5,6 X 57

Moderatorzy: wierzba, P_iter

karolik90
Posty: 141
Rejestracja: wtorek, 12 października 2010, 18:32
Lokalizacja: RJA

5,6 X 57

Post autor: karolik90 »

Witam serdecznie,
interesuje mnie kaliber 5,6 x 57 chciałbym korzystać z niego głównie myśliwsko i okazyjnie strzelnica( dodam że planuję zagraniczne wyjazdy na polowania) prosze o opinie dotyczące tego kalibru, w strzelaniu na dalsze odległości. Na początku przymierzałem sie do 223 lub 243 jednak 5,6x57 dysponuje zapewne odrobine wiekszą energią i lepsza trajektorią lotu na znacznych dystansach a to juz duży plus. I jeszcze moje drugie pytanie jaka broń mogę kupić w owym kalibrze, przeszukałem internet i znalazłem tylko manlichera.
pozdrawiam
winek64
Posty: 571
Rejestracja: czwartek, 23 września 2010, 12:32
Lokalizacja: Podkarpacie

Post autor: winek64 »

Stary mannlicher L wydaje mi się w sam raz odpowiedni. Jeżeli chodzi o sam kaliber to miało go dwóch kolegów i zdaje się bardzo celny, chociaż kulka lekka i wrażliwa na wiatr. Amunicja droga i brak wyboru. Jesteś co prawda na forum elaboracji więc może będziesz w przyszłości elaborował i znacznie zmniejszysz koszt amunicji. Jeżeli chodzi o pociski .228 to jest też ich bardzo mało do wyboru co na pewno jest pewnym minusem. Tak na prawdę to do wyboru chyba jest jeden pocisk półpłaszczowy RWS.
wozzi
Posty: 1995
Rejestracja: środa, 02 marca 2011, 18:14
Lokalizacja: Hamburg

Post autor: wozzi »

Karolik, a jak wygląda dopuszczenie tego kalibru na zwierzynę w krajach, do których zamierzasz jeździć? Nie żeby się okazało, ze nie możesz z niego tej zwierzyny strzelać, którą chciałeś...
.303 brit .308 win 6,5x55 .45acp 9x19mm .22lr .357
karolik90
Posty: 141
Rejestracja: wtorek, 12 października 2010, 18:32
Lokalizacja: RJA

Post autor: karolik90 »

zamierzam stosowac ten kaliber do polowania na sarny i lisy a jesli chodzi o wyjazdy to swistaki i kozice.
PiotrL
<font color=navy>Moderator</font>
Posty: 1435
Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 10:21

Post autor: PiotrL »

Jesteś pewny z tym .228? Na kilku amerykańskich forach czytałem ze używaja standartowych .224
Broni warto poszukać na egunie - często są tam ładne sztucery za psie pieniądze - wspominane tu mannlichery L np w granicach 350 - 400E. Mozna sie liczyc z wystrzelana lufa - ale wymiana to pewnie nie problem. W elaboracji warto mieć mocna prasę - łuska ma butelke i szyjke bardzo grubą - pewnie trzeba sie bedzie zaprzeć dobrze aby przeformatować... :D
Piotr
winek64
Posty: 571
Rejestracja: czwartek, 23 września 2010, 12:32
Lokalizacja: Podkarpacie

S

Post autor: winek64 »

Głowy bym sobie nie dał uciąć ale wydaje mi się że jest to .228 chociaż jedyna amunicja jaka jest dostępna do tego kalibru to KS 4,8g a na stronie pilster.de pociski te są jako .224.
Za to TM RRWS-a 4,6g jest jako .228. Te pociski są w amunicji fabrycznej 5,6x52R a tutaj na pewno jest .228.
Te KS 4,6g są dość drogie prawie euro sztuka ale jeżeli w 5,6x57 są pociski .224 to wybór będzie znacznie większy.
karolik90
Posty: 141
Rejestracja: wtorek, 12 października 2010, 18:32
Lokalizacja: RJA

Post autor: karolik90 »

a gdzie można sprawdzić dokładnie jaka jest srednica pocisku
PiotrL
<font color=navy>Moderator</font>
Posty: 1435
Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 10:21

Post autor: PiotrL »

W maualach. DEVA w danych które kiedys zamiesciłem w tym temacie - http://www.elaboracja.pl/forum/viewtopi ... =3236#3236 podaje elaboracje z pociskami .224. W domu sprawdze co pisze w manualu Dynamit Nobel
...Te pociski są w amunicji fabrycznej 5,6x52R a tutaj na pewno jest .228. ....
w 5,6x52R sa pociski .227.... :D
Żeby było smieszniej to miałem kiedys kupione na egunie pociski .226 - a sprzedający twierdził ze są do 5,6x57...
Piotr
winek64
Posty: 571
Rejestracja: czwartek, 23 września 2010, 12:32
Lokalizacja: Podkarpacie

Post autor: winek64 »

.227 i .228 to chyba te same pociski tylko różnie oznaczane przez różnych sprzedawców.
http://pilster.de/Wiederladen/Geschosse/RWSG/rwsg.html
tutaj pan Pilster sprzedaje te pociski KS RWS jako 228.
Kupiłem na egunie pociski oznaczone jako .228 i jakoś z 5,6x52R wyleciały a lufa pozostała cała.
wozzi
Posty: 1995
Rejestracja: środa, 02 marca 2011, 18:14
Lokalizacja: Hamburg

Post autor: wozzi »

Jak ustawie w QL kaliber na 5,6x67, to pociski przeskakują na .224.
.303 brit .308 win 6,5x55 .45acp 9x19mm .22lr .357
tadheus
Posty: 78
Rejestracja: sobota, 14 lutego 2009, 09:25

Post autor: tadheus »

W manualu Dynamit Nobel jest .224.
tomkoziol
Posty: 787
Rejestracja: środa, 05 grudnia 2012, 15:59
Lokalizacja: Majdan Królewski, podkarpacie

Post autor: tomkoziol »

Według matryc do tego kalibru to pociski powinny być 0,224.
W tej chwili chyba tylko Hornady robi matryce 5,6x57 i taka średnica jest podana w ich aktualnym katalogu.
Co do 0,227-0,228 to jest jeden typ pocisków Hornady (#2280 - 70gn) i jest przeznaczony do 5,6x52R (22 Savage HP) - mam i robię. Poza tym jeszcze Czesi i RWS je robią (SP i FMJ) ale trudniej kupić.
Wg. informacji z jakiejs strony w USA średnica lufy do 22 Savage HP mogła dochodzic nawet do 0,229 ale wtedy zalecali pociski odlewane bezpłaszczowe - kalibrowane do tej średnicy z "gas check".
A co do broni w kalibrze 5,6x57 to w drugiej połowie lat 90-tych jeden ze znajomych robił sobie taki na zamówienie na bazie komory wojskowego Mausera. Niestety wymienił 2 lufy bo okazało sie, że poczatkowo żle dobrano skok gwintu i materiał lufy i pociski po prostu ścięły gwint.
Tak więc może sie okazać, że broń w tym kalibrze będzie celna ale żywotność lufy podobnie jak w 22-250 niezbyt duża. Tyle, że do użytku myśliwskiego na pewno wystarczy. A broń fabryczna na pewno bedzie miała właściwie wykonaną lufę.
Mam kilka łusek do tego kalibru i ścianki rzeczywiście bardzo grube w porównaniu z inną amunicją.
Sprawdzę w starych katalogach Frankonii ale nie pamietam innej broni fabrycznej niż Mannlicher w tym kalibrze.
Pozdrawiam, Tomek
PiotrL
<font color=navy>Moderator</font>
Posty: 1435
Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 10:21

Post autor: PiotrL »

Na pewno jest/ był/ Krico 700 w tym kalibrze. Na egunie widziałem tez Mausery syst. 98 - bez adnotacji ze była to broń rusznikarska
Piotr
winek64
Posty: 571
Rejestracja: czwartek, 23 września 2010, 12:32
Lokalizacja: Podkarpacie

Post autor: winek64 »

Kolega kupił jakieś 6 lat temu w Warszawie w komisie Sauera 80 w tym kalibrze. Wyglądał na fabryczny wyrób chociaż wtedy się nad tym nie zastanawiałem. Jak mówiłem strzelał bardzo celnie. W zeszłym roku inny kolega kupił za 600 euro Mannlichera z oryginalnym montażem i jakąś badziewianą lunetą.
Myślę że kwota 350-400 euro którą podał PiotrL jest nierealna. Nie ma szans kupienia Mannlichera w dobrym stanie za symboliczne pieniądze. U niemców 5,6x57 jest dość popularnym kalibrem i kupują go nie martwiąc się o drogą amunicję jak to ma miejsce u nas. Pierwszą broń na egun kupiłem prawie 3 lata temu ,
póżniej kupiłem parę Mannlicherów bo je bardzo lubię i cenie brałem też udział w wielu licytacjach które przegrałem i muszę stwierdzić że przez te ostatnie 3 lata ceny poszły do góry i przypuszczam że na wskutek coraz popularniejszych zakupów na egun w Polsce. Czasami trafiają się super okazje ale nie za często. Uważam że wydatek 600-650 euro za Mannlichera w dobrym stanie to dobra inwestycja lepsza niż zakup nowego czecha za porównywalne pieniądze.
PiotrL
<font color=navy>Moderator</font>
Posty: 1435
Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 10:21

Post autor: PiotrL »

Nie twierdzę ze pstryk i mannlicher się trafi - ale jakieś 3 lata temu był taki z opcją kup teraz za 350 E - niestety zanim piszący tu Kolega sie zdecydował ktoś klikną i zaczęła sie licytacja - skonczona na 430E. Teraz ceny sa wyższe - ale też poważnie zastanowiłbym sie czy nie brać Krico - cudowanie wykonany sztucer bez wad 30 letniego plastiku. Inna sprawa że ceny eguna są ustalane często bez jakiejkolwiek logiki - np. przez 4 tury Niemiec z uporem maniaka wystawiał Mannlichera S za 5000E....
Ostatnio zmieniony czwartek, 02 października 2014, 13:47 przez PiotrL, łącznie zmieniany 2 razy.
Piotr
winek64
Posty: 571
Rejestracja: czwartek, 23 września 2010, 12:32
Lokalizacja: Podkarpacie

Post autor: winek64 »

Niestety w mannlicherach jest ten problem plastiku.
Opisałem ten problem przed chwilą w temacie 300WSM.
wozzi
Posty: 1995
Rejestracja: środa, 02 marca 2011, 18:14
Lokalizacja: Hamburg

Post autor: wozzi »

Dość często występujące niskie ceny bardzo wartościowej broni myśliwskiej w Niemczech sa podyktowane tym, ze pokolenie myśliwych je używających wymiera a młodzi ich następcy wolą bron nowocześniejszą... Spora część obecnych myśliwych w Niemczech stanowią strzelcy sportowi, którzy zrobili "Jadschein" tylko i wyłącznie w tym celu, aby choć trochę zabezpieczyć swoja bron przed konfiskata przez państwo w wypadku wprowadzenia "bana" na sport strzelecki. Oni również nie są zainteresowanie cienkościenną bronią myśliwską, jak ładnie by ona nie wyglądała...
.303 brit .308 win 6,5x55 .45acp 9x19mm .22lr .357
tomkoziol
Posty: 787
Rejestracja: środa, 05 grudnia 2012, 15:59
Lokalizacja: Majdan Królewski, podkarpacie

Post autor: tomkoziol »

Jeszcze co do średnicy pocisku. Wg CIP średnica lufy w polach 5,54 mm, w bruzdach 5,69 mm, skok gwintu standardowy 250 mm, liczba bruzd - 6. Tak więc pocisk powinien byc 0,224 - różnica np dla 223 Rem to 5,56 mm w polach - a więc 5,6x57 ma tylko "wyższy" gwint chyba w celu lepszego prowadzenia bardzo szybkiego pocisku. Dane luf wg CIP można sobie ściągnąć np ze strony Lothar-Walther.
Co do broni to przejrzałem swoje archiwa i znalazłem we Frankonii 88/89 w tym kalibrze Mannlichery Model L w 3 wersjach (luxus, sztucer i sztuciec) oraz Heym SR 20. Niestety już w katalogu na rok 93/94 nie ma żadnej broni oferowanej w tym kalibrze. Tak więc należy sie liczyć, że uzywana broń może mieć minimum 20 lat (albo i sporo więcej bo nabój wprowadzono do użytku w latach 60-tych). Wydaje się, że w popularnej broni (a więc tańszej) 5,6x57 przegrywał z dużo popularniejszym i tańszym 243 Win. Zresztą impulsem do powstania tego kalibru była przede wszystkim konkurencja ze strony amunicji z USA i próba wypromowania europejskiego odpowiednika. A jaki efekt to widać - o 5,6x57 rozmawiamy jako o ciekawostce a 243 Win to już "masówka".
A co do starych (a w zasadzie "średnio" starych) Mannlicherów to pomimo ich problemów z plastikowymi elementami (szczególnie uciążliwe "wytarte" magazynki) to są dla mnie doskonałą bronią mysliwską - lekka, składna i po prostu ładna a nie tylko troche odchudzone karabiny wojskowe. Mam w tej chwili 2 Łuczniki w obu produkowanych kalibrach i szkoda mi się z którymkolwiek rozstać, coć strzelam głównie z 7x64. Za to nowe wersje, choć nowocześniejsze to już nie mają tego "klimatu", o plastikowych kolbach i powszechnie stosowanym aluminium nie wspominając.
Szukałem czegoś w małym kalibrze i też oglądałem wersję 5,6x57 (bo pojawił sie kilka razy w ogłoszeniach) ale wydawał mi się trochę za silny na "drobnicę" a na coś większego mam te staruszki z napisem "Made in Poland" więc nadal szukam Mannlichera SL 222 lub 223 (albo nawet 222 Rem Mag lub 5,6x50 Mag - bo były w latach 80-tych produkowane).
A co do początku tego wątku - nie wiem czy nie rosądniejsze byłoby jednak zdecydować się na kaliber 243 Win - trajektoria pocisku niewiele gorsza, wybór amunicji ogromny (i tani), broń znacznie łatwiej dostępna w zasadzie w każdej marce. Trzeba też brać pod uwagę dostęp do amunicji w przypadku wyjazdów zagranicznych (a nawet krajowych) - a niechby sie coś stało z naszym zabranym "zapasem" to szansa zakupienia (lub pożyczenia) 5,6x57 jest raczej minimalna - zapytajcie w Polsce kto ten kaliber ma od ręki na półce.
Pozdrawiam, Tomek
PiotrL
<font color=navy>Moderator</font>
Posty: 1435
Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 10:21

Post autor: PiotrL »

.....aby choć trochę zabezpieczyć swoja bron przed konfiskata przez państwo w wypadku wprowadzenia "bana" na sport strzelecki. ... W Niemczech??? Świat sie kończy.....
Piotr
PiotrL
<font color=navy>Moderator</font>
Posty: 1435
Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 10:21

Post autor: PiotrL »

.....A co do początku tego wątku - nie wiem czy nie rosądniejsze byłoby jednak zdecydować się na kaliber 243 Win -...mądrze...nie wspominając o większej uniwersalności dzieki cięższym pociskom....
Piotr
winek64
Posty: 571
Rejestracja: czwartek, 23 września 2010, 12:32
Lokalizacja: Podkarpacie

Post autor: winek64 »

PiotrL pisze:.....nie wiem czy nie rosądniejsze byłoby jednak zdecydować się na kaliber 243 Win -...mądrze...nie wspominając o większej uniwersalności dzieki cięższym pociskom....
Też tak myślę i mam właśnie 243W łucznik przerobiony z 7x64 (lufa walthera) z dorobionym metalowym pudełkiem o którym wspominałem wcześniej . Lata mi wszystko super od 55gr do 100gr. Praktycznie w każdej elaboracji 3 pociski były styczne. Na dystansie 150-200 praktycznie wszystkie rogacze zostawały w ogniu.
Awatar użytkownika
daras6022
Posty: 57
Rejestracja: środa, 06 października 2010, 15:24
Lokalizacja: Małopolska

Post autor: daras6022 »

Tom ma racje 0.224 i nie inaczej, co zaś do samego kalibru to strasznie agresywny w tuszy, mieliśmy kiedyś dewizowców strzelających tym kalibrem i prócz potężnego huku i płaskiego toru lotu to były też potężne krwiaki a niekiedy wręcz tusza eksplodowała. Dobry kaliber na sarnę lisa i kozice ale na naprawdę duże odległości.
Co zaś do 243Win to posiadam takowy z ciężka lufa Varmint strzela się przednio, mocny szybki i dość płasko torowy kaliber, z odpowiednim pociskiem kładzie wszystko - dobry dostęp do amunicji a jeśli ktoś sam kręci kulki to wychodzi jeszcze taniej. Obecnie te kulki co składam do 243 wychodzą mnie nawet 60% taniej niż sklepowe a na dodatek mają lepsze skupienie.
Niedawno zakupiłem od kolegi z forum kulki Lapua scenar 105gr i sierra 95gr, te pierwsze są za ciężkie jak na mój gwint ale na 100m kulki się ładnie łączą więc potrenować można, co do sierry to jeszcze nie składałem ale już niebawem się za nią biorę.
Na co dzień strzelam z seryjnie składanego 95gr PTS-a - jak na razie nie narzekam, dziki sarny lisy i jenoty nie narzekały hihi więc jest OK a co najważniejsze niedrogo i powtarzalnie.
223,243,7x57,30-06,8x57,12/70,20/76
7osiem3254285
ODPOWIEDZ