mam pewien mały problem z moją pierwszą elaboracją. Strzelam z Helixa i używając szczelinomierza chciałem sprawdzić jaki jest headspace. Niestety nawet przy blaszce .010 zamek domyka się lekko. Podejrzewam, że problem mógłby być z ekstrakcją łuski po strzale ale to tylko moje gdybania. Do testów sformatowałem kilka łusek przy mocno wykręconej (ok 1,4mm) matrycy aby sprawdzić czy opór się pojawi lecz tak się nie stało.
Łuski Lapua 51 mm raz odstrzelone, matryce Redding Deluxe.
Mam ogólnie mieszane odczucia co do formatowania szyjki przy dwutakcie ale nie wykluczam tego w przyszłości, wiec obecnie przy pierwszych elaboracjach skupiam się na formatowaniu całości. Macie może jakiś pomysł jak obejść ten problem nie nadwyrężając jednocześnie łusek na zbytnie przeciążenia? Headspace kit nie posiadam obecnie i jeśli nie wymyśle nic innego to zakupie takowy, ale zanim to się stanie może bardziej doświadczenie się wypowiedzą jak może obejść ten problem.
Jak uzywasz lusek wystrzelonych z swojej broni to bez formatowania zamkniesz je bez oporu, bo sa dopasowane idealnie do Twojej broni.
Jak bedziesz je formatowal to moga byc tylko luzniejsze..
Dzieki za info. To że łuski są dopasowane to wiem, myślałem że przy maksymalnej wielkości łuski powinien się pojawić jakiś opór nawet niewielki. Po zastanowieniu kupie headspace kit i będe miał pewność co do wymiarów.