Jaki początek

PAMIĘTAJ, ŻE ELABORUJESZ NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ
Elaboracje sprawdzone oraz w fazie testów

Moderatorzy: wierzba, P_iter

Zibcho
Posty: 31
Rejestracja: poniedziałek, 16 marca 2015, 19:54

Jaki początek

Post autor: Zibcho »

Mam 500 łusek 223 rem i zaczynam swoją przygode z elaboracja .Sprzęt już mam (komplet 3 matryc) i mam pytanie : najpierw usunę spłonki a potem ???
Czy najpierw sformatować łuski . i wyczyścić( umyć) czy odwrotnie najpierw mycie potem formatowanie ( łuski raz wystrzelone, wiekszośc z mojej bronii)
Pozdrawiam
Zbycho_w
GrzegorzP
Posty: 340
Rejestracja: wtorek, 19 stycznia 2010, 16:30
Lokalizacja: W-wa

Re: Jaki początek

Post autor: GrzegorzP »

Zibcho pisze:... mam pytanie : najpierw usunę spłonki a potem ??? ...
... a ja mam PORADĘ, najpierw przeczytaj tą książkę - http://www.elaboracja.pl/book/ [-o<
Pozdrawiam
Grzegorz
Jaroslav
Posty: 27
Rejestracja: sobota, 06 września 2014, 09:18
Lokalizacja: Częstochowa

Post autor: Jaroslav »

Ta książka to podstawa przynajmniej u mnie. W między czasie dogłębna lektura forum. Mnie na początku przyszedł z pomocą kolega z forum i jakoś idzie powoli.
Powodzenia:)
andy7
Posty: 1648
Rejestracja: sobota, 21 lutego 2015, 22:01
Lokalizacja: co skad ? Z miasta Hamow i Burkow

Re: Jaki początek

Post autor: andy7 »

Zibcho pisze:Mam 500 łusek 223 rem i zaczynam swoją przygode z elaboracja .Sprzęt już mam (komplet 3 matryc) i mam pytanie : najpierw usunę spłonki a potem ???
Czy najpierw sformatować łuski . i wyczyścić( umyć) czy odwrotnie najpierw mycie potem formatowanie ( łuski raz wystrzelone, wiekszośc z mojej bronii)
Pozdrawiam
Najpierw wymierz luski. watpie aby po jednam wystrzale trzeba bylo je skracac ale skalibrowac na calej dlugosci bedziesz musial.

podstawa to czasta luska.

1. Kalibracja i usuniecie splonki

2. wyczyszczenie miejsca osadzenia splonki

3. osadzenie nowych splonek

4. odwazenie ladunku prochowego i wsypanie do luski

5. osadzenie pocisku

:wink:
wozzi
Posty: 1995
Rejestracja: środa, 02 marca 2011, 18:14
Lokalizacja: Hamburg

Post autor: wozzi »

1a. sprawdzenie długości łusek o trymowanie na wybrana długość... :wink:
.303 brit .308 win 6,5x55 .45acp 9x19mm .22lr .357
andy7
Posty: 1648
Rejestracja: sobota, 21 lutego 2015, 22:01
Lokalizacja: co skad ? Z miasta Hamow i Burkow

Post autor: andy7 »

wozzi pisze:1a. sprawdzenie długości łusek o trymowanie na wybrana długość... :wink:
Dzisiaj przyslano mi Case trimmer - Redding'a model 1400 :mrgreen: w tym dodatkowa glowica :mrgreen:

Zgadnij co w Sobote bede robil ? Tak ze 250 .308 :mrgreen:

:wink:
sowland
Posty: 306
Rejestracja: poniedziałek, 26 maja 2008, 18:21

Re: Jaki początek

Post autor: sowland »

Zibcho pisze:Mam 500 łusek 223 rem i zaczynam swoją przygode z elaboracja .Sprzęt już mam (komplet 3 matryc) i mam pytanie : najpierw usunę spłonki a potem ???
Czy najpierw sformatować łuski . i wyczyścić( umyć) czy odwrotnie najpierw mycie potem formatowanie ( łuski raz wystrzelone, wiekszośc z mojej bronii)
Pozdrawiam
Jak masz możliwość to wybij spłonki i możesz od razu wyczyścić gniazda spłonkowe.Potem mycie i ful format żeby wszystkie łuski ujednolicić /napisałeś że większość ale nie wszystkie są z twojej broni/.Drugie mycie albo odtłuszczanie w rozpuszczalnikach./ja wole mycie/.Skracanie do wymiaru obróbka po skracaniu łuski.Segregacja na grupy tego samego producenta /ktoś jak chce to może się bawić w ważenie ale objętość h2o tylko tak naprawdę powie czy są jednakowej pojemności/.Spłonka proszek pocisk strzelnica i uśmiechnięta gęba i wszystkie palce :lol:
Jak coś pokręciłem to koledzy na pewno mnie poprawią
R8 6,5x55 se 8x57 is T3 6,5x55 CZ Shadow2 Sig
andy7
Posty: 1648
Rejestracja: sobota, 21 lutego 2015, 22:01
Lokalizacja: co skad ? Z miasta Hamow i Burkow

Re: Jaki początek

Post autor: andy7 »

sowland pisze:
Jak coś pokręciłem to koledzy na pewno mnie poprawią

Jak masz możliwość to wybij spłonki i możesz od razu wyczyścić gniazda spłonkowe.Potem mycie i ful format
No troche :mrgreen:

Jezeli bedzie czyscil granulatem, to zawsze jakies ziarno wejdzie w kanal gniazda i trzeba znowu poswiecic czas na usuwanie. Dlatego mycie przysparza mniej problemow.

Jakby nie bylo, zwasze dochodz czas aby oczyscic gniazdo :mrgreen:

:wink:
Awatar użytkownika
P_iter
<font color=darkred>Administrator</font>
Posty: 2627
Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 11:18
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: P_iter »

Tak puszczacie Kolegę na szerokie wody bez bazy teoretycznej? Ani kogoś, kto pokaże co i jak robić? Jedyną dobą radę dał Grzesiek. Teraz, to Kolega powinien trzymać się daleko od prochu i spłonek.
Pozdrawiam
P_iter
SP0VIP
wozzi
Posty: 1995
Rejestracja: środa, 02 marca 2011, 18:14
Lokalizacja: Hamburg

Post autor: wozzi »

@P_iter Grzesiek dał radę, więc po co ją powtarzać? Można by również wspomnieć o możliwości zrobienia kursu/szkolenia z elaborycji, które dla przykładu w Niemczech, jest koniecznością, bo inaczej się papierka na elaborke nie dostanie, ale skoro ustawodawca tego nie przewiduje, wiec pozostaje: "każdy elaborant elaboruje na własną odpowiedzialność"... Robi to tak, czy siak, czy z kursem, czy tez bez, ale z kursem, lub pomocą kogoś znającego sie, jest szansa, ze zrobi to bezpieczniej...
.303 brit .308 win 6,5x55 .45acp 9x19mm .22lr .357
Cyrograf15
Posty: 740
Rejestracja: niedziela, 03 października 2010, 17:21
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Cyrograf15 »

W Niemczech kursy są wymagane bo to taka nacja. W USA takie kursy nie są wymagane i elaboracja ma się znacznie lepiej. U nas odbywają się takie kursy i nikt nikomu nie zabrania skorzystać z takiej możliwości. Wybór sposobu zdobycia wiedzy proponuje pozostawić zainteresowanemu.
Wojtek
wozzi
Posty: 1995
Rejestracja: środa, 02 marca 2011, 18:14
Lokalizacja: Hamburg

Post autor: wozzi »

Cyrograf15 pisze:W Niemczech kursy są wymagane bo to taka nacja. W USA takie kursy nie są wymagane i elaboracja ma się znacznie lepiej. U nas odbywają się takie kursy i nikt nikomu nie zabrania skorzystać z takiej możliwości. Wybór sposobu zdobycia wiedzy proponuje pozostawić zainteresowanemu.
Wojtek
Wojtku, a czy ja mowie coś innego?
.303 brit .308 win 6,5x55 .45acp 9x19mm .22lr .357
Awatar użytkownika
P_iter
<font color=darkred>Administrator</font>
Posty: 2627
Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 11:18
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: P_iter »

wozzi pisze:/.../ Robi to tak, czy siak, czy z kursem, czy tez bez, ale z kursem, lub pomocą kogoś znającego sie, jest szansa, ze zrobi to bezpieczniej...
Właśnie o tym piszę. Nie powinno być tak, że ktoś robi amunicję "na pałę". Co to za rada odważenie ładunku prochowego i wsypanie do łuski ? Ile ? Jakiego? No bo proch, to proch... Bez zdobycia podstaw wiedzy o elaboracji nie wolno brać się za robienie amunicji! Mam znajomego, który naboje do 9 luger robił z pomocą prochu z demontażu amunicji wojskowej sypiąc pod korek. Strzelało? Strzelało. A że trochę gryzło w dłoń. Spoko. Nic się nie stało. Tym razem...
Bez wiedzy z kursu, czy książki, czy od Kolegi, nie można dopuścić do tego, że ktoś zrobił amo, które może być niebezpieczne. Także dla nas, bo możemy strzelać na stanowisku obok.
Pozdrawiam
P_iter
SP0VIP
andy7
Posty: 1648
Rejestracja: sobota, 21 lutego 2015, 22:01
Lokalizacja: co skad ? Z miasta Hamow i Burkow

Post autor: andy7 »

Cyrograf15 pisze:W Niemczech kursy są wymagane bo to taka nacja. W USA takie kursy nie są wymagane i elaboracja ma się znacznie lepiej.
Powiem Ci tak, pracowalem w Stanach w sklepie z bronia, do tego bylem odpowiedzialny za strzelnice i inne. Wiec nie mow przynajmniej mi, ze tam ma sie to lepiej bo jestes w bledzie.

Maja wiekszy wybor i wieksza dostepnosc do materialow i co najwyzej to jest lepsze, niz w kazdym innym kraju tego padola.

PJ robia w dwie godziny a jak sie pozniej widzi jak jezdza, to szkoda gadac. No ale za to PJ jest tanie.
P_iter pisze:
Właśnie o tym piszę. Nie powinno być tak, że ktoś robi amunicję "na pałę". Co to za rada odważenie ładunku prochowego i wsypanie do łuski ? Ile ? Jakiego? No bo proch, to proch... Bez zdobycia podstaw wiedzy o elaboracji nie wolno brać się za robienie amunicji! Mam znajomego, który naboje do 9 luger robił z pomocą prochu z demontażu amunicji wojskowej sypiąc pod korek. Strzelało? Strzelało. A że trochę gryzło w dłoń. Spoko. Nic się nie stało. Tym razem...
Bez wiedzy z kursu, czy książki, czy od Kolegi, nie można dopuścić do tego, że ktoś zrobił amo, które może być niebezpieczne. Także dla nas, bo możemy strzelać na stanowisku obok.
JAk nie wolno jak wolno ! :mrgreen: Prawodawca zabronil ? Nie ! Wiec wolno ! To tak jak z ta gorzalka co to sie Pan Zagloba Rocha Kowalskiego pytal :mrgreen:

Sie widze kolega strasznie troskliwy zrobil :mrgreen:

Wczesniej jaos troskliwy nie byl, ale nie chce wracac do starych spraw.

Widzisz, gdyby papierowe tygrysy z wiejskiej mialy o jedna szara komorke wiecej, to byla by ustawa regulujaca i nikt by tu takich pytan nie zadawal. Aby kupic .22 lr idziesz na rozmowe do psychologa a aby kupic 5 kg czarnego prochu ktorym mozesz ten budynek na wiejskiej ... w drobny mak musisz miec 18 wiosen skonczonych :mrgreen:

Jezeli Autor tematu wykazal sie zdolnoscia zapytania w temacie, to mysle, ze bedzie i w stanie zalozyc nastepny temat co do tabeli jakich uzywa sie do w/w.

pozdrawiam

:wink:
Awatar użytkownika
P_iter
<font color=darkred>Administrator</font>
Posty: 2627
Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 11:18
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: P_iter »

Andy, w sensie prawnym - wolno. Moralnym - nie wolno.
Pozdrawiam
P_iter
SP0VIP
abersfelderami
Posty: 1267
Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2011, 09:07
Lokalizacja: Wroclaw

Post autor: abersfelderami »

andy7 pisze:
Cyrograf15 pisze:W Niemczech kursy są wymagane bo to taka nacja. W USA takie kursy nie są wymagane i elaboracja ma się znacznie lepiej.
Wiec nie mow przynajmniej mi, ze tam ma sie to lepiej bo jestes w bledzie.


Andy7, jezeli Cyrograf15 jest w bledzie, to kurtuazja wymaga wyjasnienia "dlaczego"?
PJ robia w dwie godziny a jak sie pozniej widzi jak jezdza, to szkoda gadac. No ale za to PJ jest tanie.
Nie chce schodzic z glownego tematu, ale Twoja powyzsza wypowiedz na temat zdolnosci polskich kierowcow w stosunku do amerykanskich jest subiektywna (brak danych statystycznych)- jest tylko Twoja opinia.
Awatar użytkownika
piotrjub
Posty: 1455
Rejestracja: sobota, 26 listopada 2011, 16:34
Lokalizacja: 3 Miasto
Kontakt:

Post autor: piotrjub »

andy7 pisze:
PJ robia w dwie godziny a jak sie pozniej widzi jak jezdza, to szkoda gadac. No ale za to PJ jest tanie.

:
Troszkę mocno kolega to upraszcza. Ja co prawda swoje robiłem chyba w 97 roku dostałem przepisy (książeczka napisana po polsku i w tym języku zdawałem egzamin)
aby przeczytać ją i zapamiętać zajmuje to trochę więcej niż przysłowiowe dwie godziny. Nauki jazdy nie musiałem wykupować bo nikt tego nie wymagał. Kolega (którego odwiedziłem) wysłał swoją rodzinę do USA
aby podszkolili język. Opowiadał jak jego dzieci w szkole odbywały kurs na PJ - trwało to parę miesięcy (zajęcia w szkole i jak opowiadał były one obowiązkowe) po zdaniu egzaminu z wiedzy teoretycznej dzieciaki miały możliwość przez pół roku jeździć i się uczyć jazdy samochodem rodziców w obecności rodziców.
W tamtym okresie zdawało się bezproblemowo bo nikt takich nie robił, jak podjechałem na egzamin kolegi samochodem nowym volvo jak na amerykańskie warunki samochód dość drogi to też trochę inaczej mnie miałem wrażenie traktowali - nazwę to bardziej poważnie.
A na koniec w jakim kraju będąc akurat na targach spokojnie porozmawia się o duperelach (zainteresowaniach) z policjantem a ten zaproponuje że może podjechać na koniec dnia, weźmie różne jednostki broni i pojedziemy na pustynie je wypróbować. Dodam że on dokładnie wie że jestem polakiem i przyjechałem na czas targów - potem miał kolejkę chętnych (znajomi z polski będący również na targach) na wyjazdy w inne dni.
ODPOWIEDZ