usuwanie zakleszczonej łuski .223rem

Moderatorzy: wierzba, P_iter

wierzba
<font color=darkred>Administrator</font>
Posty: 714
Rejestracja: niedziela, 13 listopada 2011, 09:01
Lokalizacja: Józefosław

usuwanie zakleszczonej łuski .223rem

Post autor: wierzba »

Cześć,
trafił mi się problem jak w tytule (matryca .223 small base wymaga smarowania każdej łuski, już to wiem :)), jakby ktoś szukał informacji jakiej średnicy użyć wiertła i gwintownika do 223rem to wiertło 5mm, gwintownik M6, poniżej relacja jak to zrobić bez zaplecza warsztatowego, może komuś się przyda:

1. Rozwiercanie łuski pod gwintownik wiertłem 5 mm - ze względu na to że to mała łuska i nie wiadomo było czy przy zerwaniu gwintu da się zrobić kolejny, numer większy to chciałem żeby otwór i gwint były w miarę osiowe

Obrazek

Obrazek

2. Gwintowanie - poślizg i chłodziwo to Brunox, zwykły, do zapieczonych połączeń

Obrazek

Obrazek

3. Ściąganie - użyłem nasadki 11mm z zestawu 3/8", nie kręciłem śrubą tylko dodatkową nakrętką żeby dodatkowo nie obciążać gwintu w mosiądzu, wkręcając za głęboko śrubę można też uszkodzić czy skrzywić trzpień do usuwania spłonek a tak nie ma tego problemu. Wkręcamy śrubę na odpowiednią głębokość i mamy pewność że niczego w środku nie uszkodzi.

Obrazek

4. Wyciąganie oliwki (expandera), łuska w imadle, jako dźwignia płaski kluczyk

Obrazek
pozdrawiam
Andrzej Wierzbicki
SQ5KWL
Wojtek
Posty: 374
Rejestracja: poniedziałek, 26 maja 2008, 22:06
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: Wojtek »

Aby zmniejszyć ryzyko zerwania gwintu w łusce sugeruję pod gwint M6 stosować wiertło 4,8 mm.
DB
SP9IUM
Cyrograf15
Posty: 740
Rejestracja: niedziela, 03 października 2010, 17:21
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Cyrograf15 »

"jak to zrobić bez zaplecza warsztatowego" :lol:

O ile wiertarkę prawie każdy posiada to statyw, imadło i gwintownik nie koniecznie. Wiem to bo jako posiadacz owych narzędzi już wydobywałem zakleszczone łuski znajomym. Faktem jest że mam jeszcze łatwiej bo wierciłem i gwintowałem na tokarce.
Wojtek
Awatar użytkownika
forester2008
Posty: 1371
Rejestracja: czwartek, 03 lipca 2008, 12:20

Post autor: forester2008 »

Wierzba =D>
Patent z kontrnakrętką kupuję :eeg/:
Kiedyś kupiłem od brata Białorusina na bazarze zestaw narzynek i gwintowników wraz z odpowiednimi wiertłami za około 10USD
Wiercę za pomocą wkrętarki accu, tej samej, którą obrabiam łuski. Zeby nie było skuchy, wiertło za głęboko nie weszło i nie uszkodziło ekspandera zrobiłem ogranicznik z kawałka drewna.
zamiast imadła można użyć prasy - wkręcając matrycę od dołu.

Gotowy "zestawik" RCBS http://www.wiederladen-alzey.de/shop/Al ... er-32.html kosztuje 21,50Euro to chyba warto zadać sobie trudu i skompletować własny, a zaoszczędzone dutki wydać na jakieś zacne kulki.
forester
poziomm
Posty: 104
Rejestracja: sobota, 14 czerwca 2008, 20:43
Lokalizacja: Kępno

Post autor: poziomm »

zamiast imadła wystarczy obrócić matryce o 180 stopni i wkręcić ją w prase od dołu - patent podejrzany na YouTube
Mateo
Posty: 20
Rejestracja: wtorek, 17 kwietnia 2012, 17:57
Lokalizacja: Żytno / Sulechów

Post autor: Mateo »

Że tak się podłączę pod temat.
Łuska .308 S&B utknęła w matrycy FL.
Powyższa metoda z gwintem M6 - zerwane (ukręcone) trzy śruby. Nawet nie drgnęła.
Gwint M8, śruba wytrzymała ale gwint w łusce poszedł.
Cholerstwo tak siedzi że tracę nadzieję.

JEŻELI KTOŚ MA JAKIŚ POMYSŁ to poproszę o radę.
wierzba
<font color=darkred>Administrator</font>
Posty: 714
Rejestracja: niedziela, 13 listopada 2011, 09:01
Lokalizacja: Józefosław

Post autor: wierzba »

Ja mam, jest prosty i działa świetnie.
Po nagwintowaniu i skręceniu całości należy włożyć matrycę z zakleszczoną łuską do zamrażalnika - mosiądz kurczy się mocniej niż stal i po ochłodzeniu do łuska wychodzi bez problemu.
pozdrawiam
Andrzej Wierzbicki
SQ5KWL
Mateo
Posty: 20
Rejestracja: wtorek, 17 kwietnia 2012, 17:57
Lokalizacja: Żytno / Sulechów

Post autor: Mateo »

Myślałem o termicznej obróbce ale zarzuciłem myśl.
Dzięki serdeczne! Zaraz próbuję!

No niestety nie dało rady. :(
Awatar użytkownika
Husqvarna
Posty: 33
Rejestracja: poniedziałek, 28 kwietnia 2014, 00:22
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Husqvarna »

Zamiast lodowki ktora ochladza wszystko sprobuj zamrazacza w sprayu, lub przy braku takowego , jakikolwiek sprezone powietrze czy cos podobnego odwrocone do gory nogami.Czynnik momentalnie powinien ochlodzic luske i wtedy sprobuj.

Drugi sposob wykręć trzpień od gory matrycy i spróbuj wybic luske jakims metalowym prętem o średnicy mniejszej niż
średnica szyjki ok. 4-5 mm. Koniecznie zalej zakleszczoną wd-40 albo dowolnym olejem-oliwą
Ostatnio zmieniony czwartek, 11 września 2014, 14:56 przez Husqvarna, łącznie zmieniany 1 raz.
.22 .223 .264 .357 i 12-stki HOWGH
Awatar użytkownika
forester2008
Posty: 1371
Rejestracja: czwartek, 03 lipca 2008, 12:20

Post autor: forester2008 »

Husqvarna pisze:Zamiast lodowki ktora ochladza wszystko sprobuj zamrazacza w sprayu, lub przy braku takowego jakikolwiek sprezone powietrze czy cos podobnego odwrocone do gory nogami.Czynnik momentalniepowinien ochlodzic luske I wtedy sprobuj

Drugi sposob wykrec trzpien od gory marry u I sprobuj wybic luske jakims pretem o srednicy mniejszej biz z
Srednica szyjki.
Sorki za trzcionki
pisze z fona
Brzmiało momentami jak oświadczyny :med/:

aleeee zawsze jak nabijałem zapalniczkę to miałem białe paluchy - to może zadziałać :-k
forester
Mateo
Posty: 20
Rejestracja: wtorek, 17 kwietnia 2012, 17:57
Lokalizacja: Żytno / Sulechów

Post autor: Mateo »

Wiecie, w tym wypadku chyba niema sensu schładzać bo materiał łuski i matrycy są tak ściśle przyległe że momentalnie przewodzą ciepło. Było czuć przy wierceniu.
Waham się między próbą wybicia i po prostu wywiercenia denka i wyszlifowania łuski w matrycy do grubości 0,0coś i wtedy wybicia/wypchania/wyciągania resztek.

Jest jeszcze jeden sposób spędzający mi sen z powiek ale będzie ciut trudny w przypadku matrycy...
Polecam - może się komuś przydać: https://www.youtube.com/watch?v=7Hpammi ... npebL0Zcaw
Awatar użytkownika
huskys
Posty: 1119
Rejestracja: poniedziałek, 02 czerwca 2008, 20:20

Post autor: huskys »

Mam mój sposób na wyjęcie łuski z matrycy nawet bez dna całkowicie obciętego równo ze ściankami matrycy,już raz sie sprawdził
w przypadku matrycy do 308 Lymana,ale działa tylko w przypadku przysłania owego problemu do mnie :whistle:
:idea:
Awatar użytkownika
jmarcinkowski
Posty: 127
Rejestracja: czwartek, 19 grudnia 2013, 18:37
Lokalizacja: Toruń ... a właściwie tuż obok :)

Post autor: jmarcinkowski »

Potwierdzam słowa Kolegi huskys :) potrafi zdziałać cuda :)
22LR, 223REM, 308WIN, 9x19
Mateo
Posty: 20
Rejestracja: wtorek, 17 kwietnia 2012, 17:57
Lokalizacja: Żytno / Sulechów

Post autor: Mateo »

Czy to tajemna technika i nie mogę sam próbować? Bo jeśli tak to rozważę. Miałem jutro brać się za dalsze próby ale skoro jest opcja inna i sprawdzona... to wiadomo.
Awatar użytkownika
Bizon
Posty: 71
Rejestracja: wtorek, 08 listopada 2011, 22:50
Lokalizacja: Trójmiasto

Post autor: Bizon »

A może tak zabrać się do tego od drugiej strony? lepiej pchać niż ciągnąć.

https://www.youtube.com/watch?v=J73to_462xI

https://www.youtube.com/watch?v=dugxhbSDHzg
Mateo
Posty: 20
Rejestracja: wtorek, 17 kwietnia 2012, 17:57
Lokalizacja: Żytno / Sulechów

Post autor: Mateo »

Gdyby ta łuska miała wyjść od takiego delikatnego puknięcia to w ogóle by tam nie utknęła. Nie neguję oczywiście producenta profesjonalnego bijnika do łusek, który projektowany był przez zespół naukowców :D
Awatar użytkownika
huskys
Posty: 1119
Rejestracja: poniedziałek, 02 czerwca 2008, 20:20

Post autor: huskys »

Mateo pisze:Czy to tajemna technika i nie mogę sam próbować? Bo jeśli tak to rozważę. Miałem jutro brać się za dalsze próby ale skoro jest opcja inna i sprawdzona... to wiadomo.
Tajemna nie jest,choć tak tajemniczo to ująłem :D

Potrzebne są tylko: odpowiedni gwintownik maszynowy oraz wybijak stalowy odpowiedniej średnicy.
Jeśli nie posiadasz warsztatu ślusarsko-tokarskiego,to zgromadzenie onych zajmie dłużej niż przesyłka w obie strony,czas samej operacji
16.5 minuty jakbym się szybko ruszał,a i młotek odpowiedni jest potrzebny i bardzo ważne jak go użyć.
Mam nadzieję że styl pisania tych paru zdań,wprowadza czytających w podwyższony nastrój.
Sama czynność jest jak najbardziej poważna,proponuję aby już nic nie robić z matrycą z obawy na możliwość zniszczenia ekspandera.
:halo-
Ostatnio zmieniony czwartek, 11 września 2014, 22:44 przez huskys, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
forester2008
Posty: 1371
Rejestracja: czwartek, 03 lipca 2008, 12:20

Post autor: forester2008 »

Mateo pisze:Wiecie, w tym wypadku chyba niema sensu schładzać bo materiał łuski i matrycy są tak ściśle przyległe że momentalnie przewodzą ciepło. Było czuć przy wierceniu.
Waham się między próbą wybicia i po prostu wywiercenia denka i wyszlifowania łuski w matrycy do grubości 0,0coś i wtedy wybicia/wypchania/wyciągania resztek.

Jest jeszcze jeden sposób spędzający mi sen z powiek ale będzie ciut trudny w przypadku matrycy...
Polecam - może się komuś przydać: https://www.youtube.com/watch?v=7Hpammi ... npebL0Zcaw
Wierzba napisał wcześniej, że mosiądz kurczy się bardziej niż stal i to może powodować "odklejenie" łuski od matrycy.
A wiedza tajemna Huskys`ego jest niepodważalna - jak mówi że wie - to wie na pewno :D
forester
Awatar użytkownika
JaguaR
Posty: 91
Rejestracja: wtorek, 14 stycznia 2014, 23:49
Lokalizacja: WWA

Post autor: JaguaR »

Ja podszedłem do tematu od strony expandera.
Po prostu użyłem, śrubokrętu zmodyfikowałem go tylko tak aby przeszedł przez ósemkę rzymską, nakrętka posłużyła mi jako podkładka, wybijak (ja użyłem tego co dają w zestawach Lee do pierwszej ealaboracji ;), ósemka o gwincie odpowiadającym expanderowi. Po zdjęciu wszystkich nakrętek ósemkę dokręcałem (tutaj pomogłem sobie kluczem) tak aby wyciągnęła expander. Bardzo podobnie jak w filmie forestera tylko bez ich sprzętu ;).
Nie mam wiertarki stołowej, statywu do wiertarki więc zrobiłem to domowym sposobem.

Obrazek
Ludwik r35
Posty: 124
Rejestracja: wtorek, 25 listopada 2014, 20:07
Lokalizacja: polska

Post autor: Ludwik r35 »

witam. ja w celu wybica łuski zawór samoczodowy o odpowiedniej śr i młotek.
matryce trzymam w recę zawór wkładam do srodka. dwa, trzry uderzenia
i łuska wyskakuje na zewnątrz.tzrzeba mieć tylko pewna rękę by nie przdzwonic sobie
młotkiem. operacja trwa kilka sekund.
pozdrawiam.
witam
wierzba
<font color=darkred>Administrator</font>
Posty: 714
Rejestracja: niedziela, 13 listopada 2011, 09:01
Lokalizacja: Józefosław

Post autor: wierzba »

Ludwik, a jak usuwasz ekspander ?
Wybijanie jest oczywiste ale najpierw jakoś trzeba usunąć trzpień z ekspanderem a wyciąganie go na siłę , przez szyjkę tkwiącą w matrycy, spowoduje zniszczenie tego elementu.
pozdrawiam
Andrzej Wierzbicki
SQ5KWL
Ludwik r35
Posty: 124
Rejestracja: wtorek, 25 listopada 2014, 20:07
Lokalizacja: polska

Post autor: Ludwik r35 »

hej. ekspander wyciągałem w imadle kilkanaście razy( nauka tematu) różnica taka że miałem taki problem w kal 8x57js. matryca rcbs niezniszczalna .223 rem to bardziej delikatna sprawa.
witam
Awatar użytkownika
JaguaR
Posty: 91
Rejestracja: wtorek, 14 stycznia 2014, 23:49
Lokalizacja: WWA

Post autor: JaguaR »

Zastanawia mnie imadło skoro można użyć prasy. ;)
Ludwik r35
Posty: 124
Rejestracja: wtorek, 25 listopada 2014, 20:07
Lokalizacja: polska

Post autor: Ludwik r35 »

każdy uczy się na swoich błędach.
na tych kleszczących się łuskach
zjadłem zęby i tak nie pomagało.
nigdy nie próbowałem wyciągać ekspandera prasą.
po prostu mam swój sposób, a sprzęt mógłby tego
nie wytrzymać.od jakiegoś czasu do smarowania łusek używam oleju
maszynowego który ma z 50 lat.klei sie jak miód
i co najważniejsze działa.
pozdrawiam.
Ludwik.
witam
ODPOWIEDZ