Wadliwa matryca czy krzywa prasa?

Moderatorzy: wierzba, P_iter

Awatar użytkownika
Akraw
Posty: 303
Rejestracja: wtorek, 19 marca 2013, 13:53

Wadliwa matryca czy krzywa prasa?

Post autor: Akraw »

Odstrzelone łuski mają bicie na szyjkach ok 0.03 mm - pewnie wynikającą z dokładności wykonania komory i odkształceń plastycznych mosiądzu.
Po formacie szyjki pojawia się bicie ok 0.15 mm

Obrót łuski w matrycy o 180 stopni powoduje zmianę bicia o ok. 0.03 mm

Pomiary na łusce podpartej na 2 pryzmach.

Wykryłem pokrzywione szyjki na większej sformatowanej partii i sądziłem, że to kwestia obluzowanego ekspandera. Wymieniłem ekspander na węglikowy i problem nadal występuje.

Czy ktoś z kolegów ma jakiś pomysł, jak można sprawdzić co w tym układzie się rozjeżdża? Jak sprawdzić ew. nieosiowość tłoka prasy albo matrycy?
Sobol
Posty: 392
Rejestracja: piątek, 17 stycznia 2014, 00:35
Lokalizacja: Mazowieckie / Garwoliński

Post autor: Sobol »

Na próbę podmienił bym matrycę na inną, da to rozeznanie czy wina jeży po stronie matrycy czy prasy.
snajper
Posty: 553
Rejestracja: czwartek, 29 maja 2008, 14:54
Lokalizacja: MAZOWIECKIE
Kontakt:

Post autor: snajper »

Jeżeli to RCBS, stawiam na matrycę. :D
Awatar użytkownika
Akraw
Posty: 303
Rejestracja: wtorek, 19 marca 2013, 13:53

Post autor: Akraw »

Redding - prasa i matryca ;-)
Awatar użytkownika
Maz
Posty: 368
Rejestracja: wtorek, 28 lutego 2012, 21:58
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Maz »

Wyjmij zupełnie ekspander, sformatuj i sprawdź osiowość. Jaki wynik?
Miłego dnia!
Awatar użytkownika
Akraw
Posty: 303
Rejestracja: wtorek, 19 marca 2013, 13:53

Post autor: Akraw »

Dopiero w poniedzialek dojade do prasy ;-)
Awatar użytkownika
Akraw
Posty: 303
Rejestracja: wtorek, 19 marca 2013, 13:53

Post autor: Akraw »

Po formacie na matrycy bez expandera szyjki "biją" od 0.07 do 0.14 mm ... nadal otwarte pytanie czy to matryca czy prasa?
Awatar użytkownika
Maz
Posty: 368
Rejestracja: wtorek, 28 lutego 2012, 21:58
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Maz »

Zrób jak Sobol poradził. Pożycz od kogoś inną matrycę. Będziesz miał pewność.
Spróbuj też sformatować bez zbijania ramion - czy wtedy też nieosiowość się zwiększa po formatowaniu?

PS 0,14mm to 0,0055 cala. Od biedy z taką nieosiowością da się żyć...
Miłego dnia!
Awatar użytkownika
Akraw
Posty: 303
Rejestracja: wtorek, 19 marca 2013, 13:53

Post autor: Akraw »

To jest format samej szyjki - nie ruszam ramion...

Dobra Księga pisze o akceptowalnej nieosiowości do 0.05 mm - ale w dużej partii znalazłem nawet kilka sztuk które miały 0.3 mm :?

Wrzucę swoją matrycę do prasy Forstera u kolegi i zobaczymy co z tego wyjdzie.
Giorgio
Posty: 36
Rejestracja: wtorek, 17 lipca 2012, 18:21

Post autor: Giorgio »

Napisz jaką łuskę formatujesz, jaką masz średnicę szyjki wewnętrzną i zewnętrzną po odstrzeleniu? Może się tak zdarzyć, że przy dużym "rozdęciu szyjki" matryca ma dużo do ściśnięcia i ponieważ łuska nie jest wspierana przez matrycę w pozostałej części to dochodzi do skrzywienia szyjki. W takim wypadku musisz używać bardzo dobrego preparatu do smarowania aby zminimalizować maksymalnie jakiekolwiek tarcie. Jak podasz średnice łuski o których pisałem na początku, najlepiej w calach z dokładnością do tysięcznych to będę Ci mógł coś więcej napisać.
Awatar użytkownika
Akraw
Posty: 303
Rejestracja: wtorek, 19 marca 2013, 13:53

Post autor: Akraw »

Formatowanie testowe na prasie Forstera

bicia na szyjkach po formacie - matryca bez expandera: 0.08 - 0.10 mm albo 0,0031 - 0,0039 cala - bez smarowidła

bicia na szyjkach po formacie - matryca z expanderem - smarowane Redding Imperial Bio-Green - nanoszony na szyjkę palcami:

0,05 mm - 0,0019 "
0,16 mm - 0,0062 "
0,19 mm - 0,0074 "
0,21 mm - 0,0082 "
0,10 mm - 0,0039 "

Jakaś sieczka... :(

Średnice wewnętrzna i zewnętrzna na odstrzelonych łuskach (Hornady) - pomiar zewnętrzny mikrometrem cyfrowym z dokładnością +/- 0,002 mm, pomiar wewnętrzny suwmiarką cyfrową o dokładności 0,02 mm

8,02 - 8,780 mm
8,02 - 8,748 mm
8,02 - 8,756 mm
8,02 - 8,747 mm
8,02 - 8,781 mm
8,02 - 8,770 mm

w calach:

0,3157 - 0,3456 "
0,3157 - 0,3444 "
0,3157 - 0,3447 "
0,3157 - 0,3443 "
0,3157 - 0,3457 "
0,3157 - 0,3452 "

Średnica zewnętrzna po formatowaniu z expanderem:

8,507 mm - 0,3349 "
8,494 mm - 0,3344 "
8,491 mm - 0,3342 "
8,492 mm - 0,3343 "
8,505 mm - 0,3348 "
8,506 mm - 0,3348 "
Awatar użytkownika
Maz
Posty: 368
Rejestracja: wtorek, 28 lutego 2012, 21:58
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Maz »

Czy to formatowanie było na łuskach poprzednio pokrzywionych czy na odstrzelonych tj. bez bicia?

Czy to nowa matryca? Jeśli tak, zareklamuj. Jeśli nie, to zobacz, czy w środku nie nazbierało się jakiegoś szajsu albo jakiś zadzior dociska ramiona łuski. Bicie 0,004 na matrycy bez ekspandera to sporo. Nic mi już więcej do głowy nie przychodzi.
Miłego dnia!
Awatar użytkownika
Akraw
Posty: 303
Rejestracja: wtorek, 19 marca 2013, 13:53

Post autor: Akraw »

Łuski odstrzelone - bicie komory - 0.03 mm - 0,0011 "

Matryca przerobiła ok 300 - 400 łusek, pierwszy właściciel, nie bita :D

Myta w ultradzwiękach przed użyciem siuvaxem Hornadiego do części.

Zdziwiła mnie karuzela niedokładności po zastosowaniu Reddingowego mazidła... nie wiem jakie wartości różnic w średnicach szyjek są "duże" a jakie "małe" (żeby posądzić je o powód "załamywania" się ramion i krzywienia szyjek) - ale zastanawiam się, czy jeżeli to była by jedna przyczyna i niezbyt doskonały lubrykant - albo przeterminowany / źle składowany - to jedno z drugim nie mogło by powodować takich efektów... ? :roll:
Giorgio
Posty: 36
Rejestracja: wtorek, 17 lipca 2012, 18:21

Post autor: Giorgio »

Nie napisałeś jeszcze jednej bardzo ważnej rzeczy a mianowicie o jakie łuski chodzi, jaki typ 308 Win, 300 Win Mag, 7,62x54R, nie wiem moge sie jedynie domyslać. Dlaczego to takie ważne? Jeżeli to 308 Win to średnica wewnetrzna łuski po sformatowaniu musi mieć 0,304 - 0,305". W Twoim przypadku jeżeli łuska po odstrzeleniu ma 0,316" to była by jakas masakra bo matryca musiała by ścisnąć łuskę aż o 0,012", ale to tylko gdybanie do póki nie wiem o jakie łuski chodzi.
Awatar użytkownika
Akraw
Posty: 303
Rejestracja: wtorek, 19 marca 2013, 13:53

Post autor: Akraw »

Tak, to jest .308 Win... jakie remedium? - poza zmianą komory :)

Jaka jest "bezpieczna" grubość/średnica którą matryca może bez szwanku dla osiowości formatować?
Czy kilkustopniowy format w matrycy z bushingami rozwiązałby sprawę?
raptorek
Posty: 177
Rejestracja: wtorek, 17 lutego 2015, 22:31

Post autor: raptorek »

Wina prasy miałem to samo (trzpień gdy jest na samej górze wygina się od pionu).


Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Akraw
Posty: 303
Rejestracja: wtorek, 19 marca 2013, 13:53

Post autor: Akraw »

@ Giorgio

Czy możesz rozwinąć swoją wypowiedź?

Komora dla .308 Win w/g SAAMI ma na wysokości szyjki średnicę 0,3462" - 0,3482" (8.793 - 8,844 mm).

Moje odstrzelone łuski mają średnio 0,345" (8,763 mm) - czyli dolna granica SAAMI... nie rozumiem czemu "masakra"? :roll:
Giorgio
Posty: 36
Rejestracja: wtorek, 17 lipca 2012, 18:21

Post autor: Giorgio »

Hej,

bardziej zasugerowałem się średnicą wewnętrzną, która po odstrzeleniu jest dość duża (ja przeważnie mam 0,312 - 0,313" przy grubościach ścianek szyjki 0,016" - 0,017"). Po przeliczeniu mi wyszło, że twoje ścianki łuski mają jakieś 0,014-0,015". Moim zdaniem co możesz spróbować nie narażając się na koszty to użyć wosku reddinga do szyjek, pamiętając o tym aby go nanieść również w środku, jeżeli używasz ekspandera lub tego ich grafitu. Oba specyfiki świetne i moim zdaniem znacznie lepsze niż lubrykant w płynie. Tylko oczywiście naniesione w odpowiedniej ilości, z umiarem. Spróbuj tez na innych łuskach jeżeli masz taką możliwość, np. Lapua albo Fiocchi. Według mnie przy innych łuskach, innym lubrykancie problem powinien zniknąć. Pytałes tez o matrycę z bushingami. Tak zdecydowanie brak problemu z osiowością. Uzywasz tulejek dopasowanych do Twoich łusek, poza tym możesz format robić w razie potrzeby stopniowo na 2-3 razy (stopnie) schodząc ze średnicą w dół. Wersja matrycy z serii competition ma jeszcze tuleję prowadząca więc tam to już zero problemu, a jak masz bushingi tytanowe to nie musisz smarować. Fajna jest matryca collet Lee do szyjki. Polecam. Nie smarujesz, zero oporów, tarcia, obciska łuske idealnie na trzpieniu zrobionym pod wymiar. Jak dla mnie super matryca za małą kasę. Trzeba tylko umiec jej używac i poobracac łuske pare razy wokół własnej osi dla lepszych efektów.

Raptorek napisał o trzpieniu. I słusznie. Czasem jest krzywy i jeżeli jest dokręcony na sztywno nie ma mozliwości pływania i centrowania się, ale w Twoim przypadku nie chodzi o to bo robiłeś juz próby bez trzpienia z ekspanderem.
abersfelderami
Posty: 1267
Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2011, 09:07
Lokalizacja: Wroclaw

Post autor: abersfelderami »

................, a co sie dzieje jezeli obnizysz matryce? czy jest to FL matryca?

PS: bez smarowania szyjki na zewnatrz.
tomasz82
Posty: 72
Rejestracja: środa, 04 marca 2015, 17:42
Lokalizacja: Chełm

Post autor: tomasz82 »

raptorek pisze:Wina prasy miałem to samo (trzpień gdy jest na samej górze wygina się od pionu).


Pozdrawiam
Potwierdzam,wina luzu tłoka na kierunku ruchu dźwigni,po obróceniu łuski o 180 stopni bicie znika do 0,01-0,03.
Awatar użytkownika
Akraw
Posty: 303
Rejestracja: wtorek, 19 marca 2013, 13:53

Post autor: Akraw »

Zbierając odpowiedzi w jeden post:

@ raptorek
@ tomasz82

obrót łuski o 180 stopni w shellholderze (zaznaczam strony markerem) powoduje różnicę w nieosiowości o 0.03 mm ( np. zmiana z 0.16 do 0.13) - pisałem w pierwszym poście - więc wydaje mi się, że teoria krzywego tłoka albo luzu niezbyt się sprawdza - powinna być chyba większa różnica? :roll:

@ abersfelderami

matryca do szyjek Reddinga - boki i ramiona są nie podpierane

@ Giorgio

Nie mam mikrometru "średnicówki" - pomiary średnicy wewnętrznej szyjek wykonałem zwykłą suwmiarką z opisaną powyżej dokladnością, więc wyniki są dosyć orientacyjne. Średnice zewnętrzne sa mierzone mikrometrem, więc tym bym bardziej ufał ;)

Nie mam pewności czy piszecie o tym samym z Raptorkiem... On pisze o "trzpieniu" i winie prasy - zrozumiałem że pisze o tłoku prasy, a Twoja wypowiedz mówi o "możliwości pływania" - rozumiem, że piszesz o pływającym expanderze w matrycy?
Z expanderem wyniki są minimalnie gorsze - i ze zwykłym stalowym dokręconym na sztywno (żeby utrzymać pin) i z expanderem z węglika - on jest pływający.



Zaczynam się chyba skłaniać do krzywej albo bardzo luźnej matrycy i łuska "lata" w środku na boki...?
Giorgio
Posty: 36
Rejestracja: wtorek, 17 lipca 2012, 18:21

Post autor: Giorgio »

Masz rację, że ekspander z węglików jest pływający. Mi jednak chodziło o trzpień, żerdź jako całość która występuje w matrycy. Od góry jest śruba kontrująca i jeżeli jest to skręcone na sztywno to przy odrobinie krzywizny żerdzi może być to problem, dlatego nie dokręca się tego elementu pozwalając by "pływał" swobodnie i centrował się względem łuski.

W matrycy do szyjki łuska może się przesuwać, gdyż nie jest wspierana w części butelkowej. Jeżeli opór przy formatowaniu jest zbyt duży dochodzi do przekrzywienia. Tak jak pisałem wcześniej zmień lubrykant.
raptorek
Posty: 177
Rejestracja: wtorek, 17 lutego 2015, 22:31

Post autor: raptorek »

Myślałeś, że bicie trzpienia czy luz spowoduje milimetrowe bicia łuski. Dobrze się przypatrz co się dzieje z trzpieniem w górnym położeniu, patrząc z boku prasy.


pozdrawiam
Awatar użytkownika
Akraw
Posty: 303
Rejestracja: wtorek, 19 marca 2013, 13:53

Post autor: Akraw »

Żeby to sprawdzić musiałbym zanabyc magnetyczna podstawe do czujnika zegarowego i przymocowac czujnik do zeliwnego korpusu prasy, wysunac do konca tłoczysko i szukac luzu.
abersfelderami
Posty: 1267
Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2011, 09:07
Lokalizacja: Wroclaw

Post autor: abersfelderami »

@ abersfelderami

matryca do szyjek Reddinga - boki i ramiona są nie podpierane
Dobra odpowiedz, o to mi chodzilo. Twoja odpowiedz jest test odpowiedzia na twoje pytanie.
Robienie tylko szyjki bardzo czesto psuje osiowosc. Dobrym wyjsciem byloby tylko FL, jak to robia czolowi strzelcy w FTR.
Awatar użytkownika
Akraw
Posty: 303
Rejestracja: wtorek, 19 marca 2013, 13:53

Post autor: Akraw »

Czy sugerujesz, żeby formatować szyjkę matrycą FL, wykręcając ją do momentu w którym nie będzie zbijać ramion? - jako alternatywę dla 2-3 stopniowego formatu szyjki matrycą z bushingami...
abersfelderami
Posty: 1267
Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2011, 09:07
Lokalizacja: Wroclaw

Post autor: abersfelderami »

Sugeruje robic full format ze zbiciem ramion za kazdym razem, pozbedziesz sie wielu klopotow.
raptorek
Posty: 177
Rejestracja: wtorek, 17 lutego 2015, 22:31

Post autor: raptorek »

Akraw pisze:Żeby to sprawdzić musiałbym zanabyc magnetyczna podstawe do czujnika zegarowego i przymocowac czujnik do zeliwnego korpusu prasy, wysunac do konca tłoczysko i szukac luzu.

ten luz widać gołym okiem bez sprzętu

pozdrawiam
Awatar użytkownika
piotrjub
Posty: 1455
Rejestracja: sobota, 26 listopada 2011, 16:34
Lokalizacja: 3 Miasto
Kontakt:

Post autor: piotrjub »

Ja dodatkowo czujnik zegarowy z podstawą magnetyczną używam do precyzyjnej regulacji wkręcenia matrycy.


Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
Akraw
Posty: 303
Rejestracja: wtorek, 19 marca 2013, 13:53

Post autor: Akraw »

@ raptorek

organoleptycznie nie stwierdzam takiego luzu...

@ piotrjub

ciekawy patent :)
chociaż znając skok gwintu temat do ogarnięcia bez czujnika :roll:
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 23 maja 2016, 10:26 przez Akraw, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Akraw
Posty: 303
Rejestracja: wtorek, 19 marca 2013, 13:53

Post autor: Akraw »

Matryca RCBS - Neck Sizer

format szyjki bez expandera - nieosiowość - 0.04 - 0.05 mm - 0,0019"

średnica zewnętrzna szyjki - 8,343 - 8,339 mm

Redding neck sizer

nieosiowość szyjki bez expandera - 0,05 - 0,10 mm - 0,0019" - 0,0039"

średnica zewnętrzna szyjki - 8,343, 8,340, 8,341 mm -

Wszystko smarowane Redding Imperial Bio-Green... jutro dostanę mazidło na bazie wosku i sprawdzę jak to wyjdzie, ale obawiam się, że matryca Reddinga wróci do producenta :?
Awatar użytkownika
Akraw
Posty: 303
Rejestracja: wtorek, 19 marca 2013, 13:53

Post autor: Akraw »

Dopisujaą ciag dalszy tej historii, matryca po lokalnych testach u dystrybutora pojechała do producenta w Redding, stan Kalifornia.
Dystrybutor zachował się w pełni profesjonalnie, oferując pomoc w fazie testów domowych i testując ją u siebie.
Nowy egzeplarz od poniedziałku czeka na przetestowanie :-)
ODPOWIEDZ