Rozcalanie amunicji - formatowanie szyjki?

PAMIĘTAJ, ŻE ELABORUJESZ NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ
Elaboracje sprawdzone oraz w fazie testów

Moderatorzy: wierzba, P_iter

Awatar użytkownika
Akraw
Posty: 303
Rejestracja: wtorek, 19 marca 2013, 13:53

Rozcalanie amunicji - formatowanie szyjki?

Post autor: Akraw »

Z całej wyelaborowanej partii jeden pocisk jest osadzony za głęboko - prawie 0,2 mm za głęboko - reszta partii trzyma tolerancje 0.07 mm.
W lenistwie swym nie chciało mi się od nowa ważyć proszku - zanabyłem matrycę do rozcalania, żeby nie wysypać zawartości łuski do młotka :wink:

Pytanie:
Czy po wydłubaniu pocisku muszę jeszcze raz formatować szyjkę (cała partia łusek miała tylko formatowane szyjki) czy całe "zdarzenie" odbywa się w zakresie odkształceń sprężystych łuski i mogę osadzić pocisk bez formatu?

EDYTA:

Średnica wewnętrzna szyjki po formacie 7,70 mm
Średnica wewnętrzna szyjki po rozcaleniu jest o 0.05 - 0.06 mm większa niż "surowej" formatowanej łuski.
Średnica zewnętrzna pocisku 7,82 mm

Czy jeżeli chcę strzelać "drabinkę" to różnica średnic i tym samym różnica siły zacisku na poziomie 50% będzie na tyle duża, że powinienem jednak rozcalić i użyć świeżej łuski?
Albo szerzej - jak mocno (liczbowo) wpływa na prędkość wylotową siła zacisku szyjki?
wozzi
Posty: 1995
Rejestracja: środa, 02 marca 2011, 18:14
Lokalizacja: Hamburg

Post autor: wozzi »

Ja użyłbym młotka do lekkiego wyciągnięcia pociski i dopchnąłbym go na prasie na wymiar... ale na to już za późno.
.303 brit .308 win 6,5x55 .45acp 9x19mm .22lr .357
Awatar użytkownika
Akraw
Posty: 303
Rejestracja: wtorek, 19 marca 2013, 13:53

Post autor: Akraw »

Wozzi - uniosłem lekko pocisk matrycą do rozcalania i dopchnąłem matrycą osadzającą... :wink:

Niemniej pozostaje otwarte pytanie o wpływ "siły zacisku" - pisze to w cudzysłowie, bo nie mierzymy siły wyrywającej pocisk z zacisku, a jedynie różnicę średnic - na wzrost/spadek - ciśnienia/prędkości wylotowej.
Czy ktoś posiada praktyczną wiedzę, jak mocno zmiana o konkretną wartość średnicy bushingu w stosunku do średnicy szyjki wpływa na zmianę prędkości wylotowej?
Ostatnio zmieniony czwartek, 04 lutego 2016, 23:40 przez Akraw, łącznie zmieniany 1 raz.
andy7
Posty: 1648
Rejestracja: sobota, 21 lutego 2015, 22:01
Lokalizacja: co skad ? Z miasta Hamow i Burkow

Post autor: andy7 »

Ja bym zformatowal

Wozzi,

nie mam na tyle wyczucia aby przy uderzeniu mlotkiem pocisk nie wypadl z szyjki :mrgreen:

:wink:
joon
Posty: 654
Rejestracja: sobota, 07 kwietnia 2012, 18:37
Lokalizacja: Białystok

Re: Rozcalanie amunicji - formatowanie szyjki?

Post autor: joon »

Akraw pisze:Z całej wyelaborowanej partii jeden pocisk jest osadzony za głęboko - prawie 0,2 mm za głęboko - reszta partii trzyma tolerancje 0.07 mm.
W lenistwie swym nie chciało mi się od nowa ważyć proszku - zanabyłem matrycę do rozcalania, żeby nie wysypać zawartości łuski do młotka :wink:

Pytanie:
Czy po wydłubaniu pocisku muszę jeszcze raz formatować szyjkę (cała partia łusek miała tylko formatowane szyjki) czy całe "zdarzenie" odbywa się w zakresie odkształceń sprężystych łuski i mogę osadzić pocisk bez formatu?

EDYTA:

Średnica wewnętrzna szyjki po formacie 7,70 mm
Średnica wewnętrzna szyjki po rozcaleniu jest o 0.05 - 0.06 mm większa niż "surowej" formatowanej łuski.
Średnica zewnętrzna pocisku 7,82 mm

Czy jeżeli chcę strzelać "drabinkę" to różnica średnic i tym samym różnica siły zacisku na poziomie 50% będzie na tyle duża, że powinienem jednak rozcalić i użyć świeżej łuski?
Albo szerzej - jak mocno (liczbowo) wpływa na prędkość wylotową siła zacisku szyjki?
Powiedzcie mi proszę czy rozmawiam ( piszę ) z jedną (osobą) czy z dwiema ...soory gubię sie
Po wybiciu pocisku musisz sformatować łuskę .choćby po to żeby zacisk pocisku był taki sam jak w innych .Jesli tego nie zrobisz to masz jakies 3-9 m/s różnicy na starcie (na tarczy to 2-3 cm/ 100 (To moje obserwacje)
Pozdrawiam Janusz
Awatar użytkownika
Akraw
Posty: 303
Rejestracja: wtorek, 19 marca 2013, 13:53

Post autor: Akraw »

Joon - wybacz nieco chaotyczny zapis :wink:

Wyjaśniam:

"EDYTA" - od "EDIT"

...fragment dopisany dłuższą chwilę po napisaniu postu. Częściowo sobie odpowiedziałem, poszerzyłem i uogólniłem pytanie :)
Po wybiciu pocisku musisz sformatować łuskę .choćby po to żeby zacisk pocisku był taki sam jak w innych .Jesli tego nie zrobisz to masz jakies 3-9 m/s różnicy na starcie (na tarczy to 2-3 cm/ 100 (To moje obserwacje)
O takie dane liczbowe pytałem - dziękuje :)
joon
Posty: 654
Rejestracja: sobota, 07 kwietnia 2012, 18:37
Lokalizacja: Białystok

Post autor: joon »

Wszystko jasne .Dzięki za odpowiedz.Sprawdź jeszcze czy OAL naboju nie jest winą trymowania ( albo nie trymowania łuski ). Pozdrawiam .Czasem przy zmianie pogody(temperatura , cisnienie ,deszcz ,snieg). wszystko diametralnie se zmienia.
Pozdrawiam Janusz
Awatar użytkownika
Akraw
Posty: 303
Rejestracja: wtorek, 19 marca 2013, 13:53

Post autor: Akraw »

Łuski trymowane z tolerancja ok 0.06 mm - sprawdzana każda sztuka, więc raczej to nie tutaj był problem...
Maciej Krawczak
Posty: 467
Rejestracja: środa, 28 maja 2008, 17:31

Post autor: Maciej Krawczak »

Długość naboju mierzyłeś zapewne normalnie, czyli od dna naboju do czubka pocisku.
A mierzyłeś może długość do dna do ogive pocisku?

Mi czasem wychodziły różne, dziwne rzeczy. Czyli nabój najdłuższy od dna do czubka, często był najkrótszy mierząc do ogive.
Czyli różnice w krzywiznie pocisków ( pociski oczywiście z jednego pudełka ).
Stepan Bazyluk
Posty: 533
Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 08:47
Lokalizacja: Podlasie Północne

Post autor: Stepan Bazyluk »

Nawet kilkakrotne wyciąganie i wkładanie z powrotem pocisku do łuski np.: Made in RWS lub Norma w kal.: 5,6x52R nie powoduje żadnych zauważalnych zmian w celności naboi............ . Czy to przypadek czy jakaś inna prawidłowość ???? Trudno powiedzieć, ale wpływ na Vo to ma zdecydowanie różnica osadzenia pocisku w łusce ale nie powyższe "wciąganie - wyciąganie" - chyba , że mamy do czynienia z "crimp"-em..... To zupełnie inna para kaloszy...
"Uwielbiam chorał ruski..."
Awatar użytkownika
Akraw
Posty: 303
Rejestracja: wtorek, 19 marca 2013, 13:53

Post autor: Akraw »

Maciej Krawczak pisze:Długość naboju mierzyłeś zapewne normalnie, czyli od dna naboju do czubka pocisku.
A mierzyłeś może długość do dna do ogive pocisku?

Mi czasem wychodziły różne, dziwne rzeczy. Czyli nabój najdłuższy od dna do czubka, często był najkrótszy mierząc do ogive.
Czyli różnice w krzywiznie pocisków ( pociski oczywiście z jednego pudełka ).
Mierzyłem COL - czubek-dno, musze użyć komparatora.
kahles
Posty: 523
Rejestracja: niedziela, 03 października 2010, 22:46

Post autor: kahles »

Może Kolega zdradzić co to za pocisk?
0,07mm po co aż taka dokładność w osadzeniu?
Awatar użytkownika
Akraw
Posty: 303
Rejestracja: wtorek, 19 marca 2013, 13:53

Post autor: Akraw »

A-Max 155 gr w .308 - po prostu taka dokładnośc wycodzi na zmierzonej partii. Osadzam matrycą Redding Competition.
kahles
Posty: 523
Rejestracja: niedziela, 03 października 2010, 22:46

Post autor: kahles »

Przy wyznaczeniu OAL jako kryterium taka dokładnoć osadzenie nie przełozy sie na dokładność na tarczy...chyba że dobierze się łuski o takiej samej długości jak i pojemności...
Ja tylko poluje wiec az taka dokładność nie jest mi potrzebna.To tylko rozważania teoretyczne...
Awatar użytkownika
Akraw
Posty: 303
Rejestracja: wtorek, 19 marca 2013, 13:53

Post autor: Akraw »

Ma to latać na 900 m, więc może nieco przesadzam ale uczę się dopiero tej sztuki :wink:
Posiadam określony zestw narzędzi, więc takie a nie inne wyniki powtarzalności wymiarów są dla mnie z jednej strony miłym zaskoczeniem a z drugiej pierwszym doświadczeniem, więc nie mogę powiedzieć, że "bardzo się starałem" bo nigdy nie starałe się mniej :)
ODPOWIEDZ