niewypały w CZ557 kal.30-06

Moderatorzy: wierzba, P_iter

Andrzej240
Posty: 91
Rejestracja: niedziela, 02 listopada 2008, 11:30
Lokalizacja: Krajenka

niewypały w CZ557 kal.30-06

Post autor: Andrzej240 »

kolega ma problem z w/w bronią ma ona jakiś zamek niby na wzór reminktona
i często zdarzają się niewypały
została w nim wyregulowana iglica wysunięta maksymalnie i naciągnięta sprężyna iglicy,polerowane części zamka
w wystrzelonych łuskach na spłonce powstaje ,,wulkanik' wokół wgniecenia po zbiciu
czy spotkał się może ktoś z takim problemem?
czy może być to zbyt duża odległość komory lufy od czoła zamka?
Andrzej240
Sobol
Posty: 392
Rejestracja: piątek, 17 stycznia 2014, 00:35
Lokalizacja: Mazowieckie / Garwoliński

Re: niewypały w CZ557 kal.30-06

Post autor: Sobol »

,,wulkanik' wokół wgniecenia po zbiciu" tego napewno nie powinno być. Jakiej amunicji używa kolega?
Rudy
Posty: 54
Rejestracja: poniedziałek, 25 czerwca 2012, 20:26

Post autor: Rudy »

Miałem ten problem w CZ557 z amunicją S&B (średnio 1 na 4 strzały to niewypał), po zmianie amunicji na Lapua problem ustał. Przy własnej elaboracji i spłonkach CCI problem też nie występuje.
Awatar użytkownika
domel
Posty: 376
Rejestracja: czwartek, 24 września 2009, 23:14
Lokalizacja: Łosice/Podlasie

Post autor: domel »

"wulkanik" wokół śladu po iglicy świadczy tylko i wyłącznie o za dużym otworze iglicznym w stosunku do średnicy iglicy, Kolega miał podobny problem okazało się że to opiłek metalu który nie wiadomo skąd dostał się do środka zamka.
Na początek niech kolega sprawdzi ile wystaje spuszczona iglica poza czoło zamka, powinna wystawać 1,3-1,6 mm, jeżeli iglica wystaje odpowiednio to znaczy że coś musi blokować (spowalniać) jej ruch. Radzę dobrze obejrzeć wnętrze zamka czy nie ma tam jakiegoś zadziorka powstałego w trakcie wiercenia. To jest na tyle prosty mechanizm że kuu...wa musi działać.
Andrzej240
Posty: 91
Rejestracja: niedziela, 02 listopada 2008, 11:30
Lokalizacja: Krajenka

Post autor: Andrzej240 »

wulkanik występuje zawsze bez względu na producenta spłonek,iglica jest wystawiona maksymalnie na 3mm a wgniecenie w spłonce po wystrzale jest normalne,problem dotyczy też elaborowanej amunicji,zamek był sprawdzany i nic nie widać aby blokowało iglicę
Andrzej240
Rudy
Posty: 54
Rejestracja: poniedziałek, 25 czerwca 2012, 20:26

Post autor: Rudy »

Spróbujcie ścisnąć mocniej sprężynę iglicy (w instrukcji nakrętka nr 53).
Awatar użytkownika
forester2008
Posty: 1371
Rejestracja: czwartek, 03 lipca 2008, 12:20

Post autor: forester2008 »

Dokładnie ten sam problem przerabiałem w dwóch sztucerach Tikka M595 w 7x64. Matryca FL ustawiona do jednego. Wszystko było O.K. Z rozpędu zrobiłem 50 łusek do drugiego (łuski S&B i Norma) i na 20 nabojów 8 niewypałów :( Zawinniły za mocno zbite ramiona i "zamek typu remingtona" odpychający nabój poza skuteczny zasięg iglicy. Ammo zostało wystrzelone bez problemu z "Mausera". Nigdy podobnego przypadku nie miałem z fabrycznej. Może komora zrobiona na granicy tolerancji ( in +) a ammo (in - ) ?
forester
Awatar użytkownika
domel
Posty: 376
Rejestracja: czwartek, 24 września 2009, 23:14
Lokalizacja: Łosice/Podlasie

Post autor: domel »

"Mausery" miały tak skonstruowany zamek że nabój przytrzymywały przy czole zamka i to już od chwili dosyłania, poza tym masa zespołu uderzeniowego była tak duża że odpalają wszystko.

Ale wracając do tematu FORESTER może mieć rację, prętowy wyrzutnik odpychający denko naboju od czoła zamka i trochę przykrótki nabój i IGLICA "NIE SIĘGA". Trzeba zrobić nabój testowy i zmierzyć HEADSPACE.

Niech moc będzie z Tobą.
Ludwik r35
Posty: 124
Rejestracja: wtorek, 25 listopada 2014, 20:07
Lokalizacja: polska

Post autor: Ludwik r35 »

Problemem może byc za długa komora nabojowa.
wystarczy odkręcić lufe i włożyć nabój od razu będzie
wiadomo, jak wpadnie za głęboko to rysznikarz
napewno ma narzedzia by ten problem rozwiązać.
po odkreceniu lufy można też sprawdzić odległość
od czoła zamka do lufy.najlepiej niech osoba z doświadczeniem
tj rusznikarz zajmie się odkręceniem lufy, samemu można coś szybko
zepsuć.
witam
mati202
Posty: 3
Rejestracja: wtorek, 22 grudnia 2015, 11:10

Post autor: mati202 »

witam !! jestem nowy na tym forum, ale w czym rzecz mam cz 557 już 2 lata i co jakiś czas tez trafiał mi się niewypał. A terazostatnio to wyjątkowo 5 sztuk amunicji 3006 nie wystrzeliło .proszę o pomoc bo chciałbym rozebrać zamek tylko niewem jak dostać się do tej iglicy.proszę o pomoc
JarekSz
Posty: 187
Rejestracja: niedziela, 14 lutego 2010, 11:45
Lokalizacja: G.Śląsk

Post autor: JarekSz »

miałem ten sam problem, rozbierałem zamek i nic nie pomagało - iglica wystaje na 1,7mm a niewypały były. Pośrednio dowiedziałem się o problemie Forestera i okazało się, że to było to - za mocno zbite ramiona. Podniosłem matrycę i temat ustał. Czasami zdarzy mi się niewypał w łuskach Sako, ale nie mogę już podnieść matrycy, bo z kolei naboje na łuskach Geco na tym ustawieniu ciężko mi się zamykają. Na łuskach RWS i Lapua problem nigdy nie wystąpił. Po fireformingu i formatowaniu szyjki problem znika. Fabrycznych nie używam.
Inna sprawa, że miałem ten problem tylko na spłonkach magnum, ale czy to to - trzeba by było potestować, ale wątpię.
wsteczniak
Posty: 308
Rejestracja: czwartek, 02 kwietnia 2015, 19:54

Post autor: wsteczniak »

Podnoszenie matrycy to taki półśrodek ale skuteczny i przy własnej elaboracji zdaje egzamin. Tylko na ile to jest bezpieczne - kto tak robi niech przetnie kilka łusek i sprawdzi czy dno łuski nie jest oberwane, czy ścianki łuski są równomiernej grubości - szkoda by było uszkodzić to ważniejsze oko... W przypadku fabrycznej ammo problem nie zniknie bo przyczyną jest to, że nabój ma zbyt duży luz w komorze po zamknięciu zamka. Zamek nie dopycha nabój tak aby całkowicie wypełnił zbyt głęboko nawierconą komorę nabojową (lub płytko wkręconą lufę w komorę zamkową) i oparł się o nią ramionami łuski. Jedynie wkręcenie lufy głębiej może coś pomóc a to już poważna robota dla rusznikarza bo w rygle zamka to raczej nie da się ingerować.
Nie może być tak, że iglica która ma prawie 2mm długości roboczej nie odpali spłonki. Jak na gwarancji to reklamować to jest lipa, głębokość osadzenia spłonki nie ma nic do rzeczy bo różnice to dziesiąte części milimetra.
Na celności też można stracić bo luźny nabój w komorze nabojowej nie pokrywa się z osią lufy.
Wulkaniki na wystrzelonej spłonce to zbyt duży kanał igliczny w czole zamka, podczas strzału ciśnienie wciska spłonkę właśnie w ten kanał.
JarekSz
Posty: 187
Rejestracja: niedziela, 14 lutego 2010, 11:45
Lokalizacja: G.Śląsk

Post autor: JarekSz »

wsteczniak
cenne spostrzeżenie - sprawdzę.
A i tak używam łuski tylko 5 razy i potem do kosza.
Awatar użytkownika
Adico
Posty: 218
Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 23:48
Lokalizacja: Lublin

Post autor: Adico »

Może ja się nie znam, ale jeśli podnosimy ramiona to zmniejszamy headspace a tym samym ryzyko separacji denka do którego dochodzi właśnie przez zbyt duży headspace - Krakus to kiedyś fajnie na obrazkach wyjaśnił.
Adam Madejczyk
www.adima.strefa.pl
wsteczniak
Posty: 308
Rejestracja: czwartek, 02 kwietnia 2015, 19:54

Post autor: wsteczniak »

Masz rację Adico, tylko, że łuska już po pierwszym strzale po fabrycznej elaboracji czy własnej może być zerwana i już się nie nadaje do wtórnego formatowania. Rozciąć kilka łusek i je pomierzyć wtedy będzie pewność, że jest ok. Dlatego przy zakupie każdej broni, czy nowej czy używanej jedzie się na strzelnicę i ogląda się w pierwszej kolejności łuski a nie tarczę, czy wszystko działa jak należy. Dopiero później zarejestrować albo reklamować.
mati202
Posty: 3
Rejestracja: wtorek, 22 grudnia 2015, 11:10

Post autor: mati202 »

jak rozebrać zamek w cz557? proszę o pomoc jakies fotki
mati202@buziaczek.pl. proszę na meila wysłać jak ktoś ma.wczoraj wyczyściłem zameki i nasmarowałem myśląc że to pomoże ale niestety niewypał.już nie wiem co mam robić.jeśli oddam na reklamacje to ponoć na 5 miesięcy mogę się pozbyć broni bo takie s ą procedury.
wsteczniak
Posty: 308
Rejestracja: czwartek, 02 kwietnia 2015, 19:54

Post autor: wsteczniak »

Wpisz w google disassebly cz557, kliknij grafikę i po zdjęciach z zamkiem coś znajdziesz. Najlepiej idź najpierw do rusznikarza, powiedz w czym rzecz bo tak nienamacalnie to ciężko co radzić. Najprawdopodobniej nabój nie ma podparcia, do tego wyrzutnik go odpycha od czoła zamka i iglica nie może dosięgnąć spłonki.
JarekSz
Posty: 187
Rejestracja: niedziela, 14 lutego 2010, 11:45
Lokalizacja: G.Śląsk

Post autor: JarekSz »

niestety nie jest to takie proste jak w zkk, rączka zamka jest osobnym elementem aniżeli właśnie zamek i trzeba ją zdemontować. Do rozebrania potrzebne Ci będą cienkie wybijaki, gdyż jest on składany za pomocą kołków sprężystych uwaga w gniazdach STOŻKOWYCH = kołek wybijasz tylko w jedną stronę - musisz przypatrzeć się w którą stronę i z tej samej go przy mocowaniu wbijasz. Już nie pamiętam dokładnie jak co po kolei robiłem, ale jutro przyglądnę się i cos tam jeszcze skrobnę. Niemniej lepiej daj to rusznikarzowi do zrobienia.

DB
Jarek
andy7
Posty: 1648
Rejestracja: sobota, 21 lutego 2015, 22:01
Lokalizacja: co skad ? Z miasta Hamow i Burkow

Post autor: andy7 »

Pytanie jakie bym zadal to czy kolega elaboruje czy strzela z fabrycznej amunicji.

Jezeli elaboruje to proponowal bym sprawdzic splonki.

:wink:
JarekSz
Posty: 187
Rejestracja: niedziela, 14 lutego 2010, 11:45
Lokalizacja: G.Śląsk

Post autor: JarekSz »

Zamek
wybijasz kołek koło rączki od strony lewej do prawej (patrząc z tyłu od góry na zamek w sztucerze), wyciągasz rączkę, szczypcami ściskasz od dołu te dwa dinksy i ściągasz tył zamka. Potem jakoś poszło, sam dojdziesz.
mati202
Posty: 3
Rejestracja: wtorek, 22 grudnia 2015, 11:10

Post autor: mati202 »

witam koledzy co do mojej sprawy to dałem do rusznikarza bron a on stwierdził że spręzyna i trzeba zamówić nową bo ta już jest zbyt słaba.narazie czekam bo mówił że dopiero z Czech musi sprowadzić.pozdrawiam
marek175w2
Posty: 1
Rejestracja: niedziela, 23 lipca 2017, 19:31
Lokalizacja: Przedbórz

niewypały w CZ557 kal.3006

Post autor: marek175w2 »

Witam małem ten sam problem i to nie była sprezyna ani iglica.
ODPOWIEDZ