pociski 223rem

Moderatorzy: wierzba, P_iter

jaccool
Posty: 19
Rejestracja: wtorek, 24 września 2013, 08:24

pociski 223rem

Post autor: jaccool »

Witam

jakoś nie mogę dojść do posiadania kokili do pocisków 223rem. gdziekolwiek się pytam to wyszli czy naprawdę trzeba sprowadzać zza wielkiej wody albo z skądinąd. Aż mi ciarki po plecach przechodą na myśl o prywatnym imporcie :(
już raz kupowałem drobiazg z Czech i potrzebna pierdółka kosztowała 200zł a dodatkowe opłaty drugie 200zł.

I mam jeszcze wielką prośbę, niech ktoś by powiedział jaką kokilkę powinienem kupić 222 czy może 224 albo inna bo 223rem jakoś nie widać.


Z góry wielkie dzięki i piwo jakby co

JACEK
darekas
Posty: 481
Rejestracja: środa, 06 marca 2013, 17:22
Lokalizacja: Lubelskie koło Białej Podlaskiej

Post autor: darekas »

Przepraszam ale co to jest kokili :-k
Darek
wozzi
Posty: 1995
Rejestracja: środa, 02 marca 2011, 18:14
Lokalizacja: Hamburg

Post autor: wozzi »

Kokila służy do "tworzenia" pocisków. W nią się wlewa ołów, który po ostygnięciu staje się pociskiem... :wink: Tylko czy aby .223 Rem nie jest za szybki na ołowiane pociski?
.303 brit .308 win 6,5x55 .45acp 9x19mm .22lr .357
darekas
Posty: 481
Rejestracja: środa, 06 marca 2013, 17:22
Lokalizacja: Lubelskie koło Białej Podlaskiej

Post autor: darekas »

Dzięki człowiek uczy się całe życie
A już chciałem napisać że może to literówka i chodzi o kulki (czubki). :oops:
Darek
waldy
Posty: 43
Rejestracja: wtorek, 04 września 2012, 07:45

Post autor: waldy »

jaccol - po pierwsze to zadajesz pytania - jaką kokilkę powinienem kupić 222 czy może 224 albo inna bo 223rem jakoś nie widać - ale może sprecyzuj do czego to ma być. Po wtóre przy tym kalibrze odlewanie własnych pocisków raczej mija się z celem. Strzelanie w tym kalibrze "ołowiem" bez płaszcza ?? Jeśli już koniecznie chcesz kupić kokile to nikt Ci nie odpowie jaką - zmierz lufę to będziesz wiedział (uwzględniając kalibrowanie).
jaccool
Posty: 19
Rejestracja: wtorek, 24 września 2013, 08:24

Post autor: jaccool »

wozzi pisze:Kokila służy do "tworzenia" pocisków. W nią się wlewa ołów, który po ostygnięciu staje się pociskiem... :wink: Tylko czy aby .223 Rem nie jest za szybki na ołowiane pociski?
używają ludziska takie amunicji za wielką wodą ale po zastosowaniu mosiężnych kapturków zwanych gas check.

problem polega na kalibracji bo do pistoletów kalibruje się pociski o 0,001" więcej i czy podobna zasada będzie przy tym kalibrze karabinowym. Bo jeśli tak to 224 byłoby ok.

A takiej amunicji używać będę do strzelania do tarcz. Nie zawsze będą to papierowe tarcze więc nie będzie politycznie będzie dziurawić płaszczem.

Matryce do elaboracji już mam, więc czemu nie spróbować pójść dalej i ulać trochę ołowiu na kształt 223rem. Zwłaszcza że jestem po pierwszych udanych próbach z 9mmPARA
wozzi
Posty: 1995
Rejestracja: środa, 02 marca 2011, 18:14
Lokalizacja: Hamburg

Post autor: wozzi »

Jacku i z gas check-iem będzie baaardzo na granicy tego, co jest w stanie ołów wytrzymać. Jedynym rozwiązaniem będzie zjechanie z Vzero na minimum. Odlewałeś już kiedyś pociski? Pytam, bo jak nie, to może nie wiesz, ze samo odlanie nie wystarczy. Potrzebne jest jeszcze ich formatowanie. Ze się po tej stronie wielkiej wody mało kto w odlewanie pocisków do tego kalibru bawi, to pewnie nie obejdzie się bez zakupów za wielka woda...
.303 brit .308 win 6,5x55 .45acp 9x19mm .22lr .357
Awatar użytkownika
piotrjub
Posty: 1444
Rejestracja: sobota, 26 listopada 2011, 16:34
Lokalizacja: 3 Miasto
Kontakt:

Post autor: piotrjub »

Sprawdzę w poniedziałek czy mam taki rozmiar kokili. Kupowałem w połowie lat 90 nie pamiętam czy ten również mam.
jaccool
Posty: 19
Rejestracja: wtorek, 24 września 2013, 08:24

Post autor: jaccool »

wozzi pisze:Jacku i z gas check-iem będzie baaardzo na granicy tego, co jest w stanie ołów wytrzymać. Jedynym rozwiązaniem będzie zjechanie z Vzero na minimum. Odlewałeś już kiedyś pociski? Pytam, bo jak nie, to może nie wiesz, ze samo odlanie nie wystarczy. Potrzebne jest jeszcze ich formatowanie. Ze się po tej stronie wielkiej wody mało kto w odlewanie pocisków do tego kalibru bawi, to pewnie nie obejdzie się bez zakupów za wielka woda...
Tak, już leję pociski do 9mm PARA i nawet zdaje mi się że dobrałem naważkę i proch. Przygotowałem sobie 20szt. na niedzielę n a próbę generalną ale akurat wczoraj mnie choróbsko dopadło ...

Pociski oczywiście kalibruję nasmarowane i kielich do osadzania pocisku szerszy oczywiście niż do płaszczowego.

Już się oswoiłem z myślą, że trzeba będzie sprowadzić zza wielkiej wody i pogodzić się, że terminy kilkumiesięczne jeśli bym chciał za pośrednictwem jakiejś rodzimej firmy. Po prostu szkoda czasu na to czekanie w przypadku kiedy coś źle zostanie sprowadzone.

Dlatego wolę się popytać ...

A rzeczywiście jeśli ktoś ma kokilę do 223rem to ja chętnie przygarnę, bo kalibrator to już małe piwo.
waldy
Posty: 43
Rejestracja: wtorek, 04 września 2012, 07:45

Post autor: waldy »

Jeśli już się uparłeś na odlewanie pocisków to kokile masz np. tu http://www.lymanproducts.com/lyman/bull ... entryID=38 Przesyłka idzie tydzień, góra 10 dni z tym, że teraz okres przedświąteczny to radzę jak już zamawiać po świętach. Prócz kokili nie unikniesz zakupu przyrządu do mierzenia twardości stopu, bo po pierwsze musisz twardość dobrać, a po drugie jak będziesz już wiedział ile BHN ma mieć stop to musisz być w stanie spreparować sobie powtarzalny materiał na pociski (czytaj za każdym razem taki sam). Jeśli nie będziesz umiał/ mógł sobie zrobić wyjściowego stopu do pocisków to ewentualnie możesz go sobie zamówić b-n.pl (stop o odpowiedniej twardości). Przy cenie dobrego pocisku dużo poniżej 1PLN to naprawdę sztuka dla sztuki.
Weź też pod uwagę, że gas check chroni tylko denną cześć pocisku. W tym kalibrze problemem jest tarcie pocisk-lufa a co za tym idzie również kwestia smaru (czytaj zaołowienie lufy - na własne życzenie).
Życzę powodzenia i mam nadzieję, że Ci się uda to wszystko opanować i oczywiście opiszesz to na forum.
jaccool
Posty: 19
Rejestracja: wtorek, 24 września 2013, 08:24

Post autor: jaccool »

waldy pisze:Jeśli już się uparłeś na odlewanie pocisków to kokile masz np. tu http://www.lymanproducts.com/lyman/bull ... entryID=38 .... Przy cenie dobrego pocisku dużo poniżej 1PLN to naprawdę sztuka dla sztuki.
... Życzę powodzenia i mam nadzieję, że Ci się uda to wszystko opanować i oczywiście opiszesz to na forum.
Ano uparłem się i w miarę postępów będę relacjonował kolejne kroki/sukcesy/porażki

Ale na początek pytanie ? To dużo poniżej 1PLN/pocisk to gdzie i ile dla Ciebie znaczy że dużo? Dla mnie gdyby cena za sztukę była poniżej 0,5PLN za pocisk FMJ 55gr. to faktycznie sztuka dla sztuki odpuszczę sobie to lanie.

Ale ad rem. Ustalmy do czego potrzebuję te pociski i z czego bedę je strzelał i jak daleko.

Otóż strzeladło to CZ 527 lux z lufą o skręcie 1:12" tarcze i odległości ok 100-300m czyli ot tak sobie :) pociski pow 60gr nie ma co sprawdzać a mały skręt gwintu więc waga 55gr. będzie akurat.

Wspomniałeś o testerze twardości stopu ołowiu. Powiedzmy, ze pojadę po kosztach i wykorzystam garść ołówków oraz poniższą tabelkę




Obrazek





Jak sie tym posłużyć to opis jest gdzieś na tym portalu.Moje pomiary pokazały że warunki na Lymann 2# alloy spełnie ołów z ciężarków do wyważania kół. Tylko jedna uwaga jak dostaniecie wiadro od oponiarza to trzeba zrobić selekcję bo są aluminiowe, żelazne i cynkowe oprócz ołowianych. Wrzucenie aluminium i żelaza nie przeszkadza bo wypłyną w jednym kawałku na powierzchnie i można je zgarnąć i po kłopocie. Natomiast cynk jest kładnikiem stopu ołowiu i topi sie razem z ołowiem. Jak je rozpoznać? najczęściej mają znaczek Zn tak jak i inne Al,Fe czy Pb. Albo na słuch kawałek żelaza uderzony odważnikiem cynkowym zadźwięczy a ołowiany wyda tylko głuchy odgłos.

Nooo to surowiec mamy i zakładam że nie przygotujecie 1-2kg. Ja przygowotowuję od razu 20kg (w kawałkach 0,5 - 0,8 kg) i na jakiś czas mam powtarzalność z głowy.

No to narazisko... idę szukać kokili, bo Lymann 85 i bagsów to dla mnie za dużo. Jeszcze dołożyć trzeba kalibrator ale u Lee kosztuje 25$.
Awatar użytkownika
sokal
Posty: 876
Rejestracja: środa, 23 czerwca 2010, 13:48
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: sokal »

Pociski można trafić za Odrą, partizana za 0,48zł. Odlewaj, satysfakcja też jest ważna no i przetrzesz szlak bo chyba tu jeszcze nikt tego nie próbował. Pomysł z tabelką ciekawy jednak kiedyś czytałem w jakimś manualu że ciężarki z kół będą za miękkie do karabinu (szczególnie tak szybkiego), nie życzę Ci czyszczenia lufy z ołowiu, przerabiałem to w kilkucentymetrowej lufie 9x19, w 223 tego sobie nie wyobrażam nawet. Kokila jest tutaj bez kombinowania w przyzwoitej cenie http://flte.pl/product.php?ASIN=B005I0ICO8
jaccool
Posty: 19
Rejestracja: wtorek, 24 września 2013, 08:24

Post autor: jaccool »

Dzięki za linka, faktycznie nie ma co kombinować. Na razie próbuję właśnie 9x19 i latają nieźle. Z zaołowieniem też panuję bo po każdym strzelaniu chwilkę szoruję szczotą z brązu (nie miedzi czy mosiądzu) i przede wszystkim smarowanie, pociski które osadzam są z 3 rowkami i tam grzecznie wciśnięty alox. spróbuję zrobić fotkę lufy po najbliższym strzelaniu przed i po czyszczeniu.
waldy
Posty: 43
Rejestracja: wtorek, 04 września 2012, 07:45

Post autor: waldy »

Odnośnie odważników od kół to jest to w miarę dobry materiał wyjściowy. Tak jak piszesz trzeba go posortować, bo teraz to już różne cuda robią za ciężarki. Do pistoletu/rewolweru odlewane z tego stopu kule się nadają - mają twardość 12-14 BHN. Tak na marginesie dobra rada - spróbuj alox zastąpić innym smarem. Po prostu nie jest on najlepszy - jak pewnie zauważyłeś kopci strasznie. Ze swoich prób do ołowiaków mogę spokojnie polecić Felixa. Przez to, że zawiera mn.carnaubę lufę przez długi czas będziesz miał błyszczącą jak psie jaja.
Tabelkę, którą wstawiłeś oczywiście znam i daje ona przybliżone wartości ale czasem lepsze takie jak żadne.
Pociski poniżej 1PLN a i pewnie po +/-50gr znajdziesz w Parabellum. .224 to popularny pocisk więc poszukaj na egunie. teraz jest dobry okres na kupowanie komponentów i można trafić naprawdę dobre ceny. Jest też kwestia przesyłki (z tego co pamiętam ostatnio ok.16E) ale pewnie masz wśród znajomych kogoś kto "siedzi" po niemieckiej stronie albo kto jedzie na święta do znajomych - zawsze to parę groszy w kieszeni.
Życzę powodzenia i pisz o postępach, bo temat ciekawy. Jak coś nie wyjdzie to też daj znać bo negatywne doświadczenia tylko z pozoru są do bani, a faktycznie dużo wnoszą.
jaccool
Posty: 19
Rejestracja: wtorek, 24 września 2013, 08:24

Post autor: jaccool »

dzięki za dobre słowo
relacje będę zdawał
kokila i kalibrownik zamówiony.
gas checki nie bo:

Przykro mi, nie wysyłamy do Polski broni, amunicji, jej elementów lub przedmiotów ją przypominających, imitacji.

taką odpowiedź otrzymałem za sklepu gdzie zamawiałem kokilę i size&lube
jaccool
Posty: 19
Rejestracja: wtorek, 24 września 2013, 08:24

Post autor: jaccool »

[quote="sokal".......Kokila jest tutaj bez kombinowania w przyzwoitej cenie http://flte.pl/product.php?ASIN=B005I0ICO8[/quote]

różne szpeje fajne mają ale dostałem takego e-maila:

Zrealizujemy Pana aktualne zamowienia ale wiecej prosze nie zamwiac zadnych czesci broni, form do odlewania naboi itp. nie mozemy takich rzeczy wysylac do Polski.

:-k
Awatar użytkownika
piotrjub
Posty: 1444
Rejestracja: sobota, 26 listopada 2011, 16:34
Lokalizacja: 3 Miasto
Kontakt:

Post autor: piotrjub »

Mogę ci pożyczyć (nie sprzedać) formę waga pocisku 55GR nie używałem jej jeszcze ale sprawdziłem i mam taką. Przez 2-3 tyg możesz poużywać a potem zwrócisz.
jaccool
Posty: 19
Rejestracja: wtorek, 24 września 2013, 08:24

Post autor: jaccool »

jestem zainteresowany :)
jaccool
Posty: 19
Rejestracja: wtorek, 24 września 2013, 08:24

Post autor: jaccool »

ojoj to już tyle czasu minęło a ja w polu, że tak powiem.
Ale też nie zasypywałem gruszek w popiele...
Dzieki uprzejmości kolegi dostałem na próby jego kokilę do 223REM z gas checkiem. Na dodatek dostałem jako pożyczkę kalibrator ze smarownicą i odpowiedni to oraz ok 200 szt. gas checków. WIELKIE DZIĘKI KOLEGO :).
Ponieważ jest to sprzęt RCBS to skorzystałem tylko z kokili i wykorzystam gas checki.
Ze swojej strony zamówiłem też kokilę ale Lymana (już przyszła)
Sizer & lube i jeszcze czekam. Kapturki mają być w lutym.

Nie mogłem się powstrzymać i ulałem troszkę pocisków na początek stopem uzyskanym wyłącznie z ciężarków do wyważania kół. lało się fgajnie i ładne pociski wychodziły
Obrazek

próbowałem skalibrować i osadzić gas checka za pomocę własnych "wynalazków i patentów" ale rezultaków nie pokażę bo najbardziej spektakularnym były przytłuczone palce :med/:
darowałem sobie i czekam na moje :)
ale czytając instrukcje załaczona do kokili Lyman znalazłem receptę na stop #2 Lymana. Choć wydawało mi się że stop z ciężarków jest piekielnie twardy (jak na ołów) to postanowiłem go zmienić na ten z instrukcji, zwłaszcza że 90% składników miałem ;) :)

A tera uwaga wielka receptura na stop Lymana nr 2:
- 9 części stopu z ciężarków do wyważania kół
- 1 część cyny do lutowania rynien 50/50

no i leję... pierwsze sztuki wychodzą super i to z wyglądu i wyskakują z kokili no i oczywiście pieruńsko twarde (jak na ołów)

ale gdy kokila (lymana) sie nagrzała to tragedia... każdą sztukę trzeba wydłubywać.
Pierwsze podejrzenia na ołó że za gorący że kokila za bardzo rozgrzana... już poprzedni ciężko wychodziły z foremki że kilka razy rzeba było do rączkę pierdyknąć że wyskoczyło z formy.
ale jeszcze coś mnie tknęło i spróbowałem kokili Lee do 9mmPARA i te się leje koncertowo. Następnie porzyczonej kokili RCBS i też jest OK...

no to pod światło kokilę Lymana

Obrazek


jes, jes jes..

bardziej dotykiem niż wzrokiem najpierw wyczułem zadziorki na krawędziach zawinięte do środka...

i stało sie wszystko jasne. Jak stop był miększy to zadziorki spokojnie przechodziły przez stop i tylko nieznaczny opór stawiały. Jak utwardziłem stop to kicha...
To złapałem paier ścierny 1200 i delikatnie po przegach pod lupą.

teraz już można spoko lać skolko godno :D

no to teraz czekam
na sizer&lube


no to narka
Ostatnio zmieniony środa, 22 stycznia 2014, 09:36 przez jaccool, łącznie zmieniany 1 raz.
wozzi
Posty: 1995
Rejestracja: środa, 02 marca 2011, 18:14
Lokalizacja: Hamburg

Post autor: wozzi »

Dzieki za informacje. Również czekam... na ciąg dalszy. :D
.303 brit .308 win 6,5x55 .45acp 9x19mm .22lr .357
wierzba
<font color=darkred>Administrator</font>
Posty: 712
Rejestracja: niedziela, 13 listopada 2011, 09:01
Lokalizacja: Józefosław

Post autor: wierzba »

Czekamy na ciąg dalszy.

P.S. Gruszki w popiele to jednak się zasypia a nie zasypuje ...
pozdrawiam
Andrzej Wierzbicki
SQ5KWL
jaccool
Posty: 19
Rejestracja: wtorek, 24 września 2013, 08:24

Post autor: jaccool »

przed chwilą dostałem radosną wiadomość:

Witaj Jacek

Z przyjemnoscia informujemy ze Twoje zamowienie zostało wysłane.


czyili od środy lanie kalibrowanie smarowanie i scalanie
jaccool
Posty: 19
Rejestracja: wtorek, 24 września 2013, 08:24

Post autor: jaccool »

chyba za bardzo się cieszyłem :-({|=
bo i to wysłanie miało swój czas i ja limity..

Witam po dłuższej przerwie

własnie już mam wszystko co potrzeba i chciełe finiszować ale... no właśnie to ALE

standartowe łuski są przeznaczone dla normalnych naważek prochu i mają z tego tytułu określoną objętość. Do pocisków ołowianych daje się ca 1/2 wagomiaru.WIem że powietrza trochę musi być ale też nie za dużo. no i proch musi się jakoś ulożyć. Pomysł z watą wg mnie raczej średniwięc wygląda chyba że trzeba zostawić będzie luuuz.jeszcze pomyślałem o ... EEEEEEEeeeee daruję sobie.

Obrazek

Będę zasypywać prochem Lovex S060 10,5 -11,5 gr. osadzę tak aby łuska kończyła się między dolnymi rowkami.
W ten sosób cały pocisk osłonięty bedzie przed gorącymi gazami prochowymi.
Dolny rowek napełniony będzie ALOX-em w gónych smar Lighting nr 1 (po osadzeniu).
początkowo chciałem kalibrować pociski z gaz checkami do "góry nogami" żeby ładnie się ułożyły ale doszedłoem do wnioski po kilkunastu próbach,
że to nie ma być ładnie ale skutecznie.
Czyli będę przeciskać "pod włos" - jeśli któryś nie przetrzyma to do kotła z powrotem.
A może ktoś poradzi jaki proch zastatosować bo tego S060 mam i używam. W czwartek będę robić zakupy więc mógłbym kupić coś innego.
no i za radę co z wolną przestrzenią zrobić.
Methestel
Posty: 27
Rejestracja: wtorek, 24 grudnia 2013, 09:43
Lokalizacja: Opolskie - okolice miasta Nysa

Post autor: Methestel »

Ja bym uważał z tym sypaniem zbyt małej ilości prochu do łuski! W książce Krakusa jest to opisane i może grozić SSE (Secondary Explosion Effect). Niby dolna granica to co najmniej 60% wypełnienia prochem łuski... Ja bym tam nie ryzykował zdrowia i życia...
Awatar użytkownika
forester2008
Posty: 1371
Rejestracja: czwartek, 03 lipca 2008, 12:20

Post autor: forester2008 »

Przepisy z SilencerTalk

Hornady varmint 60 gr SP, flat base
4.2 gr Trail Boss
CCI 450 sm rifle magnum primers
Winchester brass

75gr BTHP
Trail Boss 5.2 gr
2.250 COAL
1070 FPS

Wyglada na to że Bracia Amerykanie stosują do poddzwiękowej ammo szybkie pistoletowe proszki w znikomych ilościach, do tego spłonkę SRM.
Wydaje mi sie, że przy tworzeniu koncepcji strzelania z ołowiu, gdzie nie należy przesadzać z prędkościami można TEORETYCZNIE rozważyć możliwość zastosowania podobnych rozwiązań. Piszę teoretycznie bo żadnego doświadczenia w tym temacie nie mam w 223.

Poniżej trochę o plinkingu:

http://castboolits.gunloads.com/showthr ... nking-Ammo
forester
jaccool
Posty: 19
Rejestracja: wtorek, 24 września 2013, 08:24

Post autor: jaccool »

dzięki

ale jednego jeszcze nie wiem. Jak ograniczyć przestrzeń w łusce i czy wogóle to robuć.
Z tego co wiem to fabryczna amunicja subsonic ma od środka zmniejszaną objętość...
mam pomysła ale będziecie się natrząsać...
Awatar użytkownika
P_iter
<font color=darkred>Administrator</font>
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 11:18
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: P_iter »

jaccool pisze: Z tego co wiem to fabryczna amunicja subsonic ma od środka zmniejszaną objętość...
Lapua stosuje standardowe łuski. Najzwyklejsze. Nic nie zmniejsza anie nie zwiększa.
Pozdrawiam
P_iter
SP0VIP
Awatar użytkownika
forester2008
Posty: 1371
Rejestracja: czwartek, 03 lipca 2008, 12:20

Post autor: forester2008 »

http://www.lhs-germany.de/uploads/media ... n_2010.pdf

jeszcze tutaj strona 16
Niemcy stosują do 223 N110 zreszta do innych tez :D
forester
jaccool
Posty: 19
Rejestracja: wtorek, 24 września 2013, 08:24

Post autor: jaccool »

no iiii......
zrobiłem pojechałem strzeliłem i żyję :)

Jednym słowem NIC ale 2 rzeczy zaobserwowane.

Latający w łusce proch o wadze 7,7gr zamiast 23,1 gr łba nie urywa a co najwyżej powoduje częstszą zmianę pampersa obficie zroszonego ciepłym ... po usłyszeniu pytknięcia jak z kbks'u
i kotłującej sie trawie przed tarczą

wygladało to na opad 50cm.podnosic punktu celawania nie będę a raczej zwiększę naważkę.
Tylko o ile ? ja stawiam na 2/3 ładunku jakI jest zalecany do twardego(np FMJ ) pocisku.
Awatar użytkownika
P_iter
<font color=darkred>Administrator</font>
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 11:18
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: P_iter »

Jak zwiększysz naważkę, to już nie będzie pytknięcie jak kbks-u. :D
Pozdrawiam
P_iter
SP0VIP
jaccool
Posty: 19
Rejestracja: wtorek, 24 września 2013, 08:24

Post autor: jaccool »

pykałem jeszcze ze wolniejszego prochu Relod25 i naważka 9,0 gr o różnicy żadnej.
Jednej rzeczy nie zrobiłem ale to nic bo to powtórzę nastęnym razem - pokopę za tarczami i poszukam pocisków
i jeszcze jednej rzeczy nie zrobiłem. Zdobyć gdzieś chrono i pomierzyć V0
donpablos
Posty: 508
Rejestracja: czwartek, 12 marca 2015, 12:36

Post autor: donpablos »

sorki że odkopuję temat sprzed 2 lat, ale bardzo mnie zainteresował a brakuje niestety zakończenia - jak się udały próby z odlewanymi pociskami 223 ?

ktoś ma w tym temacie jakieś doświadczenie ?
z forów amerykańskich wynika że robią takie pociski + malowanie farbą proszkową i ponoć to całkiem dobrze lata - chwalą się nawet prędkościami w okolicach 3000 fps - czyli sypią całkiem spore ładunki
grzeesiek
Posty: 77
Rejestracja: poniedziałek, 02 marca 2015, 14:31

Post autor: grzeesiek »

Witam.
Wiem że temat stary, ale czy ktoś coś robi w temacie pocisków ołowianych do .223

pozdrawiam
Grzesiek
Awatar użytkownika
remzibi
Posty: 137
Rejestracja: czwartek, 25 lutego 2016, 22:25
Lokalizacja: Rumia

Post autor: remzibi »

"grzesieek" - liczę na Ciebie ;;pelenluz , jak zwykle chętnie potestuję Twoją robotę :)
grzeesiek
Posty: 77
Rejestracja: poniedziałek, 02 marca 2015, 14:31

Post autor: grzeesiek »

remzibi pisze:"grzesieek" - liczę na Ciebie ;;pelenluz , jak zwykle chętnie potestuję Twoją robotę :)
W tej chwili wyglądają tak:

Obrazek

Ale to moje pierwsze próby z tym kalibrem. Muszę jeszcze popracować nad jakimś szybszym sposobem na lakierowanie, bo obecny zajmuje za dużo czasu.
W tym tygodniu wyślę Ci na testy :)
franek
Posty: 68
Rejestracja: wtorek, 10 czerwca 2014, 15:43

Post autor: franek »

forester2008 pisze:Wyglada na to że Bracia Amerykanie stosują do poddzwiękowej ammo szybkie pistoletowe proszki w znikomych ilościach, do tego spłonkę SRM.
IMR Trail Boss może i jest pistoletowy, ale to co pociąga jego użytkowników to jego "puszystość" czyli mała gęstość objętościowa.
Jedyny, z tej długiej listy gdzie po kropce jest cyfra 2
https://leeprecision.com/cgi-data/instruct/VMD.pdf
https://leeprecision.net/support/index. ... xplanation
Awatar użytkownika
remzibi
Posty: 137
Rejestracja: czwartek, 25 lutego 2016, 22:25
Lokalizacja: Rumia

Post autor: remzibi »

grzeesiek pisze:
remzibi pisze:"grzesieek" - liczę na Ciebie ;;pelenluz , jak zwykle chętnie potestuję Twoją robotę :)
W tej chwili wyglądają tak:

Obrazek

Ale to moje pierwsze próby z tym kalibrem. Muszę jeszcze popracować nad jakimś szybszym sposobem na lakierowanie, bo obecny zajmuje za dużo czasu.
W tym tygodniu wyślę Ci na testy :)

No i znowu jestem uszczęśliwiony Grześkowymi pociskami do testów :) , ważą 56,4gn, dzisiaj poskładałem naboje, wyrobiłem wszystkie przesłane mi pociski.
Grzesiek już je skalibrował i trochę po kalibracji są jakby chude, średnica .222,5 do .223, ale dupki mają lekko weższe i ładnie się w łuski wciskają z oporem.
Naboje na Vectanie T3000 22,6gn w łuskach S&B, oraz na Lovex DO63 19gn w łuskach S&B i Mesko.

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Teraz trzeba, jak sie uda, skombinować chrono na strzelnicy, potestować i opisać co i jak.
Do testów:
- czy AR15 poprawnie podaje z magazynka (dwa magi)
- sprawdzić czy AR15 przeladowuje
- czy pociski sie nie rozpadna i dolecą do celu
- czy nie bedzie zrywania na gwintach
- czy będą skośniaki
- jak z celnością i skupieniem
i najaważniejsze - czy lufa nie będzie zpaskudzona ołowiem

Liczę, że już niedługo sporo sie wyjaśni :)
donpablos
Posty: 508
Rejestracja: czwartek, 12 marca 2015, 12:36

Post autor: donpablos »

remzibi pisze:
grzeesiek pisze:
remzibi pisze:"grzesieek" - liczę na Ciebie ;;pelenluz , jak zwykle chętnie potestuję Twoją robotę :)
W tej chwili wyglądają tak:

Obrazek

Ale to moje pierwsze próby z tym kalibrem. Muszę jeszcze popracować nad jakimś szybszym sposobem na lakierowanie, bo obecny zajmuje za dużo czasu.
W tym tygodniu wyślę Ci na testy :)

No i znowu jestem uszczęśliwiony Grześkowymi pociskami do testów :) , ważą 56,4gn, dzisiaj poskładałem naboje, wyrobiłem wszystkie przesłane mi pociski.
Grzesiek już je skalibrował i trochę po kalibracji są jakby chude, średnica .222,5 do .223, ale dupki mają lekko weższe i ładnie się w łuski wciskają z oporem.
Naboje na Vectanie T3000 22,6gn w łuskach S&B, oraz na Lovex DO63 19gn w łuskach S&B i Mesko.

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Teraz trzeba, jak sie uda, skombinować chrono na strzelnicy, potestować i opisać co i jak.
Do testów:
- czy AR15 poprawnie podaje z magazynka (dwa magi)
- sprawdzić czy AR15 przeladowuje
- czy pociski sie nie rozpadna i dolecą do celu
- czy nie bedzie zrywania na gwintach
- czy będą skośniaki
- jak z celnością i skupieniem
i najaważniejsze - czy lufa nie będzie zpaskudzona ołowiem

Liczę, że już niedługo sporo sie wyjaśni :)

to jest kokila Lee 225-55 ?
z jakiego ołowiu odlewane są pociski ? bo przy bardzo twardym ołowiu z domieszką antymonu w okolicach 16% - już po lakierowaniu wychodzą mi z niej pociski w granicach 50 grainów
swoje kalibruję na .224 - ( .223 to chyba wadliwy kalibrator -Lee takie się trafiają, można delikatnie go podszlifować żeby .224 robił)

jeśli u Ciebie są ponad 56 grain to stop z małą ilością antymonu - czyli DODATKOWO uważaj z rozpędzaniem zbyt mocnym tych pocisków
ołowiaki w szybkich karabinowych kalibrach powinny mieć obniżoną prędkość - a przy niezbyt twardym stopie tym bardziej bym nie przesadzał z prędkością

u mnie wystarczy 2100 Fps - by mieć dobrą celność (100m) i przeładowanie AR
przy mechanicznych przyrządach, na 100m da się zmieścić w czarnym bez większego trudu - więc do rozrywkowego strzelania jest to idealne rozwiązanie


19 grain D063 to moim zdaniem sporo za dużo, ja swoje składam przy zredukowanej naważce w okolicach 14-15 , przeładowanie zależy też od karabinu - niektóre mają twardszą sprężynę
19 grain to naważka dla FMJ - najszybsze ekstremalne ołowiaki przy super szybkich smarach można strzelać z prędkością rzędu 2500 Fps - ale to ekstremum

generalnie 1700 fps dla ołowiaków to już bardzo dużo, powyżej 2000 to tylko bardzo twarde stopy
wg tabel Lovexa dla D063 , przy pocisku 55 grain wyjdzie prędkość powyżej 3000Fps - to jest serio sporo za dużo jak dla ołowiaków, nawet najtwardszych, a Twoje jeśli ważą 56 grainów to specjalnie twarde nie są


te pociski powinny latać przy obniżonych prędkościach,
grzeesiek
Posty: 77
Rejestracja: poniedziałek, 02 marca 2015, 14:31

Post autor: grzeesiek »

Kokila to Lee 225-55
Stop z ciężarków do wyważania kół samochodów osobowych. Niestety nie wiem jaka ma twardość.
donpablos
Posty: 508
Rejestracja: czwartek, 12 marca 2015, 12:36

Post autor: donpablos »

grzeesiek pisze:
Kokila to Lee 225-55
Stop z ciężarków do wyważania kół samochodów osobowych. Niestety nie wiem jaka ma twardość.
czyli jak pisałem wyżej, stop niezbyt twardy więc nie ma się co rozpędzać

nie testowałem pocisków z tak miękkiego ołowiu w AR - sugerowałem się tym co za wielką wodą wyczytałem, a tam do dużych prędkości (karabiny .223 , .308)
zdecydowanie wszyscy polecają twarde stopy + zredukowane naważki

dlatego jestem bardzo ciekaw Waszych testów - gdyby przy miękkim ołowiu to dobrze latało, bez zaołowienia to byłoby to naprawdę ekstra - tańszy stop, łatwiejszy do zdobycia itd

przy bardzo twardym stopie i zredukowanej naważce jest ok, zero zaołowienia, całkiem fajna celność,
do tego zredukowany huk, odrzut, lufa tak nie cierpi jak przy przepychaniu FMJ z dużą prędkością
ODPOWIEDZ