luger 9mm jaki AOL

PAMIĘTAJ, ŻE ELABORUJESZ NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ
Elaboracje sprawdzone oraz w fazie testów

Moderatorzy: wierzba, P_iter

KrisSz
Posty: 216
Rejestracja: sobota, 13 maja 2017, 17:31

Post autor: KrisSz »

Przecież napisałem że factor wyszedł ok 117 czyli za mało (bo celujemy w factor powyżej 125). ?
marcin1984
Posty: 163
Rejestracja: czwartek, 11 kwietnia 2013, 21:38

Post autor: marcin1984 »

Czy przy ładunku 4,1 graina można skrócić OAL z około 29,60? Jeżeli tak to o ile?
Proch to Lovex D032. Robię próby na pociskach Limit Z, 124 grain i przy wspomnianej długości działają ok, tzn. po sformatowaniu jeszcze weryfikuję wkładając do wyjętej lufy. Chciałem spróbować tego samego na pociskach DMA Reloading i zonk - klinują się. Pocisk potraktowany zmywalnym markerem, po wyjęciu z lufy wyraźnie nosi ślady gwintu.
likker_runner
Posty: 1558
Rejestracja: środa, 15 czerwca 2016, 10:07

Post autor: likker_runner »

To co się liczy, to objętość w łusce pod pociskiem. Zobaczyłbym jak głeboko wchodzą do łuski pociski Limit Z, a potem to samo dla DMA osadzonego na właściwą głębokość. Potem dopiero mantykowałbym nad naważką.

Profile pocisków bywają różne - czasem ten z dłuższym OAL jest "szpiczasty", natomiast ten z mniejszym OAL dla odmiany ma bardziej masywny choć krótszy nos.
marcin1984
Posty: 163
Rejestracja: czwartek, 11 kwietnia 2013, 21:38

Post autor: marcin1984 »

Jeżeli chodzi o głębokość na jaką pociski wchodzą w łuskę to wyszło mi, że w obu przypadkach jest to około 5mm. Z tym, że limity są ciut dłuższe bo około 15,50 w porównaniu do ~ 15,20 DMA. Na pocisku DMA najdłuższy OAL jaki udało mi się osiągnąć to okolice 29,26. Od 29,30 czuć już opieranie się o gwint. Czyli musiałbym skrócić o 0,3 mm.
likker_runner
Posty: 1558
Rejestracja: środa, 15 czerwca 2016, 10:07

Post autor: likker_runner »

Objętość łuski 9 para bez pocisku to jakieś 0.86cm3. To by oznaczało efektywną głębokość (przy założeniu kalibru 9.02mm) na poziomie 13.5mm (pomiar daje więcej bo mosiądz łuski na dole jest grubszy i zabiera objętość). Pocisk zabiera z tego 5mm, zostaje 8.5mm. 0.3mm to tylko 3.5%. Dużo bardziej bałbym się o takie rzeczy jak inny opór nowego pocisku przy wchodzeniu w gwinty (twardość rdzenia, inna grubość płaszcza ew. jego materiał) niż zmianą OAL o 0.3mm, zwłaszcza że głębokość na jaką wchodzi pocisk jest podobna.
marcin1984
Posty: 163
Rejestracja: czwartek, 11 kwietnia 2013, 21:38

Post autor: marcin1984 »

Czyli suma sumarum lepiej zacząć od najmniejszej naważki dla nowego pocisku? Myślałem, że uda się upiec dwie pieczenie przy jednym ogniu :)
likker_runner
Posty: 1558
Rejestracja: środa, 15 czerwca 2016, 10:07

Post autor: likker_runner »

Jak uważasz, każdy decyduje sam. Ja bym trochę zmniejszył naważkę i potem ostrożnie jechał w górę tak, żeby zrobić factor minimalnie ponad 125. Przy eksperymentach z pociskami nie ujętymi w tabelach dobrze jednak nie kręcić na maxa tylko zostawić trochę rezerwy. Zwłaszcza że w większości pistoletów 9 para występuje problem niecałkowitego podparcia łuski komorą na dole, od strony rampy. Po kilkakrotnej elaboracji tej samej partii łusek może dojść do 6 o'clock KaBoom nawet na firmowej naważce z katalogowym pociskiem.
marcin1984
Posty: 163
Rejestracja: czwartek, 11 kwietnia 2013, 21:38

Post autor: marcin1984 »

Zrobię od nowa, szkoda ryzykować. Jeszcze się paluszki przydadzą :lol: Dzięki za zainteresowanie.
cezarycezary
Posty: 103
Rejestracja: środa, 19 października 2016, 11:19

Post autor: cezarycezary »

marcin możesz spokojnie robić 9x19 na OAL 29.2 przy pociskach fmj 124gr i naważce 4.1 D032, ja matryce mam właśnie na taki OAL ustawione i nie mam problemow z pociskami elaboruje 124gr limity i alsy oraz 139 limit i 140 alsa reguluje tylko naważki, przy 124 jest to 4grein to daje mi faktor na granicy 125, przy 4.1gr faktor jest napewno przy pociskach 129gr 140gr naważka 3.5gr na granicy faktora przy 3.6 jestes po wlasciwej stronie mocy przy OAL 29.2 kształt ,,czubka,, pocisku nie ma znaczenia, wszystkie sie mieszczą w komorze nabojowej, strzelane z cz75, cz85b, norinco np22, glock 17, sig226, xdm4.5, i jeszcze paru innych.
cezarycezary
Posty: 103
Rejestracja: środa, 19 października 2016, 11:19

Post autor: cezarycezary »

miało być przy pociskach fmj 139gr limit i 140 alsy a nie 129 sorki
marcin1984
Posty: 163
Rejestracja: czwartek, 11 kwietnia 2013, 21:38

Post autor: marcin1984 »

Dzięki za obszerny wywód cezary. Nie będę rozcalał tylko skrócę (można tak po crimpowaniu :?: ) ale naważkę i tak chyba zacznę od najniższej zalecanej. Jak to mówią lepiej na zimne dmuchać niż dupę łokciem podcierać :twisted:
KrisSz
Posty: 216
Rejestracja: sobota, 13 maja 2017, 17:31

Post autor: KrisSz »

Kontynuując walkę z 9x19 i prochem RS12 proszę o radę, pomoc:

Pocisk: Limitz 139grn dł pocisku 17,2mm .355
OAL:29,3
Spłonka : Fiocchi small pistol
Proch RS12
Pistolet : CZ Shadow 1

Zacząłem "od dołu" z naważkami od 3,6 grn do 3,8 grn ( w nawiasach średnia prędkość na chrono w fps):

3,6 grn (880 fps); 3,7 grn (901 fps); 3,8 hrn (923 fps).

Ponieważ chcę osiągnąć 950 fps (aby spełnić z marginesem błędu) factor do IPSC zrobiłem naważkę 3,9 i mam parę wątpliwości:

1. Pocisk zagłębia się w łuskę ok 6,8mm i brzeg pocisku prawie powierzchni ładunku prochu. Od brzegu łuski do powierzchni nasypanego prochu jest ok 7-7,1mm (mamy więc ok 0,3mm do krawędzi pocisku (który i tak jest wklęsły lekko w spodniej części), Rozumiem że OAL raczej nie skracać, ale ubijać prochu jeszcze imho nie ubijam więc zwiększać też go przy tej naważce nie trzeba.

2. Na spłonce wokół śladu iglicy pojawiło się lekkie spłaszczenie jak na fotce poniżej ale: Nie było ich przy naważce 3,8 grn , pistolet nie kopie bardziej niż na amunicji fabrycznej, porównywalnie z inną amunicją elaborowaną, dublety układają się blisko. Skupienie "tarczowe" bardzo dobre, łuski nieokopcone, mało brudzi lufę, nie zieje ogniem. Do chrono dostęp będę miał dopiero za dwa tygodnie (zakładając liniowy wzrost fps przy zmianie o 0,1 grn powinienem wylądować właśnie na 950 fps z naważką 3,9 grn) i mój niepokój budzi jedyni wygląd spłonek.

http://i23.photobucket.com/albums/b394/ ... adtsss.jpg
http://i23.photobucket.com/albums/b394/ ... jbrrr5.jpg



Teraz pytania:

Czy ktoś może poradzić czy powinienem martwić się wyglądem spłonek (bo wskazuje to na nadciśnienie) ?
Czy też powinienem zwiększyć lekko OAL do 29,5 mm aby uniknąć ubijania prochu i zobaczyć jakie naważki dają 950 fps (najprawdopodobniej 4 grn).


Pozdrawiam

K
Obrazek

Obrazek
likker_runner
Posty: 1558
Rejestracja: środa, 15 czerwca 2016, 10:07

Post autor: likker_runner »

Wysunięcie pocisku o 0.2mm zrobi miejsce dla 0.1gn prochu, więc niewiele zyskasz takim zabiegiem, a jeżeli pocisk oprze się na gwintach, wtedy ciśnienie przy danej naważce wzrośnie zamiast zmaleć.

Co do wyglądu spłonek, to mądrzył się nie będę, pytanie czy takie rzeczy pojawiają się na mocnej amunicji firmowej. Sam widziałem podobne wydęcia dla naważek dających gorszy factor i to na wolniejszych prochach, ale to zależy generalnie od pistoletu i ukształtowania czoła zamka.
KrisSz
Posty: 216
Rejestracja: sobota, 13 maja 2017, 17:31

Post autor: KrisSz »

Oal mogę zrobić nawet 29,6 mm i też działa. Jeżeli mam te objawy nadciśnienia a delej nie osiagam 950 fps to muszę i tak coś zmienić. Spróbuję naważkę 3,9 grn z oal 29,5 i 29,65 i zobaczę jak będzie wyglądała spłonka i fps. Jak to nic nie da zjeżdzam z naważką na 3,8 bo tam takich atrakcji nie miałem .Jeżeli ktoś ma pomysł co innego można zrobić to będę zobowiązany.
likker_runner
Posty: 1558
Rejestracja: środa, 15 czerwca 2016, 10:07

Post autor: likker_runner »

Sam musisz sobie odpowiedzieć na pytanie czy to jest nadciśnienie, czy normalne wydęcie spłonki na nierównym czole zamka. W innej broni, na spłonkach Fiocchi to się zdarza dla ciśnień ponad wszelką wątpliwość niskich. Brzeg spłonki nie wygląda na wprasowany w obwód gniazda. Z drugiej strony taka silna progowość - przy 3.8gn nie ma a przy 3.9 jest, też nieco zastanawia - czasem tak bywa że za szybki proch "głupieje" pod za wysokim ciśnieniem, choć dotyczy to głównie prochów gładkolufowych jak ktoś próbuje je aplikować magnumowo. Tak czy siak wygląd spłonki jako wskaźnik ciśnienia jest bardziej miarodajny w ładowaniach karabinowych, przy ciśnieniach na poziomie 50kpsi. W takim .45 ACP z jego niskim ciśnieniem spłonki LP wprasowują się w gniazdo aż niemiło nawet na ładowaniach fabrycznych. SP jeszcze nie próbowałem, mam tylko 3 takie łuski. Z kolei w mocnych ładowaniach .44 Mag LP robią tak dokładne odwzorowanie czoła zamka że aż strach.

Jeżeli pistolet ma nie-podpartą komorę (widać więcej niż jakieś 2mm ścianki łuski wsadzonej do wyjętej lufy) to bym obejrzał łuski pod kątem "Glock Smile".

Firmowe dane też nie pomagają - dla RS12 są ładowania dla 115gn a potem z grubej rury - 157gn z niskim OAL, choć to FP, więc pewnie nie wchodzi do łuski ekstremalnie głęboko. Insza inszość że ładowanie max. dla 115gn ledwo spełnia factor (daje 130), i to z lufy 122mm.

Jeżeli czujesz się niekomfortowo z taką sytuacją, to masz dwa wyjścia - zmienić proch na wolniejszy albo zostać przy naważce 3.8gn. Procedura pomiaru PF w IPSC (paragraf 5.6.3 IPSC Handgun Rules) jest dość tolerancyjna - z 6 a nawet 7 naboi średnia 3 najlepszych musi być powyżej factora 125. Strzel 20, weź 7 najgorszych, z nich 3 najlepsze i zobacz czy spełniają. Albo policz prawdopodobieństwo że wybrana 7-ka nie spełni factora. W zimę można zmierzyć jeszcze raz i ew. spróbować wrócić do naważki 3.9gn.
KrisSz
Posty: 216
Rejestracja: sobota, 13 maja 2017, 17:31

Post autor: KrisSz »

Dzięki. Sprawdzę jeszcze raz 3,8 i parę wersji z 3,9 z większym oal. Następny proch to już raczej RS12 nie będzie :-/
szprott
Posty: 14
Rejestracja: poniedziałek, 20 marca 2017, 12:58

Post autor: szprott »

Koledzy takie pytanie skąd mogą brać się różnice w AOL pociski Frontier cmj 115 gr łuski sb prasa Classic Turret Press matrycę osadzającą mam ustawioną na AOL 28,8 ale różnice wahają się od 28,5 do 29,5 od razu zaznaczam że pociski nie maja idealnie równe długości.
likker_runner
Posty: 1558
Rejestracja: środa, 15 czerwca 2016, 10:07

Post autor: likker_runner »

Matryca pcha nie za sam czubek, tylko zwykle ma coś na kształt stożka, który łapie po okręgu na styku z pociskiem poniżej czubka.

Możesz wziąć 10 pocisków, zmierzyć każdemu długość, następnie osadzić i zmierzyć AOL. Potem odjąć długość pocisku od AOL - uzyskasz odległość podstawy pocisku od czoła zamka. W ten sposób dostajesz to co ważne, a więc ile objętości łuski zabiera pocisk. Jeżeli różnice między poszczególnymi pociskami się zmniejszą to dobrze.

Jeżeli nadal będą duże, zobaczyłbym czy to samo zjawisko występuje na innych pociskach (Ares albo coś podobnego). Jeżeli nadal będzie problem, sprawdziłbym może prasę czy zawsze dociąga w górę tak samo (Lee mają ogranicznik ruchu tłoka żeby nie zachodził "over-caming" z chwilowym dzieleniem momentu siły przez zero) albo matrycę osadzającą.
szprott
Posty: 14
Rejestracja: poniedziałek, 20 marca 2017, 12:58

Post autor: szprott »

likker_runner pisze:Matryca pcha nie za sam czubek, tylko zwykle ma coś na kształt stożka, który łapie po okręgu na styku z pociskiem poniżej czubka.

Możesz wziąć 10 pocisków, zmierzyć każdemu długość, następnie osadzić i zmierzyć AOL. Potem odjąć długość pocisku od AOL - uzyskasz odległość podstawy pocisku od czoła zamka. W ten sposób dostajesz to co ważne, a więc ile objętości łuski zabiera pocisk. Jeżeli różnice między poszczególnymi pociskami się zmniejszą to dobrze.

Jeżeli nadal będą duże, zobaczyłbym czy to samo zjawisko występuje na innych pociskach (Ares albo coś podobnego). Jeżeli nadal będzie problem, sprawdziłbym może prasę czy zawsze dociąga w górę tak samo (Lee mają ogranicznik ruchu tłoka żeby nie zachodził "over-caming" z chwilowym dzieleniem momentu siły przez zero) albo matrycę osadzającą.
wybrałem 2x4 równe pociski (na 30 szt tylko 4 szt miały tą samą długość) pierwsza próba 4 pociski 13,85mm różne długości łusek AOL 28,75-28.92 druga próba 4 pociski 13,84mm łuski identyczne 19,09mm AOL 28.88-28.92 chyba coś z tymi fronierami jest nie tak na limitach 139 rozbieżności w AOL 0.05mm
likker_runner
Posty: 1558
Rejestracja: środa, 15 czerwca 2016, 10:07

Post autor: likker_runner »

Najpierw piszesz o rozrzucie AOL na poziomie 1mm (28.5 - 29.5mm) a teraz raptem zjechałeś do 0.17mm (28.75 - 28.92). Nadal sugerowałbym znalezienie pocisków możliwie różniących się długością, a następnie osadziłbym je na tym samym ustawieniu matrycy i sprawdziłbym czy z punktu widzenia objętości w łusce pod pociskiem rzecz się nie wyrównuje - tzn. dłuższe pociski dają dłuższy AOL, tak że rozrzut położenia podstawy pocisku w łusce się zmniejsza. To jest ważne dla ciśnień a nie kształt czubka pocisku, oczywiście pod warunkiem że w obu przypadkach jest to samo w kwestii oparcia o gwinty bądź nie.
Wilk
Posty: 7
Rejestracja: poniedziałek, 21 sierpnia 2017, 12:38

Post autor: Wilk »

Pozwolę sobie odgrzać temat, bo borykam się z podobnym problemem...
Próbuję urodzić dobry nabój z takiego przepisu: Limit 139gn, Lovex D032, AOL 28,8 co testowałem na dwóch naważkach - 3,8 i 4,0. W tabelach Lovexa nie ma pocisku 139gn. Przepis i naważkę dobrałem sugerując się danymi Lovexa dla pocisków 115gn i 124gn. To co wyszło porównuję z tym czego najczęściej używałem czyli ZVS 124gn. O ile przy naważce 4,0 elaborowana szarpie mniej więcej tak samo jak fabryczna o tyle przy naważce 3,8 strzela się bardzo przyjemnie, a odrzut jest delikatny. Delikatny na tyle, że zacząłem zastanawiać się, czy to bezpieczne, bo przy strzelaniu dynamicznym normą jest strzelanie dubletami. Nie chcę przykrej niespodzianki z pociskiem, który zostanie w lufie... Jestem na samym początku przygody z elaboracją, dlatego potrzebuję wskazówek w którą stronę ruszyć i jak daleko... Możecie mi powiedzieć co na temat mojego przepisu mówią Wasze mądre programy, albo doświadczenie?

Pozdrawiam
R.
cezarycezary
Posty: 103
Rejestracja: środa, 19 października 2016, 11:19

Post autor: cezarycezary »

Pocisk limit 139gr proch lovex D032 OAL 29.2mm naważka 3.5gr strzelane z CZ75 przy tej dł lufy faktor na granicy 125 pewnie przy lufach ok 10cm poniżej, przy naważce 3.6gr jesteś już po własciwej stronie mocy, przy tym prochu naważkę 4gr stosuje dla pocisków fmj 124gr i tez jestem na granicy faktora 125, 4.1gr dla 124gr pocisków i jestes po własciwej stronie mocy.
likker_runner
Posty: 1558
Rejestracja: środa, 15 czerwca 2016, 10:07

Post autor: likker_runner »

@ Wilk,

Dość kozackie podejście. AOL prawie 1mm niższy względem tabel (dlaczego - czy dla wyższego pocisk opiera się o gwinty?), pocisk cięższy, a naważka ze środka zakresu. Uwięźnięcie pocisku w lufie to nie jedyna groźba w elaboracji, nadciśnienie też się zdarza i może być groźne. Zwłaszcza w 9mm z jego słabym podparciem łuski w okolicach rampy.

Poza tym subiektywnie odczuwany odrzut to słaba metoda pomiaru ciśnienia - w ZVS mogli sypnąć wolniejszy proch (D032 jest raczej szybki) co daje zwiększenie odrzutu i zmniejszenie max. ciśnienia.
Wilk
Posty: 7
Rejestracja: poniedziałek, 21 sierpnia 2017, 12:38

Post autor: Wilk »

@likker_runner

AOL może być większy, to Shadowka. Myślę bardziej o pocisku w lufie niż nadciśnieniu, bo odstrzelone łuski nie nosiły śladów nadciśnienia. Faktem jest, że FC ustawiłem niewielki. To nie "kozackie podejście" tylko próba "zaczęcia od czegoś". Możecie śmiało odesłać mnie do źródeł, mam więcej czasu na czytanie niż strzelanie na obiekcie...
cezarycezary
Posty: 103
Rejestracja: środa, 19 października 2016, 11:19

Post autor: cezarycezary »

Wilk słuchaj starych elaborantów, przy OAL 29.2mm dla 9x19 masz raz ustawioną matrycę osadzającą i regulujesz tylko naważki ja przy tym OAL obganiam wszystkie pociski fmj i cmj 115gr 124gr Alsa i Limit oraz 139gr Limit i 140gr Alsa, strzelałem swoją amo z kilkunastu pukawek /cz09, cz07, cz75, cz85, sig 226, Norinco Np22, Jakieś 2 modele HK, Glock 17 i 19, xdm z lufa 4.5/ zero problemow naważki podałem Tobie wyżej tak by miały faktor 125
likker_runner
Posty: 1558
Rejestracja: środa, 15 czerwca 2016, 10:07

Post autor: likker_runner »

@Wilk,

Spłonki jako wskaźnik ciśnienia działają jako tako tylko w wysokociśnieniowych elaboracjach karabinowych. Z mojego doświadczenia - zarówno w firmowych ładowaniach jak i lekkich rekreacyjnych (mierzonych na chrono) elaboracjach, po strzale spłonka LP w niskociśnieniowym przecież .45 ACP wygląda dramatycznie - wprasowana w gniazdo, z rysunkiem prążków czoła zamka. Za to w 9mm nawet dla silnych ładowań, takich jak firmowe elaboracje Ares Gun 125gn dające PF 141 z lufy 4.25", praktycznie nie widać nic poza okazjonalnym kraterem wokół wgniecenia od spłonki (zależnie od pistoletu), ew. prostokąt przy strzelaniu z Glocka. Wprasowania na obwodzie jeszcze nigdy nie zaobserwowałem - być może SP są po prostu sztywniejsze niż LP.

Każde narzędzie pomiarowe należałoby zresztą skalibrować przed użyciem. Przykładowo mogłoby to wygladać tak, że robimy wszystko jak w tabelach - pocisk, AOL, naważka od startowej stopniowo do max., weryfikujemy prędkość na chrono i wtedy dopiero możemy coś powiedzieć nt. wyglądu spłonki - żadna elaboracja dla tego pistoletu nie może mieć większych śladów ciśnienia niż taka właśnie spłonka dla naważki maksymalnej. Jednak nadal precyzja oceny będzie pozostawiać dużo do życzenia.

W tabelach Lee piszą jasno - jeżeli pocisku nie ma w tabelach, można z najwyższą ostrożnością wziąć ładowanie od pocisku CIĘŻSZEGO, nigdy odwrotnie.

Ciekawe że w tabelach Lovex jest ładowanie dla pocisku 140gn, subsoniczne z krótkim OAL. Ciśnienie sięga górnego limitu dla kalibru przy naważce max. D032 równej 3.2gn, dlatego mnie ciarki przechodzą na myśl o sypaniu 4gn pod pocisk tej samej wagi.

Fakt że AOL jest w tym ładowaniu niski, 26.5mm, jednak ten pocisk to FP projektowany pod .357 Sig, więc ma on ciężki nos przy danym AOL. Z bazy danych pocisków

http://www.shootforum.com/forum/bulletdb.html

udało mi się wydostać jego długość, która jest równa 0.614" a więc 15.6mm - mało jak na tak ciężki pocisk. 139gn Limit Z ma długość 17.2mm, a nawet uwzględniając że ołów denka jest nieco (0.9mm) cofnięty, nie dostaniemy efektywnej (w sensie tego ile zabiera z objętości łuski przy danym AOL) długości pocisku mniejszej niż ok. 16.7mm. Dlatego objętość w łusce będzie zabierał taką samą jak S&B 140gn FP, przy AOL 1.1mm dłuższym dla Limit Z. Skoro tabele podają 26.5mm AOL dla pocisku FP, równoważność dla ciśnień będzie przy ok. 27.6mm dla Limit Z. Jesteś tylko ok. 1mm powyżej tego, dlatego nadciśnienie jest wysoce prawdopodobne przy naważce 4gn. Oczywiście pistolety są projektowane z zapasem, jednak tego zapasu potrafi czasem zabraknąć - gorący dzień, pistolet zostawiony na słońcu, więcej brudu w lufie, nabój dłużej oczekujący na strzał w komorze wygrzanej 5-cioma szybkimi strzałami itd. Wszystko na raz i może być duży problem, zwłaszcza w 9mm z jego niepełnym podparciem komory.

W każdym razie do naważek dla pocisków cięższych niż te z tabel bez chrono nawet bym nie podchodził. I zaczynałbym raczej od niskich, zatrzymując się na PF minimalnie ponad 125, przy unikaniu najszybszych prochów takich jak S011, Ba10 czy N310.
likker_runner
Posty: 1558
Rejestracja: środa, 15 czerwca 2016, 10:07

Post autor: likker_runner »

PS. W tym wątku masz wpis autorstwa Ar2r z 22 Maj 2017, 18:39, w którym są symulacje QL-em dla Twojego pocisku z AOL równym 29mm. Naważka 3.15gn D032 jest ciśnieniowo "near maximum". Potwierdzałoby to moje szacunki na podstawie tabel i wymiarów pocisków.
Walles13
Posty: 67
Rejestracja: niedziela, 11 grudnia 2016, 14:30
Lokalizacja: Kraków

Pociski H&N HP 9mm .356" 125gr/8,1g HS

Post autor: Walles13 »

Jeśli ktoś elaborował na Pociskach H&N HP 9mm .356" 125gr/8,1g HS ,proch Lovex D032,spłonki fiochhi i zechce pomóc z OAL to będę bardzo wdzięczny.
Wilk
Posty: 7
Rejestracja: poniedziałek, 21 sierpnia 2017, 12:38

Post autor: Wilk »

@likker_runner
@cezarycezary

Wielkie dzięki za pomoc. Poskładam niewielkie partie na sugerowanych naważkach i może nawet uda mi się sprawdzić to na chrono... Dam znać jak poszło.
likker_runner
Posty: 1558
Rejestracja: środa, 15 czerwca 2016, 10:07

Post autor: likker_runner »

PS. Jeszcze odnośnie utkwienia pocisku w lufie - jest takie ładowanie jak .38 Special Wadcutter. Kaliber podobny, AOL (30.2mm) większy niż 29mm (tyle ma sama łuska), pocisk cylindryczny więc objetość w łusce pod pociskiem na pewno większa niż w 9 para dla 139gn Limit Z. Masa pocisku podobna. I jakoś naważka startowa 2.6gn D032 wypycha pocisk niezawodnie, mimo że w rewolwerach część gazu ucieka przez szczelinę. Dlatego prędzej dojdzie do problemów z przeładowaniem pistoletu niż utkwienia pocisku dla lekko za niskiej naważki. Chyba że się zrobi squib'a - a więc brak prochu wskutek awarii dozownika ew. zawieszenia prochu w nim.
Polo
Posty: 62
Rejestracja: piątek, 06 stycznia 2017, 20:38
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: Polo »

Jak dla mnie żaden program nie obliczy idealnie receptury a że uczyli mnie koledzy z większym stażem w elaboracji jak ja mam lat stosuję drabinki nawet przy pistoletowej kuli.
Kiedyś QL policzył mi tak że mało gęby nie straciłem wg programu było wszystko w granicach i przed czerwonym a w życiu rozpirzyło mi zamek.
Tak więc pozostaję przy tabelach producenta, wiedzy kolegów i drabince :)

Na Limicie 139 zrobiłem i puściłem przez różne lufy jakieś 10 tys. z naważką zaczynającą się od 2,8 skończywszy na 3,5 g Lovexa D032 i od 26,6 mm do 29,2 mm skończywszy.
Został przepis jeden 3,4 Lovexa i 29,2 długość factor dla Tangfolio i Shadow 2 ( oba nowe z pudełka 130-131 przy około 22 stopniach ) dla Cz TS z licznikiem około 30 tys z lufy gdzie factor przy 22 stopniach był 127-128.
Strzelałem z tych kulek z Glocków 17 i 34, Uzi, Shadow 1, HK SFP 9, Siga 226, XDM 4,5.
Ammo celne i powtarzalne bez zacięć, fajek i innych problemów.
Wcześniejsze próby z niskimi naważkami miały factory od 109 do 118 przyznam że ammo zarąbiste ale tak delikatne i niestety bardzo wolna praca zamka przeszkadzała w normalnym strzelaniu.
Próby na odległości 15-18 metrów na blachach IPSC pokazały kula jest słaba częściej je przesuwała o kilka-kilkanaście centymetrów jak kładła.
Więc po wielu próbach i sprawdzeniu na kilku chrono pozostała receptura dla Limita 139 g- D032 3,4 na 29,2mm
Pozostaje tylko sprawdzić w warunkach jesienno zimowych jakie factory będą na różnych lufach.
Jak będą trzymać granicę factora 125 z małym zapasem nic nie zmieniam:)
Strzelam bo lubię.
likker_runner
Posty: 1558
Rejestracja: środa, 15 czerwca 2016, 10:07

Post autor: likker_runner »

W tej chwili naboje 9mm robione wg. recepty "ciężki pocisk, szybki proch, factor 125 z lekkim zapasem" stają się modne w IPSC i dyscyplinach pokrewnych. Jest to podejście słuszne od strony funkcjonalnej - szybki proch pozwala stosować niską naważkę, ciśnienie jest na początku wysokie a potem zanika, więc rakietowy komponent odrzutu (i huk) maleje, zwłaszcza że ciężki pocisk jako wolniejszy przy danym factor'ze nie ucieka tak wolniejszym molekułom gazu, przez co transfer pędu jest lepszy, na dodatek przy mniejszej masie gazów.

Tym niemniej gwarancji nie ma, że nie przekraczamy max. ciśnienia w takich ładowaniach (zwłaszcza jak sypniemy więcej żeby dostać PF z lufy 4 - 4.5") - ani nawet oznak że do przekroczenia doszło. Na prochach najszybszych (Ba10, S011, N310) jest właściwie pewność przekroczenia ciśnienia przy próbach uzyskania factora z normalnego pistoletu. Dlatego tylko Lovex podaje ładowania dla swojego prochu z tej grupy. Dla odmiany VV stosuje N310 w 9mm tylko dla superlekkiego pocisku 90gn, a ładowanie Vectan dla Ba10 też jest jedno, na dodatek z tabelową prędkością dla naważki max. znacznie poniżej factora.

Sam mam na swoim koncie kilka elaboracji na VV N320, i jednak staram się nie wychodzić poza widełki dla podobnych (ołów / płaszcz, pocisk cięższy lub równy) z tabel, a jak OAL musi być trochę krótszy (bo inaczej pocisk opierałby się o gwinty), to biwakuję w okolicach startowej. Skoro jednak factor 125 jest tak trudno osiągalny wtedy, spróbowałem wolniejszego Vectana Ba9. Naważki zrobiły się o wiele większe - przykładowo dopiero 4.9gn Ba9 (ładowanie prawie kompresyjne) dało PF taki jak 3.8gn N320 AOTBE. I co ciekawe, nie wiem jakim cudem, ale oznaki ciśnienia na spłonce były podobne, a może nawet większe dla Ba9. Może ma on jakąś regresywną charakterystykę spalania albo już nie wiem co. Bardzo nie chce mi się zawalać szafy kolejnym prochem (N330 / N340 byłyby kandydatami), N320 jest świetny w ładowaniach kowbojskich, gdzie factor może być o wiele mniejszy, czy do .45 ACP, więc się go nie pozbędę, jednak do 9mm jest IMO na granicy bezpiecznej stosowalności jeżeli chcemy mieć factor.

Na świeżo - skoro Glock z jego poligonalnym gwintem nie lubi ołowiaków, przełamałem swój wstręt do płaszczy i zaczynam robić nabój na 140gn Alsa Pro (139gn Limit Z będzie następny). Na szczęście jest naważka VV do pocisku Hornady 147gn HP/XTP na N320. Długość pocisku Hornady jest zbliżona (16.7mm dla Hornady, 16.5mm dla Alsy) więc można spodziewać się podobnych objętości dla tego samego OAL. 7gn więcej masy Hornady traktuję jako margines bezpieczeństwa. Pocisk Alsa dotykałby gwintu Glocka dopiero dla OAL równego ok. 32mm, więc daję prawie max. dla kalibru a więc 29.5mm, 0.5mm więcej niż w tabelach dla XTP. Na pierwsze strzelanie wziąłem naważkę 3.5gn N320 - ze środka zakresu dla XTP (skoro masa pocisku jest mniejsza a objętość w łusce większa). Przy jesiennej temperaturze factor był 122. Jest szansa na 125 bez wychodzenia poza zakres naważek dla XTP (3.8gn max).
ODPOWIEDZ