Moderatorzy: wierzba , P_iter
guzik
Posty: 27 Rejestracja: niedziela, 04 sierpnia 2013, 13:08
Lokalizacja: k. Płocka
Post
autor: guzik » czwartek, 17 marca 2016, 07:07
Witam.
Nie znalazłem w archiwum stąd zadam może głupie pytanie -choć podobno nie ma takich.
Czy sformatowane, przycięte i umyte w ultradźwiękach łuski, które leżąc w pudełkach po czasie straciły wygląd można wrzucić do tummblera z jakimś czyściwem i po wyjęciu traktować, że są gotowe do ładowania, czy znowu mierzenie i formatowanie czy się nie pozaginały itd?
Ģuzik
sokal
Posty: 876 Rejestracja: środa, 23 czerwca 2010, 13:48
Lokalizacja: Warszawa
Post
autor: sokal » czwartek, 17 marca 2016, 08:42
po kilka sztuk w suchym wibracyjny to bym spróbował, ale do stalowego śrutu to nie bardzo
kahles
Posty: 523 Rejestracja: niedziela, 03 października 2010, 22:46
Post
autor: kahles » czwartek, 17 marca 2016, 09:25
ultradźwieki
P_iter
<font color=darkred>Administrator</font>
Posty: 2626 Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 11:18
Lokalizacja: Warszawa
Post
autor: P_iter » czwartek, 17 marca 2016, 09:44
Ja po odspłonkowaniu łuski myję w tumblerze, formatuje i ponownie do tumblera. Nic się złego z nimi nie dzieje.
Pozdrawiam
P_iter
SP0VIP
andy7
Posty: 1648 Rejestracja: sobota, 21 lutego 2015, 22:01
Lokalizacja: co skad ? Z miasta Hamow i Burkow
Post
autor: andy7 » czwartek, 17 marca 2016, 21:43
Wyjasni mi ktos sens wrzucania czystej luski po formatowaniu jszcze raz do czyszczenia ?
kahles
Posty: 523 Rejestracja: niedziela, 03 października 2010, 22:46
Post
autor: kahles » czwartek, 17 marca 2016, 21:45
Estetyka!
Klega pisał ze łuski stały długo i przestały być..."złote" a on ma w sobie coś z Midasa i chce mieć złote
andy7
Posty: 1648 Rejestracja: sobota, 21 lutego 2015, 22:01
Lokalizacja: co skad ? Z miasta Hamow i Burkow
Post
autor: andy7 » czwartek, 17 marca 2016, 22:13
Fajnie ale jak to sie ma do wypowiedzi Piter_a?
P_iter
<font color=darkred>Administrator</font>
Posty: 2626 Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 11:18
Lokalizacja: Warszawa
Post
autor: P_iter » czwartek, 17 marca 2016, 22:14
Andy, jeśli mnie pytasz, to pozbywam się tak oleju użytego przy formatowaniu. Wystarczy 15 minut w detergencie i płynie wspomagającym polerowanie.
Pozdrawiam
P_iter
SP0VIP
kahles
Posty: 523 Rejestracja: niedziela, 03 października 2010, 22:46
Post
autor: kahles » czwartek, 17 marca 2016, 22:15
jak formatujesz to uzywasz medium smarujące i wnetrze szyjki masz uwalone smarem albo miką a wszelkie zanieczyszczenia wewnątrz wpływają na spalanie...
sowland
Posty: 306 Rejestracja: poniedziałek, 26 maja 2008, 18:21
Post
autor: sowland » piątek, 18 marca 2016, 07:17
P_iter pisze: Ja po odspłonkowaniu łuski myję w tumblerze, formatuje i ponownie do tumblera. Nic się złego z nimi nie dzieje.
Robię identycznie.
R8 6,5x55 se 8x57 is T3 6,5x55 CZ Shadow2 Sig
Stepan Bazyluk
Posty: 533 Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 08:47
Lokalizacja: Podlasie Północne
Post
autor: Stepan Bazyluk » piątek, 18 marca 2016, 16:46
W przypadkach skrajnych proch w łuskach zaolejonych nie ODPALA !!!!!!!!!!! Doświadczenie czyni mistrzem.......
"Uwielbiam chorał ruski..."
darekas
Posty: 481 Rejestracja: środa, 06 marca 2013, 17:22
Lokalizacja: Lubelskie koło Białej Podlaskiej
Post
autor: darekas » piątek, 18 marca 2016, 18:03
sowland pisze: P_iter pisze: Ja po odspłonkowaniu łuski myję w tumblerze, formatuje i ponownie do tumblera. Nic się złego z nimi nie dzieje.
Robię identycznie.
Dołączam się do grona piorących dwa razy
Darek
wozzi
Posty: 1995 Rejestracja: środa, 02 marca 2011, 18:14
Lokalizacja: Hamburg
Post
autor: wozzi » piątek, 18 marca 2016, 18:18
Też piorę po formatowaniu, ale w płynie do prania.
.303 brit .308 win 6,5x55 .45acp 9x19mm .22lr .357