243 win
243 win
Hornady V-max 75 grn, IMR 4831 43 grn, OAL 2,640
lata tak:
http://www.fotosik.pl/u/a40tomek/album/1337205
Czarne kółko na środku ma 12 mm.
100 grn Sierry SP, IMR 4831 41,6 grn - używam do polowania, skupienie podobne jak z V-maxa.
Na sarny, lisy, dziki, łanie to b. skuteczny i precyzyjny kaliber.
Znam takich co strzelają z 243 byka, z dobrym rezultatem.
Strzelam ze zwykłej CZ 550, po przystrzelaniu +4cm/ 100m, na dozwolonych dystansach nie daję poprawek.
Po uzyskaniu zadawalających rezultatów nie szukałem innych naważek i OAL, prawie zawsze podstawowe dane z manuala dają dobre rezultaty.
Z fabrycznej dobre wyniki miałem z Geco i S&B z pociskiem PTS, ale fabrycznej już nie używałem ze dwa lata;).
Paczkę Sako (chyba) Twinhead oddałem koledze, nie mieściły się do mojej komory, nie mogłem domknąć zamka.
Hornady V-max 75 grn, IMR 4831 43 grn, OAL 2,640
lata tak:
http://www.fotosik.pl/u/a40tomek/album/1337205
Czarne kółko na środku ma 12 mm.
100 grn Sierry SP, IMR 4831 41,6 grn - używam do polowania, skupienie podobne jak z V-maxa.
Na sarny, lisy, dziki, łanie to b. skuteczny i precyzyjny kaliber.
Znam takich co strzelają z 243 byka, z dobrym rezultatem.
Strzelam ze zwykłej CZ 550, po przystrzelaniu +4cm/ 100m, na dozwolonych dystansach nie daję poprawek.
Po uzyskaniu zadawalających rezultatów nie szukałem innych naważek i OAL, prawie zawsze podstawowe dane z manuala dają dobre rezultaty.
Z fabrycznej dobre wyniki miałem z Geco i S&B z pociskiem PTS, ale fabrycznej już nie używałem ze dwa lata;).
Paczkę Sako (chyba) Twinhead oddałem koledze, nie mieściły się do mojej komory, nie mogłem domknąć zamka.
Używam 243W od paru lat kaliber w sumie niezły. Przyjemny strzał tylko głośny, używałem więc przez 3 sezony go na strzelnicy. W terenie na lisy i rogacze bardzo dobry. W zasadzie wszystko zostawało w ogniu. Strzeliłem parę dzików ale większość za ucho bo kaliber jest precyzyjny. Na komorę do dzika oddałem jeden strzał na jakieś 200m przelatek max 50kg przeszedł jakieś 30m. Jeden rogacz strzelony na taki dystans nie zaznaczył po strzale komorowym , nie dał farby- kula nie wyszła i został znaleziony dopiero po 3 dniach. Próbowałem elaboracji kilku kulek nosler balistic tip, remington core lockt i kilku innych i wszystko latało bardzo dobrze. Obecnie testuję sako gamehead z przeznaczeniem do polowania i pierwsze próby są bardzo obiecujące.
-
- Posty: 481
- Rejestracja: środa, 06 marca 2013, 17:22
- Lokalizacja: Lubelskie koło Białej Podlaskiej
Mój pierwszy i może prze to ulubiony kaliber dlatego może następnym był 308 win.
Starzy (oczywiście stażem) Nemrodzi go wyśmiewają „co to za mizerota” może i mizerota ale nadrabia energią spokojnie można z nim polować na jelenie byki.
Jak dotąd nic nie uszło dalej jak w dwóch przypadkach na jakieś 30 m może to fart może z tego powodu że było strzelane w większości za ucho.
Jedna wada o której pisał Kolega pocisk zostawia mało farby kilku znajomych poluje z nimi na lisy i stwierdzili że nie można używać w nim amunicji pełno płaszczowej pocisk jest za szybki.
Ale to tylko moje odczucia każdy chwali co lubi.
Starzy (oczywiście stażem) Nemrodzi go wyśmiewają „co to za mizerota” może i mizerota ale nadrabia energią spokojnie można z nim polować na jelenie byki.
Jak dotąd nic nie uszło dalej jak w dwóch przypadkach na jakieś 30 m może to fart może z tego powodu że było strzelane w większości za ucho.
Jedna wada o której pisał Kolega pocisk zostawia mało farby kilku znajomych poluje z nimi na lisy i stwierdzili że nie można używać w nim amunicji pełno płaszczowej pocisk jest za szybki.
Ale to tylko moje odczucia każdy chwali co lubi.
Darek
- P_iter
- <font color=darkred>Administrator</font>
- Posty: 2626
- Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 11:18
- Lokalizacja: Warszawa
Dobrze. Jednak decydująca przy zastosowaniu amunicji służącej do po zy sk an ia* a nie utylizacji zwierzyny jest jej prędkość. Kaliber .30-06 z założenia jest wolniejszy od .243 win. Przykładowo z rzeczonego .243 którego kula trafia lisa z prędkością 650 m/s możemy mieć pociechę ze skórki, natomiast ten sam pocisk trafiający lisa z prędkością 900 m/s spowoduje zapewne rozdmuchnięcie skóry znacznej wielkości kanałem chwilowym. Oczywiście zastosowanie pocisku typu Varmint Grenade, lub TSX (którego konstrukcja z założenia ma wywołać znaczną i pulsującą falę hydrodynamiczną) nawet przy niższej prędkości spowoduje większe szkody niż trafienie szybszym SP.Maciek K pisze:W tym przypadku największą rolę gra prędkość pocisku i odpowiedni jego dobór.....czy dobrze myślę ?Lesław pisze:Drobna uwaga. Jeśli tylko nie strzelasz w 3006 z Geco Target lub TM to lisy są mniej ,, zdekompletowane " po 3006 jak po 243.
*- musiałem rozstrzelić znaki, bo skrypt forum zmienia wpis na polowania.
Pozdrawiam
P_iter
SP0VIP
P_iter
SP0VIP
Piotrze,
Zgadzam się z Tobą ale można "spowolnić" 243W do max.850 m/s na wylocie z lufy i wtedy będzie bardziej "przyjazny"....
Założyłem "cóś" takiego :
http://www.elaboracja.pl/forum/viewtopi ... highlight=
Może pociągniemy dalej ten temat...
Zgadzam się z Tobą ale można "spowolnić" 243W do max.850 m/s na wylocie z lufy i wtedy będzie bardziej "przyjazny"....
Założyłem "cóś" takiego :
http://www.elaboracja.pl/forum/viewtopi ... highlight=
Może pociągniemy dalej ten temat...
Pozdrawiam
Maciek
Maciek