Sztucer 308 Win.Mosin OWG

Moderatorzy: wierzba, P_iter

Awatar użytkownika
pasjonat
Posty: 347
Rejestracja: poniedziałek, 15 marca 2010, 11:11
Lokalizacja: podkarpackie i Bayern

Sztucer 308 Win.Mosin OWG

Post autor: pasjonat »

Witam serdecznie wszystkich użytkowników tego sztucera.
Jeżeli ktokolwiek ma problemy ze skupieniem pocisków na tarczy, musi zapomnieć o stosowaniu oryginalnej amunicji dostępnej w sklepach typu 308 Win.
Szuka się różnych przyczyn: w montażu, lunecie a nawet w łożu. To są złudne kierunki myślenia. Nieliczni wiedzą, że wymiary miedzy polami i bruzdami Mosina a typowym 308 Win. są różne. Sztucery te pieknie strzelały, gdy ś.p. Breżniew produkował do nich specjalną amunicje oznaczoną "M".Dziś o tym trzeba zapomnieć. Pozostaje tylko własna elaboracja. Wyniki są rewelacyjne. Można powiedzieć nie gorsze od oryginalnego 308 Win.
Darz Bór!
MIRHUNT
Posty: 54
Rejestracja: wtorek, 21 października 2008, 22:14

Post autor: MIRHUNT »

a jakich pocisków i dlaczego własna elaboracja jest rozwiązaniem może coś więcej
PiotrL
<font color=navy>Moderator</font>
Posty: 1435
Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 10:21

Post autor: PiotrL »

wystarczy uzywać pocisków .311 :D
Piotr
Awatar użytkownika
P_iter
<font color=darkred>Administrator</font>
Posty: 2627
Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 11:18
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: P_iter »

PiotrL pisze:wystarczy uzywać pocisków .311 :D
Tylko wtedy, to już nie .308 win. :D
Pozdrawiam
P_iter
SP0VIP
PiotrL
<font color=navy>Moderator</font>
Posty: 1435
Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 10:21

Post autor: PiotrL »

ale sztucer wz.1891/44 kal .308/.311 to ładnie brzmi.... :lol:
Piotr
pniewa
Posty: 288
Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 08:09
Lokalizacja: Ciechanów

Post autor: pniewa »

pasjonat
myślę, że Bóg wolałby zapomnieć o Breżniewie ;;pelenluz
Awatar użytkownika
pasjonat
Posty: 347
Rejestracja: poniedziałek, 15 marca 2010, 11:11
Lokalizacja: podkarpackie i Bayern

Post autor: pasjonat »

MIRHUNT pisze:a jakich pocisków i dlaczego własna elaboracja jest rozwiązaniem może coś więcej

Doskonałe wyniki przy stosowaniu przodów .312/303 British/, natomiast .311 dają gorsze skupienie.
Pozostaje tylko elaboracja, bo znane firmy nie produkują do tych sztucerów amunicji. Polecam tez ten pocisk do luf CKM Maxym, bo sztucerów
z takimi lufami w kal.30-06, 308 Win it.p./.308/ jest b.dużo. Te lufy są wyjątkowo trwałe bo przewód jest chromowany. DB.
Awatar użytkownika
pasjonat
Posty: 347
Rejestracja: poniedziałek, 15 marca 2010, 11:11
Lokalizacja: podkarpackie i Bayern

Post autor: pasjonat »

pniewa pisze:pasjonat
myślę, że Bóg wolałby zapomnieć o Breżniewie ;;pelenluz
Witam.
Kolega ma rację.Nie wątpie, Bóg zapomniał o nim juz wtedy,gdy stąpał on jeszcze po ziemi. Faktem pozostaje, że na jego polecenia w ZSRR produkowano
amunicje do tego sztucera i w całym tym chorym bloku można było ją kupić. A to wszystko dlatego, że jak był na polowaniu w USA to zachwycony był kal.308 Win. z którego tam polował i właśnie dlatego postanowił produkować mosiny w tym kalibrze ale tylko z nazwy jak wszyscy wiemy. Póki co, broń ta jest
w posiadaniu myśliwych i jeszcze długo pozostanie. Żal patrzeć na tych co na strzelnicy strzelają amunicją markowej elaboracji 308 Win. a na tarczy sieje.
DB.
MIRHUNT
Posty: 54
Rejestracja: wtorek, 21 października 2008, 22:14

Post autor: MIRHUNT »

mosin wygrał 2 wojne świat. bo było go dużo to nie karabin do lasu jeśli chcecie wrócić cało z kolegami to oddajcie go na złom kupcie byle co sam miałem dwa takie złomy jak mi jeden wywaliłm na plecach to już był jego ostatni strzał a często przyczyną rozrzutu w tym diabelstwie jest wyllot lufy kilka takich karabinów widziałem i strzelałem to pierwszy strzał ok a następne Pan BÓG kule nosił a zamek poprostu szczyt techniki żeby naładowany karabin na plecach noszony otwierał samoczynnie zamek i nabój wypadał no prtosto do lasu z takim czymś nasza tradycja zbierania złomów to jest przerażające !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!pozdrawiam wszystkich miłośników super bijących karabinów MOSIN
Awatar użytkownika
domel
Posty: 376
Rejestracja: czwartek, 24 września 2009, 23:14
Lokalizacja: Łosice/Podlasie

Post autor: domel »

kolega z koła poprosił mnie abym mu przystrzelił Mosina OWG w 308 win. Podszedłem do tego dość sceptycznie, przekonany że czynność ta graniczy z cudem. Jakież było moje zdziwienie gdy sztucer ten ulokował 3 kule w kole o promieniu 3 cm/100m i to z czeskiej HPCE. A na górze zamontowany był lejek Delta Optical 7x50 kupiony za 280 zł na pobliskim targu.
MIRHUNT
Posty: 54
Rejestracja: wtorek, 21 października 2008, 22:14

Post autor: MIRHUNT »

dobrze byłoby powtórzyć to strzelanie podczas jednego strzelania terz tak miałem ale potem było większe zdziwienie jednakrze są zawsze wyjątki
Awatar użytkownika
pasjonat
Posty: 347
Rejestracja: poniedziałek, 15 marca 2010, 11:11
Lokalizacja: podkarpackie i Bayern

Post autor: pasjonat »

Mój kolega kupił OWG za psie pieniadze. Siał po tarczy kulami nawet własnej elaboracji. Jak sie okazało ścięcie wylotowe lufy było zdeformowane. Po kosmetycznym zabiegu karabinek ten strzela znowu idealnie. Na odległość 100 m trzy kule umieścił na tarczy w odcinku lini poziomej 3 cm. Jak sie okazało jego poprzedni własciciel czyścił ową lufę stalowym wojskowym wyciorem od wylotu. Wybitnie zdolny gościu.DB
MIRHUNT
Posty: 54
Rejestracja: wtorek, 21 października 2008, 22:14

Post autor: MIRHUNT »

pisałem już o wylocie lufy wiele tych karabinów ma ten sam problem nawet mało używane
ODPOWIEDZ