problem z matrycą RCBS typu neck .308WIN

Moderatorzy: wierzba, P_iter

tomp
Posty: 457
Rejestracja: niedziela, 31 maja 2015, 10:07
Lokalizacja: 3miasto

problem z matrycą RCBS typu neck .308WIN

Post autor: tomp »

Witam, niedawno dotarł do mnie nowy sprzęt RCBS i mam kłopot z jedną z matryc. Łuski raz wystrzelone z mojej broni różnych firm. Na próbę formatowanie FL i wszystko super. Natomiast formatując matrycą neck sporadycznie łuski nie wchodzą do komory, a większość muszę użyć naprawdę dużej siły żeby wysunąć zamek. Otwieranie/zamykanie również czasem stawia opór. Bardzo sporadycznie działa wszystko ok ( 2 razy na kilkadziesiąt prób ). Próbowałem po formatowaniu FL użyć matrycy do szyjki, jak i łusek odstrzelonych z innej broni i to samo. Sprzedawca zasugerował że matryca może być luźna w prasie lub luźny jest trzpień z ekspanderem. Sprawdziłem ( czytaj dokręciłem wszystko na fest kluczami ) i wykonałem kilka prób i poprawy brak. Próbowałem z lubrykacją i bez. Nadal nic. Pociski po wyjęciu mają rysy wzdłuż swojej osi, przy samej szyjce łuski - ok 3x3mm. Same łuski po formatowaniu szyjki wchodzą i wychodzą z komory bez problemów. Mam podejrzenie, że formatowanie moją matrycą neck powoduje nieosiowe ustawienie kuli i zatarcie jej w gardle przy ładowaniu co utrudnia otwarcie zamka.
A... calkowita długoś naboju 71.5mm, przy 72,2mm da się zamknąć ale są rysy od gwintu. Łuski gecko, lapua i sako. Kula 180gr SMK.


Mogą być moje błędy w tym, ale jak robię FL to wszystko gra.

Macie może jakieś rady co by zrobić/sprawdzić? Czy reklamować matryce?

pozdrawiam
Tomek

ps. poza tym prasa rock chucker supreme ma luz osiowy na tłoku - wysuwając tłok w gorę i ruszając na górną częścią tłoka widać jak smar który zbiera się miedzy tłoczyskiem a obudową uwypukla się i chowa w szczelinie. Stuków nie słuchać ale trochę mnie to zaniepokoiło.
Awatar użytkownika
P_iter
<font color=darkred>Administrator</font>
Posty: 2626
Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 11:18
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: P_iter »

Wkręć matryce o 1/4 - 1/3 obrotu i sprawdź.
Pozdrawiam
P_iter
SP0VIP
tomp
Posty: 457
Rejestracja: niedziela, 31 maja 2015, 10:07
Lokalizacja: 3miasto

Post autor: tomp »

Ustawiałem ją tak: tłok w górę na max, wkręcałem matrycę neck aż zaparła się o shell holder zamocowany na tłoku. Wtedy tłok w dół i matrycę wkręcałem niecałe 1/4 obrotu w dół i zabezpieczalem. Czyli wkręcić jeszcze 1/3-1/4 obrotu w stronę tłoka?
Awatar użytkownika
P_iter
<font color=darkred>Administrator</font>
Posty: 2626
Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 11:18
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: P_iter »

Przy formatowaniu NS powinieneś na szyjce widzieć jaka jej część została sformatowana. Musisz tak ustawić matrycę aby cala szyjka była sformatowana i wtedy jeszcze dokręć o te 1/4 obrotu. Możesz to robić etapowo po kawałeczku i sprawdzaj czy łuska się domyka.
Pozdrawiam
P_iter
SP0VIP
andy7
Posty: 1648
Rejestracja: sobota, 21 lutego 2015, 22:01
Lokalizacja: co skad ? Z miasta Hamow i Burkow

Post autor: andy7 »

Ryry powstaja gdy gormatowalo sie brudne lub nie doczyszczone luski. Matryce sa nowe czy uzywane ?

Z tego co wiem, matryca neck formatuje szyjke i bardzo niewiele sama luske do kalibru jaki powinien miec.

Pytanie , co przeszkadzta Ci formatowac calosc matryca FL ?

Nastepne pytanie, to czy komora jest prawidlowo wykonana i jak sie to ma do wykonania matrycy neck ?

:wink:
raptorek
Posty: 177
Rejestracja: wtorek, 17 lutego 2015, 22:31

Post autor: raptorek »

Taki sam problem miałem próbowałem wszystkiego, tylko nie brałem pod uwagę prasy (Big boss II). Po wymianie prasy na LEE ta najdroższa problem znikł, prasa krzywiła kule.


Pozdrawiam
MarcinR
Posty: 322
Rejestracja: sobota, 17 kwietnia 2010, 22:44
Lokalizacja: Warmińsko-Mazurskie Olecko
Kontakt:

Prasa

Post autor: MarcinR »

Witaj
Neck już chyba ustawiony po dobrych radach kolegów.
Rock chucker:
Przy górnym położeniu tłoka prasy luz zrobiony jest celowo żeby z jednakową siłą osadzać pociski.
Czyli w końcowej fazie podnoszenia tłoka zatrzymuje się on mimo ruchu dźwignią.
Podsumowując trzeba się cieszyć, że tak jest i nie narzekać.
Pozdrawiam
M.R.
Marcin Roszko
www.cel.sklep.pl
Awatar użytkownika
piotrjub
Posty: 1462
Rejestracja: sobota, 26 listopada 2011, 16:34
Lokalizacja: 3 Miasto
Kontakt:

Post autor: piotrjub »

raptorek pisze:Taki sam problem miałem próbowałem wszystkiego, tylko nie brałem pod uwagę prasy (Big boss II). Po wymianie prasy na LEE ta najdroższa problem znikł, prasa krzywiła kule.


Pozdrawiam
W jaki sposób prasa krzywi kule - co ma prasa do kuli?
tomp
Posty: 457
Rejestracja: niedziela, 31 maja 2015, 10:07
Lokalizacja: 3miasto

Post autor: tomp »

Niestety problem nie znikł. Wkręcając głębiej matrycę neck po prostu tłok zatrzymuje się szybciej i nie ma takiego "przełamania" pod sam koniec. Przy odrobinę głębszym osadzeniu matrycy, naboje które były formatowane wcześniej FL a potem Neckiem wchodzą i wychodzą do komory może z minimalnie większym oporem, natomiast naboje raz wystrzelone i formatowane tylko neck wchodzą z oporem - a żeby je wyjąć muszę kolbę zaprzeć o podłogę a zamek wysuwać oburęcznie. Kule noszą ślady otarcia blisko szyjki łuski.

Nie wiem jaka komora u mnie jest, ale z fabrycznej amunicji 200szt. raz wypala spłonka z geco i raz z lapua i raz z gecko ciężej otwierało się zamek. Poza tym wszystko grało. Naboje próbne formatowane FL też działają jak trzeba. Mogę szybciutko magazynek przeładować cały. Formatowanie za każdym razem FL nie wchodzi w grę z kilku powodów.
tomp
Posty: 457
Rejestracja: niedziela, 31 maja 2015, 10:07
Lokalizacja: 3miasto

Post autor: tomp »

Krzywi kule - jak rozumiem : nieosiowo osadza pociski. Może to wynikać z nie osiowego ustawieni tłoka wzg. matrycy, zbyt mało sztywnej konstrukcji ramy, lub nadmiernego luzu tłoka w górnym położeniu.

Wychodzę z siebie, i nieważne czego spróbuję, raz wystrzelone łuski po formatowaniu samej szyjki nie chcą wychodzić z komory bez użycia dużej siły. Pomysłów mam już brak.

No i jeszcze jedna obserwacja, po osadzeniu pocisku w łusce formatowanej matryca do szyjki, jak wyciągam kulę matryca do usuwania kul to muszę użyć bardzo dużej siły na prasie większość razy, pojedyncze kule wychodzą lekko, tak jak z matrycy FL.
tomkoziol
Posty: 788
Rejestracja: środa, 05 grudnia 2012, 15:59
Lokalizacja: Majdan Królewski, podkarpacie

Post autor: tomkoziol »

Nie wiem czy to coś pomoże ale spróbuj jeszcze zamienić całe trzpienie z ekspanderami pomiędzy matrycami FL a Neck.
W sumie można zmierzyć średnice ale "ćwiczenia praktyczne" jakoś wydają mi się wiarygodniejsze.
Będzie przynajmniej wiadomo czy ten opór przy wyciąganiu pocisku jest spowodowany różnicą w średnicy oliwki ekspandera.
Może oliwka w Neck jest za mała i przy osadzaniu pocisku w szyjce o zbyt małej średnicy wewnętrznej krzywi się szyjka?
Skoro same łuski po formatowaniu Neck wchodzą bez problemu to problem musi pojawiać się przy osadzaniu pocisku.
Czy używasz tej samej matrycy do osadzania pocisków po FL i Neck czy masz 2 niezależne komplety?
Czy do matryc masz też shelholdery tej samej firmy?
Najlepiej jak byś miał dostęp do przyrządu do pomiaru osiowości naboju - byłoby wiadomo czy rzeczywiście po Neck są nieosiowe a po FL prawidłowe /zarówno same łuski jak i gotowe naboje/.
W końcu matryca to tylko narzędzie i też może się zdarzyć, że jest źle wykonane.
A i jeszcze jedno - dokładne wymycie matryc wewnątrz i przetkanie otworów odpowietrzających - moje 30-06 były bardzo mocno nasmarowane fabrycznie.
Pozdrawiam, Tomek
Awatar użytkownika
piotrjub
Posty: 1462
Rejestracja: sobota, 26 listopada 2011, 16:34
Lokalizacja: 3 Miasto
Kontakt:

Post autor: piotrjub »

Jak nie rozwiążesz problemu możesz zabrać matryce i broń do mnie, mogę ci pomóc sprawdzając co się dzieje.
U mnie miałem jeden problem akurat w kalibrze 284 win w komorze za ciasny był wymiar freebore w tym kalibrze powinien on wynosić .2845"
a u mnie wynosił .2835" co powodowało ślady widoczne na pociskach

Obrazek
Awatar użytkownika
mkl1
Posty: 561
Rejestracja: wtorek, 21 września 2010, 13:52
Lokalizacja: Katowice

Re: problem z matrycą RCBS typu neck .308WIN

Post autor: mkl1 »

tomp pisze: Pociski po wyjęciu mają rysy wzdłuż swojej osi, przy samej szyjce łuski - ok 3x3mm..
Witam
U mnie po formatowaniu (zarówno FL i NEK też to czasami obserwuę. "rysa/slad" jest 2 mm od szyjki łuski, na górnej części pocisku.
Sprawdzałem komore, czy tam jest OK, ale wydaje się byc OK.
Macie Panowie jakieś sugestie?
ps ( rozładowywanie zamkiem... hmmm - może spróbować rozładować 'paluchami" i sprawdic czy to przed, czy po?
Mirek
abersfelderami
Posty: 1273
Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2011, 09:07
Lokalizacja: Wroclaw

Post autor: abersfelderami »

tomp pisze: Wychodzę z siebie, i nieważne czego spróbuję, raz wystrzelone łuski po formatowaniu samej szyjki nie chcą wychodzić z komory bez użycia dużej siły. Pomysłów mam już brak.
Czy wystrzelone luski bez formatowania wchodza do komory i mozna bez problemu zamknac zamek?
Awatar użytkownika
Akraw
Posty: 303
Rejestracja: wtorek, 19 marca 2013, 13:53

Post autor: Akraw »

Jakie są średnice zewnętrzne szyjki kolejno - w odstrzelonej - w formatowanej FL - w formatowanej Neck

Jakie są średnice wewnętrzne szyjki formatowanej FL i Neck

Jakie są długości łuski kolejno - w odstrzelonej - w formatowanej FL - w formatowanej Neck

Czy odstrzelona łuska bez żadnego formatowania bezproblemowo daje się załadować i rozładować w zamku?
tomp
Posty: 457
Rejestracja: niedziela, 31 maja 2015, 10:07
Lokalizacja: 3miasto

Post autor: tomp »

Musze powiedzieć, że sprzedawca godny polecenia, poświęcił sporo czasu(na telefonie), żeby ustalić co jest nie tak i pomimo że się nie udało zaproponował korzystne rozwiązanie dla mnie.
Zmieniałem miejscami expandery, sprawdzałem łuski przed i po. Łuski zawsze dawało się zamknąć i wyjąć z komory. Po formatowaniu FL zawsze było ok, po formatowaniu neck zawsze problemy, ale dopiero po osadzeniu pocisku. Na kuli widoczne rysy ok 2mm od szyjki. Próbowałem różnych głębokości wkręcenia matrycy, różnych głębokości wkręcenia expandera, więcej smaru do łusek, mniej smaru, łuski umyte w tumblerze mokrym lub szczotkowane ręcznie itd. Pomysł ze stron zagranicznych, że w kształcie mojej komory w karabinie może być coś nie tak delikatnie co wywołuje takie objawy. Po trzech dniach dałem za wygraną.

Dla potomnych... średnic nie mierzyłem, ale łuski po odstrzeleniu, formatowaniu fl jak i formatowaniu neck dawały się zamknąć w komorze i wyjąć, po formatowaniu neck minimalnie ciężej to chodziło. Problem pojawiał się po osadzeniu pocisku i to niezależnie od głębokości osadzenia ( im głębiej pocisk osadzony tym dalej od szyjki pojawiały się rysy.
abersfelderami
Posty: 1273
Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2011, 09:07
Lokalizacja: Wroclaw

Post autor: abersfelderami »

tomp pisze:Musze powiedzieć, że sprzedawca godny polecenia, poświęcił sporo czasu(na telefonie), żeby ustalić co jest nie tak i pomimo że się nie udało zaproponował korzystne rozwiązanie dla mnie.
Zmieniałem miejscami expandery, sprawdzałem łuski przed i po. Łuski zawsze dawało się zamknąć i wyjąć z komory. Po formatowaniu FL zawsze było ok, po formatowaniu neck zawsze problemy, ale dopiero po osadzeniu pocisku. Na kuli widoczne rysy ok 2mm od szyjki. Próbowałem różnych głębokości wkręcenia matrycy, różnych głębokości wkręcenia expandera, więcej smaru do łusek, mniej smaru, łuski umyte w tumblerze mokrym lub szczotkowane ręcznie itd. Pomysł ze stron zagranicznych, że w kształcie mojej komory w karabinie może być coś nie tak delikatnie co wywołuje takie objawy. Po trzech dniach dałem za wygraną.

Dla potomnych... średnic nie mierzyłem, ale łuski po odstrzeleniu, formatowaniu fl jak i formatowaniu neck dawały się zamknąć w komorze i wyjąć, po formatowaniu neck minimalnie ciężej to chodziło. Problem pojawiał się po osadzeniu pocisku i to niezależnie od głębokości osadzenia ( im głębiej pocisk osadzony tym dalej od szyjki pojawiały się rysy.
Z tego co zrozumialem:
wystrzelone w tej komorze luski (nieformatowane) wchodza do komory i mozna lekko zamknac zamek - to oznacza, ze komora do poczatku freebore jest ok,
po fl format sama luska (bez pocisku ) wchodzi do komory i mozna lekko zamknac zamek - czyli fl matryca jest ok, a szyjka w miare osiowa,
po fl formatowaniu i osadzeniu pocisku, naboj wchodzi do komory i mozna bez oporu zamknac zamek, po otwarciu zamka i wyciagnieciu naboju, pocisk nie ma zadrapan - czyli szyjka jest osiowa do czesci szyjkowej komory i gwintu,
po ns formatowaniu (bez osadzenia pocisku) luska zaczyna wchodzic ciezej do komory, ....czyli cos sie dzieje z szyjka - moze traci osiowoc, szyjka ddotyka jednym bokiem komory (pomaluj szyjke flamastrem i sprawdz)
po osadzeniu pocisku w nieosiowej szyjce, nieosiowosc sie bardziej uwypukla i przy wchodzeniu do gardla dotyka czesci szyjkowej komory, poczatku freebore, albo jednej strony gwintu.
im głębiej pocisk osadzony tym dalej od szyjki pojawiały się rysy.
to by wskazywalo na dotykanie jednej strony gwintu - czyli nieosiowosc szyjki, (mozesz pomalowac flamastrem caly naboj od denka do czubka i popchnac zamkiem do konca (ale nie ryglowac), nastepnie wyciagnac i ogladnac slady , albo sprawdzic osiowosc naboju na przyrzadzie, albo zrobic szyjki na innej ns matrycy i spawdzic.

Oczywiscie sa to tylko moje dywagacje, oparte na jakosci Twoich danych i moim zrozumieniu Twojej wypowiedzi.
Ci co nie czyszcza freebore moge miec problemy z tkzw "carbon ring" pierscien z nagaru zaraz przed szyjka,..... powoduje podobne objawy.
Awatar użytkownika
P_iter
<font color=darkred>Administrator</font>
Posty: 2626
Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 11:18
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: P_iter »

Rysy powstają dwa mm od szyjki, więc nie mogą pochodzić od gwintu. Carbon ring by pasował, tylko czy nie powinien dawać o sobie znać w każdym naboju? Chyba że mamy kumulację. Źle formatująca NS i ring. Najprościej wymienić matryce.
Pozdrawiam
P_iter
SP0VIP
abersfelderami
Posty: 1273
Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2011, 09:07
Lokalizacja: Wroclaw

Post autor: abersfelderami »

P_iter pisze:Rysy powstają dwa mm od szyjki, więc nie mogą pochodzić od gwintu. Carbon ring by pasował, tylko czy nie powinien dawać o sobie znać w każdym naboju? Chyba że mamy kumulację. Źle formatująca NS i ring. Najprościej wymienić matryce.
Freebore moze miec spokojnie 2mm(moja freebore na 185 i 200 Berger wynosi 4.3 mm), rysy zaczynaja sie 2mm nad szyjka, ale jakie sa dlugie?i Carbon tak jak napisales nie bardzo pasuje, poniewac robilby problemy przy tez przy nabojach full formatowanych, czyli wszystko wskazuje na NS matryce (brak osiowosci).
Jezeli tomp zrobi te sprawdziany o ktorych pisalem, to problem znajdzie.
tomp
Posty: 457
Rejestracja: niedziela, 31 maja 2015, 10:07
Lokalizacja: 3miasto

Post autor: tomp »

Ogólnie to pasuje właśnie tak że matryca neck formatuje krzywo szyjkę a osadzenie pocisku jeszcze to wzmaga. Niestety wyjechałem na kilka dni i narazie nic nie sprawdzę.
ODPOWIEDZ