Średnica kanału ogniowego w łusce
Średnica kanału ogniowego w łusce
Przepraszam, może było, a ja nierozgarnięty w "szukajce" nie potrafiłem znaleźć.
Jak jest prawidłowa srednica kanału ogniowego w :
- 308 Win
-223 Rem
Mam do pierwszego (.308 Win) łuski Lapua odstrzelone 1 raz z mojej komory.
w 223- łuski GECO również z mojej komory.
Czym to czyścić ( poprawiać) ?? bo po umyciu w ultradżwiękowej myjce ...na patyczku z wacikiem cały czas znajduję osad...
Jak jest prawidłowa srednica kanału ogniowego w :
- 308 Win
-223 Rem
Mam do pierwszego (.308 Win) łuski Lapua odstrzelone 1 raz z mojej komory.
w 223- łuski GECO również z mojej komory.
Czym to czyścić ( poprawiać) ?? bo po umyciu w ultradżwiękowej myjce ...na patyczku z wacikiem cały czas znajduję osad...
-
- Posty: 740
- Rejestracja: niedziela, 03 października 2010, 17:21
- Lokalizacja: Kraków
http://parabellum.pl/elaboracja-amunicj ... lonek.html
Czymkolwiek przeskrobać przed myciem o ile jest sporo nagaru.
Wojtek
Czymkolwiek przeskrobać przed myciem o ile jest sporo nagaru.
Wojtek
Tu masz do "poprawienia" kanału ogniowego :
http://parabellum.pl/elaboracja-amunicj ... owego.html
Średnica to 2 mm.
Co do osadu po myciu to chyba jest coś nie tak...z Twoimi płynami myjącymi albo myjką
http://parabellum.pl/elaboracja-amunicj ... owego.html
Średnica to 2 mm.
Co do osadu po myciu to chyba jest coś nie tak...z Twoimi płynami myjącymi albo myjką
Pozdrawiam
Maciek
Maciek
- Krakus
- <font color=darkred>Administrator</font>
- Posty: 428
- Rejestracja: poniedziałek, 26 maja 2008, 16:23
- Lokalizacja: Kraków
Średnica kanału ogniowego w łuskach z małymi spłonkami wynosi 0.07" (1.788 mm), dużymi 0.08" (2.032 mm). Możesz to unifikować zwykłym wiertłem 1.8 lub 2.0. Jeżeli średnice są różne (w części łusek wiertło skrawa, w część wpada bez oporu), to bezpiecznie możesz powiększyć kanały o 0.1-0.2 mm - byle w całej partii były równe. Zrób to tylko raz, przy pierwszej elaboracji. Gdy zaczniesz myśleć o wyczynowym strzelaniu będzie trzeba powtarzać co 10-20 razy.
Nie przejmuj się niewielką ilością zabrudzeń w gnieździe wpływ minimalny, a każdorazowo doczyszczając gniazdo szybko zniszczysz łuski.
Przyrząd, do którego link podał Maciek K, nie służy do unifikacji kanału. Stosujesz go tylko przed pierwszą elaboracją do gratowania krawędzi kanału ogniowego od wewnętrznej strony łuski.
Nie przejmuj się niewielką ilością zabrudzeń w gnieździe wpływ minimalny, a każdorazowo doczyszczając gniazdo szybko zniszczysz łuski.
Przyrząd, do którego link podał Maciek K, nie służy do unifikacji kanału. Stosujesz go tylko przed pierwszą elaboracją do gratowania krawędzi kanału ogniowego od wewnętrznej strony łuski.
darzbór!
Paweł Morawski
Paweł Morawski
Właśnie o to chodziło : służy do jednego i drugiego...średnica "wiertełka-prowadnicy" ma 2 mm i doskonale nadaje się do unifikacji kanału ogniowego ale ja się nie znamKrakus pisze:Przyrząd, do którego link podał Maciek K, nie służy do unifikacji kanału. Stosujesz go tylko przed pierwszą elaboracją do gratowania krawędzi kanału ogniowego od wewnętrznej strony łuski.
Pozdrawiam
Maciek
Maciek
To jest nas już dwóch co się nie znają.Maciek K pisze:Właśnie o to chodziło : służy do jednego i drugiego...średnica "wiertełka-prowadnicy" ma 2 mm i doskonale nadaje się do unifikacji kanału ogniowego ale ja się nie znamKrakus pisze:Przyrząd, do którego link podał Maciek K, nie służy do unifikacji kanału. Stosujesz go tylko przed pierwszą elaboracją do gratowania krawędzi kanału ogniowego od wewnętrznej strony łuski.
W swojej bezgranicznej głupocie też stosowałem to ustrojstwo do unifikacji kanału ogniowego.
- Krakus
- <font color=darkred>Administrator</font>
- Posty: 428
- Rejestracja: poniedziałek, 26 maja 2008, 16:23
- Lokalizacja: Kraków
Nie wiem po co ten prymitywny sarkazm, ale jeśli Ci z nim dobrze, to tak trzymaj. Mi to loto. Co do jednego faktycznie muszę przyznać Ci rację - głupio stosowałeś to ustrojstwo.RC pisze:... To jest nas już dwóch co się nie znają.
W swojej bezgranicznej głupocie też stosowałem to ustrojstwo do unifikacji kanału ogniowego.
Ze strony producenta:<ul>This handy tool removes internal flash hole burrs. ... Fits .22 to .45 Calibers.</ul>czyli po naszemu <ul>To poręczne narzędzie usuwa wewnętrzne graty kanału ogniowego. ... Pasuje do kalibrów od .22 do .45.</ul>A bardziej opisowo. Narzędzie usuwa graty i nie robi nic poza tym. Kanału unifikować nie może, bo jest uniwersalne - prowadnica musi zmieścić się w małym kanale więc ze sporym luzem będzie latać w kanale dużej spłonki - jest tylko prowadnicą, w dodatku na tyle krótką, że na wylot nie przechodzi..
mkl1,
Sprawa “obligatoryjności” jest kwestią umowną. Na pewno warto bo trochę poprawi a majątku nie kosztuje. Ale poza strzelectwem wyczynowym konieczne nie jest. Jakość łusek nie ma znaczenia - we wszystkich pozostają jakieś frędzle po przebiciu (a nawet przewierceniu) kanału ogniowego.
darzbór!
Paweł Morawski
Paweł Morawski
Znowu będzie to skasowania ale ja tu żadnego sarkazmu a tym bardziej prymitywnego nie widzę....Krakus pisze:Nie wiem po co ten prymitywny sarkazm, ale jeśli Ci z nim dobrze, to tak trzymaj. Mi to loto. Co do jednego faktycznie muszę przyznać Ci rację - głupio stosowałeś to ustrojstwo.RC pisze:... To jest nas już dwóch co się nie znają.
W swojej bezgranicznej głupocie też stosowałem to ustrojstwo do unifikacji kanału ogniowego.
Wracając do tematu to skoro "prowadnica-wiertełko" w ustrojstwie przeze mnie wskazanym ma średnicę 2 mm i wystaje z gniada spłonki po wprowadzeniu do łuski od wewnątrz jakieś 2 mm to chyba nie ma przeciwwskazań aby unifikować nim kanał ogniowy .......
Kolego RC i ja głupi jestem to we dwóch zawsze raźniej
Pozdrawiam
Maciek
Maciek
- Krakus
- <font color=darkred>Administrator</font>
- Posty: 428
- Rejestracja: poniedziałek, 26 maja 2008, 16:23
- Lokalizacja: Kraków
Powinieneś napisać do Lyama, że od dawna produkują wadliwe narzędzie. Gwarantują, że nadaje się ono do kalibrów od .22 a tymczasem niszczą łuski z małymi spłonkami rozbijając kanał ogniowy do średnicy 2 mm. Nigdy nie mierzyłem średnicy prowadzącego wiertełka lecz nie może być ona większa niż 0.07", 1,78 mm (średnica kanału małej spłonki).Maciek K pisze:... Wracając do tematu to skoro "prowadnica-wiertełko" w ustrojstwie przeze mnie wskazanym ma średnicę 2 mm i wystaje z gniada spłonki po wprowadzeniu do łuski od wewnątrz jakieś 2 mm to chyba nie ma przeciwwskazań aby unifikować nim kanał ogniowy .......
U mnie ta "prowadnica-wiertełko" wystaje 2 mm od strony gniazda wyłącznie gdy przewiercę się na wylot .
Zastanów się nad znaczeniem słowa unifikacja - jak chcesz zunifikować średnicę kanałów w partii łusek dysponując tylko jednym rozmiarem wiertła. Jeśli kanał jest większy, to taki pozostaje, a Ty nawet o tym nie wiesz.
darzbór!
Paweł Morawski
Paweł Morawski
- pasjonat
- Posty: 347
- Rejestracja: poniedziałek, 15 marca 2010, 11:11
- Lokalizacja: podkarpackie i Bayern
I ta średnica tego wiertełka(freza) tyle ma; 1.78 mm a nie 2 mm. I to służy do gradowania "frędzli" powstałych po wybijaniu kanałku ogniowego ale tylko od wewnątrz. Otwory ogniowe łusek małych i dużych kalibrów powinny mieć jednakową średnicę. Tak mnie uczyli na kurasach elaboracji w RFN. Wielki Bracie, expertom tego nie wytłumaczysz. Szkoda trudu......Podejrzewam, że zaraz towarzystwo wzajemnej adoracji głos zabierze i Pana zakrzyczą.
Ostatnio zmieniony niedziela, 25 maja 2014, 19:11 przez pasjonat, łącznie zmieniany 1 raz.
To oprócz standardowego wiertła są specjalne urządzenia do unifikacji małego i dużego kanału ogniowego Myślę że amerykanie wymyśliliby cos takiego. Sam szukam takiego unifikatora a one się różnią tylko średnicą pilota zamontowanego na trzpieniu. Chyba tylko kolega Wojtek produkuje unifikatory do kanału 1,8 2,0 i chyba jeszcze 2,2.
- pasjonat
- Posty: 347
- Rejestracja: poniedziałek, 15 marca 2010, 11:11
- Lokalizacja: podkarpackie i Bayern
To Amerykanie są pionierami elaboracji i z tamtąd do nas przywędrowało. Stąd uważam, że są lepszymi specjalistami jak anonimowa osoba"Wojtek". A można by u niego zamówić prasy, matryce, shellholdery itp. urządzenia potrzebne do elaboracji?
Ostatnio zmieniony niedziela, 25 maja 2014, 19:10 przez pasjonat, łącznie zmieniany 1 raz.
- forester2008
- Posty: 1371
- Rejestracja: czwartek, 03 lipca 2008, 12:20
No patrzcie, a ja tego ustrojstwa używam jeszcze do trzeciego - likwidowania crimpu spłonki w łuskach 223 Federala i HP.Maciek K pisze:Właśnie o to chodziło : służy do jednego i drugiego...średnica "wiertełka-prowadnicy" ma 2 mm i doskonale nadaje się do unifikacji kanału ogniowego ale ja się nie znamKrakus pisze:Przyrząd, do którego link podał Maciek K, nie służy do unifikacji kanału. Stosujesz go tylko przed pierwszą elaboracją do gratowania krawędzi kanału ogniowego od wewnętrznej strony łuski.
forester
- forester2008
- Posty: 1371
- Rejestracja: czwartek, 03 lipca 2008, 12:20
- Krakus
- <font color=darkred>Administrator</font>
- Posty: 428
- Rejestracja: poniedziałek, 26 maja 2008, 16:23
- Lokalizacja: Kraków
Teoretycznie tak. Znam jednak kogoś, kto Palmę rozwierca na 2.5 mm twierdząc, że tak mu lepiej lata.
Nie tylko w subsonicu, w amunicji serwisowej też. Dlaczego? bo życie pokazało, ze tak jest lepiej . Jedną z hipotez wyjaśniających jest przypuszczenie, że przy małej średnicy kanału ultraszybki proch o małej gęstości nasypowej (spore wypełnienie) zdąży się spalić przy spłonce zanim ostatnie drobiny zostaną zapalone - a powinien palić się cały jednocześnie.
Nie tylko w subsonicu, w amunicji serwisowej też. Dlaczego? bo życie pokazało, ze tak jest lepiej . Jedną z hipotez wyjaśniających jest przypuszczenie, że przy małej średnicy kanału ultraszybki proch o małej gęstości nasypowej (spore wypełnienie) zdąży się spalić przy spłonce zanim ostatnie drobiny zostaną zapalone - a powinien palić się cały jednocześnie.
darzbór!
Paweł Morawski
Paweł Morawski
A można?.. tak pragmatycznie???, bo jestem takim totalnie PRL-owskim "enginieerem"Krakus pisze:tribal,
Amerykanie to nadzwyczaj pragmatyczny naród. Nikt nie kupi unifikatora za kilka - kilkanaście dolarów, jeśli to samo wygodniej zrobi wiertłem za 50 centów.
bo zastanawiam się .. po co wydać 65$ , jeżeli mozna wiertło kalibrowane 2mm osadzić w chwytaku i tą operację wykonać?
Więc po co sie bawić wiertłem a potem gradować wewnętrzną krawędź kanału jak można załatwić to jedna czynnością i jednym narzędziem. Z tą anonimowością Wojtka to pojechałeś jak dobrze pogadasz to może Ci kolego zrobi prasę , matryce i inne.pasjonat pisze:To Amerykanie są pionierami elaboracji i z tamtąd do nas przywędrowało. Stąd uważam, że są lepszymi specjalistami jak anonimowa osoba"Wojtek". A można by u niego zamówić prasy, matryce, shellholdery itp. urządzenia potrzebne do elaboracji?
a Trzeba GDATOWAĆ? prezecież w fabryce to juz zrobili, zunifikowali (powinni) Ja zapytałem , by wyczyścić , no może wyrównaćtribal pisze: Więc po co sie bawić wiertłem a potem gradować wewnętrzną krawędź kanału jak można załatwić to jedna czynnością i jednym narzędziem
Za chwilę się okaże , że wszystkie łuski trzeba po fabryce poprawiać...
http://parabellum.pl/elaboracja-amunicj ... owego.html
Dla ścisłości gradować (może źle dobrałem słowo) chodzi mi o czynność wykonywana tym urządzeniem.
Dla ścisłości gradować (może źle dobrałem słowo) chodzi mi o czynność wykonywana tym urządzeniem.
Nie obrażaj się.. wiemy o co chodzi = zaokrkrąglenie ostrych krawędzi...
przyrząd widaiałem,.................. ale jeżeli ja chce tylko wyczyścic kanał ogniowy?, albo tylko poprawić, to wiertełko osadzone w mosiężnej tulejce nie wystarczy?
Coś się zastanawiam, że chyba czasami przerost formy nad treścią.. bo jeżeli tym przyrządem "żle wjedziesz" w otwór kanału to i tak go spie##$sz"
i potem naprawdę musisz usunąć farfocle...
Ja chce oczyścic...a nie poprawiać, czy zniszczyć
przyrząd widaiałem,.................. ale jeżeli ja chce tylko wyczyścic kanał ogniowy?, albo tylko poprawić, to wiertełko osadzone w mosiężnej tulejce nie wystarczy?
Coś się zastanawiam, że chyba czasami przerost formy nad treścią.. bo jeżeli tym przyrządem "żle wjedziesz" w otwór kanału to i tak go spie##$sz"
i potem naprawdę musisz usunąć farfocle...
Ja chce oczyścic...a nie poprawiać, czy zniszczyć
Ostatnio zmieniony niedziela, 25 maja 2014, 21:41 przez mkl1, łącznie zmieniany 1 raz.
- Krakus
- <font color=darkred>Administrator</font>
- Posty: 428
- Rejestracja: poniedziałek, 26 maja 2008, 16:23
- Lokalizacja: Kraków
mkl1 pisze:... bo zastanawiam się .. po co wydać 65$ , jeżeli mozna wiertło kalibrowane 2mm osadzić w chwytaku i tą operację wykonać?
Trochę się pogubiłeś. W fabryce jedynie przebili kanał ogniowy i nikt już tego nie ruszał. Taka łuska jest wystarczająca dla myśliwych, strzelających rekreacyjne itd. Jeśli masz ambicje sportowe, lub po prostu lubisz mieć lepiej niż wystarczająco, to fabrykę poprawiasz. W sprawie kanału ogniowego możesz wykonać dwie czynności: unifikację średnicy oraz gratowanie jego krawędzi. Średnicę robisz zwykłym wiertłem umieszczonym we wkrętarce, od strony gniazda spłonkowego. Gratujesz od wnętrza łuski przyrządem za 65 zł (nie $) albo jakąś samoróbką. Wiertło się nie nada, chyba że je podszlifujesz - szybciej nakiełek. Możesz to robić “z wyczuciem” bez prowadzenia albo używać “centrującego stopera” jak w przyrządzie, z tym że ten stoper wymaga wcześniejszego trymowania łusek.mkl1 pisze:... a Trzeba GDATOWAĆ? prezecież w fabryce to juz zrobili, zunifikowali (powinni) ...
darzbór!
Paweł Morawski
Paweł Morawski
czyli wypływka ląduje wewnątrz łuski, i na dodatek pewnie kanał jest w tym miejscu z lekka zawężony.. (odkształcenie plastyczne po wycofującym się narzędziu).Krakus pisze:Być może różni producenci robią to inaczej, choć nie sądzę. Norma wybija od zewnątrz, w tej samej operacji co kucie gniazda spłonkowego.
..no to OK już mi sie rozjasnia.. "why" i dlaczego, naelży poprawić...
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 26 maja 2014, 10:13 przez mkl1, łącznie zmieniany 1 raz.
- Krakus
- <font color=darkred>Administrator</font>
- Posty: 428
- Rejestracja: poniedziałek, 26 maja 2008, 16:23
- Lokalizacja: Kraków
Chciałem odpuścić, ale drążysz.
Po naszej dyskusji 2 dni temu napisałem do Lymana, prowokacyjnie zapytałem czy można to narzędzie stosować do łusek 6mm PPC. Wczoraj odpowiedzieli, że tak. Przyrząd został skonstruowany z uwzględnieniem pomniejszonych kanałów 6mm PPC oraz 6mm BR Rem i nie narusza kanału 0.065". Pytam kolejny raz - jak chcesz unifikować kanał o średnicy min 2 mm narzędziem o średnicy 1.65 mm? Z mojej strony temat wyczerpany.
Po naszej dyskusji 2 dni temu napisałem do Lymana, prowokacyjnie zapytałem czy można to narzędzie stosować do łusek 6mm PPC. Wczoraj odpowiedzieli, że tak. Przyrząd został skonstruowany z uwzględnieniem pomniejszonych kanałów 6mm PPC oraz 6mm BR Rem i nie narusza kanału 0.065". Pytam kolejny raz - jak chcesz unifikować kanał o średnicy min 2 mm narzędziem o średnicy 1.65 mm? Z mojej strony temat wyczerpany.
darzbór!
Paweł Morawski
Paweł Morawski
na pewno?RC pisze: Wiertła o średnicy 1,65mm w Europie nie istnieją.
http://allegro.pl/wiertlo-nwka-1-65-szl ... 71457.html
pozdrawiam Mariusz
I owszem sa takowe w deklaracji producenta jak chodzi o średnicę wykonanego nim otworu netto, kup takie wiertło i zmierz jego średnicę, wywierc nim otwór i zmierz średnicę wywierconego otworu, następnie powierć nim otwór o mniejszej srednicy i wykonaj pomiar, mierz na średnicy całego obwodu.jarzebski pisze:na pewno?RC pisze: Wiertła o średnicy 1,65mm w Europie nie istnieją.
http://allegro.pl/wiertlo-nwka-1-65-szl ... 71457.html
pozdrawiam Mariusz
Poeksperymentuj tylko w mosiądzu i podziel się wynikami pomiarów.