ciężar pocisku vs długość

Moderatorzy: wierzba, P_iter

Awatar użytkownika
goostav
Posty: 792
Rejestracja: poniedziałek, 26 maja 2008, 21:12
Lokalizacja: Gdańsk i okolice

Post autor: goostav »

Moim skromnym zdaniem to :
Nawet jak wały po obu bokach mają (teoretycznie) 4-5 m wysokości a wiatr wieje z boku to i tak na dole osi strzeleckiej będzie powodował "zawirowania" powietrza....
Takiego zjawiska nie byłoby gdybyśmy strzelali w całkowicie "zamkniętym" tunelu.
czy mógłbyś opisać jak te "zawirowania" wpływają na tor lotu pocisku, jak je wyliczać, jakie poprawski stosować? w końcu cała ta balistyka rządzi się tylko prawami fizyki, a wartości wylicza się matematycznie.
Pozwólcie, że się zapytam o tą parę razy już zasłyszaną wypowiedz, ze wiatr jest dla pocisku "najgroźniejszy" w chwili opuszczenia lufy...
powodem tego jest czas w jakim wiatr odziaływuje na pociski, obrazowo można powiedzieć w ten sposób,że im dłużej pocisk leci do celu tym wiatr dłużej na niego działą powodując znos. Gdyby pocisk po opuszczeniu lufy leciał bez wpływu wiatru powiedzmy połowę czasu potrzebnego na dolot do celu,a wiatr zadziałałby na niego dopiero w czasie drugiej połowy lotu,to wpływ byłby tylko taki jak długo wynosi ten krótszy czas i musi on być mniejszy niż ten wpływa który działa od momentu opuszczenie lufy przez pocisk( przy założeniu ,że wiatr działa tak samo tzn. ma ten sam kierunek i wartość). Nawet jeśli wiatr zadziała na pocisk jako podmuch,to będzie miało efekt podobny jak powyżej,jeśli przy lufie to większy, przy tarczy mniejszy.
Zapewniam cię że ten facet z drugiej mojej fotki ma 1,9m.na pewno nie 4-5 ,a po prawej stronie widać wał.

wygrał kolega, racja, od teraz zacznę wprowadzać poprawki na wiatr, witr musi tam mieć znaczący wpływ na pocisk.
Goostav
abersfelderami
Posty: 1267
Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2011, 09:07
Lokalizacja: Wroclaw

Post autor: abersfelderami »

ale..... wiatr ma największy wpływ na pocisk gdy działa on na niego zaraz po opuszczeniu lufy
gdyby to byla prawda to wszyscy by mierzyli sile wiatru na stanowisku strzeleckim, a nie przy tarczy, pocisk jest najmniej odporny na wiatr kiedy jest najwolniejszy (kiedys uczono ze w najwyzszym polozeniu), Oczywiscie jest to wplyw postepujacy ze wzrostem dystansu i utrata predkosci (a przez to stabilnosci).
Zamiast powiedziec, ze sie przejezyczyles to piszesz ze cytuje:
powodem tego jest czas w jakim wiatr odziaływuje na pociski, obrazowo można powiedzieć w ten sposób,że im dłużej pocisk leci do celu tym wiatr dłużej na niego działą powodując znos. Gdyby pocisk po opuszczeniu lufy leciał bez wpływu wiatru powiedzmy połowę czasu potrzebnego na dolot do celu,a wiatr zadziałałby na niego dopiero w czasie drugiej połowy lotu,to wpływ byłby tylko taki jak długo wynosi ten krótszy czas i musi on być mniejszy niż ten wpływa który działa od momentu opuszczenie lufy przez pocisk( przy założeniu ,że wiatr działa tak samo tzn. ma ten sam kierunek i wartość). Nawet jeśli wiatr zadziała na pocisk jako podmuch,to będzie miało efekt podobny jak powyżej,jeśli przy lufie to większy, przy tarczy mniejszy.

To jest kociokwik :lol: Czy jest ktos na tym forum (moze z tytulem doktora… moze fizyk, albo z katedry logiki ) kto powyzszy cytat zrozumial?
Przypomina mi to “gdyby rybki mialy pipki…………….

Wystarczy aby kazdy z kolegow spojrzal na swoja tabelke balistyczna.
Tu jest np moja, prosze spojrzec na kolumny 3 i 4 , 3 jest w MOA, 4 jest w cm.
Na 200 jardow przy 5 mps predkosci wiatru , poprawka na wiatr jest .7 MOA albo 3.7cm
Na 600 jardow jest 3.9 MOA albo 62.3 cm
Czym dalej od lufy tym wiekszy wplyw wiatru.

Range Drop Drop Windage Windage Velocity Mach Energy Time Lead Lead
(yd) (MOA) (cm) (MOA) (cm) (ft/s) (none) (ft•lbs) (s) (MOA) (cm)
100 -0.0 -0.0 0.0 0.0 2573.4 2.266 2719.9 0.113 0.0 0.0
200 -1.8 -9.5 0.7 3.7 2426.4 2.137 2418.1 0.233 0.0 0.0
300 -4.3 -34.1 1.4 11.4 2284.4 2.012 2143.3 0.361 0.0 0.0
400 -7.1 -75.6 2.2 23.4 2147.4 1.891 1894.0 0.496 0.0 0.0
500 -10.2 -136.2 3.0 40.2 2015.3 1.775 1668.1 0.640 0.0 0.0
600 -13.7 -218.7 3.9 62.3 1887.5 1.662 1463.2 0.794 0.0 0.0

Obrazek
Obrazek

Radze przeczytac ten artykul, wyjasnia jaka jest zaleznosc pomiedzy wiatrem I dystansem. http://www.6mmbr.com/winddrift.html

Pocisk ma najwyzsza predkosc opuszczajac lufe (to jest fakt), szybszy juz nie bedzie, tak samo jest ze stabilnoscia, najstabilniejszy jest w lufie, po opuszczeniu tylko jest gorzej. Strzelcy ktorzy strzelaja od czasu do czasu lepiej na 300 niz na 100 (przy tym samym sprzecie I warunkach) sa nierowni albo maja oczoplas.
Czym wiekszy dystans tym mniejsza precyzja, jest to zwiazane z degradacja osiagow pocisku, optyki, nieznajomosci sily i kierunku wiatru na celu itp....... jest to rzecz zrozumiala.

Goostav,
Ja Ci nie zycze zle , wszycsy popelnilismy albo popelnimy bledy, ………prosze Cie nie brnij dalej, przyznaj sie (wiem ze nie jest latwo) ze pieprzysz te bzdury na przekor, czym dluzej ten temat bedziesz ciagnal tym bedzie gorzej.
Awatar użytkownika
P_iter
<font color=darkred>Administrator</font>
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 11:18
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: P_iter »

Z wykresu wynika, że przez pierwsze 200 metrów znosi pocisk około 10 cali a drugie dwieście, to już 20. (dodatkowo). Kolejne 200 jest już znacznie większy znos. Zależność chyba jest czytelna dla wszystkich.
Pozdrawiam
P_iter
SP0VIP
snajper
Posty: 550
Rejestracja: czwartek, 29 maja 2008, 14:54
Lokalizacja: MAZOWIECKIE
Kontakt:

Post autor: snajper »

wygrał kolega, racja, od teraz zacznę wprowadzać poprawki na wiatr, witr musi tam mieć znaczący wpływ na pocisk.
Tak chyba "TALON NA K... I BALON"
Nikt nic nie wygrał.
600m w Bartoszycach to bardzo specyficzna strzelnica.
Jeżeli chce się trafiać w tarcze to łatwa,jezeli w dziesiątkę to bardzo trudna.

Żeglarze powiadają że wiatr o 15-stej idzie na obiad,w Bartoszycach niestety dopiero ok.19-stej idzie na obiadokolacje. :D też nie zawsze ale przeważnie.
Wtedy najlepiej wstrzelać się w 10-tke i następnego dnia strzelić z tych samych ustawień lunety przy wietrze.
Na otwartej strzelnicy wywiało by poza tarczę,tam będzie to raczej 8-emka lub 7-emka.
Zależy też od kalibru,kuli,prędkości,ale na pewno nie 10-tka.

A jeszcze jedno;W Bartoszycach 90%wiatru wieje z lewej z godz.10 do 11-tej.
Awatar użytkownika
goostav
Posty: 792
Rejestracja: poniedziałek, 26 maja 2008, 21:12
Lokalizacja: Gdańsk i okolice

Post autor: goostav »

gdyby to byla prawda to wszyscy by mierzyli sile wiatru na stanowisku strzeleckim, a nie przy tarczy, pocisk jest najmniej odporny na wiatr kiedy jest najwolniejszy (kiedys uczono ze w najwyzszym polozeniu), Oczywiscie jest to wplyw postepujacy ze wzrostem dystansu i utrata predkosci (a przez to stabilnosci).
Może i faktycznie napisałem to mało przejrzyście ale teraz się postaram:

znos pocisku wylicza sie na podstawie tzw "lag time" i jest to różnica czasu w jakim pocisk leciałby do celu w próżni a rzeczywistym czasem lotu. Jeśli teraz założymy,że strzelamy do tarczy na 600m (a-max kal. 308W, waga 168gr a BC .475 pogoda zerowania i strzelania taka sama 100m/10C/1000hPa), pocisk ma prędkość początkową 815m/s to czas lotu do tarczy w próżni byłby 0.736s (600/815) zaś rzeczywisty czas lotu wynosi 0.97 s różnica-lag time = 0.234 s Jeśli pomnożymy ten czas przez wiatr np. 4m/s to wyjdzie nam 4m/s x 0.23s = 0.936m = 93.6 cm znosu = 5,36 MOA Proszę wstawić sobie takie wartości do dowolnego programu balistycznego i sprawdzić czy wynik będzie podobny. Mi w STRELOK wyszło 5.02 MOA Można zauważyć, że jedyny parametr który będzie miał wpływ na "lag time" jest rzeczywisty czas lotu. Czym większy tym większy znos. Można na ten czas wpływać w ten sposób,że albo wybierzemy pocisk który ma większy BC (mniejszy drag-krótszy czas lotu) albo zwiekszać naważki i tym samym prędkość.

teraz mały eksperyment:
program STRELOK, pocisk hornady 68 gr BTHP,BC 0.355 kal 223rem, prędkość 940 m/s,pogoda zerowania i strzelania taka sama 100m/10C/1000hP, strzelam na odległość 530m, czas lotu pocisku w próżni byłby 0.56s , aktualny czas lotu jest 0.77s a lag time (różnica) = 0,21 s Mnożę ten wynik z wiatrem 4m/s = 0,84m = 84 cm = 5,42 MOA (5,04MOA w STRELOK) teraz proszę sobie porównac ten wynik z wynikiem powyższym dla 308W. Co zauważamy? lag time w jednym i drugim przypadku są w zasadzie identyczne i wartości poprawek na znos są identyczne. Proszę sobie teraz odpowiedzieć czy cyt: "wzrostem dystansu i utrata predkosci (a przez to stabilnosci)" ma wpływ na znos czy lag time? Oczywiście każdy może tłumaczyć jak chce i wnioskować o wpływie wiatru z pozycji ustawiania chorągiewek na strzelnicy, ja w każdym razie oceniam-wyliczam to inaczej. Utrata stabilności skutkuje brakiem celności.
Z wykresu wynika, że przez pierwsze 200 metrów znosi pocisk około 10 cali a drugie dwieście, to już 20. (dodatkowo). Kolejne 200 jest już znacznie większy znos. Zależność chyba jest czytelna dla wszystkich.
Wystarczy aby kazdy z kolegow spojrzal na swoja tabelke balistyczna.
Tu jest np moja, prosze spojrzec na kolumny 3 i 4 , 3 jest w MOA, 4 jest w cm.
Na 200 jardow przy 5 mps predkosci wiatru , poprawka na wiatr jest .7 MOA albo 3.7cm
Na 600 jardow jest 3.9 MOA albo 62.3 cm
Czym dalej od lufy tym wiekszy wplyw wiatru.
oczywiście,że jest to racja ale odpowiada za to II zasada dynamiki Newtona, zależność jest funkcją (znos do czasu) kwadratową nie liniową, wszystko sprowadza się do.....czasu w jakim siła (wiatr) działa na ciało (pocisk)


To jest kociokwik Czy jest ktos na tym forum (moze z tytulem doktora&#8230; moze fizyk, albo z katedry logiki ) kto powyzszy cytat zrozumial?
Przypomina mi to &#8220;gdyby rybki mialy pipki&#8230;&#8230;&#8230;&#8230;&#8230;.
może to i jest kociokwik i rybki/pipki, ale ja nie staram się dorabiać teorii do wyników z tabeli ale nawet jak mi się wydaje potrafię to wytłumaczyć nie będąc profesorem ani doktorem, to że czegos nie widać,czy się nie rozumie,nie oznacza ,że nie istnieje, a znajomość-zrozumienie praw i zależności w odniesieniu do strzelectwa pozwala na ........ trfniejsze decyzje w wyborze i sprzętu i komponentów.
:D :D


ps:
Pocisk ma najwyzsza predkosc opuszczajac lufe (to jest fakt), szybszy juz nie bedzie, tak samo jest ze stabilnoscia, najstabilniejszy jest w lufie, po opuszczeniu tylko jest gorzej. Strzelcy ktorzy strzelaja od czasu do czasu lepiej na 300 niz na 100 (przy tym samym sprzecie I warunkach) sa nierowni albo maja oczoplas.
Czym wiekszy dystans tym mniejsza precyzja, jest to zwiazane z degradacja osiagow pocisku, optyki, nieznajomosci sily i kierunku wiatru na celu itp....... jest to rzecz zrozumiala.

Goostav,
Ja Ci nie zycze zle , wszycsy popelnilismy albo popelnimy bledy, &#8230;&#8230;&#8230;prosze Cie nie brnij dalej, przyznaj sie (wiem ze nie jest latwo) ze pieprzysz te bzdury na przekor, czym dluzej ten temat bedziesz ciagnal tym bedzie gorzej.
abersfelderami proszę się zastanów co piszesz,a polemika wymagałaby jakiegos poparcie, to co cytuje powyżej to tylko twoje rybki/pipki niepoparte niczym innym jak przekonaniem,że tak jest. Wyjaśnij proszę co to jest "degradacja osiągów pocisku" co na to wpływa, dlaczego, może jakiś wzór,wyliczenie,jakaś teoria?Mówisz,ż etak jest ale zapominasz powiedzieć dlaczego, a może powielasz tylko zasłyszane rewelacje bezkrytycznie? Pamiętaj,że wszystko jest trudne nim zacznie być proste, ale uwierz mi,że warto nad tym pochylić sie niżej.

:halo-
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 29 października 2012, 14:03 przez goostav, łącznie zmieniany 1 raz.
Goostav
Awatar użytkownika
goostav
Posty: 792
Rejestracja: poniedziałek, 26 maja 2008, 21:12
Lokalizacja: Gdańsk i okolice

Post autor: goostav »

A jeszcze jedno;W Bartoszycach 90%wiatru wieje z lewej z godz.10 do 11-tej.


tu się z kolegą zgodzę, że znosi na..... prawo, ale ja sądzę,ze jest to wina znosu pocisku wywołanego wpływem ruchu wirowego pocisku nie wiatru, gwinty w większości broni sa prawoskrętne i dlatego ten efekt. To efekt inercji pocisku wywołanej ruchem obrotowym. Mało który program balistyczny uwzględnia poprawkę na to zjawisko (np. Lapua ballistic),ale one jest jak najbardziej obecne. Ja poprawiam ok 0.5 MOA w lewo na dystansie 600m własnie z tego powodu. Do tego dochodzi siła coriolisa ok 3-5 cm również w prawo. Takie samo zjawisko występuje i na innych strzelnicach. Np. w Lublewie. Wystarczy wyzerować lunetę na 100m (punkt) a następnie strzelić na 300, okaże się,że śpt na 300 m będzie w prawo o ok 3-4 cm (spin pocisku) ale to moja teoria,dla mnie to działa, a inni mogą uważać jak chcą. :D
Goostav
abersfelderami
Posty: 1267
Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2011, 09:07
Lokalizacja: Wroclaw

Post autor: abersfelderami »

znos pocisku wylicza sie na podstawie tzw "lag time" i jest to różnica czasu w jakim pocisk leciałby do celu w próżni a rzeczywistym czasem lotu. Jeśli teraz założymy,że strzelamy do tarczy na 600m (a-max kal. 308W, waga 168gr a BC .475 pogoda zerowania i strzelania taka sama 100m/10C/1000hPa), pocisk ma prędkość początkową 815m/s to czas lotu do tarczy w próżni byłby 0.736s (600/815) zaś rzeczywisty czas lotu wynosi 0.97 s różnica-lag time = 0.234 s Jeśli pomnożymy ten czas przez wiatr np. 4m/s to wyjdzie nam 4m/s x 0.23s = 0.936m = 93.6 cm znosu = 5,36 MOA Proszę wstawić sobie takie wartości do dowolnego programu balistycznego i sprawdzić czy wynik będzie podobny. Mi w STRELOK wyszło 5.02 MOA Można zauważyć, że jedyny parametr który będzie miał wpływ na "lag time" jest rzeczywisty czas lotu. Czym większy tym większy znos. Można na ten czas wpływać w ten sposób,że albo wybierzemy pocisk który ma większy BC (mniejszy drag-krótszy czas lotu) albo zwiekszać naważki i tym samym prędkość.

teraz mały eksperyment:
program STRELOK, pocisk hornady 68 gr BTHP,BC 0.355 kal 223rem, prędkość 940 m/s,pogoda zerowania i strzelania taka sama 100m/10C/1000hP, strzelam na odległość 530m, czas lotu pocisku w próżni byłby 0.56s , aktualny czas lotu jest 0.77s a lag time (różnica) = 0,21 s Mnożę ten wynik z wiatrem 4m/s = 0,84m = 84 cm = 5,42 MOA (5,04MOA w STRELOK) teraz proszę sobie porównac ten wynik z wynikiem powyższym dla 308W. Co zauważamy? lag time w jednym i drugim przypadku są w zasadzie identyczne i wartości poprawek na znos są identyczne. Proszę sobie teraz odpowiedzieć czy cyt: "wzrostem dystansu i utrata predkosci (a przez to stabilnosci)" ma wpływ na znos czy lag time? Oczywiście każdy może tłumaczyć jak chce i wnioskować o wpływie wiatru z pozycji ustawiania chorągiewek na strzelnicy, ja w każdym razie oceniam-wyliczam to inaczej. Utrata stabilności skutkuje brakiem celności.
Znowu kociokwik... my strzelamy na ziemi, a nie w prozni.
Kuku!

Obrazek

W tabelkach balistycznych jest drift (znos) czy lag time?

Tutaj jest wind drift calkulator
http://www.aeroplanner.com/calculators/avcalcdrift.cfm
http://www.handloads.com/calc/
http://en.wikipedia.org/wiki/External_ballistics
Znos wiatru formula wedlug Didion:
w: constant cross wind
t_0: time of flight without drag, t_0 = x/v_0 with range x and muzzle velocity v_0
t: actual time of flight
a tu wedlug armi amerykanskiej z wzorami:
http://www.dtic.mil/cgi-bin/GetTRDoc?AD=ADA317305
Tu dla lotnikow:http://williams.best.vwh.net/avform.htm#Bellamy

http://www.rifleshootermag.com/2010/09/ ... nd_values/

a tu dla chlopkow roztropkow :lol:

Obrazek

Wyjaśnij proszę co to jest "degradacja osiągów pocisku" co na to wpływa, dlaczego

to znaczy ze po opuszczeniu lufy pocisk ze wzgledu na opor powietrza, grawitacji ziemskiej, wiatru itp, utraci celnosc i precyzje, finalowym tego przejawem jest jego upadek :cry: Pelno przykladow powyzej.
Awatar użytkownika
goostav
Posty: 792
Rejestracja: poniedziałek, 26 maja 2008, 21:12
Lokalizacja: Gdańsk i okolice

Post autor: goostav »

niezłe!! ja myślałem,że ty jesteś humanistą,a Ty nie tylko nie rozumiesz podstawowej matematyki i fizyki,ale i czytać ze zrozumienim nie potrafisz!! gdzie ja napisałem,że strzelamy w próżni?
to znaczy ze po opuszczeniu lufy pocisk ze wzgledu na opor powietrza, grawitacji ziemskiej, wiatru itp, utraci celnosc i precyzje, finalowym tego przejawem jest jego upadek Pelno przykladow powyzej.
a może powiesz w jaki sposób bo, że wpływa to ameryki nie odkryłeś!!!

widzisz, w przeciwieństwie do mnie nie potrafisz poprzeć swojego zdania niczym oprócz inwektyw, brakuje Ci argumentów wiec uciekasz się do obrażania, ale widzisz ja nie przyjmuję krytyki materialnie ale odnoszę do tego kto ją formułuje, a krytyka jest taka jak wiadomości tego "formułowicza". jak się pewnie już domyślasz nie jesteś w stanie mnie obrazić, odwołam się do twoich słów, pisze się głupoty a później ciężko się przyznać.... faktycznie daj spokój zanim to zabrnie za daleko hehehe, polecam lekturę:

http://www.amazon.com/Applied-Ballistic ... 0615452566

jak ją przeczytasz to zapraszam do dyskusji.


a chłopek roztropek....bardzo mi się to określenie podoba

pozdrawiam :D
Goostav
abersfelderami
Posty: 1267
Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2011, 09:07
Lokalizacja: Wroclaw

Post autor: abersfelderami »

goostav pisze:niezłe!! ja myślałem,że ty jesteś humanistą,a Ty nie tylko nie rozumiesz podstawowej matematyki i fizyki,ale i czytać ze zrozumienim nie potrafisz!! gdzie ja napisałem,że strzelamy w próżni?
Tutaj
leciałby do celu w próżni a rzeczywistym czasem lotu
a może powiesz w jaki sposób bo, że wpływa to ameryki nie odkryłeś!!!
tak? napisales poprzednio, ze to bzdura, teraz piszesz ze nie odkrylem Ameryki. Zawsze odwracasz kota ogonem, czy czytales ktorykolwiek z linkow z wyjasnieniem tematu ktore Ci podalem? napisalem tez , ze nie jestem "kosmonauta, ani szpecem od tego tematu.
widzisz, w przeciwieństwie do mnie nie potrafisz poprzeć swojego zdania niczym oprócz inwektyw, brakuje Ci argumentów wiec uciekasz się do obrażania,
Na Ciebie argumenty nie dzialaja.
Ja Ci wyslalem linki i przyklady popierajace moje poglady, ty nie znalazles jednego artykuly ktory by popieral Twoje wymysly. Czy Ty tego nie widzisz? Ty nie uznajesz zadnych argumentow, oklamujesz samego siebie, zaczynam sie o Ciebie martwic, czytalem o pewnych przypadkach klinicznych pseudologia fantastica moze porozmawiaj z jednym z moderatorow, wiem ze jeden z nich pracuje w resorcie zdrowia. Nie wstydz sie, przypadki chodza po ludziach, jak z alkoholikami, najtrudniejszy jest pierwszy krok: przyznanie sie do nalogu, reszta jest prosta.
Kto Ci dal pozwolenie na bron? w stanie jakim jestes w Szwecji nie dostal bys karty rowerowj.
polecam lekturę:

http://www.amazon.com/Applied-Ballistic ... 0615452566

jak ją przeczytasz to zapraszam do dyskusji.
Ta lekture podalem Ci ja w mojej drugiej wypowiedzi na pierwszej stronie.
Co do nauk scislych to jestem ( bylem)z zawodu inzynierem robotykiem, a z autorem tej ksiazki rozmawialem kilka razy (chociaz nigdy na temat wplywu oporu powietrza czy przyciagania ziemskiego na stabilnosc pocisku :shock: , czasami spotykam go na strzelnicy, czasami strzela ze mna na tych samych zawodach tylko w innej kategorii, bardzo przystepny facet.

Niestety, jest to juz nasza ostatnia konwersacja.
Awatar użytkownika
P_iter
<font color=darkred>Administrator</font>
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 11:18
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: P_iter »

Ale się zielono zrobiło...

Naprawdę, pogodzenie się z tym że ktoś ma inne zdanie nie boli.
Pozdrawiam
P_iter
SP0VIP
walther
Posty: 454
Rejestracja: czwartek, 11 listopada 2010, 10:21

Post autor: walther »

abersfelderami
Sorry Kolego
Nie kończ
uwielbiam czytać twoje posty na wszystkich forach internetowych - jestes bardzo precyzyjnym i sensownym forumowiczem
Nie daj sie ponieśc nerwom - to tylko chwila

Pozdrawiam
abersfelderami
Posty: 1267
Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2011, 09:07
Lokalizacja: Wroclaw

Post autor: abersfelderami »

P_iter pisze:Ale się zielono zrobiło...

Naprawdę, pogodzenie się z tym że ktoś ma inne zdanie nie boli.
P_iter,
jakie jest to "inne zdanie"? potrafisz strescic " jego zdanie" ? te " zdanie" jest za kazdym razem inne, jak jest przylapany na nonsesie, to zamydla "proznia", daje mu wytlumaczenie z linkiem i dalej pyta o to samo, myslisz ze jest to normalne u doroslego czlowieka? Moze masz wytlumaczenie na to zachowanie?

Pozdrawiam,
PS:Ty sie ze mna czesto nie zgadzasz i co obrazilem Cie kiedykolwiek, nadal z Toba rozmawiam.
Jestes inteligentnym czlowiekiem, dlaczego nie powiedziales: " Goostav, to abersfelderami podaje argumenty i popiera je tabelkami, definicjami, linkami, Ty nie podales zadnych argumentow przeciwko abersfelderami i nigdy nie poparles swoich.
Ktos powinien powiedziec Goostavowi prawde w oczy.
abersfelderami
Posty: 1267
Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2011, 09:07
Lokalizacja: Wroclaw

Post autor: abersfelderami »

walther pisze:abersfelderami
Sorry Kolego
Nie kończ
uwielbiam czytać twoje posty na wszystkich forach internetowych - jestes bardzo precyzyjnym i sensownym forumowiczem
Nie daj sie ponieśc nerwom - to tylko chwila

Pozdrawiam
Dziekuje Walther, ja nie koncze z forum, tylko z tym tematem.
Jeszcze duzo razy Cie napadne :lol:
Awatar użytkownika
goostav
Posty: 792
Rejestracja: poniedziałek, 26 maja 2008, 21:12
Lokalizacja: Gdańsk i okolice

Post autor: goostav »

Ja tam myślę, że dyskutować powinno się zawsze, jakkolwiek nie ma potrzeby obrażanie kogokolwiek ani obrażania się . Łatwiej jest chyba coś uzasadniać pisząc o tym, niż np. podawać linki z sugestią by tam-gdzieś znaleźć odpowiedź. Czyli samemu należy znaleźć dowód na to co ktoś mówi? Ja swoje zdanie uzasadniłem, napisałem, a z tabeli czy wykresów można odczytywać, albo odczytywać i jeszcze wiedzieć dlaczego jest tak a nie inaczej . Moje zdanie za każdym razem jest identyczne- wartość znosu nie zależy od tego,że pocisk leci coraz wolniej, destabilizuje się, a w związku z tym wiatr ma na niego większy wpływ, a zależy jedynie od czasu jaki na niego działa i podałem dwa przykłady, dla różnych kalibrów,uwzględniając ich prędkość, ciężar pocisków etc. Wyszło, że przy jednakowym "lag time" wartości znosu są identyczne, dodatkowo wyliczenia te pokrywają się w zasadzie z wynikami z programu balistycznego, czyli może jednak coś na rzeczy jest? Po co ja mam podawać jakieś linki skoro to co wyliczyłem=wyliczenia w STRELOK?

No i dowiedziałem się na końcu, że w Szwecji za taka postawę musiałbym chodzić piechotą bo karty rowerowej bym nie dostał z takim stanem świadomości, bądź chorobą psychiczną...... no, wesoło :D
Goostav
Awatar użytkownika
P_iter
<font color=darkred>Administrator</font>
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 11:18
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: P_iter »

Nie będę sądził kto ma rację a kto nie. Czytam i jeśli ktoś mnie do czegoś przekona rzetelnym argumentami, to uznaje to za kanon. Goostav chyba wydobył jakieś zjawisko i dopisał do tego ideologię. Abersfederacji, stanowczo powinieneś poskromić swój język. Robienie z tematu pyskowki stawia Cię w złym świetle.
Pozdrawiam
P_iter
SP0VIP
abersfelderami
Posty: 1267
Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2011, 09:07
Lokalizacja: Wroclaw

Post autor: abersfelderami »

Nie będę sądził kto ma rację a kto nie. Czytam i jeśli ktoś mnie do czegoś przekona rzetelnym argumentami, to uznaje to za kanon. Goostav chyba wydobył jakieś zjawisko i dopisał do tego ideologię. Abersfederacji, stanowczo powinieneś poskromić swój język. Robienie z tematu pyskowki stawia Cię w złym świetle.
P_iter ,
to co napisales powyzej, Amerykanie nazywaja backhand compliment, z jednej strony kompliment z drugiej afront.
Salomonowe wypowiedzi nie zawsze maja racje bytu I najczesciej nie zadawalaja zadnej strony.
Rodzice powinni reagowac prewencyjnie , a nie po fakcie, nie zawsze silniejsze dziecko jest agresorem, czasami jest sprowokowane do zrobienia czegos co mu przyjemnosci nie sprawia.

Znam swoje ego, jego dobre I zle strony, jestem bardzo samokrytyczny (ironiczne , bronie sie przed krytyka) wiem ze osmieszajac Goostava zaszczytu mi to nie przynioslo I moze to byc wziete jako oznake malostkowosci , ale musze Ci powiedziec: styl jezyka , dobor slow I czas jego uzycia jest bardzo wazny bo maluje pewien obraz sytuacji I uczuc w danym momencie, dlatego piszac cytuje &#8220;Robienie z tematu pyskowki stawia Cię w złym świetle&#8221; aczkolwiek w swietle przyjetych konwencji postepowania ( i moich :oops: ) masz racje, to uzycie slowa &#8220;pyskowka&#8221; (jezeli je swiadomie uzyles) degrauje ta dyskusje do nizszej kategori niz moim zdaniem zasluguje, natezenie tego slowa sugeruje (jezeli je swiadomie uzyles) Twoj stosunek wzgledem mojej osoby. Uzycie tego slowa w tym kontekscie przez osobe na Twoim poziomie stawia Cie w &#8220;zlym swietle&#8221;.

Gooostav,
wkur....... mnie swoim talibanizmem, ale obrazony nigdy sie nie poczulem..
zaczne z grubej rury &#8220;gdyby kozka nie skakala to by nozki nie zlamala&#8221;.
Sam doprowadziles do tej sytuacji, poprzez upor i intolerancje dla argumentow innych, zadales pytanie i chciales pouczac wszystkich jaka jest odpowiedz (tkzw ambush),.
Ewolucja polega na przystosowaniu sie do zycia, przyjecia co jest sprawdzone I odrzuceniu tego co sie nie sprawdzilo.
Doswiadczenia innych kosztowaly czas I pieniadze, trzeba to wykorzystac, szczegolnie jezeli mozna to dostac na tacy I nic nas nie kosztuje.
Jezeli masz idée to musisz ja zapakowac I sprzedac, byc przygotowany na jej obrone (jak prace magisterska), musisz to zrobic fachowo I elokwetnie (czego brak ja wykorzystalem :oops: ).
Jezeli czegos nie wiesz, nie wstydz sie I pytaj, nie okazujesz tym zadnej slabosci.
Nie bron sie przed krytyka, chyba ze jest niezasluzona.
Jezeli sie zapedziles I ktos daje Ci mozliwosc wyjscia &#8211; skorzystaj
Nigdy nie zakladaj ze inni wiedza mniej, przynajmniej dopoty dopoki nie jest to zauwazalnym faktem.
Wroc do tematu, przestudiuj zobacz jakie grzechy popelniles I idz do spowiedzi, zrob pokute, wyliz rany i idz na strzelnice.
Moze prawdziwi przyjaciele dorzuca Ci cos wiecej.
Dobrze, ze nie walczysz z humorem (jeszcze nikt nie wygral).
Awatar użytkownika
P_iter
<font color=darkred>Administrator</font>
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 11:18
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: P_iter »

Abersfelderami, używając "przesadzonego" języka obniżasz poziom dyskusji. Przyzwyczaiłem się do pewnego - wysokiego poziomu Twoich wypowiedzi i nie sądzę, że użycie kilku epitetów doda charakteru Twoim wpisom. Nie powinieneś myśleć, że biorę Cię za pyskacza. Chciałem tylko podkreślić, że obniżając standardy wypowiedzi z merytorycznej dyskusji robimy pyskówke. Jeśli odebrałeś to inaczej to przepraszam. Nie miałem zamiaru Cię ani nikogo urazić.
Pozdrawiam
P_iter
SP0VIP
abersfelderami
Posty: 1267
Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2011, 09:07
Lokalizacja: Wroclaw

Post autor: abersfelderami »

P_iter pisze:Abersfelderami, używając "przesadzonego" języka obniżasz poziom dyskusji. Przyzwyczaiłem się do pewnego - wysokiego poziomu Twoich wypowiedzi i nie sądzę, że użycie kilku epitetów doda charakteru Twoim wpisom. Nie powinieneś myśleć, że biorę Cię za pyskacza. Chciałem tylko podkreślić, że obniżając standardy wypowiedzi z merytorycznej dyskusji robimy pyskówke. Jeśli odebrałeś to inaczej to przepraszam. Nie miałem zamiaru Cię ani nikogo urazić.
P_iter,
odebralem to inaczej ze wzgledu na osobe ktora to napisala, to nie napisal maly Wladzio spod baru Mis, to napisales Ty, osoba z "pozycja" na tym forum. Wiesz dbrze ze slowa maja znaczenie i trzeba je odpowiednio uzywac, pyskowka kojarzy sie z przekupka na bazarze, zaloze sie ze znasz duzo innych synonimow.
Mowisz ze zrobilem "pyskowke z tematu", jakby przedtem polemika byla na poziomie i wszystko bylo cacy. P_iter merytorycznej dyskusji nie bylo nigdy i ja jej obnizyc nie mogle.
Poczytaj moje posty, zobacz ile razy bralem udzial w "pyskowce? .... dwa razy. "Pyskowka" jest czegos objawem, cos ja musialo wywolac, ja nie wyskoczylem z konopii i zaczalem obrazac OP, gdybys Ty czy moderator zareagowal w czasie kiedy kolega wszystkich lekcewazyl swoim postepowaniem, do " pyskowki" byc moze by nigdy nie doszlo. Zamiast zwalczac przyczyne, Ty wybrales objaw - czyli mnie.
P_iter zapisalem sie na te forum, aby pomoc, a nie robic sobie podsmie....

Abersfelderami, używając "przesadzonego" języka obniżasz poziom dyskusji.
To jest jedyny Twoj zarzut, ktory moze ma meryt.
Pomaga mi to w uwypukleniu problemu, nadaniu mu rangi i w poloczeniu z cietym jezykiem daje mi potezna bron. ................OK, czasami "dramatyzuje" za bardzo :oops:
Awatar użytkownika
P_iter
<font color=darkred>Administrator</font>
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 11:18
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: P_iter »

Chyba się uparłeś, żeby pokazać, że można stracić cierpliwość. Ja się uprę, że jednak wcale nie trzeba. :D
/.../ gdybys Ty czy moderator zareagowal w czasie kiedy kolega wszystkich lekcewazyl swoim postepowaniem, do " pyskowki" byc moze by nigdy nie doszlo. Zamiast zwalczac przyczyne, Ty wybrales objaw - czyli mnie.
Ale, ani ja, ani Moderator tego zrobić nie może. W końcu nie jestem zbawcą świata i nie mam monopolu na wiedzę czy nieomylność (nie wiem jak PiotrL) i nie mogę ingerować w poglądy czy wypowiedzi rozmówcy. Pisze, że czarne jest białe, to mogę zasugerować, że jest inaczej, ale nie będę się zapierał kopytami jeśli rozmówca będzie trwał przy swoim. Ingerowanie na etapie konstruowania myśli zabiłoby jakąkolwiek formę dyskusji na forum.


/.../ jakby przedtem polemika byla na poziomie i wszystko bylo cacy. P_iter merytorycznej dyskusji nie bylo nigdy i ja jej obnizyc nie mogle.
Była na poziomie. Nie chodzi o poziom merytoryczny tylko o formę tych wypowiedzi. Jeśli rozmowa nie trzyma poziomu merytorycznie to dopisując do niej inwektywy zniżasz ją do poziomu gruntu. Zupełnie niepotrzebnie. Napisałeś swoje i Don Kichoteria jest dalej niepotrzebna.
Myślę, że jak Cię nie przekonałem do tej pory, to pewnie już Cię nie przekonam. Wątek zupełnie nam się rozmydlił już na pierwszej stronie i zdaje się nikt już nie pamięta skąd się wziął taki tytuł.

P.S.
/.../ to napisales Ty, osoba z "pozycja" na tym forum. /.../
Skąd wiedziałeś, że jestem łasy na pochlebstwa? :D
Pozdrawiam
P_iter
SP0VIP
Awatar użytkownika
goostav
Posty: 792
Rejestracja: poniedziałek, 26 maja 2008, 21:12
Lokalizacja: Gdańsk i okolice

Post autor: goostav »

Abersfelderami, w sumie dobrze, że możemy sobie wyjasnić to co uważamy, że wyjaśnienia wymaga, a fora takie jak to są dobrym miejscem na taką aktywność. Pozwoilsz więc, że teraz ja przedstawię swój punkt widzenia.
Nie zakładam, że ktoś czegoś nie wie, czy mniej ode mnie. Jeśli ktoś uważa,że wie więcej, bądź, że ja się mylę to niech to uzasadni. Mając podobnie jak Ty wykształcenie wyższe techniczne (inżynierskie) czuję się jakby w obowiązku poparcia wypowiedzi wyliczeniem o ile to możliwe, tak jak to zrobiłem parę postów powyżej. Balistyka jest oparta na prawach fizyki a poszczególne jej elementy są matematycznie policzalne. Czasami wyliczenia są karkołomne i wtedy poprostu przyjmujemy je za pewnik (jak BC pocisku).
Cała ta matematyka oznacza tyle, że mając dane liczymy wynik, mając wynik można wyliczyć jakie były dane. Jest to ciąg logicznych zależności.

Wracając do naszego punktu spornego i żeby nie było, że kombinuje to napiszę jeszcze raz:

Na znos pocisku przez wiatr ma wpływ tzw. &#8222;lag time&#8221; czyli róznica pomiędzy jego prędkością w próżni a rzeczywistym czasem lotu.

Abersfelderami, jeśli ja się mylę ( a czemu nie?), a Ty uważasz inaczej to proszę wskaż mi gdzie popełniam błąd i jak to (znos) w/g Ciebie się liczy.

Jeśli okaże się, że masz rację, to przeproszę i obiecuję, że &#8222;talibankę&#8221; będę od tej pory uskuteczniał na forach w Afganistanie, a dodatkowo wyślę Tobie butelkę mojej nalewki z czarnej porzeczki, taki...... kaliber 6.5x284 wśród nalewek ;)

Jeszcze jeden aspekt do którego chciałbym się odnieść, że nie przedstawiłem niczego na poparcie moich rybek-pipek: B.Litz. Tu jednomyślnie uważamy, że to balistyczny guru.
Teraz podaję Ci link do artykułu
http://www.appliedballisticsllc.com/ind ... _part2.pdf
jego autorstwa i tam na stronie 2 jest akapit Understanding Wind Deflection czyli Zrozumienie Znosu. Właśnie tam jest mowa o &#8222;lag time&#8221; i przykład jego wyliczania. No przecież ja tego nie wymyśliłem bo po co odkrywać dawno odkrytą Amerykę?
Goostav
snajper
Posty: 550
Rejestracja: czwartek, 29 maja 2008, 14:54
Lokalizacja: MAZOWIECKIE
Kontakt:

Post autor: snajper »

Uważam że należało by zakończyć ten wątek,ponieważ już dawno chyba odbiegł od tematu.
ciężar pocisku vs długość
Dalszą ew.dykusję założyć w nowym wątku,niekoniecznie w komponentach.
Nie sądzę żeby było wielu forumowiczy którzy chcą tu zabrać głos,a wiedzę na ten temat pewnie posiadają.
abersfelderami
Posty: 1267
Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2011, 09:07
Lokalizacja: Wroclaw

Post autor: abersfelderami »

Wracając do naszego punktu spornego i żeby nie było, że kombinuje to napiszę jeszcze raz:
na znos&#8230;&#8230;&#8230;&#8230;&#8230;&#8230;&#8230;&#8230;&#8230;&#8230;&#8230;.
Znowu kombinujesz, spor byl na temat innych Twioch wypowiedzi I ciaglej zmiany tematu, jak dodales &#8220;lag time&#8221; to juz nie wytrzymalem , problem nie lezal w okresleniu czy definicji slowa lag time, ale znaczeniu jakie mu nadales, cytat: &#8221; znos pocisku wylicza sie na podstawie tzw "lag time", zamiast powiedziec ze jest iloczynem predkosci wiatru (glownie) i lag time.


Litz podal definicje lag time i jakie jest jego miejsce przy obliczaniu znosu, gdyby mozna wyliczyc lag time to pozniej matematycznie mozna wyliczyc znos.
Problem jest w tym, ze lag time zalezy od aktualnego czasu przelotu (zmienna) i BC (tez zmienne z predkoscia) a w komputerze jakosc output zalezy od jakosci input, dlatego tez wspolczynnik ten nie jest dokladny..
Lag time jest uzywany jako wspolczynnik prze obliczaniu przyblizonego znosu w programach balistycznych (bo nic lepszego nie ma) jak Strelok (wiem, pisales) czy Sierra. Litz wzorow na znos czy lag time nie wymyslil, pochodza od Didion, podalem w jednym z poprzednich postow.
Wszystko to jest teoretyczne i ma znaczenie dla naukowcow, ale niepraktyczne dla strzelcow (strzelcy nie potrafia dokladnie ocenic sile wiatru, czasu lotu pocisku czy wzorow), dlatego na poczatku konwersacji zadalem Ci pytanie: ok, masz ta wiedze jak Ci pomoze to na tarczy ? to jest co mnie interesuje, nie naukowe dywagacje (do ktorych nie mam podstaw), dlatego tez po kilku postach napisalem ze sie wycofuje bo temat idzie w "zlym kierunku" , dzieki P_iter wrocilem I to byl moj blad.

To cytuje podsumowanie Litza na ten temat:
Most of the calculations in these articles are not
intended to show hair splitting precision, but rather to illuminate some basic
trends, and approximate magnitudes. Having an educated intuition and some
useful rules of thumb can be helpful when you.re trying to make decisions


involving so many complex variables. In other words, don.t hold me to it; it.s just
an estimate.
ODPOWIEDZ