jakieś stylizowane, typu oparty o pień drzewa
slawek1972
Posty: 591
Rejestracja: poniedziałek, 20 lipca 2015, 10:18
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: slawek1972 »

Na razie wstyd się przyznać ale jest sprofanowany lunetą. Docelowo luneta będzie usunięta i zastąpiona jakimś twarzowym diopterkiem- przeziernikiem. Jak już opracuję nabój do niego na ołowianym pocisku. Wiem, wiem idę na łatwiznę, każdy szuka żeby łatwiej. Może już ktoś strzela w tym kalibrze z ołowiaków? Może podpowiedzi co do prędkości, naważek czy rodzaju prochu?
Pragnąłbym uzyskać prędkość między 600 a 650 m/s dla pocisku 173 greiny z kokili Lymana . Do prób wybrałem proch RS 40. Wg podręcznika nie jest to niemożliwe ale jak zwykle w polu się okaże. Zakładam 1 MOA, standardowy spust, nie ułatwi zadania. Może pomoże lufa 24 cale.
donpablos
Posty: 508
Rejestracja: czwartek, 12 marca 2015, 12:36

Post autor: donpablos »

slawek1972 pisze:Na razie wstyd się przyznać ale jest sprofanowany lunetą. Docelowo luneta będzie usunięta i zastąpiona jakimś twarzowym diopterkiem- przeziernikiem. Jak już opracuję nabój do niego na ołowianym pocisku. Wiem, wiem idę na łatwiznę, każdy szuka żeby łatwiej. Może już ktoś strzela w tym kalibrze z ołowiaków? Może podpowiedzi co do prędkości, naważek czy rodzaju prochu?
Pragnąłbym uzyskać prędkość między 600 a 650 m/s dla pocisku 173 greiny z kokili Lymana . Do prób wybrałem proch RS 40. Wg podręcznika nie jest to niemożliwe ale jak zwykle w polu się okaże. Zakładam 1 MOA, standardowy spust, nie ułatwi zadania. Może pomoże lufa 24 cale.
tu masz artykuł kogoś kto mierzył się już z tym problemem, może to coś ułatwi

http://www.castbullet.com/shooting/accu.htm

http://www.castbullet.com/shooting/3030.htm
joon
Posty: 654
Rejestracja: sobota, 07 kwietnia 2012, 18:37
Lokalizacja: Białystok

Post autor: joon »

Sławek ...spokojnie z polerowaniem zaczepu kurka ... jesli to 94 SE to proponuję nie przesadzać.. i tak nie zejdziesz poniżej 900gram.... mi się nie udało.
I zanim Sławek wstawi foto ... pochwale się swoim.
Załączniki
100_2298 (Kopiowanie).JPG
100_2298 (Kopiowanie).JPG (90.26 KiB) Przejrzano 1500 razy
Pozdrawiam Janusz
slawek1972
Posty: 591
Rejestracja: poniedziałek, 20 lipca 2015, 10:18
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: slawek1972 »

Paweł...., te wyniki nie nastrajają optymizmem. Na tarczach rozrzut prawie jak w kałachu. Jak już kiedyś się zgodziliśmy, że z tym ołowiem to wcale nie jest taniej, to założenie powstało, że przynajmniej na 100 metrach nie może być gorzej.
Więcej w temacie celności powie pewnie Janusz- jako użytkownik takiego karabinu i z tego co rozmawialiśmy wcześniej również użytkownik miedziowanych pocisków ołowianych.
Januszku, napisz proszę jak latają te pociski- jaka prędkość, naważka, proch i jaka masa pocisku oraz jak wygląda to na tarczy.
Ze spustem nic na razie nie będę robił i pewnie w ogóle- boje się. Mój model to 94 AE z lufą 24 cale
lechu
Posty: 878
Rejestracja: poniedziałek, 06 maja 2013, 11:05
Lokalizacja: pomorskie

Post autor: lechu »

Sprawdzałeś skupienie innych elaboracji na zwykłych pociskach, nie-ołowiakach ?
donpablos
Posty: 508
Rejestracja: czwartek, 12 marca 2015, 12:36

Post autor: donpablos »

joon pisze:Sławek ...spokojnie z polerowaniem zaczepu kurka ... jesli to 94 SE to proponuję nie przesadzać.. i tak nie zejdziesz poniżej 900gram.... mi się nie udało.
I zanim Sławek wstawi foto ... pochwale się swoim.
ma coś w sobie ten karabin, dziki zachód, Bufallo Bill ,

a próbowaliście zakładać trochę słabsze sprężyny ?
tam standardowa sprężyna jest 18to funtowa
cudów nie ma , ale są dostępne sprężyny 13 i 15 funtowe - zawsze trochę lżejszy spust
slawek1972
Posty: 591
Rejestracja: poniedziałek, 20 lipca 2015, 10:18
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: slawek1972 »

Co stwierdzenia kolego Lecha. Z 30-30 nie strzelałem jeszcze z półpłaszczy- choć mam kupionych 100 sztuk i 100 gotowych naboi oryginalnych dostałem przy zakupie karabinu. Strzelałem za to z ołowiaków z 30-06 i po pierwszym drzewku najmniejsze skupienie wyszło dla trzech przestrzelin- pudełko od zapałek- sadzę, że można by to poprawić. Z półpłaszczowych tam mam poniżej 1 moa- w 50 groszy trzy wejdą. Pewnie z tego 30-30 też postrzelam z półpłaszczy ale jeszcze nie teraz. Pierwszeństwo ma ołów.

Co do Pawła pomysłu na sprężynę, to ja tak naprawdę nie wiem jaką mam. Kurek nie spada przesadnie szybko. Spust jest dłuuuugi ale dość miękki. Może jutro wyrwę się z roboty i go oćwiczę. Taki mam plan, bo sobota mi wypadła. Trafiło się proszone polowanie zbiorowe na dziki w łąkach i niestety ale nie mogłem odmówić. Zbieram się zatem na strzelnicę jutro- czynne od 13 tej, więc z pracy trzeba spier...ć. Nie samą pracą człowiek żyje.

No i pierwsze koty za płoty. Technicznie to wygląda tak: karabin nie jest przystosowany do czyszczenia na strzelnicy między strzałami. W ogóle nie jest przystosowany do czyszczenia. Żeby wyjąć zamek, to trzeba zdjąć kolbę! Potem, to już proste- odkręcić kontrę na bolcu trzymającym dźwignię zamka i go wyjąć. Odkręcić zaślepkę bolca trzymającego koniec dźwigni wahliwej oraz iglicę na miejscu. Następnie wykręcić oś kurka i wyjąć urządzenie uderzeniowe wraz ze spustem i sprężynami. Wysuwamy wreszcie zamek ! Samo czyszczenie przewodu lufy przebiega bardzo dobrze. Lufa czyści się świetnie. Wystrzeliłem 60 razy z czego 50 z ołowiaków na różnych naważkach. Lufa wewnątrz nie wyglądała źle i myślę, że jeszcze 50 ołowiaków nie zrobiłoby na niej wrażenia. Cała komora zamkowa czysta. Na drodze dosyłania nabojów -czysto i brak śladów strugania łusek. Tego samego nie można powiedzieć o czole zamka- tam już bardziej złotawo. Naboje na ołowiakach podawane dobrze, nie gorzej niż w półpłaszczach. CELNOŚĆ: tu pozytywne zaskoczenie. Co prawda po to poszukiwałem długiej lufy 24 cale ale i tak miałem wątpliwości co do spustu bez przyspiesznika i dość długiej drogi kurka, który najpierw uderza w zbijak zamocowany na stałe w ryglu wahliwym a ten dopiero w iglicę pływającą w zamku bez sprężyny. Rozwiązanie wydaje się dość idiotyczne ale się sprawdza- cud albo geniusz konstruktora. (kurek w zbijak, zbijak w iglicę a ta dopiero w spłonkę). Spust da się ściągnąć dość miękko- na tyle, by na amunicji sklepowej w półpłaszczach przestrzeliny zaczepiały o siebie. Ćwiczone drzewko naważek z rozpiętością co 0,3 greina dało dwie naważki 28,2 i 29,4, które rekomendują uzyskanie 1 MOA na 100 metrów. Praktycznie można by przyjąć, że trzy, może cztery przestrzeliny z pięciu w serii uzyskują 1 MOA ale mówimy o pierwszym strzelaniu z tego karabinu i pierwszych nabojach na ołowianych pociskach osadzanych na nie do końca selekcjonowanych łuskach pod względem długości czy objętości. Pociski w ogóle nie były selekcjonowane wagowo. OAL przyjęty z podręcznika Lymana. Ogive nie mierzone wcale. Karabin wypluł 60 pocisków bez między czyszczenia w czasie poniżej dwóch i pół godziny. Strzelec w tym czasie wykonał ponad 10 wycieczek do tarczy w celu jej wymiany i wykonania zdjęcia w seriach co pięć strzałów- dość szybko po sobie oddanych. Średni punkt trafienia dla naważek najciaśniejszych wynosi około pięciu centymetrów. Z uwagi na rekreacyjnych charakter przeznaczenia zestawu rozważam staranne zwiedzenie okolic przyjętych naważek co 0,1 greina w celu wybrania naważki o największej tolerancji +/- 0,1 greina pod ewentualne automatyczne odważanie prochu i wyeliminowanie segregacji wagowej pocisków- w celu uproszczenia i przyspieszenia cyklu wytwarzania amunicji. Co do zaołowienia lufy- to nie wystąpiło. Czy dalej ciągnąć naważki w górę? Chyba nie ma sensu. Można by się pokusić z uwagi na brak zaołowienia przy wypełnieniu łuski rzędu +/- 90%. Przyjęta najwyższa naważka 30,0 greina nie dała rekomendacji i ŚPT wychodzi 12 cm poniżej przestrzelin z amunicji półpłaszczowej jednak znacznie lżejszej 150 grein przy czy ołowiaki, to waga 173 greiny. Kłopot, bo nie problem polega na tym, że na tym gównianym amerykańskim montażu luneta nie ma już regulacji do góry i przy najwyższej nastawie na najwyższej testowanej naważce 30,0 grein przestrzeliny układają się w środku ŚPT. Dla amunicji fabrycznej czy półpłaszczowej - czyli lżejszej starczyłoby regulacji z 12 centymetrowym zapasem. Mam jeszcze formę 150 grein i pewnie trzeba ją sprawdzić. Nie będę raczej kombinował z podkładanie montażu, bo nie jest to karabin pod lunetę.
Do użytkowników takich karabinów mam pytanie - jak to czyścić- przez wylot lufy mi się nie uśmiecha. Pozostają tylko sznury?
Awatar użytkownika
opornik
Posty: 686
Rejestracja: sobota, 28 lutego 2015, 13:51

Post autor: opornik »

slawek1972 pisze: Do użytkowników takich karabinów mam pytanie - jak to czyścić- przez wylot lufy mi się nie uśmiecha. Pozostają tylko sznury?
Bardzo ladnie ida Ci testy.
Dal bys jakies tarcze.

Jak nie chcesz rozbierac pukawki to mozna czyscic takze od wylotu.
Z uwagi na maly caliber, ochronne wlotki nie za bardzo wchodza w gre - wiec trzeba sie zaopatrzyc w wycior powlekany tworzywem sztucznym.
Samo wkladanie w dziure tez ostroznie. :wink:
Ale da sie bez problemu czyscic od wylotu bez szkody dla korony.
Prawie kazdy, kto ma lub mial odprzodowke potrafi to sprawnie wykonac.

Ustawiasz karabin poziomo na stojaku, nasaczasz szczotke nylonowa solventem, pakujesz do lufy,
Zostawiasz na pol godziny a potem przecierakami na jagu zbierasz to co sie rozpuscilo.
W razie potrzeby powtarzasz to tyle razy ile potrzeba.
Konserwujesz olejem albo I nie o ile masz calkiem sucho w szafie.



Moze I ja sie niebawem skusze na olowiane 30-30...
Awatar użytkownika
mkl1
Posty: 561
Rejestracja: wtorek, 21 września 2010, 13:52
Lokalizacja: Katowice

Post autor: mkl1 »

Panowie odkopuję temat...
pojawia się w moim zasięgu Winchester 94 (nie Marlin tylko Winchester)w kalibrze oczywistym czyli 30-30..
gdzie kupić pociski?
Ocywiście będę miał kokilę ,ale nie lubię ołowiu w smokeless :D

Mire
lechu
Posty: 878
Rejestracja: poniedziałek, 06 maja 2013, 11:05
Lokalizacja: pomorskie

Post autor: lechu »

strobl, np te: http://en.strobl.cz/bullets-s-b-caliber ... sp-2934-1/

kaliber .30, typ SP, SPCE etc,
joon
Posty: 654
Rejestracja: sobota, 07 kwietnia 2012, 18:37
Lokalizacja: Białystok

Post autor: joon »

Po co tam jak można u nas . Masz do wyboru FSP 170grs lub 150 grs. Ja strzelam głównie z 170 grs. Winchester 94.
http://doctorgun.eu/prvi-partizan,c88,pl.html
Możesz tez użyc SPRN 150 grs. Sierra są w Parabelum.
Pozdrawiam Janusz
slawek1972
Posty: 591
Rejestracja: poniedziałek, 20 lipca 2015, 10:18
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: slawek1972 »

jak kupiłem w DOCTORGUN privi ale jeszcze na nich nie robiłem - skupiłem się na odlewanych z kokili Lymana i Lee
Awatar użytkownika
mkl1
Posty: 561
Rejestracja: wtorek, 21 września 2010, 13:52
Lokalizacja: Katowice

Post autor: mkl1 »

Mógłbyś pokazać ten pocisk odlewany?
Trzeba go formatować?
Jak go osadasz?

Przepraszam za tyle pytan, alenir robiłem ołowiaków do nitro...
slawek1972
Posty: 591
Rejestracja: poniedziałek, 20 lipca 2015, 10:18
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: slawek1972 »

jestem na urlopie. Po powrocie zrobię zdjęcia pocisków i naboi. Smaruje je lubrykatem w prasie Lymana.
ODPOWIEDZ