.455 webley łuski
.455 webley łuski
Witam, czy ktoś wie może jakie łuski najłatwiej przerobić na .455 wby? Lub ewentualnie ale raczej wątpię ma ktoś na odsprzedania?
Do odsprzedania to nie, ale tu można kupić nowe:
https://www.grauwolf.net/wiederladen/hu ... atrone=540
lub u źródła, jeśli nie przeszkadza Ci czekanie na przesyłkę z USA:
http://www.buffaloarms.com/455_Webley_R ... x?CAT=3840
Jest sporo taniej, tylko trzeba spytać czy wyślą. Do gładkiej lufy wiem że wysyłają, ale do gwintowanych nie mam pewności.
https://www.grauwolf.net/wiederladen/hu ... atrone=540
lub u źródła, jeśli nie przeszkadza Ci czekanie na przesyłkę z USA:
http://www.buffaloarms.com/455_Webley_R ... x?CAT=3840
Jest sporo taniej, tylko trzeba spytać czy wyślą. Do gładkiej lufy wiem że wysyłają, ale do gwintowanych nie mam pewności.
-
- Posty: 1566
- Rejestracja: środa, 15 czerwca 2016, 10:07
Buffalo Arms nie wyślą łusek.
http://www.buffaloarms.com/Content.aspx ... g%20Policy
http://www.buffaloarms.com/Content.aspx ... g%20Policy
If your order has brass, bullets, guns, gun parts or any item that can not be shipped without an export permit we will automatically remove these from the order and ship the balance with out contacting you. Shotgun brass is excluded from these regulations.
-
- Posty: 1566
- Rejestracja: środa, 15 czerwca 2016, 10:07
-
- Posty: 1566
- Rejestracja: środa, 15 czerwca 2016, 10:07
Pociski dałbym ołowiane (szkoda starej lufy na płaszcze), i to najlepiej w kalibrze .454 żeby nie topić ołowiu gazami przeciskającymi się pod podkalibrowym pociskiem. Płaszczowych raczej zresztą nie dostaniesz w tym kalibrze. Płaszczowe pociski podkalibrowe dają słabe skupienie.
http://www.tactical-life.com/tactics/re ... ebley-lead
Lyman ma taką kokilę w ofercie - numer kokili 2660190, nr. pocisku 454190, waga 250 gn. Jest to specjalna oferta dla starych (przedwojennych o ile dobrze pamiętam) egzemplarzy broni w .45 LC, sprzed unifikacji kalibru z .45 ACP kiedy to zredukowano kaliber pocisków ołowianych w .45 LC z .454 do .452. RCBS ma też w ofercie kokile .454 dedykowane dla .45 LC
Ciśnienie jest raczej niskie, z limitem na 13000 psi (wikipedia), łuska krótka a pocisk ciężki. Trudno będzie znaleźć coś podobnego z podanymi naważkami i ciśnieniami. Geometrycznie najbliższy jest .45 GAP, ale ma wyższe ciśnienie i lżejszy pocisk. Za to .45 Schofield jest podobny ciśnieniowo i ma podobne pociski, ale jest znacznie dłuższy.
Jak zwykle w takich przypadkach rozglądałbym się za jakimś relatywnie wolnym prochem gładkolufowym typu Unique, może VV N340 da radę - w ładunkach śrutowych bywa stosowany. Na szybkim prochu może się tak zdarzyć że da się kule w czapkę łapać przy dozwolonym ciśnieniu, jeszcze z jakimś marginesem bezpieczeństwa.
Bez symulacji w QL raczej się nie obejdzie, na chrono próbowałbym osiągnąć w ten sposób mniej więcej historyczne dla kalibru prędkości, ew. mniejsze ale z czystym spalaniem prochu.
Tak też kombinują amerykańscy handloaderzy, oczywiście nie ręczę za te naważki:
http://www.handloads.com/loaddata/defau ... un&Source=
http://www.tactical-life.com/tactics/re ... ebley-lead
Lyman ma taką kokilę w ofercie - numer kokili 2660190, nr. pocisku 454190, waga 250 gn. Jest to specjalna oferta dla starych (przedwojennych o ile dobrze pamiętam) egzemplarzy broni w .45 LC, sprzed unifikacji kalibru z .45 ACP kiedy to zredukowano kaliber pocisków ołowianych w .45 LC z .454 do .452. RCBS ma też w ofercie kokile .454 dedykowane dla .45 LC
Ciśnienie jest raczej niskie, z limitem na 13000 psi (wikipedia), łuska krótka a pocisk ciężki. Trudno będzie znaleźć coś podobnego z podanymi naważkami i ciśnieniami. Geometrycznie najbliższy jest .45 GAP, ale ma wyższe ciśnienie i lżejszy pocisk. Za to .45 Schofield jest podobny ciśnieniowo i ma podobne pociski, ale jest znacznie dłuższy.
Jak zwykle w takich przypadkach rozglądałbym się za jakimś relatywnie wolnym prochem gładkolufowym typu Unique, może VV N340 da radę - w ładunkach śrutowych bywa stosowany. Na szybkim prochu może się tak zdarzyć że da się kule w czapkę łapać przy dozwolonym ciśnieniu, jeszcze z jakimś marginesem bezpieczeństwa.
Bez symulacji w QL raczej się nie obejdzie, na chrono próbowałbym osiągnąć w ten sposób mniej więcej historyczne dla kalibru prędkości, ew. mniejsze ale z czystym spalaniem prochu.
Tak też kombinują amerykańscy handloaderzy, oczywiście nie ręczę za te naważki:
http://www.handloads.com/loaddata/defau ... un&Source=
-
- Posty: 1566
- Rejestracja: środa, 15 czerwca 2016, 10:07
Witam, zrobiłem amunicje do webleya :-) I mam do was pytanie, pociski mam Ares 454LC 250grs OAL mam zbliżony do oryginalnych, przy minimalnej naważce mam prędkości 90m/s a oryginalne około 200 ma mieć. Konkretnie chodzi mi o to czy jest taka możliwość że osiągnę ciśnienie max a pocisk będzie leciał wolniej niż powinien? I drugie pytanie czy do starej broni lepiej używać wolnego prochu (mam D036) czy szybkiego (Ba10) co radzicie? D036 nie spala się do końca, tak mi się wydaje bo zostają takie żółte kuleczki w lufie.
ewentualnie jak niema tabel do tego pocisku to mogę dosypywać po 0,1 grs aż osiągnę około 200m/s czy mogę przekroczyć ciśnienie max a prędkości nie osiągnę?
ewentualnie jak niema tabel do tego pocisku to mogę dosypywać po 0,1 grs aż osiągnę około 200m/s czy mogę przekroczyć ciśnienie max a prędkości nie osiągnę?
-
- Posty: 1566
- Rejestracja: środa, 15 czerwca 2016, 10:07
Najsampierw sprawdziłbym czy te pociski mają kalibrację zbliżoną do .454". Z tego co widzę na stronie Ares Gun, pocisk 45Colt 250gn RN FP BB występuje tylko w kalibracjach .452" i .451".
Co do prochu - w pierwszym przybliżeniu jeżeli proch jest wolniejszy niż oryginalny, a prędkość pocisku jest niższa, oznaczałoby to niższe ciśnienie. Pytanie czy D036 jest wolniejszy niż oryginalny proch .455 Webley. Po drugie - pojawia się wątpliwość czy w ogóle prędkość spalania prochu da się traktować jak jeden parametr w całym zakresie ciśnień itd. Dlatego większość elaborantów trzyma się firmowych ładowań.
Poza tym to zarówno D036 jak i Ba10 nie wyglądają na najlepszych kandydatów do starej broni. Pierwszy jest bardzo gęsty, na poziomie prochów karabinowych, przez co pod niskim ciśnieniem może mieć utrudniony zapłon i spalać się niecałkowicie, a nawet z dużym rozrzutem ciśnienia. Ba10 z kolei jest ekstremalnie szybki (o gęstości nic nie wiem, ale Ba 9 1/2 ma sporą gęstość około 650g/l) więc trzeba by się trzymać bardzo niskich prędkości.
Ja bym nie wyważał otwartych drzwi, i przynajmniej zastanowił się dlaczego amerykańscy elaboranci publikujący swoje naważki wybierali gładkolufowe prochy do .455 Webley. Oczywiście takie, dla których są ładowania pistoletowe w innych kalibrach.
Co do prochu - w pierwszym przybliżeniu jeżeli proch jest wolniejszy niż oryginalny, a prędkość pocisku jest niższa, oznaczałoby to niższe ciśnienie. Pytanie czy D036 jest wolniejszy niż oryginalny proch .455 Webley. Po drugie - pojawia się wątpliwość czy w ogóle prędkość spalania prochu da się traktować jak jeden parametr w całym zakresie ciśnień itd. Dlatego większość elaborantów trzyma się firmowych ładowań.
Poza tym to zarówno D036 jak i Ba10 nie wyglądają na najlepszych kandydatów do starej broni. Pierwszy jest bardzo gęsty, na poziomie prochów karabinowych, przez co pod niskim ciśnieniem może mieć utrudniony zapłon i spalać się niecałkowicie, a nawet z dużym rozrzutem ciśnienia. Ba10 z kolei jest ekstremalnie szybki (o gęstości nic nie wiem, ale Ba 9 1/2 ma sporą gęstość około 650g/l) więc trzeba by się trzymać bardzo niskich prędkości.
Ja bym nie wyważał otwartych drzwi, i przynajmniej zastanowił się dlaczego amerykańscy elaboranci publikujący swoje naważki wybierali gładkolufowe prochy do .455 Webley. Oczywiście takie, dla których są ładowania pistoletowe w innych kalibrach.
Dobra to inaczej zapytam, czy jest możliwość że osiągnę maksymalne ciśnienie a prędkość pocisku będzie mała? (poniżej 200m/s) Nie chcę przesadzać ale chciałbym żeby prędkość (energia) była zbliżona do oryginału. co do prochu to Ba10 ma podobną prędkość co bullseye. ale chodzi o to że oryginalny pocisk ma wgłębienie w dnie a te co ja mam nie, więc muszę mieć więcej ostrożności przy elaborowaniu. dorzucam tabelkę
robiłem na D036 (prędkość unique) 3.8grs a prędkość 90m/s
robiłem na D036 (prędkość unique) 3.8grs a prędkość 90m/s
-
- Posty: 1566
- Rejestracja: środa, 15 czerwca 2016, 10:07
Ba10 jest sporo szybszy niż Bullseye. Natomiast Unique ma prędkość spalania zbliżoną do D032 a nie D036. Tak przynajmniej mówi mi tablica z szybkościami prochów:
http://fam-pionki.pl/m/oferta,inne-wyro ... ch,167,135
Do tego prędkość spalania prochu to nie jedyny jego parametr. To że proch im wolniejszy tym większego ciśnienia wymaga dla prawidłowego spalania, jest tylko generalnym trendem, od którego są odstępstwa.
Pod niskim ciśnieniem (jakiego wymaga Webley) dobrze palą się prochy o niskiej gęstości, dedykowane do gładkich luf, a nie takie zbite sferyczne wynalazki jak D036.
Zupełnie nie rozumiem wyboru tych akurat prochów.
http://fam-pionki.pl/m/oferta,inne-wyro ... ch,167,135
Do tego prędkość spalania prochu to nie jedyny jego parametr. To że proch im wolniejszy tym większego ciśnienia wymaga dla prawidłowego spalania, jest tylko generalnym trendem, od którego są odstępstwa.
Pod niskim ciśnieniem (jakiego wymaga Webley) dobrze palą się prochy o niskiej gęstości, dedykowane do gładkich luf, a nie takie zbite sferyczne wynalazki jak D036.
Zupełnie nie rozumiem wyboru tych akurat prochów.
-
- Posty: 1566
- Rejestracja: środa, 15 czerwca 2016, 10:07
Sam piszesz że sypnąłeś D036 tyle co Unique, i dostałeś 90m/s. Trudno uwierzyć w hipotezę że te prochy mają tę samą szybkość spalania. Może pod wyższym ciśnieniem by tak było, ale w Webley'u nie lzia.
Z Lovex'ów i Vectanów może dałoby się coś dobrać, ale niestety ich firmowe tabele są dość skąpe, dlatego taki dobór wymagałby pewnie infrastruktury z czujnikami do pomiaru ciśnienia. Na pewno w pierwszej linii do wypróbowania byłyby prochy stosowalne w gładkiej lufie z jej ciśnieniami na poziomie 12000 psi. Tu jednak pojawiają się poważne problemy - D013 jest jak dla mnie za szybki (w .45 GAP prawidłowy zakres naważek jest bardzo wąski), S015 jest u nas niedostępny a do S030 i S035 nie ma jednego ładowania pistoletowego. Być może te prochy "głupieją" pod lekko wyższym ciśnieniem i dlatego nie ma takich ładowań. Spotkałem się z opisem takiego zjawiska (na zagranicznych forach) dla Vectana A0 - powyżej granicznej naważki ciśnienie rosło lawinowo przy dosypaniu 0.2gn więcej. Dlatego też nie poleciłbym nic z serii AS, A0 i A1, ponoć stosowalnej w gładkich lufach.
Gdybym sam miał bawić się w elaborację do Webley'a, pewnie zacząłbym od VV N340.
Co do pytania o przekroczenie max. ciśnienia - nikt Ci tego nie zagwarantuje. Spalanie prochu nitro nie jest opisywalne jednym parametrem. Nawet gdyby było, to musiałbyś mieć gwarancję że oryginalny proch z naboi .455 Webley był szybszy niż ten który chcesz zastosować, a jak na złość oryginału nie ma w tabelach prędkości spalania.
Z Lovex'ów i Vectanów może dałoby się coś dobrać, ale niestety ich firmowe tabele są dość skąpe, dlatego taki dobór wymagałby pewnie infrastruktury z czujnikami do pomiaru ciśnienia. Na pewno w pierwszej linii do wypróbowania byłyby prochy stosowalne w gładkiej lufie z jej ciśnieniami na poziomie 12000 psi. Tu jednak pojawiają się poważne problemy - D013 jest jak dla mnie za szybki (w .45 GAP prawidłowy zakres naważek jest bardzo wąski), S015 jest u nas niedostępny a do S030 i S035 nie ma jednego ładowania pistoletowego. Być może te prochy "głupieją" pod lekko wyższym ciśnieniem i dlatego nie ma takich ładowań. Spotkałem się z opisem takiego zjawiska (na zagranicznych forach) dla Vectana A0 - powyżej granicznej naważki ciśnienie rosło lawinowo przy dosypaniu 0.2gn więcej. Dlatego też nie poleciłbym nic z serii AS, A0 i A1, ponoć stosowalnej w gładkich lufach.
Gdybym sam miał bawić się w elaborację do Webley'a, pewnie zacząłbym od VV N340.
Co do pytania o przekroczenie max. ciśnienia - nikt Ci tego nie zagwarantuje. Spalanie prochu nitro nie jest opisywalne jednym parametrem. Nawet gdyby było, to musiałbyś mieć gwarancję że oryginalny proch z naboi .455 Webley był szybszy niż ten który chcesz zastosować, a jak na złość oryginału nie ma w tabelach prędkości spalania.
-
- Posty: 1566
- Rejestracja: środa, 15 czerwca 2016, 10:07
Tylko że Blue Dot jest prochem gładkolufowym, dobrze spalajacym się pod niskim ciśnieniem. Pobieżnie przejrzałem ładowania 12ga na tym prochu, i ciśnienie raczej nie przekraczało 12000psi.
Ma on też znacznie mniejszą gęstość usypową niż te Lovexy - wg. moich oszacowań ok. 740g/l wobec 960g/l dla Lovexów D037.x
Ma on też znacznie mniejszą gęstość usypową niż te Lovexy - wg. moich oszacowań ok. 740g/l wobec 960g/l dla Lovexów D037.x
-
- Posty: 788
- Rejestracja: środa, 05 grudnia 2012, 15:59
- Lokalizacja: Majdan Królewski, podkarpacie
A może tak popróbować z Lovexem S020?
Jest jednobazowy, ma gęstość ok. 660g/l, prędkość spalania porównywalna z VV N32C.
No i jest łatwiej osiągalny /i tańszy/ niż prochy z USA.
Proch nadaje się do niskociśnieniowych 32S&W L więc może i tu się sprawdzi.
Zresztą Czesi podają dane dla niego przy prawie wszystkich kalibrach pistoletowych.
A na pewno będzie lepszy niż gęste dwubazowe Lovexy.
Ew. S011 o gęstości 640g/l i stosowany m.in. w 45ACP.
Stare kalibry wywodzące się z prochu czarnego raczej wykorzystują szybkie prochy.
Ale bez symulacji w QL pewnie się nie obejdzie bo przecież porównywalne prędkości spalania to nie jest równoznaczne z podobnymi naważkami.
Przy symulacji też będzie widać czy da się zbliżyć do maksymalnego ciśnienia pomimo niskiej prędkości pocisku.
Jest jednobazowy, ma gęstość ok. 660g/l, prędkość spalania porównywalna z VV N32C.
No i jest łatwiej osiągalny /i tańszy/ niż prochy z USA.
Proch nadaje się do niskociśnieniowych 32S&W L więc może i tu się sprawdzi.
Zresztą Czesi podają dane dla niego przy prawie wszystkich kalibrach pistoletowych.
A na pewno będzie lepszy niż gęste dwubazowe Lovexy.
Ew. S011 o gęstości 640g/l i stosowany m.in. w 45ACP.
Stare kalibry wywodzące się z prochu czarnego raczej wykorzystują szybkie prochy.
Ale bez symulacji w QL pewnie się nie obejdzie bo przecież porównywalne prędkości spalania to nie jest równoznaczne z podobnymi naważkami.
Przy symulacji też będzie widać czy da się zbliżyć do maksymalnego ciśnienia pomimo niskiej prędkości pocisku.
Pozdrawiam, Tomek
-
- Posty: 1566
- Rejestracja: środa, 15 czerwca 2016, 10:07
Próbowałem S011 w .45 ACP, i próba redukcji naważki (a właściwie to zastosowania lżejszego pocisku niż w tabeli) skończyła się sypaniem żółtymi kłakami niespalonego prochu wszędzie. Przy czym ciśnienie na poziomie Webleya raczej miałem, bo pistolet się (ledwo ale) przeładowywał, a prędkość pocisku była na w miarę przyzwoitym poziomie, PF był w okolicach 140. Dlatego po wolniejszym S020 też cudów bym się nie spodziewał. Może D032 z jego drobnymi ziarnami dałby radę, ale z dostępnością słabo, a ja go nigdy nie miałem, więc nie będę polecał, zwłaszcza w tak nietypowym zastosowaniu.
Lovexy to jednak prochy mocno "mundurowe" - mają dawać osiągi w 9 para i podobnych kalibrach. Fanaberie takie jak czyste spalanie, a tym bardziej pod niskim ciśnieniem w zabytkach, się nie liczą.
Lovexy to jednak prochy mocno "mundurowe" - mają dawać osiągi w 9 para i podobnych kalibrach. Fanaberie takie jak czyste spalanie, a tym bardziej pod niskim ciśnieniem w zabytkach, się nie liczą.
-
- Posty: 1566
- Rejestracja: środa, 15 czerwca 2016, 10:07
Na angielskim forum znalazłem coś takiego:
http://britishmilitariaforums.yuku.com/ ... TZwnLg_m1c
podają link do strony niemieckiego dystrybutora Vectana:
http://www.lhs-germany.de/uploads/media ... _II_01.pdf
Naważki są dla Ba9 i wolnego ale gładkolufowego A0. Pytanie na ile można temu wierzyć. Gwarancji nie daję żadnej.
http://britishmilitariaforums.yuku.com/ ... TZwnLg_m1c
podają link do strony niemieckiego dystrybutora Vectana:
http://www.lhs-germany.de/uploads/media ... _II_01.pdf
Naważki są dla Ba9 i wolnego ale gładkolufowego A0. Pytanie na ile można temu wierzyć. Gwarancji nie daję żadnej.