Zestaw matryc 223 rem do AR

Moderatorzy: wierzba, P_iter

Stanisław
Posty: 313
Rejestracja: poniedziałek, 05 grudnia 2011, 00:10
Lokalizacja: Warszawa, Gdańsk

Zestaw matryc 223 rem do AR

Post autor: Stanisław »

Chcę w miarę niedrogo kupić zestaw matryc do AR 223 rem osadzającą i FL. Myślałem o hornady (najtańsze ok 200 zł nowe) RCBS trochę droższe i Redding około 300 zł. Proszę o doradzenie czego mam szukać. Chciałbym, żeby były przyzwoite ale nie muszą być super. Głównie będę składał mysliwskie może trochę do dłuższego dystansu 400-500 m.
Awatar użytkownika
mkl1
Posty: 561
Rejestracja: wtorek, 21 września 2010, 13:52
Lokalizacja: Katowice

Post autor: mkl1 »

Pomyśl o zakupie matrycy do "Crimpowania, (jezeli to AR.) nie bedzie niespodzianki z pociskiem po przeładowaniu.
tomkoziol
Posty: 787
Rejestracja: środa, 05 grudnia 2012, 15:59
Lokalizacja: Majdan Królewski, podkarpacie

Post autor: tomkoziol »

Na pewno przyzwoite będą standardowe RCBS. Mam takie i mogę śmiało polecić /ja używam ich do Howa 1500/.
Co prawda RCBS robi też specjalne matryce do AR oznaczone jako Small Base ale w naszych sklepach jeszcze ich nie widziałem.
Z tego co wyczytałem to formatują łuskę mocniej niż standardowe aby nie było problemów z przeładowaniem ale przy fabrycznej broni to już chyba nadmiar kombinowania.
Matrycą osadzającą można też zrobić crimp. Ja robiłem to na 2 razy. Najpierw osadzałem pociski a potem wykręcałem trzpień osadzający i dopiero zaciskałem całą partie.
Tyle, że trzeba mieć łuski skrócone do jednakowej długości i pociski z rowkiem do zacisku.
Jak nie chcesz skracać to dokup matrycę Lee Factory Crimp bo przy niej nie jest konieczna tak dokłada unifikacja długości łusek.
Można ją kupić oddzielnie a i pociski podobno też nie muszą mieć rowka.
Ew. kupić cały zestaw Lee do 223Rem i wtedy masz wszystko w jednym pudełku: FL, osadzająca, crimp, shelholder, łyżeczkę do prochu i dane elaboracyjne.
Tyle, że matryce karabinowe Lee mają bardzo różne opinie.
Pozdrawiam, Tomek
Awatar użytkownika
matthius
Posty: 689
Rejestracja: niedziela, 13 września 2015, 17:08

Post autor: matthius »

Ja używam Lee. Na 300m bez problemu mieszczę się w 1 MOA. Nie testowałem dalej, bo nie mam w okolicy dłuższej osi.
Awatar użytkownika
mkl1
Posty: 561
Rejestracja: wtorek, 21 września 2010, 13:52
Lokalizacja: Katowice

Post autor: mkl1 »

Mam ten zestaw Lee9dlatego pisałem o crimie)
Są OK, ale przed pierwszym użyciem trzeba je wyczyscic... przynamniej w myjce ultradźźwiękowej...
Było tam róznego badzieiwia .....aż się nie spodziewałem...
Awatar użytkownika
matthius
Posty: 689
Rejestracja: niedziela, 13 września 2015, 17:08

Post autor: matthius »

Przyznam, że nie przyszło mi do głowy, aby swoje wyczyścić po zakupie. Teraz to już chyba nie ma sensu. :-)
Robię głównie amunicję do rekreacji, ale czasem najdzie mnie ochota na 100-200-300 metrów. Ostatnio bawiłem się z pociskami Sierry (69gr TMK). Rezultaty na 100m okazały się bardzo zachęcające, i to pomimo elaborowania na prasie progresywnej.

Obrazek
nug
Posty: 62
Rejestracja: niedziela, 02 lutego 2014, 21:42

Post autor: nug »

Lovex 73.4 ?
Awatar użytkownika
matthius
Posty: 689
Rejestracja: niedziela, 13 września 2015, 17:08

Post autor: matthius »

Nie, wydał mi się trochę za szybki. Użyłem RS40.
Robiłem też testy z Lovexem D073.6, ale było znacznie gorzej - 19mm na 100m, czyli 0.64 MOA (vs 7mm / 0.23 MOA na RS40).
andy7
Posty: 1648
Rejestracja: sobota, 21 lutego 2015, 22:01
Lokalizacja: co skad ? Z miasta Hamow i Burkow

Post autor: andy7 »

Co do tej matrycy z crimp'em, wie ktos czy RCBS lub Redding Tekie robi i czy mozna dokupic osobno ?

:wink:
wyspiarz
Posty: 167
Rejestracja: wtorek, 05 kwietnia 2016, 19:06

Post autor: wyspiarz »

Odgrzebie temat

Postanowiłem zakupić matrycę factory crimp od lee do 223.
Mianowicie w testach fabrycznej ammo poza hornadym najlepiej latały remingtony, takie pakowane po 20szt z fabrycznym dość HAMSKIM crimpem.
Ustawiłem matrycę żeby robiła fajny delikatny crimp, wydaje się powtarzalny ( przynajmniej w oględzinach na oko ) tylko pogoda jest ciut po ch... fest żeby to sprawdzić.

Chciał bym spytać o wasze doświadczenia w crimpowaniu.

Ja głównie będę robił ammo do dynamiki, jednak ponoć tak czy siak lepiej zrobić nawet delikatny crimp.
Ojciec będzie robił typowo do tarczy ( stag 6 ), w sumie wyszedł nam fajny pocisk bez crimpa z tym, że jeden strzał był z odskokiem i pytanie czy to przez ammo, przez strzelca czy np brac crimpa i podczas przeładowania ciut zmieniła się długość naboju.


pzdr. Łukasz
Awatar użytkownika
matthius
Posty: 689
Rejestracja: niedziela, 13 września 2015, 17:08

Post autor: matthius »

Obstawiałbym strzelca. Ale może być też różnica w wykonaniu łuski, pocisku itp. Bez chronografu trudno to będzie zweryfikować.

Crimpuję wszystko. AR-15 dość brutalnie ładuje naboje z magazynka do komory. Bez crimpa zdarzało mi się, że pocisk chował się w łusce, a łuska zahaczała szyjką o rygle i darła się. Zaklinowany nabój był łatwy do wyjęcia, ale łuska szła do wyrzucenia.

I tutaj mała uwaga. Tanie Frontiery nie mają boat-tail. Oznacza to, że najszersze są na samym dole i bez crimpa łatwo je wcisnąć nawet palcami. Czasem wystarczy mocniej puknąć palcem w czubek pocisku, i już wjeżdża do środka.
Nie mają też rowka, więc lekki crimp też nie daje rady utrzymać ich w miejscu.
Mocniejszy crimp trochę je deformuje, tworząc rowek. Nie zauważyłem aby miało to wpływ na ich celność. Za to siedzą pewne i nie wjeżdżają do łuski podczas przeładowania.

Crimpuję tak samo naboje do tarczy. Jak widać na wcześniejszym obrazku, na 100m nie robiło to znaczenia. Przede mną próby na 200 i 300m.
wyspiarz
Posty: 167
Rejestracja: wtorek, 05 kwietnia 2016, 19:06

Post autor: wyspiarz »

No właśnie stąd zakup matrycy :).

Ja robię dynamik póki co na hornadych z tym rodełkowaniem do okoła, ale dla ojciec do tarczy ostatnio robiśmy też na hornadych ale o gładkiej ściance i generalnie właśnie ciut stres choć pociski organoleptyczne wydają się siedzieć ciasno.


Ok dzięki za odpowiedź :) od dziś będą crimpy we wzystkim mam nadzieję, że pogoda pozwoli potestować choć trochę :)

pzdr. Łukasz
wyspiarz
Posty: 167
Rejestracja: wtorek, 05 kwietnia 2016, 19:06

Post autor: wyspiarz »

Znowu odkopię :)

Ok matryca doszła, zrobiłem partię do dynamiki na lovxie z crimpem

19grain
56mm oal
fmj 55gr hornady

kurde rewela wyszła. Ammo do 3guna przestrzeliłem na 50m ( zero regulacji w stosunku do wcześniejszego ammo ppu czy ggg )
ale skupienie centralna dycha w centrum 2 dziury ( koniczynki ) obok siebie z 4 pocisków :). do tego mniej kopie niż ppu.


pzdr. Łukasz
Awatar użytkownika
matthius
Posty: 689
Rejestracja: niedziela, 13 września 2015, 17:08

Post autor: matthius »

I o to chodzi. :)
Zrób teraz może dłuższą serię i przetestuj pod kątem niezawodności. Ładowanie z magazynka do komory, wyciąganie, wyrzucanie, brak FTE, urwanych kryz i podobnych "atrakcji".
Skąd bierzesz pociski (i za ile, jeśli można spytać)?
wyspiarz
Posty: 167
Rejestracja: wtorek, 05 kwietnia 2016, 19:06

Post autor: wyspiarz »

4 puściłem do tarczy ale zrobiłem i wystrzeliłem wiecej :), zapierdziela aż miło ;) ogólnie mam tłokowego ARa fabrycznie przegazowanego strzeli WSZYSTKIM w każdych warunkach :), nigdy się na niczym nie zaciął ani razu, nawet pojedynczego incydentu ;)

Pociski kupiłem na forum czas temu. Ale chce kupić hornadego 6000szt w hubertusie mają być dostępne za 2-3 miesiące, kazałem sobie odłożyć taki zestaw, będzie na DŁUGOO :)

pzdr. Łukasz
Awatar użytkownika
matthius
Posty: 689
Rejestracja: niedziela, 13 września 2015, 17:08

Post autor: matthius »

Na progresywnej zejdzie szybciej, niż myślisz. Daję im rok. :D

A wracając do tematu - podziel się proszę informacjami o procesie. Jak formatujesz? FL czy sama szyjka? Jeśli FL, to jak i czym smarujesz łuskę?

Format szyjki raz na kilkaset nabojów okazuje się niewystarczający i są problemy z ładowaniem do komory.

Ostatnio robię głównie formatowanie całości, ale wymaga to smarowania łuski. Zrobiłem fajny wynalazek z lanoliny, wody i spirytusu, ale średnio się to nadaje do prasy progresywnej z podajnikiem (ciapie i brudzi niemiłosiernie). Teraz testuję olej do dwusuwów, ale w dalszym ciągu łuska wymaga ręcznego podawania. I to w rękawiczkach.

Masz jakieś sprawdzone sposoby, nie wymagające ręcznego smarowania każdej łuski z osobna?
wyspiarz
Posty: 167
Rejestracja: wtorek, 05 kwietnia 2016, 19:06

Post autor: wyspiarz »

Ja robię bardzo prawilnie tzn:


1. odspłonkowuje
2. myję,
3 Co do smarowania.układam łuski na stole na szmatce w rządkach obok siebie, psikam olejem do broni w sprawyu troszeczkę przez środek i ręką turlam łuski ( na raz ze 40 -50szt nawet )
nie robię w rękawiczkach bo warstewka jest mała cienka, oleju trochę zostaje po czasie na palcach ale bo ileś sztuk biorę 1-2 łuski suche i palcami rozsmarowuje te resztki co się zbrały z macania wczesniej smarowanych łusek i tak podczas formatowania jeszcze z 7-10 potrafię sformatować ekstra na partii. idzie to bardzo sprawnie.
4. formatuje po całości, do semi auto jak zebrałem wiedzę format samej szyjki noo może być średnim pomysłem ;), choć mam i matrycę do samej szyjki.
5. przycinam wszystkie poniżej 1.75" i obrabiam szyjkę po cięciu
6. myję ale już po prostu, żeby usunąć olej i jakieś pozostałości po cięciu

no i jadę z koksem na prasię progresywnej lee turret


pzdr.Łukasz
Awatar użytkownika
matthius
Posty: 689
Rejestracja: niedziela, 13 września 2015, 17:08

fgf

Post autor: matthius »

To pochwal się jeszcze proszę, jaki to olej. Luber nie daje rady, zbyt lekki i łuska się zakleszczyła.

A co do formatowania szyjki, to nie ma dramatu. Od maja tego roku zrobiłem prawie 2000 nabojów, z czego połowę formatowałem po całości. Tutaj jedynym problemem był zbyt słaby crimp na Frontierach.
Reszta miała formatowaną tylko szyjkę. Na niecałe 1000 nabojów, miałem w tym czasie tylko 2 problemy z wepchnięciem łuski do komory.
wyspiarz
Posty: 167
Rejestracja: wtorek, 05 kwietnia 2016, 19:06

Post autor: wyspiarz »

http://www.4shooter.com/olejek-do-broni-400-ml.html

o ten :) dostałem gratis jak zrobiłem jakieś większe zamówienie :) używam go do przecierania broni formatowania łuske, zgrubnego czyszczenia broni z osadów itp. taki olej roboczy do wszystkiego ;)


pzdr. Łukasz
Awatar użytkownika
matthius
Posty: 689
Rejestracja: niedziela, 13 września 2015, 17:08

Post autor: matthius »

Dzięki, już zamówiony. Pociski też. :)

Olejek do broni Stil też niestety nie dał rady. Już po 2cm był opór, nawet nie wciskałem łuski głębiej.
Zobaczymy, może ProTech sobie poradzi.

Chyba, że problemem jest szeroka komora nabojowa. Łuska w niej pęcznieje i FL przechodzi tylko na gęstym oleju. Dam znać. :)
wyspiarz
Posty: 167
Rejestracja: wtorek, 05 kwietnia 2016, 19:06

Post autor: wyspiarz »

Z racji że tylko ja elaboruje wsród kolegów to zbieram łuski jak leci i nie ma problemu z formatowaniem, żadnego


pzdr. Łukasz
rafal73
Posty: 9
Rejestracja: niedziela, 07 kwietnia 2013, 02:51

Post autor: rafal73 »

Kolego Wyspiarz, jakiej firmy matryc używasz?
wyspiarz
Posty: 167
Rejestracja: wtorek, 05 kwietnia 2016, 19:06

Post autor: wyspiarz »

do formatowania i osadzania pocisków Hornady, do podawania prochu uniwersalną lee do krabinowych, do crimpa lee factory crimp


pzdr. Łukasz
tomkoziol
Posty: 787
Rejestracja: środa, 05 grudnia 2012, 15:59
Lokalizacja: Majdan Królewski, podkarpacie

Post autor: tomkoziol »

Do smarowania dużej ilości łusek całkiem dobrze sprawdza się roztwór oleju lanolinowego (lanolina ciekła) z alkoholem izopropylowym (do czyszczenia optyki i elektroniki).
Roztwór 1:10 albo 1:12 dobrze rozpyla się zwykłym uniwersalnym rozpylaczem do płynów (dostałem razem z alkoholem).
Jest to całkiem podobne do Dillon Case Lubricant.
Był kiedyś temat na Forum o takich smarowidłach.
Pozdrawiam, Tomek
wyspiarz
Posty: 167
Rejestracja: wtorek, 05 kwietnia 2016, 19:06

Post autor: wyspiarz »

też słyszałem o tej lanolinie ale z racji, że moj olej działa to nie wnikałem, o tym roztworze dillona też słyszałem, kolejny patent jaki słyszałem na smarowanie, to wlanie trochę mikstury do smarowania do pudełka plastikowego, potem dajemy łuski zamykamy pudełko i potrząsamy na wszystkie strony.


pzdr.Łukasz
Awatar użytkownika
matthius
Posty: 689
Rejestracja: niedziela, 13 września 2015, 17:08

Post autor: matthius »

Rozwiązanie z olejem w pudełku i potrząsaniem jest słabe. Podczas potrząsania trochę oleju może się wlać do łuski. Osadzasz spłonkę, olej na nią ścieka i jest niewypał.
Przerobiłem to podczas mojej pierwszej elaboracji.
Dopóki nie przyjedzie spray ProTecha, używam oleju do dwusuwów. Wylewam trochę na gąbkę w pudełku, a potem turlam po niej łuski. Bez potrząsania, olej musi być tylko na zewnątrz łusek.
wyspiarz
Posty: 167
Rejestracja: wtorek, 05 kwietnia 2016, 19:06

Post autor: wyspiarz »

ja tak czy siak po przycinaniu i formatowaniu właśnie żeby pozbyć sie resztek śmieci po przycinaniu i oleju.

Ta mikstura dilona ponoć szybko odaprowuje i zostaje cienka warstwa smarująca, która nie wchodzi w skład z prochem i nie ma problemów o których piszesz.


pzdr. Łukasz
donpablos
Posty: 508
Rejestracja: czwartek, 12 marca 2015, 12:36

Post autor: donpablos »

matthius pisze: olej musi być tylko na zewnątrz łusek.
Lee w swoich instrukcjach zaleca aby olej był również wewnątrz szyjki

np taki przykładowy film instruktażowy
https://www.youtube.com/watch?v=tIHXNYdrddU

powtarzają to również w drukowanych instrukcjach


ps. u mnie bardzo dobrze sprawdza się olej do kosiarek spalinowych,
litrowy kupiony w castoramie bodajże za 14 zł.

i odpukać zero zakleszczeń,
Lukas1214
Posty: 111
Rejestracja: czwartek, 08 września 2016, 15:53

Post autor: Lukas1214 »

Hmmm.... sporo tego nałożył na łuskę :)
Awatar użytkownika
matthius
Posty: 689
Rejestracja: niedziela, 13 września 2015, 17:08

Post autor: matthius »

Mała ilośc oleju pewnie nie zaszkodzi spłonce.
Do poprawnej pracy wystarczy pewnie tyle, ile zbierze się na krawędzi szyjki.
Kosiarkowy = do dwusuwów. :-)
donpablos
Posty: 508
Rejestracja: czwartek, 12 marca 2015, 12:36

Post autor: donpablos »

matthius pisze:Mała ilośc oleju pewnie nie zaszkodzi spłonce.
Do poprawnej pracy wystarczy pewnie tyle, ile zbierze się na krawędzi szyjki.
Kosiarkowy = do dwusuwów. :-)
po formatowaniu i trymowaniu myję jeszcze raz łuski
(nawet nie to żeby się tą małą ilością w środku martwić, ale zawsze jakieś opiłki z trymowania + łuska ogólnie tłusta jest więc wolę umyć)
@mil
Posty: 132
Rejestracja: niedziela, 08 listopada 2015, 14:19
Lokalizacja: Swarzędz

Post autor: @mil »

Podpinając się pod temat crimpu w AR, czy matryca osadzająca Hornady robi wystarczający crimp do samopowtarzalnej?
"Jestem Panem swego losu,Kapitanem swojej duszy"
wsteczniak
Posty: 308
Rejestracja: czwartek, 02 kwietnia 2015, 19:54

Post autor: wsteczniak »

I ja też zapytam... mam zestaw rcbs .5.56x45 ar, formatuję, ładuję co trzeba, osadzam pocisk na zalecaną długość całkowitą. Wykręcam z matrycy trzpien przytrzymujący pocisk i wkręcam matrycę głebiej w prasę żeby uzyskać crimp. Na ile głębiej wkręcić? Jest jakaś ogólna zasada czy "na czuja"?
AlphaStr
Posty: 97
Rejestracja: wtorek, 23 maja 2017, 23:09
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: AlphaStr »

Koledzy, czy dobrze rozumiem, że matryca z zstawu lee do formatu całości formatuje przy okazji także szyjkę?
Czy do tej matrycy da się wkręcić pin usuwający spłonkę?
andy7
Posty: 1648
Rejestracja: sobota, 21 lutego 2015, 22:01
Lokalizacja: co skad ? Z miasta Hamow i Burkow

Post autor: andy7 »

Mam Lee Tapper crimp ale przy probach stwierdzilem, ze nic zlego sie nie dzieje wiec oszczedzam sobie ten crimp.

Ten moze okazac sie co najwyzej pomocny aby uzyskac lepsze grupy / skupienie, ale to wyjdzie w przyszlym roku lub pod koniec tego.

Matryce Redding z mikrometrami

:wink:
ODPOWIEDZ