Nieosiowość

PAMIĘTAJ, ŻE ELABORUJESZ NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ
Elaboracje sprawdzone oraz w fazie testów

Moderatorzy: wierzba, P_iter

Tomasz Dudek
Posty: 78
Rejestracja: czwartek, 11 kwietnia 2013, 21:55
Lokalizacja: Radom

Nieosiowość

Post autor: Tomasz Dudek »

Witam
Brakło mi pomysłów.Co dalej?

Kupiłem matryce hornady w kal.8x68s i po scaleniu partii okazało się że wszystkie mają "bicie".tocząc po szybie widać nieosiowość większą w innych marginesie małą.
Po wielu próbach różnych ustawień matryc,ekspandera , wymiany schelcholdera i braku efektu kupiłem drugi komplet matryc rcbs.
Po różnych próbach i konfiguracjach łusek, matryc, smarowania i czego tam przyszło mi do głowy przyczyna dalej nie ustalona.
Padło na prasę a ponieważ miałem zamiar kupić forstera to problemu nie miałem tyle że decyzja przyśpieszena.
Na nowej prasie problem dalej pozostaje.
Formatowanie bez ekspandera na matrycy hornady niemal idealne.
Z ekspanderem też jeszcze ok choć widać po toczącej się szyjce minimalną odchyłkę ale do przyjęcia.
Idąc dalej stosuję osadzającą rcbs bo lepiej wychodzi niż na osadzającej hornady ale przypadkowość krzywizn dalej się trafia.

Piszę o odchyłkach widocznych gołym okiem.


Odpuszczenie łusek narazie z braku czasu dziś rano tylko próba na "2szt" z czego w jednej znaczna poprawa bo sama łuska po formacie super i po scaleniu również. Druga niestety źle.

Na tarczy z tą przypadkowością krzywizn też nic dobrego nie wychodzi.
Ostatnie co mi przychodzi do głowy to kupienie matryc reddinga tylko to już trochę brak logiki. Łuski wszystkie rws z różną grubością ścianek szyjki na obwodzie w kilku szt widoczną gołym okiem po trymowaniu lecz ten fakt też raczej wpływu nie ma na jakąś regułę końcowego naboju.



Poradźcie co dalej bo zabrakło mi "mocy".

Mój tel.601663688 - gdybym mógł w razie potrzeby coś wyjaśnić bardziej szczegółowo.

Dzięki
mkowalczuk
Posty: 189
Rejestracja: wtorek, 01 listopada 2011, 13:11
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post autor: mkowalczuk »

Nie jesteś sam z tym problemem Mam to samo.
Też rozważałem zmianę prasy, ale na dziś za poradą Kolegi Abersfelderami zrobiłem partię FL. Problem nieosiowości znikł. Zobaczymy co będzie na tarczy.
Więcej na ten temat tutaj: http://www.elaboracja.pl/forum/viewtopi ... highlight=
Tomasz Dudek
Posty: 78
Rejestracja: czwartek, 11 kwietnia 2013, 21:55
Lokalizacja: Radom

Post autor: Tomasz Dudek »

Ja cały czas robię pełne formatowanie i matryca hornady formatuje przyzwoicie .Problem jest głównie po osadzeniu pocisku.

Jak masz ustawioną matrycę do osadzania i jaka to dokładnie matryca?

Łuski też biorę pod uwagę choć próbowałem na breeneke i rws i to samo tzn 1 na 10 razy uda się w miarę prosty nabój.

Natomiast po FL RCBS sama szyjka jest też krzywa a po osadzeniu to mam fajny komplecik mimośrodowy.
:med/: :med/: :med/:
andy7
Posty: 1648
Rejestracja: sobota, 21 lutego 2015, 22:01
Lokalizacja: co skad ? Z miasta Hamow i Burkow

Post autor: andy7 »

Moze wypadalo by przemyslec wymiane matryc na bardziej precyzyjne ?

:wink:
Tomasz Dudek
Posty: 78
Rejestracja: czwartek, 11 kwietnia 2013, 21:55
Lokalizacja: Radom

Post autor: Tomasz Dudek »

Zabrnąłem na tyle że pewnie tak zrobię tylko jakie??
andy7
Posty: 1648
Rejestracja: sobota, 21 lutego 2015, 22:01
Lokalizacja: co skad ? Z miasta Hamow i Burkow

Post autor: andy7 »

Redding Type S - Match lub byzej

:wink:
Tomasz Dudek
Posty: 78
Rejestracja: czwartek, 11 kwietnia 2013, 21:55
Lokalizacja: Radom

Post autor: Tomasz Dudek »

W tym kal niestety redding nie robi po za standardem FL i osadzająca.
Chyba że nie potrafię znaleźć.
abersfelderami
Posty: 1273
Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2011, 09:07
Lokalizacja: Wroclaw

Post autor: abersfelderami »

Formatowanie bez ekspandera na matrycy hornady niemal idealne.
Uzyj ta do formatowania
Idąc dalej stosuję osadzającą rcbs bo lepiej wychodzi niż na osadzającej hornady ale przypadkowość krzywizn dalej się trafia.
Uzyj do osadzania

Osiowosc nigdy nie jest perfect, poniewaz luski nie sa perfect (szyjki sa roznej grubosci), czasami matryce nie sa idealne, pociski nie sa perfect, lufa tez najczesciej ma okolo .001 bicia, itp.

Zacznij od przygotowania lusek, tej samej firmy i jezeli sie da tej samej serii.
Dotnij je do tego samego wymiaru, dobrze wytnij wejscie do szyjki wewnarrz i na zewnatrz.
FL bez expandera, nie smaruj szyjki, szyjka musi byc zformatowana na calej dlugosci (reguluj wysokosc ustawienia matrycy).
Poniewaz bez expandera zacisk jest za ciasny musisz otworzyc szyjke, aby zacisk nie byl wiekszy niz .002-3 ",
ja uzywam to:
http://www.sinclairintl.com/GunTech/Sin ... ?lid=14794

Glowna przyczyna braku osiowosci jest przygotowanie luski do osadzenia. Osiowosc jest bardzo wazna, ale do pewnej granicy z ktora musisz sie pogodzic.
Tomasz Dudek
Posty: 78
Rejestracja: czwartek, 11 kwietnia 2013, 21:55
Lokalizacja: Radom

Post autor: Tomasz Dudek »

Cenne rady.
Problem w tym że tak naprawdę to fl hornady to jedyna matryca która spełnia swoje zadanie w 99% .Z ekspanderem w "90%"

Osadzająca hornady nie daje rady zarówno w 6,5x55 -myślałem że to przypadłość kalibru więc kupiłem hornady ponownie.
RCBS - fl - łuska (szyjka) po formacie bez ekspandera też ma bicie.
RCBS - osadzająca .
Tomasz Dudek
Posty: 78
Rejestracja: czwartek, 11 kwietnia 2013, 21:55
Lokalizacja: Radom

Post autor: Tomasz Dudek »

Przypadkiem wysłałem niedokończoną wypowiedź.


RCBS -osadzająca lepiej działa w jakimś ustawieniu tzn.udało mi się ustalić jakąś głębokość wkręcenia ale po przestawieniu też brak regularności.

Ale to nie jest wiarygodne bo na 10 szt 2 potrafi być fatalne a reszta taka sobie.
Łuski przygotowuję zawsze z należytą starannością i naprawdę nie oczekuję ideału ale bywa że pocisk się zwyczajnie "pajta"w łusce.

Osobiście obstawiam słabej jakości matryce i problem z łuskami RWS .
Dzięki za cenne rady
specmisiek
Posty: 155
Rejestracja: czwartek, 10 lipca 2014, 22:28

Post autor: specmisiek »

Ja zauważyłem, że po pokryciu oliwek ekspanderów azotkiem tytanu i czegoś tam jeszcze ;-) i formatowaniu bez smarowania szyjek łusek wewnątrz procentowo znacznie spadła ilość łusek które po osadzeniu pocisku dają nieosiowość.. Piszę o jakiś 50% czyli dwukrotnie mniej...A to już wynik znaczący.
Pozdrawam
Tomasz Dudek
Posty: 78
Rejestracja: czwartek, 11 kwietnia 2013, 21:55
Lokalizacja: Radom

Post autor: Tomasz Dudek »

W moim przypadku bardziej znacząca jest matryca osadzająca , materiał i wady łuski.
Z formatującą i ekspanderem można pokombinować.
Jako ciekawostkę podam że
próby zawieszenia "oliwki" na wolframowej wędkarskiej lince lub pozostawienia ekspandera luźnego dały zbliżony efekt do zaleceń producenta.
Tomasz Dudek
Posty: 78
Rejestracja: czwartek, 11 kwietnia 2013, 21:55
Lokalizacja: Radom

Post autor: Tomasz Dudek »

Mam matryce reddinga w kal 30-06 i 7x64 i porównuję naboje scalone z przed 1,5 roku z tymi dziś i przy zachowaniu wszystkich czynności starannie wszystko jest ok.

Redding robi 8x68s CUSTOM i kosztują x 2,5 tego co inne.

Co oznacza Custom??
Czy jest to tylko wyjątkowe wykonanie czy tylko cena za nietypowe wykonanie?
specmisiek
Posty: 155
Rejestracja: czwartek, 10 lipca 2014, 22:28

Post autor: specmisiek »

Redding robi "custom" to dla mnie nowość. Wiem że napewno Hornady robiło i do tej pory robi custom. Z tego co wyczytałem (bo nie mam w tym doświadczenia praktycznego) to Hornady chce kilka wystrzelonych łusek i produkują matryce pod rozmiar komory nabojowej. Moim zdaniem to ma sens bo takie formatowanie to kompromis pomiędzy formatowaniem samej szyjki a formatowaniem po całości. Chodzi mi głównie o różnice w naważkach. Które dla obu formatowań występują. Przy custom raczej nie powinno dochodzić do zakleszczenia łuski w komorze.
Tak na marginesie to mój kolega robi matryce custom (ma dostęp do maszyn wysokiej klasy) ale z tym jest sporo zachodu...
Awatar użytkownika
Warsiawiak
Posty: 153
Rejestracja: czwartek, 09 czerwca 2016, 22:05
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Warsiawiak »

Po konsultacji z człowiekiem który na temat elaboracji wie więcej niż ja i który składa amunicję na zawody długodystansowe, zrobiłem zakupy nieco inne niż normalnie obsługa sklepowa doradza.
Po pierwsze to co wpływa na osiowość to wyrównanie grubości ścianek szyjki za pomocą nożyka - mój wybór padł na KM.
Pomijam już ekspandery i inne matryce, następną którą kupiłem była matryca Redding do szyjki Competition z wymiennymi bushingami oraz na osadzającą matrycę LE Wilson do której dobrze jest mieć prasę KM z czujnikiem siły osadzania pocisku. Nie namawiam do niczego ale takie zestawienie pozwala mu wytworzyć amunicję która na 300 metrów potrafi zaskoczyć - widziałem tarcze.
Oczywiście czynniki takie jak głębokość osadzenia, dokładna naważka prochu ( 0,01 gr lub dokładniejsza ) oraz sam proch, użyte spłonki mają wpływ na celność ale to już wiecie.
Awatar użytkownika
goostav
Posty: 792
Rejestracja: poniedziałek, 26 maja 2008, 21:12
Lokalizacja: Gdańsk i okolice

Post autor: goostav »

Unifikacja grubości szyjki łuski jak również jednakowa siła osadzania nie ma wpływu na osiowość pocisku a na uzyskanie jednakowej siły zacisku.
Goostav
Awatar użytkownika
Warsiawiak
Posty: 153
Rejestracja: czwartek, 09 czerwca 2016, 22:05
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Warsiawiak »

Jeżeli dobrze przeczytasz to napisałem że głębokość osadzania etc. ma wpływ na celność a nie na osiowość.

Unifikacja szyjek ma jak najbardziej wpływ na osiowość pocisku. Grubość ścianek szyjki przed unifikacją jest różna i po unifikacji mają jednakową grubość - fakt, wtedy siła osadzania pocisku będzie zbliżona
Awatar użytkownika
goostav
Posty: 792
Rejestracja: poniedziałek, 26 maja 2008, 21:12
Lokalizacja: Gdańsk i okolice

Post autor: goostav »

Warsiawiak pisze:Jeżeli dobrze przeczytasz to napisałem że głębokość osadzania etc. ma wpływ na celność a nie na osiowość.

Unifikacja szyjek ma jak najbardziej wpływ na osiowość pocisku. Grubość ścianek szyjki przed unifikacją jest różna i po unifikacji mają jednakową grubość - fakt, wtedy siła osadzania pocisku będzie zbliżona
Tak, nie napisałeś, że głębokość osadzania ma wpływ na osiowość. A w jaki sposób grubość ścianek szyjki będzie na nią wpływać? Możesz to jakoś uzasadnić?
Goostav
Awatar użytkownika
Warsiawiak
Posty: 153
Rejestracja: czwartek, 09 czerwca 2016, 22:05
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Warsiawiak »

Może rysunek jest nieco przesadzony ale tak to właśnie wygląda.

Obrazek
Awatar użytkownika
goostav
Posty: 792
Rejestracja: poniedziałek, 26 maja 2008, 21:12
Lokalizacja: Gdańsk i okolice

Post autor: goostav »

To jest raczej mimośród. Teoretycznie w/g Twojej teorii bez względu na odległość punktu pomiaru od szyjki bicie powinno być identyczne. A tak nigdy nie jest. W nieosiowym osadzeniu czym pomiar dalej od szyjki tym bicie większe.

Jeśli będziesz skrawał taką łuskę jak na rysunku, to zunifikujesz grubość ale mimośrodu to nie zlikwiduje. Musiałbyś frezować ją od środka.
Szyjkę frezuje się w sytuacji gdy komora jest customowa i standardowa łuska by nie weszła lub wtedy gdy robi się resizing łuski z większego kalibru na mniejszy co powoduje wzrost grubości ścianek szyjki lub dla zmniejszenia siły zacisku ale to też można kontrolować przez głębokość formatu szyjki.
Goostav
Awatar użytkownika
Warsiawiak
Posty: 153
Rejestracja: czwartek, 09 czerwca 2016, 22:05
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Warsiawiak »

Praktyczny przykład.
Osadzony pocisk w łusce raz wystrzelonej z nieobrobioną szyjką i sprawdzony na osiowość wykazywał bicia. ( sformatowana szyjka matrycą i expanderem )
Później ta sama łuska już obrobiona i z ponownie osadzonym pociskiem nie wykazywała bicia jak przed obróbką.
Jeżeli unifikacja szyki nie wpływa na osiowość , to mamy do czynienia z cudem nad Wisłą :!--!

Najlepiej niech każdy robi jak mu pasuje \:D/
Awatar użytkownika
Akraw
Posty: 303
Rejestracja: wtorek, 19 marca 2013, 13:53

Post autor: Akraw »

Stawiałbym na trzecią drogę - nierównomierności w grubości szyjki MOGĄ wpływać na układanie się jej w matrycy przy formatowaniu i to powodować większą nieosiowość.
Awatar użytkownika
Warsiawiak
Posty: 153
Rejestracja: czwartek, 09 czerwca 2016, 22:05
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Warsiawiak »

Fakt, taka łuska z nierównymi ściankami na pewno nie będzie sformatowana poprawnie.
Po odstrzeleniu wcześniej już przygotowanej i elaborowanej łuski , z mechanicznej obróbki pozostanie nam już tylko wybicie spłonki i użycie matrycy z bushingiem ( ewentualne trymowanie , mycie i ważenie pomijam )
ODPOWIEDZ