Koledzy czego używacie do smarowania łusek przy formatowaniu? Ja używam lee resize lube ale mimo że wydaje się najtańszą opcją to jednak wielu z was ma pewnie jakieś domowe sprawdzone sposoby. Łuski po formatowaniu trafiają jeszcze do mokrego tumblera.
Jakie środki maja waszym zdaniem najlepszy stosunek jakości do ceny?
Środek smarujący do formatowania
-
- Posty: 305
- Rejestracja: czwartek, 02 kwietnia 2015, 19:54
-
- Posty: 305
- Rejestracja: czwartek, 02 kwietnia 2015, 19:54
-
- Posty: 787
- Rejestracja: środa, 05 grudnia 2012, 15:59
- Lokalizacja: Majdan Królewski, podkarpacie
Na codzień to używam RCBS Case Lube 2 ale testowałem opisywany tu na Forum "wynalazek" z USA czyli mieszaninę oleju lanolinowego i alkoholu izopropylenowego.
Muszę przyznać że rewelacja, do tego daje się nanosić poprzez rozpylanie a zmywa się przy przepłukaniu łusek ciepłą wodą z płynem do naczyń w dużym plastikowym pudełku po lodach /bez konieczności użycia tumbletra/.
Alkohol dostaniesz bez problemu bo to środek do czyszczenia optyki i elektroniki a olej lanolinowy znalazłem w internetowym sklepie z komponentami do kosmetyków.
Jak się to zmiesza 1:10 /albo 1:12/ to mamy coś prawie identycznego jak Dillon Case Lubricant /DCL/
Muszę przyznać że rewelacja, do tego daje się nanosić poprzez rozpylanie a zmywa się przy przepłukaniu łusek ciepłą wodą z płynem do naczyń w dużym plastikowym pudełku po lodach /bez konieczności użycia tumbletra/.
Alkohol dostaniesz bez problemu bo to środek do czyszczenia optyki i elektroniki a olej lanolinowy znalazłem w internetowym sklepie z komponentami do kosmetyków.
Jak się to zmiesza 1:10 /albo 1:12/ to mamy coś prawie identycznego jak Dillon Case Lubricant /DCL/
Pozdrawiam, Tomek