38WC w lusce .357
-
- <font color=darkred>Administrator</font>
- Posty: 714
- Rejestracja: niedziela, 13 listopada 2011, 09:01
- Lokalizacja: Józefosław
Twój znajomy nie ma zielonego pojęcia o elaboracji amunicji 357 magnum pociskami WC, tym razem uratował Cię brak prochu w sklepie.
Może warto posiąść elementarną wiedzę (wiedzę, zdobytą w podręcznikach, nie na forach) przed pierwszymi próbami - to tylko przyjacielska, serdeczna rada, zrobisz jak zechcesz.
Może warto posiąść elementarną wiedzę (wiedzę, zdobytą w podręcznikach, nie na forach) przed pierwszymi próbami - to tylko przyjacielska, serdeczna rada, zrobisz jak zechcesz.
pozdrawiam
Andrzej Wierzbicki
SQ5KWL
Andrzej Wierzbicki
SQ5KWL
Bardzo dziękuje za pomoc którą otrzymałem na PW.wierzba pisze:Twój znajomy nie ma zielonego pojęcia o elaboracji amunicji 357 magnum pociskami WC, tym razem uratował Cię brak prochu w sklepie.
Może warto posiąść elementarną wiedzę (wiedzę, zdobytą w podręcznikach, nie na forach) przed pierwszymi próbami - to tylko przyjacielska, serdeczna rada, zrobisz jak zechcesz.
Ja akurat nie jestem zwolennikiem kombinacji. Uważam że łuska 38 spc jest do tego kalibru a 357 Magnum do kolejnego. Tak mądrzejsi od nas to poukładali i kombinacje mogą skończyć sie problemem. Sam elaboruję obydwa te kalibry i robię to tak jak powinno się robić, musisz wziąść pod uwagę że eksperymenty przy elaboracji są sporym wyzwaniem i jednocześnie zagrożeniem. Po co zbyt mocno kombinować, nie ma takiej potrzeby bo przy obydwu tych kalibrach znajdziesz taki Sweet Load, że (bez urazy) daleko ci będzie do nich ze swoimi umiejętnościami. Pomyśl o tym...berserk pisze:Bardzo dziękuje za pomoc którą otrzymałem na PW.wierzba pisze:Twój znajomy nie ma zielonego pojęcia o elaboracji amunicji 357 magnum pociskami WC, tym razem uratował Cię brak prochu w sklepie.
Może warto posiąść elementarną wiedzę (wiedzę, zdobytą w podręcznikach, nie na forach) przed pierwszymi próbami - to tylko przyjacielska, serdeczna rada, zrobisz jak zechcesz.
Pozdr
223 9P 38 Spec/357 5,6 303 , 284 , 308, 6 Dasher,
sam doskonale wiesz, że do komory 357 wchodzi 38, więc jedno nie wyklucza drugiego :) ale wolna wola, każdy ma swoje doświadczenia i paluszki u dwóch rączek :). Może moje doświadczenia są jeszcze zbyt małe...RC pisze:Ja natomiast robię elaborację .38Spl tylko w łusce .357, ponieważ takie są komory w moim rewolwerze
223 9P 38 Spec/357 5,6 303 , 284 , 308, 6 Dasher,
- P_iter
- <font color=darkred>Administrator</font>
- Posty: 2626
- Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 11:18
- Lokalizacja: Warszawa
Jest sporo wypowiedzi mądrych ludzi, którzy udowadniają szkodliwość strzelania nabojem .38 sp z komory .357 mag, więc działanie Kolegi RC wcale mnie nie dziwi.Equador pisze:sam doskonale wiesz, że do komory 357 wchodzi 38, więc jedno nie wyklucza drugiego :) ale wolna wola, każdy ma swoje doświadczenia i paluszki u dwóch rączek :). Może moje doświadczenia są jeszcze zbyt małe...RC pisze:Ja natomiast robię elaborację .38Spl tylko w łusce .357, ponieważ takie są komory w moim rewolwerze
Pozdrawiam
P_iter
SP0VIP
P_iter
SP0VIP
z takim stanowiskiem spotkałem się jak mówisz ale tylko przy strzelaniu pociskami38 spec ołowiakami lub pociskami WC, przy normalnych pociskach miedziowanych problem osadzającego się ołowiu nie istnieje, oczywiście można rozpocząć akademicką dyskusję dotyczącą wpływu krótszego pocisku jakim jest 38 spec vs. odległości od stożka przejściowego i wpływu tego zjawiska na celność broni i pocisku itd itd. Nie jestem teoretykiem jak do tej pory przez wszystkie lata praktykiem i nadal będę twierdził że robiąc pocisk 38 spec w normalnych wymiarach i strzelając np: tarczowo można uzyskiwać 98 i 99/100 bez większego problemu. Widziałem też wyniki 100/100 strzelając z S&W 686. Więc to będzie kwestia tego czy ktoś bardziej chce się zająć teorią i coś udowodnić czy też bardziej praktyką i strzelać. Ja wybrałem to drugie i wydaje mi się że nie ma potrzeby kombinacji... Ale z drugiej strony kombinacje prowadzą oprócz negatywnych skutków do pogłębiania wiedzy o zjawiskach zachodzących w elaboracji, więc do dzieła...P_iter pisze:Jest sporo wypowiedzi mądrych ludzi, którzy udowadniają szkodliwość strzelania nabojem .38 sp z komory .357 mag, więc działanie Kolegi RC wcale mnie nie dziwi.Equador pisze:sam doskonale wiesz, że do komory 357 wchodzi 38, więc jedno nie wyklucza drugiego :) ale wolna wola, każdy ma swoje doświadczenia i paluszki u dwóch rączek :). Może moje doświadczenia są jeszcze zbyt małe...RC pisze:Ja natomiast robię elaborację .38Spl tylko w łusce .357, ponieważ takie są komory w moim rewolwerze
223 9P 38 Spec/357 5,6 303 , 284 , 308, 6 Dasher,
-
- Posty: 740
- Rejestracja: niedziela, 03 października 2010, 17:21
- Lokalizacja: Kraków
Na zawodach precyzyjnych zabronione jest stosowanie 357 z względów bezpieczeństwa. Niestety jedynym wyznacznikiem jest wymiar łuski. Dla tego składanie 38 WC w długiej łusce jest pozbawione sensu. To wyłącznie dla zabawy można składać. Że lepiej do 357 ładować długie łuski to prawda, tylko co z tego?
Wojtek
Wojtek
Tez o tym czytałem, na niemieckojęzycznych forach. Nawet były tam wymieniane gatunki prochów, które nie powinno się było używać, bo przy nich zjawisko wypalania jest największe... Nie, nie pamiętam jakie to było dokładnie forum, wiec nie mogę służyć linkiem... ;)P_iter pisze:Raczej chodzi tu o wypalania części komory nabojowej i przez to osłabienie wytrzymałości bębna a nie wpływ na celność.
.303 brit .308 win 6,5x55 .45acp 9x19mm .22lr .357
-
- <font color=darkred>Administrator</font>
- Posty: 714
- Rejestracja: niedziela, 13 listopada 2011, 09:01
- Lokalizacja: Józefosław
Ale dlaczego Cyrograf uważasz że składanie 357 WC jest bez sensu ? Przecież najwięcej strzela się na treningach, do trenowania 357 WC jest OK, komory w bębnie oszczędza a cała reszta jest bez różnicy. Na zawodach metroseksualnych trzeba strzelać z luski 38special ale są takie miejsca gdzie nikt Ci uwagi nie zwróci za 357 WC bo ludzie są trochę bardziej uświadomienie ( np. na ZKS czy Legii). Widzą że pocisk jest WC i to wystarczy. Ja jeszcze za kazdym razem dopytuję żeby nie trafić na nadgorliwego a jak trafię to mam w zapasie takie same ale w łuskach 38 special.
Od dawna stosuję amerykańską metodę na przenoszenie recept z 38 special na 357mag - trzeba po prostu nasypać 0.2gr prochu więcej. To co dobrze latało w 38special po dosypaniu 0.2gr będzie dobrze latało w 357mag. Działa na lekkich nawazkach WC, działa też na mocniejszych płaszczowych.
Od dawna stosuję amerykańską metodę na przenoszenie recept z 38 special na 357mag - trzeba po prostu nasypać 0.2gr prochu więcej. To co dobrze latało w 38special po dosypaniu 0.2gr będzie dobrze latało w 357mag. Działa na lekkich nawazkach WC, działa też na mocniejszych płaszczowych.
pozdrawiam
Andrzej Wierzbicki
SQ5KWL
Andrzej Wierzbicki
SQ5KWL
-
- Posty: 740
- Rejestracja: niedziela, 03 października 2010, 17:21
- Lokalizacja: Kraków
Na podwórkowych zawodach można. Ponoć na Legi to i oburącz się strzela (ku uciesze reszty kraju). Na normalnych takie dopuszczenie bardzo źle świadczy o sędziach. Jak liczyć że nikt się nie połapie, to gwarantuje że jak strzelisz 180/200 to się życzliwy znajdzie. Trenuję taką samą amunicją co strzelam zawody. Nie da się zrobić identycznej amunicji na różnych łuskach.
Wojtek
Wojtek
-
- <font color=darkred>Administrator</font>
- Posty: 714
- Rejestracja: niedziela, 13 listopada 2011, 09:01
- Lokalizacja: Józefosław
A co to za różnica czy strzelasz ż amunicji takiej na treningu a innej na zawodach jak mają ten sam punkt trafienia i odbiór strzału ? Gwarantuję Ci że można zrobić taką samą amunicję na łuskach 38spec i 357mag. Jezeli uwazas że nie można to równie dobrze można stwierdzić że nie można zrobić takiej samej amunicji na dwóch różnych łuskach 38spec. Nawet jak pochodzą od tego samego producenta i z tej samej partii.Cyrograf15 pisze: Trenuję taką samą amunicją co strzelam zawody.
Dlaczego źle to świadczy o sędziach ? Bo jak napisałeś wcześniej strzelanie z 357mag jest niebezpieczne ? A gdzie tu widzisz niebezpieczeństwo w strzelaniu 357 mag WC, bezpłaszczową amunicją, 200 m/s ? Bo stempel jest na łusce nie taki ? Nie dajmy się zwariować.
pozdrawiam
Andrzej Wierzbicki
SQ5KWL
Andrzej Wierzbicki
SQ5KWL
-
- Posty: 740
- Rejestracja: niedziela, 03 października 2010, 17:21
- Lokalizacja: Kraków
A gdzie widzisz niebezpieczeństwo jadąc 180 km/h pustą autostradą. Jednak nie wolno, takie przepisy, koniec kropka. Mnie się nie udało uzyskać takiej samej amunicji w łuskach 357 i 38. Albo sieje albo inny punkt trafienia. Może komuś się uda. W moim 686 śladów wypalenia nie widać więc dalej strzelam 38.
Wojtek
Wojtek
- P_iter
- <font color=darkred>Administrator</font>
- Posty: 2626
- Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 11:18
- Lokalizacja: Warszawa
Jest na temat i nie trzeba sprzątać. Normalna wymiana poglądów i jak na razie bez zbytniej zapalczywości.wierzba pisze:Masz rację, przepraszam, każdy robi tak jak mu pasuje, P_iter wróci i posprząta bo trochę nie na temat się zrobiło.
Mod.
Jestem tego samego zdania co wierzba. Da się zrobić amunicję o takim samym punkcie trafienia na obydwu rodzajach łusek. Przynajmniej na stałym dystansie. Ja także strzelam ze S&W 686 i nie odczuwam różnicy w odrzucie broni.
Pozdrawiam
P_iter
SP0VIP
P_iter
SP0VIP
P_iter pisze:Jest sporo wypowiedzi mądrych ludzi, którzy udowadniają szkodliwość strzelania nabojem .38 sp z komory .357 mag, więc działanie Kolegi RC wcale mnie nie dziwi.Equador pisze:sam doskonale wiesz, że do komory 357 wchodzi 38, więc jedno nie wyklucza drugiego :) ale wolna wola, każdy ma swoje doświadczenia i paluszki u dwóch rączek :). Może moje doświadczenia są jeszcze zbyt małe...RC pisze:Ja natomiast robię elaborację .38Spl tylko w łusce .357, ponieważ takie są komory w moim rewolwerze
Odgrzebuje stary temat. A może by tak znaleźć złoty środek? Np. osadzić pocisk WC w łusce .357 na taką głębokość aby COAL był identyczny jak w naboju .38spc WC. Czyli teoretycznie zachowujemy parametry krótszego naboju .38 WC ale unikamy wypalania komór bo jest to schowane w dłuższej łusce .357
Oczywiście nie próbowałem strzelać taką amunicją pocisk jest osadzony w łusce celem sprawdzenia i zrobienia pomiarów, a całe dywagacje są czysto teoretyczne
-
- Posty: 1566
- Rejestracja: środa, 15 czerwca 2016, 10:07
-
- Posty: 1648
- Rejestracja: sobota, 21 lutego 2015, 22:01
- Lokalizacja: co skad ? Z miasta Hamow i Burkow
Do pocisku .38 SPL WC mam dwie sztuki. Jeden to pistplet a drugi to 686.
.357 Mag uzywam bardzo sporadycznie, znalazlem kilka sweet load ale jakos mnie ten kaliber nie pociaga.
Glownie strzelm wlasnie WC.
Revolver mam od 1991 roku, sluzyl klubowi i musze przyznac, ze bebna jakos nigdy doczyscic nie moge, ale moze w tym roku zabiore sie do tego i wtedy moze bedzie opinia czy sie wypala cza tylko niedoczyszczone.
NA Forum przeczytalem kiedys wypowiedz kolegi Wierzba o elaboracji wlasnie .38 WC w lusce .357 Mag. Probowalem, ale kiepsko to na tarczy wygladalo. Obecie dysponuje tez wieksza liczba prochow ktore sie sprawdzaja wiec mozna by powalczyc. Czasu jest sporo wiec dlaczego nie ?
Co do amunicji na zawody i nie na zawody, to udalo mi sie ostatnio na egun'ie wyrwac prawie 400 pociskow 148 gr WC H&W. Mysle, ze z lat wczesnie '70 - tych, nigdy wczesniej nie widzialem bowiem osobnego osadzania pocisku w pudelku uniemozliwiajace sie ich stykanie ze soba. Wynik na tarczy rewelacja. Wiec od razu wyrobilem calosc. Puder rowniez nie specjalnie rekomendowany do tego napoju ale mozna sie zdziwic. Mysle wiec, ze to jednak nie do konca pednik a wlasnie pocisk.
.357 Mag uzywam bardzo sporadycznie, znalazlem kilka sweet load ale jakos mnie ten kaliber nie pociaga.
Glownie strzelm wlasnie WC.
Revolver mam od 1991 roku, sluzyl klubowi i musze przyznac, ze bebna jakos nigdy doczyscic nie moge, ale moze w tym roku zabiore sie do tego i wtedy moze bedzie opinia czy sie wypala cza tylko niedoczyszczone.
NA Forum przeczytalem kiedys wypowiedz kolegi Wierzba o elaboracji wlasnie .38 WC w lusce .357 Mag. Probowalem, ale kiepsko to na tarczy wygladalo. Obecie dysponuje tez wieksza liczba prochow ktore sie sprawdzaja wiec mozna by powalczyc. Czasu jest sporo wiec dlaczego nie ?
Co do amunicji na zawody i nie na zawody, to udalo mi sie ostatnio na egun'ie wyrwac prawie 400 pociskow 148 gr WC H&W. Mysle, ze z lat wczesnie '70 - tych, nigdy wczesniej nie widzialem bowiem osobnego osadzania pocisku w pudelku uniemozliwiajace sie ich stykanie ze soba. Wynik na tarczy rewelacja. Wiec od razu wyrobilem calosc. Puder rowniez nie specjalnie rekomendowany do tego napoju ale mozna sie zdziwic. Mysle wiec, ze to jednak nie do konca pednik a wlasnie pocisk.