Nosler partition 6,5x55
Nosler partition 6,5x55
witam
pytanko -ostatnio sprawdzałem fabryczną amunicję normy w kalibrze 6,5x55 nosler partition 140gr. czy pracowaliście nad tym pociskiem i z jakim skutkiem, fabryczna amunicja normy wypada zadowalająco chociażby ze względu na energię jaką uzyskuje pocisk na dystansie 300m ,oczywiście mówimy o pociskach myśliwskich, dlatego interesuje mnie wasza opinia czy warto nad nim popracować i co ewentualnie z tego pocisku dla powyższego kalibru można stworzyć .
ps.jestem początkujący .
pytanko -ostatnio sprawdzałem fabryczną amunicję normy w kalibrze 6,5x55 nosler partition 140gr. czy pracowaliście nad tym pociskiem i z jakim skutkiem, fabryczna amunicja normy wypada zadowalająco chociażby ze względu na energię jaką uzyskuje pocisk na dystansie 300m ,oczywiście mówimy o pociskach myśliwskich, dlatego interesuje mnie wasza opinia czy warto nad nim popracować i co ewentualnie z tego pocisku dla powyższego kalibru można stworzyć .
ps.jestem początkujący .
pozdrawiam Maciej
masz rację - tylko NBT występuje wagowo w wersji 8,5 grama dla kalibru 6,5x55 i niestety bardzo niszczy tuszę, używam NBT w 223 i jestem bardzo zadowolony, ale potrzebuję pocisku nie tak gwałtownie grzybkującego jak NBT, dającego pewny przestrzał, oczywiście dla górnej granicy 200m , obecnie testuję z pozytywnym skutkiem normę vulkan 10,1 gram , ale nie wiem jakim cudem najlepsze efekty uzyskuję przy pociskach 9 gram (skok gwintu 220mm długoś lufy 627).PiotrL pisze:Po co Ci Nosler Partition na 300m? Nie lepiej na taki dystans coś bardziej aerodynamiczne? choćby Ballistic Tip?
pozdrawiam Maciej
z mojego doświadczenia , nie wiem jak innych - pociski typu NBT w większości przypadków po strzale komorowym i nie tylko- powodują znaczne zniszczenia w tuszy zwierzyny (rozległe zakrwawienia tkanek itp), a niekoniecznie dają przestrzał co uniemożliwia poszukiwanie postrzałka , oczywiście jeśli dobrze odrobiłem zadanie domowe to spowodowane jest nadmiernym rozpadem pocisku ,tym samym małą masą resztkową kuli (ale tak on ma działac ). Fakt kaliber 6,5x55 nie daje i nigdy nie spowoduje takiego farbowania jak powiedzmy 8x57 rzecz jasna, ale przy odpowiednim dobraniu pocisku do własnych potrzeb czyli w moim wypadku umiarkowane zniszczenia tuszy ,pewny przestrzał - daje połączenie chociażby w teorii Nosler Partition ,Norma Vulkan lub Oryx. Czy dobrze rozumiem ? jeśli nie to gdzie popełniam błąd w postrzeganiu powyższego zagadnienia.
pozdrawiam Maciej
....pociski typu NBT w większości przypadków po strzale komorowym i nie tylko- powodują znaczne zniszczenia w tuszy zwierzyny (rozległe zakrwawienia tkanek itp), a niekoniecznie dają przestrzał co uniemożliwia poszukiwanie postrzałka... dokładnie - takie jest działanie pocisku varmintowego uzywanego do strzelania piesków pustynnych itp zwierzątek - które wywołują dziką radochę naszych amerykańskich kolegów/ widać i słychac na youtube/ - kiedy rozprysnął się na krwawe strzęp - i nikt nie mysli o poszukiwaniu postrzałka. W naszych warunkach działanie kuli na tusze to kombinacja pocisk/ typ, konstrukcja,masa/- predkość. Nie zawsze i nie w każdym wypadku przestrzał jest pożądany albo możliwy do osiagnięcia - cenniejsze jest np. uzyskanie mocy obalającej.6,5x55 nie jest kalibrem tak dynamicznym żebyś miał możliwość swobodnego operowania predkościa i typem pocisku na granicznych dystansach 200-300m aby uzyskac pewny przestrzał. Można próbowac pociskiem twardym typu bonded, można próbować maksymalnie lekkim aby uzyskac większa prędkośc - co z kolei moze dac większą destrukcje tuszy. Mozna z kolei bardziej liczyc na obalanie - i tu widziałbym Partition/ mój faworyt w wielu kalibrach/ jako dwurdzeniowy pocisk powinien byc maksymalnym kompromisem obalanie-przestrzał. Z kolei jakie prędkości, jakie masy - to juz tylko zycie, w Twoim konkretnie zespole zjawisk typu cel- jaka zwierzyna, sucha/mokra, tłuska/chuda,masa,ustawienie, dystans strzału, długośc lufy itd , moze dac odpowiedź.
Szczerze mówiąc patrząc na nasze rozważania w porównaniu do skuteczności przeróżnych amunicji , srzelców czy polowań - uważam że kiedy zachowamy rozsądek w doborze parametrow - to każdy sposób, kaliber i pocisk znajdzie swojego wyznawcę zachwyconego jego skutecznością
Szczerze mówiąc patrząc na nasze rozważania w porównaniu do skuteczności przeróżnych amunicji , srzelców czy polowań - uważam że kiedy zachowamy rozsądek w doborze parametrow - to każdy sposób, kaliber i pocisk znajdzie swojego wyznawcę zachwyconego jego skutecznością
Piotr
- forester2008
- Posty: 1371
- Rejestracja: czwartek, 03 lipca 2008, 12:20
-
- Posty: 15
- Rejestracja: wtorek, 15 września 2009, 22:54
widziałem kiedyś gościa na strzelnicy w Zielonej Górze był on jednak z Jeleniogórskiego który z elaborowanej amu w tym kalibrze ale pociskiem 140 grainowym ORYX z czeskiego sztucera kleił koniczynki podobno było to na N140 a robił mu to jakis znany elaborant ,niestety nie był sklonny do opisania techniki tj naważek
-
- Posty: 15
- Rejestracja: wtorek, 15 września 2009, 22:54
Niech tylko przyjdzie mój 458 WM Nie wiem czy celnie - ale głośno bedzie na pewno....
Piszę o N160 bo jest tylko jeden z kolegów bywajacych w ZG na strzelnicy, strzelajacy z CZ w 6,5, który ma elaborowana amunicję Norma Oryks. Tego elaboranta tez znam.... Chyba ze ktos się przed nami ukrył....
Do zobaczenia w Zielonej Górze - najsympatyczniejszej strzelnicy jaka udało mi się w życiu poznac....
Piszę o N160 bo jest tylko jeden z kolegów bywajacych w ZG na strzelnicy, strzelajacy z CZ w 6,5, który ma elaborowana amunicję Norma Oryks. Tego elaboranta tez znam.... Chyba ze ktos się przed nami ukrył....
Do zobaczenia w Zielonej Górze - najsympatyczniejszej strzelnicy jaka udało mi się w życiu poznac....
Piotr