Ustawienia fabryczne ammunicji

PAMIĘTAJ, ŻE ELABORUJESZ NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ
Elaboracje sprawdzone oraz w fazie testów

Moderatorzy: wierzba, P_iter

toms
Posty: 219
Rejestracja: poniedziałek, 26 maja 2008, 23:48
Lokalizacja: Wawa

Ustawienia fabryczne ammunicji

Post autor: toms »

Czy i gdzie znajdę rodzaj prochu stosowanego przy produkcji fabrycznej ammo Lapua w kalibrze 300winmag z pociskiem Mega 12g.
Dzięki za podpowiedzi
Awatar użytkownika
Krakus
<font color=darkred>Administrator</font>
Posty: 428
Rejestracja: poniedziałek, 26 maja 2008, 16:23
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Krakus »

Nie znajdziesz nigdzie. Większość producentów, w tym Lapua, stosują do produkcji amunicji prochy nie występujące w sprzedaży detalicznej. Natomiast w manualu Lapuy znajdziesz naważki przez nich zalecane.
darzbór!
Paweł Morawski
toms
Posty: 219
Rejestracja: poniedziałek, 26 maja 2008, 23:48
Lokalizacja: Wawa

Post autor: toms »

przykro , ale dzięki
Awatar użytkownika
davson
Posty: 124
Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 12:05
Lokalizacja: Polska

Post autor: davson »

Lapua i Sakko korzysta z prochu Kemiry (Vihtavuori). Popatrz na tabele podane przez krakusa (link) i ładuj wg. nich. W każdym katalogu broni Sakko są podane naważki do amunicji przez firmę produkowaną.
Maciej Krawczak
Posty: 467
Rejestracja: środa, 28 maja 2008, 17:31

Post autor: Maciej Krawczak »

Parę lat temu Lapua ładowała do 300 Win Mag : 12,0g Mira , RWS 5333 , Bofors RP15 4,80 g zaś do 13,0 gramowej Megi RWS5341 i proszek Bofors RP15 4,48 g. Co ładują teraz - nie wiem.
Sako ładuje: 9,7g S Hammerhead , N 165 5,30g=81,8grs
11,7 S Hammerhead , N 160 4,60g=71,0grs
11,7 Arrowhead , N 165 4,90g=75,6grs
14,3g Hammerhead , N 165 4,75g=73,3grs
i do 10,9 Racehead , N 160 4,80g=74,1grs
Spłonki wszędzie te same- LRM.
Pozdrawiam.
PiotrL
<font color=navy>Moderator</font>
Posty: 1435
Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 10:21

Post autor: PiotrL »

Po co znać fabryczne elaboracje? Przeciez i tak trzeba dopasować naważkę i osadzenie do swojej lufy...
Piotr
Awatar użytkownika
davson
Posty: 124
Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 12:05
Lokalizacja: Polska

Post autor: davson »

Od czegoś początkujący kolega musi zacząć. Tak czy nie kolego .Ja sam się uczyłem w podobny sposób bez pomocy komputera ,internetu bo jeszcze tego nie było
nie mówiąc o katalogach o amunicji bo to było niedostępne.
PiotrL
<font color=navy>Moderator</font>
Posty: 1435
Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 10:21

Post autor: PiotrL »

Ale jest juz internet, wydawnictwa producentów, programy kalkulacyjne. Nie widzę dalej róznicy - dlaczego lepszym poczatkiem jest zakladanie ze dane elaboracji z natury usrednione przez producenta maja byc lepsze od własnych. Czy nawazki co 1 czy 0,1 grn inaczej sie nasypuje? Jaka filozofia jest przeczytac dane z manuala i poruszać sie w tych granicach optymalizując wyniki własnej broni? Czy pocisk osadza sie po zmierzeniu własnej komory,magazynka czy stozka przejsciowego inaczej niż na długośc takze usrednioną przez producenta? Jedyne co ma sens / zakładając ze potrafi sie rozłożyć ammo fabryczne bez uszkodzenia pocisku czy łuski - to przewazyć i wyrównac naważki, siłę zacisku oraz głębokość osadzenia
Piotr
Awatar użytkownika
davson
Posty: 124
Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 12:05
Lokalizacja: Polska

Post autor: davson »

Masz rację, ale na poczatku nowym zaczynajacym elaborację kolegom potrzeba tej pewnosci w ich pierwszych krokach . Reszta pojawi się z czasem.
Poz. DB
toms
Posty: 219
Rejestracja: poniedziałek, 26 maja 2008, 23:48
Lokalizacja: Wawa

Post autor: toms »

Fabryczny nabój posiada proch o innej gramaturze niż zalecany w annualu Lapua N160 i N165 i stąd moje zapytanie . Co do osadzenia pocisku w łusce to fabryczny wymiar jest o 1,2mm mniejszy niż możliwosc osadzenoa naboju w mojej komorze nabojowej . Co wtedy . Nastawy fabryczne czy zgodnie z zasadami - z luzem 0,2-0,25mm
PiotrL
<font color=navy>Moderator</font>
Posty: 1435
Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 10:21

Post autor: PiotrL »

Skoro nie wiesz jaki to jest proch na pewno - to nie mozesz nawazki zmienić inaczej jak zmniejszyc. Z kolei wtedy nie policzysz jakie masz ciśnienia, czy wystarczy do uszczelnienia szyjki i przede wszystkim - czy nie zmnieszysz wypełnienia poniżej bezpiecznej / SEE/ Głębokośc osadzenia? tu nie ma prawdy absolutnej. Mozesz mieć osadzone na gwint na luźnej szyjce - matryce z bushingiem - mozesz mieć 0,5 mm od gwintu, mozesz miec na długośc magazynka jak chcesz podawać naboje z niego na polowaniu. Na strzelnicy ładuje sie pojedynczo - i to czy wychodzą z magazynka czy sie w nim mieszczą - nie ma znaczenia - byle sie zamek domknął. Co jednak z tegowszystkiego wyjdzie - tylko i wyłacznie pokaże strzelanie na strzelnicy w warunkach mozliwie eliminujących błąd strzelca / bipod, resty,worki,pogoda,wiatr itd/
Piotr
toms
Posty: 219
Rejestracja: poniedziałek, 26 maja 2008, 23:48
Lokalizacja: Wawa

Post autor: toms »

Jaka bedzie różnica w rozrzucie przy różnych osadzeniach długości pocisku w łusce? Jakie bedą wielkości rozrzutu.
Awatar użytkownika
lu.dzie
Posty: 351
Rejestracja: poniedziałek, 26 maja 2008, 17:18

Post autor: lu.dzie »

Jak by byl taki madry, co by mial na to odpowiedz, to by w zlocie caly chodzil...
Na to pytanie moze odpowiedziec jedynie...
P.A.P.I.E.R. - dopoki nie strzelisz i nie zobaczysz dziur, nie dowiesz sie...
Stepan Bazyluk
Posty: 533
Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 08:47
Lokalizacja: Podlasie Północne

Post autor: Stepan Bazyluk »

toms, wiem jaka będzie różnica w rozrzucie. Przy strzelaniu sam zobaczysz. Nikt doświadczony "z boku odpowiedzi" Ci w rzeczy samej nie udzieli... Ten aspekt techniczny musisz sam sprawdzić.... Powodzonka.
"Uwielbiam chorał ruski..."
toms
Posty: 219
Rejestracja: poniedziałek, 26 maja 2008, 23:48
Lokalizacja: Wawa

Post autor: toms »

Dzisiaj miałem okazję sprawdzenia szybkości pocisku 300winmag z Megą 12g . Tabela fabryczna 830m/s , odczyt z natury 862m/s. Różnica spora .
snajper
Posty: 557
Rejestracja: czwartek, 29 maja 2008, 14:54
Lokalizacja: MAZOWIECKIE
Kontakt:

Post autor: snajper »

Po co znać fabryczne elaboracje?
Od czegoś początkujący kolega musi zacząć.
Odradzam zaczynanie elaboracji od kopiowania fabrycznych naważek. :!:
Lapua fabrycznie ładuje prawie maxa...a jak proszek będzie trochę szybszy to może być niebezpiecznie. :bh|:
Przykład;N-140produkcji 2007 jest słabszy od N-140 produkcji 2004 sprawdzone na chrono.
w druga stronę też może być różnica
Proponuję wielkości z Manuali np. max minus 10%

Pozdrawiam
snajper
PiotrL
<font color=navy>Moderator</font>
Posty: 1435
Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 10:21

Post autor: PiotrL »

Zawsze wyliczona naważkę trzeba zmniejszyć o 10% i stopniowo iśc do góry dokładnie obserwując ewentualne cechy nadciśnienia - pamiętając o minimalnym wypełnieniu
Piotr
Awatar użytkownika
lu.dzie
Posty: 351
Rejestracja: poniedziałek, 26 maja 2008, 17:18

Post autor: lu.dzie »

Warto jeszcze pamietac o jednej rzeczy. Producent amunicji dokladnie zna parametry komponentow jakich uzywa. Jednym z nich jest objetosc luski, a ta moze sie roznic w zaleznosci od producenta a nawet partii. Widzialem przypadki, gdzie roznice byly bardzo duze. A przy duzych roznicach moze dojsc do bardzo niemilych niespodzianek...
W manualach jest cos takiego jak START load. I slowo START powinno byc wskazowka przy rozpoczynaniu prac z nowa elaboracja.
Awatar użytkownika
Krakus
<font color=darkred>Administrator</font>
Posty: 428
Rejestracja: poniedziałek, 26 maja 2008, 16:23
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Krakus »

davson pisze:Lapua i Sakko korzysta z prochu Kemiry (Vihtavuori). Popatrz na tabele podane przez krakusa (link) i ładuj wg. nich. W każdym katalogu broni Sakko są podane naważki do amunicji przez firmę produkowaną.
Ani Sako, ani Lapua, nie używają tych samych prochów, co sprzedawane w handlu poz nawami N1xx, N5xx - stosują prochy podobne, lecz nie identyczne, produkowane w innym miejscu, na innej lini technologicznej. Tabele podają najbliższe zamienniki, nieco różniące się od prochów stosowanych na taśmach.

Zrobiliśmy kiedyś pewne doświadczenie &#8211; szybkości przygotowanej amunicji wg tabel Sako miały się nijak do szybkości amunicji fabrycznej. Nie było nawet żadnych większych podobieństw, często fabryczna elaboracja A latała szybciej niż B a robiona odwrotnie.

Reszta jak piszą Koledzy, zaczynać od naważek startowych i szukać sweet load &#8211; chodzenie &#8222;na skróty&#8221;, wzorując się na fabryce, niczego nie da. Nawet jeśli będzie (najprawdopodobniej) bezpieczne, do czego nie ma pewności, gdyż nikt z nas nie dysponuje choćby ich spłonkami, to i tak szansa na uzyskanie skupienia lepszego od fabryki jest pomijalnie mała.
darzbór!
Paweł Morawski
ODPOWIEDZ