Remington 700 SPS Tactical AAC-SD.308WIN

Moderatorzy: wierzba, P_iter

wsteczniak
Posty: 308
Rejestracja: czwartek, 02 kwietnia 2015, 19:54

Remington 700 SPS Tactical AAC-SD.308WIN

Post autor: wsteczniak »

Szukam opinii na temat tego karabinu. Zakładam, że z celnością jest dobrze ale jak jest z energią pocisku przy tak krótkiej lufie (42cm), tabele i kalkulatory swoje ale jak spisuje się w praktyce? Nie mam żadnej doświadczenia z tak krótkimi lufami...Miałby służyć głównie polowania, ze względu na poręczność ale z pewnie więcej amunicji zostanie w kulochwycie strzelnic. Amunicja własnej elaboracji. Strzelam do zwierzyny w okolicy do 120m, nigdy dalej.
Awatar użytkownika
P_iter
<font color=darkred>Administrator</font>
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 11:18
Lokalizacja: Warszawa

Re: Remington 700 SPS Tactical AAC-SD.308WIN

Post autor: P_iter »

wsteczniak pisze:Zakładam, że z celnością jest dobrze /.../
Założenie może być błędne. Wielu było rozczarowanych możliwościami Remingtonów 700.
Pozdrawiam
P_iter
SP0VIP
Awatar użytkownika
goostav
Posty: 792
Rejestracja: poniedziałek, 26 maja 2008, 21:12
Lokalizacja: Gdańsk i okolice

Post autor: goostav »

No i raczej będzie ziało ogniem, do polowaczki raczej to nienajlepiej.
Goostav
zielony
Posty: 23
Rejestracja: piątek, 03 marca 2017, 20:43
Lokalizacja: lubuskie

Post autor: zielony »

Mam Tacticala ale w 223. Lufa krótka ale dość gruba (koniec 22mm), broń jest naprawdę celna i bardzo zgrabna. Z 223 zaszaleć zbytnio nie można ale próbowałem i na 300m z fabrycznej amunicji robi niezłą robotę. Jeśli lubisz postrzelać dzika w przebiegu to bardzo fajnie się to sprawdza właśnie dzięki krótkiej lufie. Jeśli będziesz się z tym ciągał po terenie to niestety na ramieniu da się to odczuć ale to jak każdy varmint. Nie będę się rozpisywał co i na jakie odległości strzeliłem ale jeśli ja przy 223 nie zauważyłem reklamacji to w 308 energii na pewno wystarczy na dużo więcej. A co do ziania ogniem to prawda, jak mosin :D
223,7,62x39,6,5x55,7x65R,8x57,9,3x62,9,3x74R,
wozzi
Posty: 1995
Rejestracja: środa, 02 marca 2011, 18:14
Lokalizacja: Hamburg

Post autor: wozzi »

Zianiu ogniem można, nawet u krótkiego Mosina, elaboracją zaradzić. :wink: Dobrze mi się o uszy obiło, ze im grubsza lufa, tym krótsza długość fali drgań i tym samym trudniej znaleźć naważkę? Przynajmniej taka, która wytrzymuje zmiany temperatur?
.303 brit .308 win 6,5x55 .45acp 9x19mm .22lr .357
Awatar użytkownika
goostav
Posty: 792
Rejestracja: poniedziałek, 26 maja 2008, 21:12
Lokalizacja: Gdańsk i okolice

Post autor: goostav »

wozzi pisze:Zianiu ogniem można, nawet u krótkiego Mosina, elaboracją zaradzić. :wink: Dobrze mi się o uszy obiło, ze im grubsza lufa, tym krótsza długość fali drgań i tym samym trudniej znaleźć naważkę? Przynajmniej taka, która wytrzymuje zmiany temperatur?
Odwrotnie, w tym przypadku powinno się łatwiej naważkę znaleźć.
Goostav
wozzi
Posty: 1995
Rejestracja: środa, 02 marca 2011, 18:14
Lokalizacja: Hamburg

Post autor: wozzi »

goostav pisze:
wozzi pisze:Zianiu ogniem można, nawet u krótkiego Mosina, elaboracją zaradzić. :wink: Dobrze mi się o uszy obiło, ze im grubsza lufa, tym krótsza długość fali drgań i tym samym trudniej znaleźć naważkę? Przynajmniej taka, która wytrzymuje zmiany temperatur?
Odwrotnie, w tym przypadku powinno się łatwiej naważkę znaleźć.
Może i łatwiej znaleźć, ale czy również utrzymać? Poprawcie mnie proszę, jeśli się mylę, ale przy grubych ściankach lufy drgania maja dużą częstotliwość, a więc fala jest krótka. Mamy więcej "szczytów, więc można szybciej się do jakiegoś "przykleić", ale... wszelkiego rodzaju zmiany, dla przykładu temperatury, mają większy wpływ na przesuniecie fali, więc można "szczyt" szybciej zgubić. Lufy cienkościenne mają mniejszą częstotliwość drgań, fala jest dłuższa, czyli trochę trzeba się "szczytu" naszukać, ale zmiany mają mniejszy wpływ na przesuniecie fali. Wybaczcie "morskie opowieści", ale ja chłopak ze Szczecina... :wink:
.303 brit .308 win 6,5x55 .45acp 9x19mm .22lr .357
ODPOWIEDZ