wypadający trzpień matrycy Redding

Moderatorzy: wierzba, P_iter

rort
Posty: 174
Rejestracja: czwartek, 20 listopada 2014, 09:21
Lokalizacja: Bielsko-Biała

wypadający trzpień matrycy Redding

Post autor: rort »

Jak w temacie. Przy formatowaniu 9 Luger po całości + wybijaniu spłonki bardzo często (czasami nawet co 3 łuska!) w kanale ogniowym łuski zostaje zakleszczony trzpień (iglica) , który w tych matrycach jest wymienny.

https://www.google.pl/search?q=redding+ ... B880%3B660

Ma ktoś takie matryce i spotkał się - poradził sobie z tym problemem? Czy pozostaje dorobić iglicę z nakrętką która ją zaciska jako jedną całość?
Ewentualnie coś z innego modelu?
Awatar użytkownika
RobertK
Posty: 303
Rejestracja: wtorek, 26 kwietnia 2011, 08:27
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: RobertK »

Witam. Miałem podobnie, wkleiłem pin za pomocą mocnego kleju do śrub. Gdy trzeba będzie wymienić wystarczy podgrzać i klej "puszcza".
rort
Posty: 174
Rejestracja: czwartek, 20 listopada 2014, 09:21
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: rort »

Podkleiłem Loctite 243, ale chyba za wcześnie testowałem, bo znowu wypadło.

Chcę zastosować te piny:

https://www.google.pl/search?newwindow= ... B360%3B360

Tylko nie znam wymiarów. Ktoś takich używa i mógłby podać wymiary?
Awatar użytkownika
huskys
Posty: 1119
Rejestracja: poniedziałek, 02 czerwca 2008, 20:20

Post autor: huskys »

To miejsce na pin jest nacięte przez pół,postukaj delikatnie młoteczkiem aż się te połówki zejdą do siebie tylko trochę nie całkiem,potem wbij w to miejsce pin i po łopocie.
rort
Posty: 174
Rejestracja: czwartek, 20 listopada 2014, 09:21
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: rort »

Kombinowałem już wszystkiego. Po prostu końcówka w która mocowany jest pin wygląda na zużytą.
Poprawiałem już gniazdo tej nakrętki która powoduje schodzenie się do siebie tych połówek które trzymają pin, poprawiałem zakończenie tych połówek, skracałem nakrętkę, dociągałem kombinerkami...
Zawsze pomaga tylko na chwilę - jakieś 20 - 30 łusek.
Teraz dałem klej dwuskładnikowy - zobaczymy.

Myślałem dać właśnie taki pin z grzybkiem, żeby przy ewentualnym zaklinowaniu grzybek oparł się o nakrętkę od środka i nie wysuwał się, dlatego pytałem o wymiary tych pinów z linka.
Takie coś jak w RCBS:

https://www.google.pl/search?q=lee+deca ... B960%3B375
Awatar użytkownika
huskys
Posty: 1119
Rejestracja: poniedziałek, 02 czerwca 2008, 20:20

Post autor: huskys »

To wyczerpałeś wszystkie możliwości.

RCBS
1.3.53 gr.główki
2.2.63dł.główki
3.1.78gr.szpilki
4.18.24 dł.całk.

HORNADY

1.3.33 gr.główki
2.3.4dł.główki
3.1.79gr.szpilki
4.15.97 dł.całk.
tomkoziol
Posty: 788
Rejestracja: środa, 05 grudnia 2012, 15:59
Lokalizacja: Majdan Królewski, podkarpacie

Post autor: tomkoziol »

Może jeszcze nie wszystkie możliwości wyczerpane ...
Skoro pin do wybijanie spłonek blokuje się i zostaje w kanaliku ogniowym to znaczy, że jego średnica jest zbyt duża w stosunku do średnicy kanalika.
(albo raczej kanaliki mają za małą średnicę + zadziory po przebijaniu kanalika).
Mam co prawda matryce RCBS, które teraz mają "piny z główką" ale w starym komplecie do 308 Win mam jeszcze ten stary system montażu pinów.
Jak go sobie obejrzałem to przyszło mi do głowy, że można by spróbować leciutko zmniejszyć średnicę pina (zeszlifować np. bardzo drobnym papierem ściernym po zamocowaniu w wiertarce).
Oczywiście tylko do połowy długości - tej, która wystaje z mocowania i wchodzi w kanalik ogniowy. Reszta musi być taka jak w oryginale bo będzie jeszcze gorzej.
Przy okazji wypoleruje się powierzchnię pina i ew. zaokrągli koncówkę. Nawet jak go wkleiłeś to można spróbować to zrobić.
Sprawdź jaką masz średnicę pinów u siebie i porównaj z danymi od Kolegi Huskysa.
Pozdrawiam, Tomek
rort
Posty: 174
Rejestracja: czwartek, 20 listopada 2014, 09:21
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: rort »

Dzięki wielkie @huskys! Te piny będą idealne, tylko zbiorę trochę oryginalnego uchwytu w miejscu gdzie wchodzi pin.


@tomkoziol, piny już też szlifowałem na różne sposoby i doopa. Aczkolwiek najlepszy efekt przyniosło oszlifowanie na odwrót,
czyli grubszy zostawić czubek, a później dopiero przewężenie.
ODPOWIEDZ