Pociski Frontier
Pociski Frontier
Szukam tańszych pocisków na strzelnice.
Zastanawiam się nad pociskami Frontier CMJ FB 155grs. do 308 win.
Będę wdzięczny za informacje o tym pocisku, jak lata i jakie można uzyskać skupienie?
D.B.
Zastanawiam się nad pociskami Frontier CMJ FB 155grs. do 308 win.
Będę wdzięczny za informacje o tym pocisku, jak lata i jakie można uzyskać skupienie?
D.B.
-
- Posty: 533
- Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 08:47
- Lokalizacja: Podlasie Północne
-
- Posty: 533
- Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 08:47
- Lokalizacja: Podlasie Północne
Bo właśnie "ludki" wymyśliły sobie tę gramaturę pocisku ( 155grains) w kalibrze ,308 Win do broni automatycznej, której lufa ma inny skok niż myśliwska ( a raczej konstrukcja... . Stąd "metodą dedukcji", skoro kol. Myśliwy potrzebuje do tarczy i jest z Białegostoku to mniemam, ze AR - a na pewno nie posiada a jedynie broń myśliwską Ale, jeżeli będą to "lekkie i wolne elaboracje" na tym pocisku to może cos tam i się wyskrobie..... Bardziej wskazany byłoby pocisk 165 - 168 grs - owy..... do takiego przeznaczenia i przy takiej broni
"Uwielbiam chorał ruski..."
-
- Posty: 591
- Rejestracja: poniedziałek, 20 lipca 2015, 10:18
- Lokalizacja: Szczecin
skoro o lataniu, to u mnie co prawda w 30-06 scenary 155 grein lataja dobrze a 150 grein lapua Mega słabo. Dlatego do polowania na 10 gwint w tym kalibrze zrobiłem na 12 gram Mega i jest ok. Producent w katalogu sprzedaży gotowej amuny podaje 800 m/s a ja zrobiłem na 812 m/s. Jeśli chodzi o tanie pociski- to może privi? one bodaj są 11,7 grama. Kiedyś zmuszony byłem szybko załatwić amunę do tłuczenia na tarczy i kupiłem fabryczne privi- najtańsze- gdyby tarcza o tym wiedziała...hmmm. Jak na fabryczną amunę było obiecująco a jakby zrobić samemu ?
Panie Stefanie. Pociski 155gr to wymagana waga w PALMa. Gdzie strzela się raczej precyzyjnie i zdecydowanie z ciężkich sportowych 4ro taktów. 155gr scenar któlował niegdyś jako kula do strzelań długodystansowych z 308.
Jeżeli już to chodzi o powiązanue skoku gwintu z wagą pocisku a nie typem bronii.
Z tego co czytałem skok 1:13 w długiej lufie .308 jest stosowany dla lekkich pocisków tylko i wyłącznie dla tego że zapewnia kilka czy kulkadziesiąt FPSów więcej niż ta sama lufa 1:10.
Większość dostępnych mi źródeł i opini wskazuje że nie ma powodu żeby lekki pocicsk w 308 źle latał bo skok jest 1:10 lub krótszy.
Jeżeli już to chodzi o powiązanue skoku gwintu z wagą pocisku a nie typem bronii.
Z tego co czytałem skok 1:13 w długiej lufie .308 jest stosowany dla lekkich pocisków tylko i wyłącznie dla tego że zapewnia kilka czy kulkadziesiąt FPSów więcej niż ta sama lufa 1:10.
Większość dostępnych mi źródeł i opini wskazuje że nie ma powodu żeby lekki pocicsk w 308 źle latał bo skok jest 1:10 lub krótszy.
-
- Posty: 533
- Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 08:47
- Lokalizacja: Podlasie Północne
-
- Posty: 591
- Rejestracja: poniedziałek, 20 lipca 2015, 10:18
- Lokalizacja: Szczecin
Ja nie jestem fizykiem i podchodzę do zagadnienia empirycznie. To sformułowanie "jak lufa polubi" jest zasadne i uprawnione. Nie potrafię przytoczyć wzorów na tzw. "polubienie" ale przetestowałem w różnych kalibrach różne pociski i czasem nie były "lubiane" te na których powinno być lepiej. Wiem jednak, że jedną dziurę wystrzeliłem trzema pociskami lapua scenar 155 gr, z 30-06 ze skokiem gwintu 10" . Karabin, też cokolwiek myśliwski a nie sportowy- mannlicher luksus ze standardową lufą. Przygotowując amunicję na polowanie musiałem jednak zrobić naboje z pociskiem Mega 12 gram, bo 9,7 grama też lapua Mega były nie do oswojenia. Jeśli chodzi o polowanie- to owszem- rozrzut wypadał do około 6 cm na 100 m i dwa dziki z tej amunicji strzeliłem. Szedłem tym tropem bowiem miałem kiedyś większy zapas fabrycznej amunicji RWS KS właśnie w tej gramaturze "9,7"- strzelało się niezwykle celnie lecz do dzików, gdyż sarny strasznie poniewierało. Kiedyś jak brat sprzedał 30-06 przejąłem od niego sporo amunicji 12 i 13 gramowej megi. Sarny migiem poznały się na tej amunicji i zwykle kończyły na zestrzale. Dziki się jednak nie poznały i zdarzały się poszukiwania. Niestety ja wyciągnąłem odmienne wnioski niż większość kolegów co do lekkich i cięższych pocisków. Po prostu te zwierzęta, które ja spotykam wybierają inne pociski niż te, które spotykają koledzy. Dziki wolę strzelać lekkimi kulami a sarny ciężkimi. Ciężkie zwykle przelatują na wylot powodując niewielki przestrzał, co wystarcza na sarny lecz dziki wolą lekką szybką kulę, która dobrze oddaje energię w tuszy. Może ktoś wysnuć wniosek, że błądzę od 22 lat, ale takie doświadczenia zebrałem. W czasach kiedy nikt nie słyszał o robieniu amunicji a w sklepach było tylko S&B do wyboru ciężkie i lekkie kupiłem na sarny kaliber 222. Zróżnicowanie na półkach sklepowych spowodowało, że sprzedałem 222. O ile 30-06 w czterotakcie jest kalibrem bardzo przewidywalnym i łatwym do oswojenia o tyle 9,3x62 w półautomacie, to prawdziwa przygoda. Jedno do czego doszedłem to, to by uzyskać zbliżoną prędkość do amunicji fabrycznej. Przy tym skupienie półautomatu na twardym spuście rzędu 1,5 MOA nie daje gwarancji, że dzik zrozumie intencję i dokona żywota po trafieniu. Przeszedłem przez wszystkie ciężkie pociski i wyciągnąłem wnioski. Bardzo ładnie repetuje - celność do przyjęcia lecz pociski dają przestrzał lecz na skuteczne rażenie mają za słabą prędkość. Wybór padł na lekkiego RWS KS 16 gram, który lata dobrze, karabin przeładowuje a dziki, cóż...., nie męczą się bardzo.