... i innych firm nie będących Lapuą i Normą.
A pytanie brzmi jaka jest ich trwałość, czyli ile razy można je bezpiecznie elaborować? (ewentualnie o ile są słabsze od łusek Lapuy?)
Są one dość tanie ale czy ich jakość jest adekwatna do ceny?
Oprócz trwałości jaka jest ich ogólna jakość wykonania w porównaniu z Lapuą (czy jest bardzo widoczne)?
Czy opłaca się zainwestować w takie łuski?
Te pytania podyktowane są chęcią posiadania (ale jeszcze nie wiem czy coś mi z tego wyjdzie) broni w dość egzotycznym kalibrze 7-08 Rem. Ciekawi mnie też kilka innych kalibrów, do których amunicji się raczej w Polsce nie dostanie a do których ani Lapua ani Norma nie produkują łusek...
Łuski Remington'a, Winchester'a...
Mogą się najwyżej róznić rozrzutem wagi - w strzelaniach myśliwskich bez znaczenia. Zwróc uwagę na łuski Hornady. Osobiście uzywam lub używałem łuski Winchestera, Remingtona,Federala - bez żadnych problemów. Możesz poselekcjonować wagowo aby były jak najbardziej zunifikowane - ale poza 223 nie robie tego w żadnym innym kalibrze
Piotr
- Krakus
- <font color=darkred>Administrator</font>
- Posty: 428
- Rejestracja: poniedziałek, 26 maja 2008, 16:23
- Lokalizacja: Kraków
Jeśli mogę zapytać, po co taki dziwny kaliber? Przecież to prawie to samo co popularny 7x57 – i mimo że europejski bardziej popularny nawet za oceanem. Osiągi niemal identyczne a nieznacznie pojemniejsza łuska pozwala pracować na trochę niższym ciśnieniu.
Co do łusek. Podzielam opinię PiotrLa, Hornady są bardzo dobre (czasem występują z Headstamp FRONTIER), większość użytkowników amerykańskich forum poświęconych elaboracji stawia je pomiędzy Lapuą a Normą – samemu elaboruję Frontiery z powodzeniem w 30-06 i po ~50 załadowaniach nie odrzuciłem jeszcze ani jednej. Łuski Remingtona i Winchestera (oprócz solidnych WSM i WSSM) wytrzymują znacznie mniej, po 20-30 ładowaniach zostawało mi tylko około połowy partii, Lapuę ładowałem powyżej 100 razy a 5.6x52R Normy mam elaborowane powyżej 50 razy i dotychczas odrzuciłem dopiero 1 sztukę. Bardzo ważne jest okresowe odpuszczanie szyjek.
Co do łusek. Podzielam opinię PiotrLa, Hornady są bardzo dobre (czasem występują z Headstamp FRONTIER), większość użytkowników amerykańskich forum poświęconych elaboracji stawia je pomiędzy Lapuą a Normą – samemu elaboruję Frontiery z powodzeniem w 30-06 i po ~50 załadowaniach nie odrzuciłem jeszcze ani jednej. Łuski Remingtona i Winchestera (oprócz solidnych WSM i WSSM) wytrzymują znacznie mniej, po 20-30 ładowaniach zostawało mi tylko około połowy partii, Lapuę ładowałem powyżej 100 razy a 5.6x52R Normy mam elaborowane powyżej 50 razy i dotychczas odrzuciłem dopiero 1 sztukę. Bardzo ważne jest okresowe odpuszczanie szyjek.
darzbór!
Paweł Morawski
Paweł Morawski
- Krakus
- <font color=darkred>Administrator</font>
- Posty: 428
- Rejestracja: poniedziałek, 26 maja 2008, 16:23
- Lokalizacja: Kraków
7-08: P<sub>max</sub> = 4150 bar, V = 55 gr H<sub>2</sub>O;
7x57: P<sub>max</sub> = 3900 bar, V = 59.5 gr H<sub>2</sub>O;
Przy bardzo lekkich pociskach i szybkich prochach 7-08 ma niewielką przewagę nieco wyższego ciśnienia (10-15 m/sek), przy pociskach cięższych i konieczności zastosowania wolnego prochu przewaga ta znika ze względu na mniejszą pojemność łuski – konieczny byłby silny compress. Pocisk 165 gr może być rozpędzony w obu kalibrach do prędkości ~700 m/sek a pocisk 175 gr do ~680 m/sek.
Różnica w tabelach najprawdopodobniej wynika z „ostrożności” producentów. Broń w kalibrze 7-08 jest stosunkowo nowa i bezpiecznie można stosować ciśnienia bliskie dopuszczalnemu. Sporo broni 7x57 to staruszki blisko 100 letnie i producenci, bojąc się ewentualnych problemów, robią amunicję pracującą na ciśnieniach kilkanaście % niższych od dopuszczalnych.
7x57: P<sub>max</sub> = 3900 bar, V = 59.5 gr H<sub>2</sub>O;
Przy bardzo lekkich pociskach i szybkich prochach 7-08 ma niewielką przewagę nieco wyższego ciśnienia (10-15 m/sek), przy pociskach cięższych i konieczności zastosowania wolnego prochu przewaga ta znika ze względu na mniejszą pojemność łuski – konieczny byłby silny compress. Pocisk 165 gr może być rozpędzony w obu kalibrach do prędkości ~700 m/sek a pocisk 175 gr do ~680 m/sek.
Różnica w tabelach najprawdopodobniej wynika z „ostrożności” producentów. Broń w kalibrze 7-08 jest stosunkowo nowa i bezpiecznie można stosować ciśnienia bliskie dopuszczalnemu. Sporo broni 7x57 to staruszki blisko 100 letnie i producenci, bojąc się ewentualnych problemów, robią amunicję pracującą na ciśnieniach kilkanaście % niższych od dopuszczalnych.
darzbór!
Paweł Morawski
Paweł Morawski