matryce carbide
matryce carbide
czy warto kupić właśnie takie matryce? jak z trwałością? http://parabellum.pl/elaboracja-amunicj ... 3-mtr.html
Re: matryce carbide
NIe wiem czy akurat warto Lymana ,poniewaz ich matryc nie mam ,ale napewno warto kupic matryce Carbide.
Maja one wkladke kalibrujaca wykonana z weglika spiekanego ,przez co ich zywotnosc jest duzo wieksza w porownaniu do zwyklej stali.
Dzieki temu formatowanie nie wymaga ani tak duzej sily ,ani tak dokladnego smarowania.
Mozna nawet formatowac luski bez smarowania ,zalecalbym jednak lekko natluszczac.
Maja one wkladke kalibrujaca wykonana z weglika spiekanego ,przez co ich zywotnosc jest duzo wieksza w porownaniu do zwyklej stali.
Dzieki temu formatowanie nie wymaga ani tak duzej sily ,ani tak dokladnego smarowania.
Mozna nawet formatowac luski bez smarowania ,zalecalbym jednak lekko natluszczac.
Pozdrawiam Bready
Coś mi się wydaje że ten lyman jest jakoś mało popularny. Było kilka tematów na temat np wag czy matryc lymana i kończyły się na pierwszym poście autora. Za jakiś czas (3-4 miesiące) mam zamiar zakupić sprzęt do elaboracji a że budżet mały to szukam dobrego stosunku jakości do ceny (wiem za 3 miesiące ceny mogą się zmienić ale tym się będę martwił później). Dlatego pytam żeby nie kupować drogo czy 2 razy a w/w lyman ma ceny trochę niższe od np. forstera czy reddinga.
Na wszystkich matrycach da się zrobić ammo,tu nie chodzi o to że któreś są lepsze.
Nie zostaniesz od razu mistrzem karate ubierając od razu czarny pas.
Ammo się robi za pomocą matryc,a nie że one robią ammo,w takim znaczeniu traktuj elaborację,ucz się od dołu zdobywając koleine wtajemniczenia,są one oczywiste gdy je sam odkryjesz.
Nie zostaniesz od razu mistrzem karate ubierając od razu czarny pas.
Ammo się robi za pomocą matryc,a nie że one robią ammo,w takim znaczeniu traktuj elaborację,ucz się od dołu zdobywając koleine wtajemniczenia,są one oczywiste gdy je sam odkryjesz.
Wage Lymana mam i nie narzekamevo10 pisze:Coś mi się wydaje że ten lyman jest jakoś mało popularny. Było kilka tematów na temat np wag czy matryc lymana i kończyły się na pierwszym poście autora. a.
Co do matryc carbide w moich kalibrach ,tj. .45ACP i 7.62x38R uzywam matryc LEE carbide ,w tym drugim przypadku matrycy 30 carabine ,i uwazam ze LEE carbide sa bardzo w porzadku.
Pozdrawiam Bready
-
- Posty: 740
- Rejestracja: niedziela, 03 października 2010, 17:21
- Lokalizacja: Kraków
To sie potwierdza regula:Cyrograf15 pisze:Matryce LEE mam do 38 specjal i są bardzo dobre. Mam i do 6.5x55, te są do du... . Leżą bo w akcie desperacji kupiłem Reddingi
Matryce LEE carbide do kalibrow pistoletowych i rewolwerowych sa wiecej niz ok.
Matryce LEE ale bez wkladki do tych kalibrow sa takie sobie.
Matryce LEE do kalibrow karabinowych sa klopotliwe w uzyciu ,zwlaszcza te zawierajace collety (neck collet sizing i factory collet crimp) ,nie polecam.
Natomiast rewelacyjna jest Lee decaping die ,do wybijania splonek.
Pozdrawiam Bready
-
- Posty: 193
- Rejestracja: niedziela, 16 października 2011, 15:29
- Lokalizacja: Łódź
matryce
Witam.
Też elaboruję matrycami LEE do 357mag/38 specjal i są bardzo dobre.
Ale do 308 Win już RCBSa.
W obu wypadkach jest ok. ale niestety nie mam porównania z innymi ....na pewno przy zmianach matryc na inne odkrył bym różnice tak jak kolega "huskys" we wcześniejszym poście pisał.
Też elaboruję matrycami LEE do 357mag/38 specjal i są bardzo dobre.
Ale do 308 Win już RCBSa.
W obu wypadkach jest ok. ale niestety nie mam porównania z innymi ....na pewno przy zmianach matryc na inne odkrył bym różnice tak jak kolega "huskys" we wcześniejszym poście pisał.
Pozdrawiam Krzysztof
Probowalem Lee Collet do formatowania szyjki w 30-06.
Jak za slabo docisnelem to pocisk byl luzny ,jak za mocno to odciskalo collet na lusce.
Moze z dzwignia dynamometryczna by to zadzialalo poprawnie ,moze trzpien jest za gruby nie wiem.
Kupilem neck sizing die RCBS ,a colleta nie uzywam.
Jak za slabo docisnelem to pocisk byl luzny ,jak za mocno to odciskalo collet na lusce.
Moze z dzwignia dynamometryczna by to zadzialalo poprawnie ,moze trzpien jest za gruby nie wiem.
Kupilem neck sizing die RCBS ,a colleta nie uzywam.
Pozdrawiam Bready
- jmarcinkowski
- Posty: 127
- Rejestracja: czwartek, 19 grudnia 2013, 18:37
- Lokalizacja: Toruń ... a właściwie tuż obok :)
Witam.
Kupiłem zestaw tych Lymanów skuszony wizją formatowania bez smarowania O ile formatowanie samej szyjki jest jak najbardziej w porządku, to formatowanie całej łuski bez smarowania można między bajki włożyć. Idzie toto baaardzo ciężko. Doszło do tego, że przy piątej łusce ta zakleszczyła się w środku i nic nie pomogło. Dwie śrubki ( 6 i 8 mm ) zerwały gwint w mosiądzu i nawet jej nie ruszyły. No i teraz mam matrycę z łuską w środku i żadnego pomysłu na jej wyciągnięcie Próbowałem szczypcami, ale tylko obrobiły denko i jest kaplica
Będę musiał zapomnieć o formatowaniu na sucho i kupić nową matrycę.
Pozdrawiam.
Kupiłem zestaw tych Lymanów skuszony wizją formatowania bez smarowania O ile formatowanie samej szyjki jest jak najbardziej w porządku, to formatowanie całej łuski bez smarowania można między bajki włożyć. Idzie toto baaardzo ciężko. Doszło do tego, że przy piątej łusce ta zakleszczyła się w środku i nic nie pomogło. Dwie śrubki ( 6 i 8 mm ) zerwały gwint w mosiądzu i nawet jej nie ruszyły. No i teraz mam matrycę z łuską w środku i żadnego pomysłu na jej wyciągnięcie Próbowałem szczypcami, ale tylko obrobiły denko i jest kaplica
Będę musiał zapomnieć o formatowaniu na sucho i kupić nową matrycę.
Pozdrawiam.
22LR, 223REM, 308WIN, 9x19
Wykrec ekspander i ja wybij.
Mozesz wczesniej ja potrzymac w zamrazarce.
Na sucho to mozna formatowac kalibry pistoletowe ,karabinowe trzeba chociaz minimalnie natluscic.
Nawiasem mowiac caly czas myslalem ze piszemy o matrycach pistoletowych ,bo karabinowych carbide przynajmniej ja nie spotkalem (moze z wyjatkiem .30 carabine).
Cytat ze strony sprzedawcy:
"W zestawie Carbide Deluxe:
- matryca osadzająca pocisk,
- matryca formatująca łuskę na całej długości,
- matryca formatująca szyjkę łuski z ekspanderem z węglików spiekanych"
Wyglada na to ze "carbide" to masz tylko ekspander ,a nie matryce.
Mozesz wczesniej ja potrzymac w zamrazarce.
Na sucho to mozna formatowac kalibry pistoletowe ,karabinowe trzeba chociaz minimalnie natluscic.
Nawiasem mowiac caly czas myslalem ze piszemy o matrycach pistoletowych ,bo karabinowych carbide przynajmniej ja nie spotkalem (moze z wyjatkiem .30 carabine).
Cytat ze strony sprzedawcy:
"W zestawie Carbide Deluxe:
- matryca osadzająca pocisk,
- matryca formatująca łuskę na całej długości,
- matryca formatująca szyjkę łuski z ekspanderem z węglików spiekanych"
Wyglada na to ze "carbide" to masz tylko ekspander ,a nie matryce.
Pozdrawiam Bready
- jmarcinkowski
- Posty: 127
- Rejestracja: czwartek, 19 grudnia 2013, 18:37
- Lokalizacja: Toruń ... a właściwie tuż obok :)
No baaaa ... teraz to ja już wiem. Mówią, że człowiek całe życie się uczy i jeszcze głupi umiera ...
Spierniczyłem sprawę. Nie doczytałem, nie dopytałem, to tak mam.
To wszystko moja wina, a nie matrycy, przeleciałem łuskę delikatnie palcami tłustymi od oleju i myślałem, że tak wystarczy. Już więcej nie popełnię takiego błędu.
Dziękuję wszystkim za pomoc i podpowiedzi. Szczególnie jednemu z Kolegów z forum - spróbuje mi pomóc - wielkie dzięki.
Pozdrawiam - Jacek
Spierniczyłem sprawę. Nie doczytałem, nie dopytałem, to tak mam.
To wszystko moja wina, a nie matrycy, przeleciałem łuskę delikatnie palcami tłustymi od oleju i myślałem, że tak wystarczy. Już więcej nie popełnię takiego błędu.
Dziękuję wszystkim za pomoc i podpowiedzi. Szczególnie jednemu z Kolegów z forum - spróbuje mi pomóc - wielkie dzięki.
Pozdrawiam - Jacek
22LR, 223REM, 308WIN, 9x19
- jmarcinkowski
- Posty: 127
- Rejestracja: czwartek, 19 grudnia 2013, 18:37
- Lokalizacja: Toruń ... a właściwie tuż obok :)