Środek smarujący do formatowania

Moderatorzy: wierzba, P_iter

ArTwo
Posty: 181
Rejestracja: poniedziałek, 24 października 2016, 19:53
Lokalizacja: Bydgoszcz/Toruń

Środek smarujący do formatowania

Post autor: ArTwo »

Koledzy czego używacie do smarowania łusek przy formatowaniu? Ja używam lee resize lube ale mimo że wydaje się najtańszą opcją to jednak wielu z was ma pewnie jakieś domowe sprawdzone sposoby. Łuski po formatowaniu trafiają jeszcze do mokrego tumblera.
Jakie środki maja waszym zdaniem najlepszy stosunek jakości do ceny?
wsteczniak
Posty: 305
Rejestracja: czwartek, 02 kwietnia 2015, 19:54

Post autor: wsteczniak »

Olej do smarowania pił łańcuchowych, taniej się chyba nie da.
joon
Posty: 654
Rejestracja: sobota, 07 kwietnia 2012, 18:37
Lokalizacja: Białystok

Post autor: joon »

Hipol 80W90 (olej przekładniowy )
Pozdrawiam Janusz
Awatar użytkownika
Akraw
Posty: 303
Rejestracja: wtorek, 19 marca 2013, 13:53

Post autor: Akraw »

Wosk Reddinga - im bardziej dziwne smarowidlo w stylu oleju do czegos tym wieksza nieosiowosc szyjek po formacie... Chyba, ze jest to amunicja mysliwska, na 100 m - wtedy to bez znaczenia :-)
wsteczniak
Posty: 305
Rejestracja: czwartek, 02 kwietnia 2015, 19:54

Post autor: wsteczniak »

Jak zacząłem smarować wnętrze szyjki łuski to zniknęły problemy ze zniekształceniami. Oliwka płynnie bez nieregularnych oporów przechodzi przez szyjkę.
tomkoziol
Posty: 787
Rejestracja: środa, 05 grudnia 2012, 15:59
Lokalizacja: Majdan Królewski, podkarpacie

Post autor: tomkoziol »

Na codzień to używam RCBS Case Lube 2 ale testowałem opisywany tu na Forum "wynalazek" z USA czyli mieszaninę oleju lanolinowego i alkoholu izopropylenowego.
Muszę przyznać że rewelacja, do tego daje się nanosić poprzez rozpylanie a zmywa się przy przepłukaniu łusek ciepłą wodą z płynem do naczyń w dużym plastikowym pudełku po lodach /bez konieczności użycia tumbletra/.
Alkohol dostaniesz bez problemu bo to środek do czyszczenia optyki i elektroniki a olej lanolinowy znalazłem w internetowym sklepie z komponentami do kosmetyków.
Jak się to zmiesza 1:10 /albo 1:12/ to mamy coś prawie identycznego jak Dillon Case Lubricant /DCL/
Pozdrawiam, Tomek
Awatar użytkownika
sokal
Posty: 876
Rejestracja: środa, 23 czerwca 2010, 13:48
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: sokal »

haha, pudełka po lodach, bez nich nie zrobiłbym ani jednej kulki, myślałem że jestem jedyny
ODPOWIEDZ