Nowy adept sztuki elaboracyjnej.

Moderatorzy: wierzba, P_iter

wujko
Posty: 132
Rejestracja: środa, 30 grudnia 2015, 20:10

Nowy adept sztuki elaboracyjnej.

Post autor: wujko »

Witam szanownych Kolegów,

Czytuję to forum od jakiegoś czasu, będąc zainteresowany tematem ale właśnie wczoraj zdecydowałem że zamówię sobie mokry tumbler na początek bo mam wielkie zapasy łusek do umycia.
Zdaję sobie sprawę bo czytałem już na forum kilka wątków na ten temat jakie jest podejście do LEE, ale z drugiej strony za dużą kałużą ludzie używają.
Będę chciał robić w 90% pistolet w cal 9 para, 45 ACP, 38 SPL/357 mag pozostałe 10% 5,56x45. Czy może mi ktoś z doświadczenia powiedzieć ile Lee Breech Lock Challenger i matryce Carbide Deluxe powinny wytrzymać zscalonych sztuk ? Ma koś doświadczenia z powtarzalnością i dokładnością sypania z Lee Classic Powder Measure proszków RS 12/RS24 ?
Ze względu na ograniczoną ilość miejsca w kanciapie i ograniczone fundusze (księgowa patrzy uważnie) chcę coś możliwie taniego (i nie zajmującego dużo miejsca) co popracuje a w trakcie będzie można stopniowo wymieniać bez większego szoku przy nadarzających się okazjach lub extra funduszach.
Będę wdzięczy za info w temacie.

Pozdro
Narek
Awatar użytkownika
Bready
Posty: 818
Rejestracja: wtorek, 21 sierpnia 2012, 15:20
Lokalizacja: Dupont PA USA

Post autor: Bready »

Akurat matryce Lee Carbide do kalibrow pistoletowych /rewolwerowych sa bardzo dobre.
Do 5.56x45 mozesz poszukac cos innego ,a ze nie moj kaliber to nie wiem co bedzie lepsze.
Lee Classic Powder Measure najdokladniej odmierza proch o ziarnach kulistych ,najgorzej gruboziarniste "waleczki".
Pozdrawiam Bready
andy7
Posty: 1648
Rejestracja: sobota, 21 lutego 2015, 22:01
Lokalizacja: co skad ? Z miasta Hamow i Burkow

Post autor: andy7 »

Kolego,

polecam wziecie do reki dozownika RCBS i tego Lee. Dokupilem oryginalny Lee i na pniu go sprzedalem- goowno jakich malo.

Jezeli bedziesz sie decydowal tpo albo9 Redding albo RCBS tyle, ze ze sroba mikrometryczna.

:wink:
wierzba
<font color=darkred>Administrator</font>
Posty: 714
Rejestracja: niedziela, 13 listopada 2011, 09:01
Lokalizacja: Józefosław

Post autor: wierzba »

Andy7, a co takiego gównianego było w Lee ?
Plastikowy ? Ale co z tego, pękł Ci od razu ? Chyba nie, bo sprzedałeś.
Źle odmierzał ?

Bo ja poza tym, że Lee robi wrażenie plastikowego i byle jakiego, złego słowa powiedzieć nie mogę. Kiedyś pisałem jak zrobić modernizację Lee PPM, nie sądzę żeby RCBS lub Redding były dokładniejsze (no chyba że śruba mikrometryczna to powoduje :))
Polecam "Modern Reloading II" Richarda Lee, tam jest wytłumaczona dlaczego czerwone produkty nie są takie pancerne jak konkurencja. Ja kiedyś kijem bym nie dotknął produktów Lee, między innymi z tego forum dowiedziałem się że jak plastikowe to nie mogą być dobre. Teraz mam własne zdanie.
pozdrawiam
Andrzej Wierzbicki
SQ5KWL
wierzba
<font color=darkred>Administrator</font>
Posty: 714
Rejestracja: niedziela, 13 listopada 2011, 09:01
Lokalizacja: Józefosław

Post autor: wierzba »

Wujko, jeżeli planujesz robienie głównie amunicji do broni krótkiej i 223rem to rozważ od razu zakup Lee Classic Cast Turret, naprawdę warto dołożyć na początek i cieszyć się przez długie lata.
pozdrawiam
Andrzej Wierzbicki
SQ5KWL
andy7
Posty: 1648
Rejestracja: sobota, 21 lutego 2015, 22:01
Lokalizacja: co skad ? Z miasta Hamow i Burkow

Post autor: andy7 »

wierzba pisze:Andy7, a co takiego gównianego było w Lee ?
Plastikowy ? Ale co z tego, pękł Ci od razu ? Chyba nie, bo sprzedałeś.
Źle odmierzał ?

Bo ja poza tym, że Lee robi wrażenie plastikowego i byle jakiego, złego słowa powiedzieć nie mogę. Kiedyś pisałem jak zrobić modernizację Lee PPM, nie sądzę żeby RCBS lub Redding były dokładniejsze (no chyba że śruba mikrometryczna to powoduje :))
Polecam "Modern Reloading II" Richarda Lee, tam jest wytłumaczona dlaczego czerwone produkty nie są takie pancerne jak konkurencja. Ja kiedyś kijem bym nie dotknął produktów Lee, między innymi z tego forum dowiedziałem się że jak plastikowe to nie mogą być dobre. Teraz mam własne zdanie.
Nie umknelo mi, ze ostatnio oferowales.

Wiesz ja to taki toporny czlowiek jestem - slon w skladzie porcelany mozna by powiedziec. Lubie miec rzeczy na tzw wiecznosc - pancerne.

Kupilem, zainstalowalem, wsypalem Proch odmierzylam, zwarzylem, ponownie i ponownie. Nie spodobalo mi sie i tyle.

RCBS mam juz od 1992 r i dalej jestem zadowolony

Wierzba,

my to wogole nie mamy do siebie szczescia :mrgreen:

ja jezeli juz mialbym koledze polecac prase to jednostacjnarna, z O-Rama,

Napewno ta przez Ciebie polecona bedzie robic szybciej. Tylko czy o to tu chodzi ? Ja na dziendobry rozpoczalem od Piggy Back i po latach stwierdzilem, ze robie back to the roots. Sprzedalem piggy back ( notabene za wieksze pieniadze niz kuplem ) i obecnie kazda jedna czynnosc wykonuje pojedynczo, jakosc produktow znacznie sie poprawila mimo, ze oczy juz nie takie.

Z drugiej strony fajnie, bo nigdy bysmy sobie w parde nie wchodzili i konkurencji nie robili :mrgreen:

Chyba przy okazji na jakies laski pojdziemy :mrgreen:

:wink:
wierzba
<font color=darkred>Administrator</font>
Posty: 714
Rejestracja: niedziela, 13 listopada 2011, 09:01
Lokalizacja: Józefosław

Post autor: wierzba »

andy7 pisze:Nie umknelo mi, ze ostatnio oferowales.
Tak ? Co oferowałem ? Po co ta uwaga ?
Andy7, człowiek pyta o Lee Classic Powder Measure, a Ty mu odpowiadasz że Lee Perfect Powder Measure jest do dupy (bo nie mogłeś w 1992 roku kupić Lee Classic Powder Measure), i do tego uważasz że mam jakiś interes w promowaniu Lee bo też chcę sprzedać dozownik, to nic że kompletnie inny bo Lee Pro Auto Disk.
pozdrawiam
Andrzej Wierzbicki
SQ5KWL
wujko
Posty: 132
Rejestracja: środa, 30 grudnia 2015, 20:10

Post autor: wujko »

No właśnie poczytałem modern reloading. Pan Lee jasno mówi tam o swojej filozofii - "jak nie widać różnicy to po co przepłacać? Więc jak mam zapłacić ~500 vs ~1000 (na samej prasie) plnów za znaczek firmowy i lepsze materiały, które nie są do niczego potrzebne to się zastanawiam. Za różnicą w cenie pomiędzy Lee a np. Reddingiem na wszystkich gratach mam zapas prochu na ~13000 kulek gratis.
To trochę tak jak z moim ostatnim samochodem. Całe życie jeździłem Audi i BMW ale miałem trochę dość horrendalnych kosztów serwisu i części. Kupiłem Alfę Romeo, okazuje się że jeździ bardzo dobrze, się nie psuje a koszt wymiany np. zawiechy to jest 1/3 tego co w Audi. Doszedłem do wniosku że nie wyszedłem źle na pragmatycznym podejściu. A to że się znajomi pytają czy już dzisiaj byłem w warsztacie czy dopiero jadę kwituję stwierdzeniem że jest kolejka więc dopiero jutro jadę ;-).
Zadałem pytanie bo czytałem parę innych tematów i pomyślałem że znajdę odpowiedź na pytanie ile koledzy zrobili kulek zanim im się Lee rozpadło albo zaczęło robić kulki co bokiem latały. Bo to istotna kwestia czy się sprzęt zdąży zamortyzować i wyjść na plus czy nie. Co do turretów i innych wysoko wydajnych prasek to w tygodniu strzelam max 75 szt. 38 spl i max 100szt. 9 para, w lecie może trochę więcej 9tki. To są ilości wynikające raczej z braku czasu na więcej niż małej podaży kulek. Reszta tak naprawdę okazyjnie, przy takich ilościach chyba nie ma sensu kupować turretów, tak mi się wydaje, ale chętnie posłucham bardziej doświadczonych Kolegów. To zdecydowana zaleta forów że można poczytać o różnych doświadczeniach i punktach widzenia.
Podro
Marek
wierzba
<font color=darkred>Administrator</font>
Posty: 714
Rejestracja: niedziela, 13 listopada 2011, 09:01
Lokalizacja: Józefosław

Post autor: wierzba »

Kupowanie do robienia amunicji do broni krótkiej prasy jednostanowskowej i zasypu objętościowego to moim zdaniem zły ruch.
Robiłem na progresywnej Dillon 550, na jednostanowiskowej RCBS RC4 i zostałem przy Lee Calssic Cast Turret.
Szczerze polecam, nie zwykłego Turreta tylko wersję Classic Cast. Pisałem o tym kilkukrotnie na forum, polecam szukanie.
Oddaję 100 strzałów miesięcznie, mimo to nie wyobrażam sobie teraz pracy na prasie jednostanowiskowej.
Uważam też że luzy Turreta nie mają znaczenia przy robieniu precyzyjnej amunicji karabinonowej - są powtarzalne :)
pozdrawiam
Andrzej Wierzbicki
SQ5KWL
Cyrograf15
Posty: 740
Rejestracja: niedziela, 03 października 2010, 17:21
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Cyrograf15 »

Lee Breech Lock Challenger, mam i używam taką prasę. I jest tak jak z większością produktów LEE, da się tym robić ale nie jest to specjalnie wygodne i dokładne. Dozownik mam Lee Perfect Powder Measure, i to jest kiepskie (nie używam). Podobnie Auto-Disk. Miałem Redding Classic Model 3 i też bez zadowolenia. Mam wątpliwości co do domowego objętościowego odmierzania prochu. W fabrykach prawdopodobnie mają dozowniki dobrane do konkretnego prochu a nie uniwersalne. Matryce 38/357 LEE mam i używam bez większych zastrzeżeń, karabinowe wymieniłem na Reddingi.
Wojtek
Awatar użytkownika
P_iter
<font color=darkred>Administrator</font>
Posty: 2626
Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 11:18
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: P_iter »

Miałem okazję widzieć pracę sprawnego operatora (właściciela) Classic Cast. Sam próbowałem ale moja wydajność była dwukrotnie niższa i w dwie godziny zrobiliśmy 600 sztuk 9 para z przerwą na kawę i ciasto. Co jakiś czas kontrowaliśmy dokładność naważki. Na tą serię nie było ani jednego problemu ze spłonką (na Dilonie problem 1/20). Uważam, że na Lee można robić dokładną amo i mimo, że Lee jest stosunkowo tanie, to nie ma co właściwie narzekać na jego jakość.
Pozdrawiam
P_iter
SP0VIP
wierzba
<font color=darkred>Administrator</font>
Posty: 714
Rejestracja: niedziela, 13 listopada 2011, 09:01
Lokalizacja: Józefosław

Post autor: wierzba »

Szybkość to jedno, ale ważniejsza jest pewność naważki, osadzenia spłonki, pocisku i zacisku, tu Classic Cast z autoindeksowaniem jest nie do pobicia.

Piter:
Drobne problemy z pozycjonowaniem łusek w czasie osadzania spłonek wynikały z użycia shellholdera RCBS zamiast Lee, doszedłem do tego na drugi dzień jak robiłem Makarowa, musiałem każdą łuskę poprawiać ...
pozdrawiam
Andrzej Wierzbicki
SQ5KWL
andy7
Posty: 1648
Rejestracja: sobota, 21 lutego 2015, 22:01
Lokalizacja: co skad ? Z miasta Hamow i Burkow

Post autor: andy7 »

wierzba pisze:
andy7 pisze:Nie umknelo mi, ze ostatnio oferowales.
Tak ? Co oferowałem ? Po co ta uwaga ?
Andy7, człowiek pyta o Lee Classic Powder Measure, a Ty mu odpowiadasz że Lee Perfect Powder Measure jest do dupy (bo nie mogłeś w 1992 roku kupić Lee Classic Powder Measure), i do tego uważasz że mam jakiś interes w promowaniu Lee bo też chcę sprzedać dozownik, to nic że kompletnie inny bo Lee Pro Auto Disk.
Wierzba, Czy Ty zawsze we wszystkim musisz doszukiwac sie teori spiskowych ?

Wiara przenosi gory, i jak sie uwierzy, ze Lee produkuje dobry sprzet to mozna z tym zyc a Prawda jest taka, ze klepia najtansze co moze byc. Sa ludzie ktorz ykreca z gown abat albo podcieraja tylek szklem - ich cyrk i ich malpy, mi tam nic do tego, tyle, ze ja moze zbyt biedny jestem aby kupowac dwa razy.

Aaaaaa, niektore produkty Lee sa dobre ale generalnie to jak porownac Syrenke do WV.

pozdro i wyluzuj stringi, z mojej stron ykoncze, bo niemam zamiaru robic off topa

pozdro

P_iter. a Ty na jakm sprzecie pracujesz ?


:wink:
Awatar użytkownika
P_iter
<font color=darkred>Administrator</font>
Posty: 2626
Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 11:18
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: P_iter »

Głównie: Prasa rcbs, combo rcbs, matryce hornady Lee rcbs. Przez kilka lat początków swojej elaboracji robiłem na podstawowym zestawie Lee. Na zrobionej tak amunicji byłem w stanie wygrywać roczne cykle zawodów w swoim klubie. Sprzęt oprócz wagi wymieniałem raczej ze snobizmu niż z rzeczywistej potrzeby.
Pozdrawiam
P_iter
SP0VIP
andy7
Posty: 1648
Rejestracja: sobota, 21 lutego 2015, 22:01
Lokalizacja: co skad ? Z miasta Hamow i Burkow

Post autor: andy7 »

Generalnie to pracuje na RCBS wszystko z wyjatkiem jednej matrycy Lee do formatowania gotowych .45 ACP - widac handlarz nie chcial ze mnie za duzo zedrzec :mrgreen:

Ze snobizmu zaczalem wymieniac matryce na Redding'a

Przy regulacji pras do broni krotkiej stwierdzilem jednak, ze Redding to nie to, sprzedalem i ponownie kupilem RCBS.

W kalibrach broni dlugiej mam jednak Redding'i z gornej polki i stwierdzam, ze sa bardziej niz rewelacyjne, zwlaszcza matryca osadzajaca.

Dozownij prochu kupielm Lyman Gen 6 okazal sie straszna padaka - potwierdzilo jedynie teorie, ze jednak nie warto oszczedzac. NA szczescie udalo sie bez problemu wymienic na Combo ktory sobie w Grudniu zeszlego roku zafundowalem.

Apropo Combo, masz moze z nim problemy z prochem plaskim -> Unique ? czy Red Dot'em ? strasznie Muli przy ladunku 3,5 grain'a

Niedlugo bede uzywal N 320, moze bedzie lepiej.

:wink:
ODPOWIEDZ