Łucznik na dawce :)
Łucznik na dawce :)
Zdecydowałem się na zrobienie z mojego wystrzelanego już łucznika czegoś co strzeli troszkę dalej i celniej . Kaliber zostanie ten sam czyli 30-06 i teraz mam małe pytanko do strzelających dalej niż 500m
Czy lepej iść w kierunku lufy o dł 650mm i szybkim skoku 9" czy lepiej pozostać przy lufie 600 mm i skoku 10" a może lepiej zastosować lufę 650 i skok 10"????
I DLACZEGO ??
Przy okazji spytam o magazynek bo mi się połamał ....chętnie kupię
Pozdrawiam dziękuję z góry za podpowiedzi
Czy lepej iść w kierunku lufy o dł 650mm i szybkim skoku 9" czy lepiej pozostać przy lufie 600 mm i skoku 10" a może lepiej zastosować lufę 650 i skok 10"????
I DLACZEGO ??
Przy okazji spytam o magazynek bo mi się połamał ....chętnie kupię
Pozdrawiam dziękuję z góry za podpowiedzi
Pozdrawiam i Darz Bór
- Krakus
- <font color=darkred>Administrator</font>
- Posty: 428
- Rejestracja: poniedziałek, 26 maja 2008, 16:23
- Lokalizacja: Kraków
Jacku,
Magazynek pasuje od Austriaka, do dostania na eGun. Nie szprecham wystarczająco więc nie pomogę, może forumowy dyżurny eGunowiec się odezwie.
Łucznik nie nadaje się do dalekiego precyzyjnego strzelania. W komorze nabojowej od dołu wielka dziura na szeroki magazynek, od góry też znacznie większa niż potrzeba do wyjęcia wystrzelonej łuski. Zostają dwie wiotkie boczne ścianki, jak wsadzisz ciężką lufę to zacznie nią kiwać i siać amunicją. W tej broni można stosować wyłącznie dość cienkie i krótkie lufy.
Magazynek pasuje od Austriaka, do dostania na eGun. Nie szprecham wystarczająco więc nie pomogę, może forumowy dyżurny eGunowiec się odezwie.
Łucznik nie nadaje się do dalekiego precyzyjnego strzelania. W komorze nabojowej od dołu wielka dziura na szeroki magazynek, od góry też znacznie większa niż potrzeba do wyjęcia wystrzelonej łuski. Zostają dwie wiotkie boczne ścianki, jak wsadzisz ciężką lufę to zacznie nią kiwać i siać amunicją. W tej broni można stosować wyłącznie dość cienkie i krótkie lufy.
darzbór!
Paweł Morawski
Paweł Morawski
Dzięki Krakus ....
W sumie to byłem pewny że można z tego sklecić coś fajnego bo luzy na zamku są bardzo małe a komora zamkowa wcale nie wygląda na jakąś "słsbą".
Zdecydowany jestem spróbować i podrążę dalej ten tema.
Jeżeli odradzasz mi z góry długą lufę to czy w 600mm z 10" gwintem i praktycznie niestoczonej , do tego nacięty kompensator *lub dokręcany bo jeszcze się nie zdecydowałem *samo mocowanie na gwincie komory zamkowej nie powinno wszystko bardzo dobrze usztywnić ???Chodzi mi o usztywnienie na łączeniu lufy z komorą zamkową , przy tym kalibrze nie powinno się to wszystko aż tak poddawać ....sam zamek ma przecież bardzo dobra budowę i jest dość ciasny .
Budowaliśmy już kilka karabinów na różnych bazach które bardzo dobrze strzelają .
Ten robię dla siebie i było by głupio gdyby wyszedł bubel hahaha .
Komorę nabojową bedziemy robić również sami , na lufie walthera ...
Nie mają u Was dobrej opini ale ja jak zwykle wiem swoje
Nie są takie złe ...
POZDRAWIAM
W sumie to byłem pewny że można z tego sklecić coś fajnego bo luzy na zamku są bardzo małe a komora zamkowa wcale nie wygląda na jakąś "słsbą".
Zdecydowany jestem spróbować i podrążę dalej ten tema.
Jeżeli odradzasz mi z góry długą lufę to czy w 600mm z 10" gwintem i praktycznie niestoczonej , do tego nacięty kompensator *lub dokręcany bo jeszcze się nie zdecydowałem *samo mocowanie na gwincie komory zamkowej nie powinno wszystko bardzo dobrze usztywnić ???Chodzi mi o usztywnienie na łączeniu lufy z komorą zamkową , przy tym kalibrze nie powinno się to wszystko aż tak poddawać ....sam zamek ma przecież bardzo dobra budowę i jest dość ciasny .
Budowaliśmy już kilka karabinów na różnych bazach które bardzo dobrze strzelają .
Ten robię dla siebie i było by głupio gdyby wyszedł bubel hahaha .
Komorę nabojową bedziemy robić również sami , na lufie walthera ...
Nie mają u Was dobrej opini ale ja jak zwykle wiem swoje
Nie są takie złe ...
POZDRAWIAM
Pozdrawiam i Darz Bór
- forester2008
- Posty: 1371
- Rejestracja: czwartek, 03 lipca 2008, 12:20
Kiedyś mój Kolega kupił sobie bardzo drogą łamaną wiatrówkę, na miejscu w sklepie kazał obstalować na niej równie drogą lunetę, do tego wielki sztywny kufer i jak przyjechał do mnie to postanowił ją przystrzelać na 50 m. Wynegocjowałem 40 bo na 30 nie chciał się zgodzić za żadne skarby.
Strzelamy, najpierw on potem ja - w tarczy kaszanka. Tłumaczę, że w tej jego suuuper z Vo cośtam, cośtam wiatrówce lufa sobie, a luneta sobie i nic z tego nie będzie ale nie chciał uwierzyć
Poszedłem do domu po starego sztywnego Umarexa pamiętającego pewnie Okrągły stół i na te 40m najpierw ja, potem on wystrzelaliśmy lepsze skupienia pomimo że broń stara, lunetka z bazaru etc.
Myślę,że Krakusowi chodzi o to, że broń ma zbyt cienkie i w związku z tym wiotkie ścianki komory zamkowej i brak luzów zamka chyba niewiele tutaj pomoże.
Broń customowa chociażby taka http://sklep.incorsa.pl/product,293,6586.html ma masywną sztywną komorę, okno do wyrzucania łusek nie większe niż trzeba aby łuska przez nie przeleciała (zobacz chociażby SSG), rampę , albo wąski pojedynczy magazynek. Chodzi o to, żeby ta rura w której porusza się zamek była jak najgrubsza i jednorodna, pozbawiona zbędnych dziur osłabiających jej sztywność.
Dopiero sztywność całego systemu podparta jeszcze bardzo dobrą osadą zaopatrzoną w pilary i bedding daje powtarzalne dobre rezultaty.
Luneta jest wszak osadzona nie na lufie, ale właśnie na komorze zamkowej i lufa sobie, a luneta sobie.
Że to ma znaczenie możesz się przekonać w prosty sposób:
strzel grupę ze sztucera, a następnie dokręć jedną ze śrub mocujących system do łoża i strzel ponownie
Poza tym po coś większość karabinów do BR jest Short Action. Wiem, spalanie w krotkiej, pękatej łusce jest bardziej powtarzalne, ale sztywność systemu jest większa.
Można także zamontować lunetę na lufie, ale to podobnie jak cellulit - nieładnie wygląda
Strzelamy, najpierw on potem ja - w tarczy kaszanka. Tłumaczę, że w tej jego suuuper z Vo cośtam, cośtam wiatrówce lufa sobie, a luneta sobie i nic z tego nie będzie ale nie chciał uwierzyć
Poszedłem do domu po starego sztywnego Umarexa pamiętającego pewnie Okrągły stół i na te 40m najpierw ja, potem on wystrzelaliśmy lepsze skupienia pomimo że broń stara, lunetka z bazaru etc.
Myślę,że Krakusowi chodzi o to, że broń ma zbyt cienkie i w związku z tym wiotkie ścianki komory zamkowej i brak luzów zamka chyba niewiele tutaj pomoże.
Broń customowa chociażby taka http://sklep.incorsa.pl/product,293,6586.html ma masywną sztywną komorę, okno do wyrzucania łusek nie większe niż trzeba aby łuska przez nie przeleciała (zobacz chociażby SSG), rampę , albo wąski pojedynczy magazynek. Chodzi o to, żeby ta rura w której porusza się zamek była jak najgrubsza i jednorodna, pozbawiona zbędnych dziur osłabiających jej sztywność.
Dopiero sztywność całego systemu podparta jeszcze bardzo dobrą osadą zaopatrzoną w pilary i bedding daje powtarzalne dobre rezultaty.
Luneta jest wszak osadzona nie na lufie, ale właśnie na komorze zamkowej i lufa sobie, a luneta sobie.
Że to ma znaczenie możesz się przekonać w prosty sposób:
strzel grupę ze sztucera, a następnie dokręć jedną ze śrub mocujących system do łoża i strzel ponownie
Poza tym po coś większość karabinów do BR jest Short Action. Wiem, spalanie w krotkiej, pękatej łusce jest bardziej powtarzalne, ale sztywność systemu jest większa.
Można także zamontować lunetę na lufie, ale to podobnie jak cellulit - nieładnie wygląda
forester
- forester2008
- Posty: 1371
- Rejestracja: czwartek, 03 lipca 2008, 12:20
- P_iter
- <font color=darkred>Administrator</font>
- Posty: 2626
- Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 11:18
- Lokalizacja: Warszawa
Może jednak wybrać coś innego na bazę do przeróbki? Myślę, że bedding i pilary to za mało zwłaszcza, że to 30-06.PiotrL pisze:Co z tego ze bedziesz miał ciasno zespolona lufę z komorą zamkową jak ci się komora bedzie gibać? Może rozważ osadę zaślepiona od dołu i bedding z żywicy zaślepiający dziure na magazynek - no bo po co Ci magazynek na strzelnicy?
Pozdrawiam
P_iter
SP0VIP
P_iter
SP0VIP
Patrzę tak na tą komorę i patrzę i w sumie to ona jest całkowicie z góry zamknięta a ścianki nie są takie cienkie ...jest tylko otwór na łuskę ...od spodu faktycznie spora dziura ale to można usztywnić frezowaną wkładką i zamocować w klejonej osadzie .....
rozmawiałem też z kolegą który bedzie to składał i powiedział że problem może wystąpić tylko przy naprawde grubej i długiej lufie ...
tak że stanęło na 600 mm i 22-25 średnicy zewnętrznej ,komore zrobimy sami ,kompensator z regulacją , sklejkowa osada z metalową wkładką , szynowy montaż lunety .....
MUSI STRZELAĆ ...a jak nie to możecie powiedzić :
A NIE MÓWIŁEM
Dzięki wszystkim za zainteresowanie i dobre rady w marcu się pochwalę co wyszło z tego łucznika i jak to coś strzela....w sumie to on strzelał idealnie przez parę ładnych sezonów i moze dlateg się na niego uparłem ....
MA po prostu duszę .....
zostanie po nim ładna kolba i kompensator ...jeśli bedzie ktoś chciał to taniao odsprzedam
Pozdrawiam
rozmawiałem też z kolegą który bedzie to składał i powiedział że problem może wystąpić tylko przy naprawde grubej i długiej lufie ...
tak że stanęło na 600 mm i 22-25 średnicy zewnętrznej ,komore zrobimy sami ,kompensator z regulacją , sklejkowa osada z metalową wkładką , szynowy montaż lunety .....
MUSI STRZELAĆ ...a jak nie to możecie powiedzić :
A NIE MÓWIŁEM
Dzięki wszystkim za zainteresowanie i dobre rady w marcu się pochwalę co wyszło z tego łucznika i jak to coś strzela....w sumie to on strzelał idealnie przez parę ładnych sezonów i moze dlateg się na niego uparłem ....
MA po prostu duszę .....
zostanie po nim ładna kolba i kompensator ...jeśli bedzie ktoś chciał to taniao odsprzedam
Pozdrawiam
Pozdrawiam i Darz Bór
Dołożę swoje trzy grosze... mam karabin na bazie Mausera 98 z lufą 715mm fi 32 mm na bedingu i pilarach... całość 9750g
stworzony z sentymentu do M98 i Janczara
Wystrzelane na razie niecałe 200szt.
Może dlatego, że to mój pierwszy karabin do nauki i nie wymagam od niego za dużo
skupienie 12cm na 600m mnie zadowala ... to z firmowej amunicji scenara a zobaczymy jak będzie z elaborowanej.
Kaliber zmieniony na 6,5x55se i ten akurat polecam...
Może i się faktycznie coś rozjedzie na tarczy za jakiś czas co na pewno od kolegów usłyszę
stworzony z sentymentu do M98 i Janczara
Wystrzelane na razie niecałe 200szt.
Może dlatego, że to mój pierwszy karabin do nauki i nie wymagam od niego za dużo
skupienie 12cm na 600m mnie zadowala ... to z firmowej amunicji scenara a zobaczymy jak będzie z elaborowanej.
Kaliber zmieniony na 6,5x55se i ten akurat polecam...
Może i się faktycznie coś rozjedzie na tarczy za jakiś czas co na pewno od kolegów usłyszę
To ma być przede wszystkim varmint do polowania ...
Papier mnie prawie nie interesuje ...mogę sobie wycinać koniczyny podczas przystrzeliwywania ale ogólnie mnie to nie bawi .
Varminting wyrósł z benchesteru i jest jego wyższą formą nie wymagajacą tak dokładnej broni .
Za jakis czas mam nadzieję że niedługi będę chciałbym poskładać coś naprawdę konkretnego ...jako myśliwego nie obowiązują mnie praktycznie ograniczenia kalibrowe wię może jakieś ANZIO ....hihihi
Chcieć to znaczy móc!!
Darz Bór
Papier mnie prawie nie interesuje ...mogę sobie wycinać koniczyny podczas przystrzeliwywania ale ogólnie mnie to nie bawi .
Varminting wyrósł z benchesteru i jest jego wyższą formą nie wymagajacą tak dokładnej broni .
Za jakis czas mam nadzieję że niedługi będę chciałbym poskładać coś naprawdę konkretnego ...jako myśliwego nie obowiązują mnie praktycznie ograniczenia kalibrowe wię może jakieś ANZIO ....hihihi
Chcieć to znaczy móc!!
Darz Bór
Pozdrawiam i Darz Bór
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a10 ... 83818.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... 33ee7.html
tak to wyszło
650mm plus hamulec ...1:10
Nawet strzela
15mm z PTS na 100m , stara kolba ....nowa się robi
Darz Bór
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... 33ee7.html
tak to wyszło
650mm plus hamulec ...1:10
Nawet strzela
15mm z PTS na 100m , stara kolba ....nowa się robi
Darz Bór
Pozdrawiam i Darz Bór
-
- Posty: 533
- Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 08:47
- Lokalizacja: Podlasie Północne
-
- Posty: 533
- Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 08:47
- Lokalizacja: Podlasie Północne
nic na to nie poradzę że admin tam tak działa ....
Przykre że trolle opanowały tamten portal
Tu naprawdę jest Świetnie i mozna się sporo dowiedzieć KRYTYKA nawet jeśli jest to bardzo konstruktywna i pomaga na wyłapanie i eliminację błędów
pełen szacun dla WSZYSTKICH Kolegów i Admina
DARZ BÓR
Przykre że trolle opanowały tamten portal
Tu naprawdę jest Świetnie i mozna się sporo dowiedzieć KRYTYKA nawet jeśli jest to bardzo konstruktywna i pomaga na wyłapanie i eliminację błędów
pełen szacun dla WSZYSTKICH Kolegów i Admina
DARZ BÓR
Pozdrawiam i Darz Bór
łucznik na dawce. . .
Drodzy Koledzy, kto chce niech czyta - będzie może trochę długo ale myślę że w temacie. Wiele lat temu ubzdurało mi się aby zrobić sobie sztucerek w pełnym drewnie właśnie na tym systemie zamka, tylne rygle ale kultura pracy wspaniała może nieco przestarzała bo to dziś główka łapie się za lufę a reszta może być z byle czego, tak długo jak utrzyma to we wzajemnym ustawieniu. Wpadłem na takową broń, Mannlicherek składany w Radomiu, kal. 7X64 lufa oczywiście złom ale myślę nic to bo reszta b. dobra - kupiłem. Moim zamysłem był kal. .308 rzecz trochę trudna bo zamek długi ale da się z tym żyć, trza jechać na magazynku .308 z tego modelu broni a jest to model M. Jest szparsko z przodu bo magazynek przesunięty trochę do tyłu ale działa super jak się repetuje szybko. Teraz o wymianie lufy i bólach z tym związanych: pomimo że miałem możliwości zrobienia specjalnych uchwytów na lufę i zamek do tego typu broni ta cholerna lufa /orginalna/ nie dała się ruszyć. Przy tej grubości przedniego pierścienia kto to grzeje lub obstukuje jest idiotą a jeśli puści to jest ogromna sznsa na skoszenie zamka. Zatrzymałem się i zacząłem szukać odpowiedzi, dotarłem do bardzo już wiekowego w tamtym czasie pana który był majstrem zmianowym na montażu przy ich składaniu. Powiedział mi wszystko, kto tego dotykał wie że lufa ma trzy przylgnie o jedną więcej niż Mauser, po co?, aby osiągnąć tą sztywność o której mowa przy stosunkowo wiotkim zamku /tylne rygle/. Teraz właściwa odpowiedż dlaczego w orginalnie złożonej broni lufa jest tak trudna do ruszenia. Austryjacy dali specjalny uchwyt na zamek do montażu który miał elektryczne spirale podgrzewające i robiono to w stresie temperaturowym! Trzy przylgnie i ten stres dawało to sztywność połączenia ale trudność w demontażu. Ja poradziłem sobie tak, uciąłem "bukfelem" lufę na 5mm przed zamkiem, wsadziłem to w uchwyt na dużej tokarce i wytaczakiem wywaliłem tyle materiału z tej końcówki że ten zachowany stres w materiale puścił i dała się wykręcić ręką. Jeśli ktoś będzie zainteresowany co wyszło z tej roboty, ten zamek, kal .308, długość lufy 50,5cm niech bąknie słowo a dokończę całą historię. Darz Bór.
-
- Posty: 189
- Rejestracja: wtorek, 01 listopada 2011, 13:11
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
łucznik na dawce
No to walę wam Koledzy dalszą część, będzie dwu-członowa. Mam aktualnie taki radomski Mannlicher serdecznego kolegi w kal. 30-06. Jest to broń w której jakiś czas temu ktoś wymienił lufę, ten sam kaliber, lufa orginalna Steyr która co jakiś czas się luzuje i zaczyna cignąć łuski jeszcze nie rwie ale blisko. Ten wymieniacz nagrzał frontowy pierścien, wsadził jakąś łychę w wycięcia zamka i odkręcił oczywiście skosił przy tym zamek tylko-tylko ale wystarczająco b o w efekcie w miarę trzymają tylko trzy rygle z sześciu. Każdy metalurg zapytany odpowie jednogłośnie że temperatura zmienia strukturę stopów, bardzo często w trudny do przewidzenia sposób. Co robić z tym kolegi sztucerkiem?, trza zwalić środkową "przylgnię" na stożek, mieć czołowy pogłębiacz o tym samym kącie i właściwej średnicy i już. Teraz te cholerne rygle które nie trzymają wszystkie, co z nimi zrobić, nic tylko złomować to wszystko! Jeszcze zapomniałem dodać konieczny pierścień dystansowy jeśli ktoś by zrobił te stożki ale to już wizyta w zakładzie z obrabiarką sterowaną numerycznie, na standardowej tokarce nie do wykonania. Tu wrócę na moment do tego grzania, można to zrobić raz bo powtornie ryzykujemy tym że stop nie powróci do poprzednich tolerancji. Kolegi pukawka zostanie skręcona na Lock-Tide ale tym razem permanentnie bo tego już nikt nie ruszy bez palnika. Taka naprawa jest też na zmiłuj się Panie Boże bo 30-06 pracuje dosyć wysoko i może zruszyc ten pieprzony klej, ja mu mówię aby to złomował. Teraz o tym moim obrzynku, mam go do dzisiaj i tylko i wyłącznie z nim chodzę na ambonę a chodzę często prawie co dzień bo mieszkam na obwodzie. Co zrobiłem, doklejkę na orginalnym drewnie z przodu ze starą mannlicherowską metalową objemką. Kupiłem najtańszą surówkę w kal .30 , Adams & Bennet za około $100 ale robioną starą metodą przeciągania bo nie bardzo wierzę w te odkuwki a w elektro-drążenie to już zupełnie nie. Stoczyłem ją płynnie do 18,5mm na końcu a długość jest skopiowana z austryjackiego orginału czyli 50,5cm. Trzyma kulę fantastycznie bo rura jest sztywna jak cholera i nie dotyka drewna nigdzie, pracuje tylko metalowa końcówka i to tylko w czasie zakładania broni na ramię. Ze względu na długość lufy sporo energ idzie w gwizdek. Elaboruję sam więc mam całkiem fajną kombinację aby mnie nie oślepiał, strzelam 180grs Vulkanem bez tzw. boat tail a to w moim przypadku powoduje że jest prawie niewidoczny płomień wylotowy. Przy tej dł lufy to prochy raczej szybkie, ja używam ACC 2230, naważka na 3/4 maxa i fajnie się strzela. Pozdrawiam Wszystkich i Darz Bór.
czytam i niewierzę
Kolego .......nawet w technikum masz wykres żelazo węgile i metod odpuszczania ...to po pierwsze
Wmiana lufy w łuczniku to banał .....możesz sam to zrobić i nic nie pogniesz
wklejanie na klej niskiej lub sredniej wtrzmałości to teraz norma a palnik akurat nic nie zaszkodzi podczas rozkręcania
www.iim.p.lodz.pl/wyklady/10%20obrobka%20cieplna.pdf
www.kmimp.agh.edu.pl/pliki/oc.
można znaleźć sporo laborek na ten temat...proszę poszukać i sie doczytać .....tak samo na temat klejenia
Darz Bór
Kolego .......nawet w technikum masz wykres żelazo węgile i metod odpuszczania ...to po pierwsze
Wmiana lufy w łuczniku to banał .....możesz sam to zrobić i nic nie pogniesz
wklejanie na klej niskiej lub sredniej wtrzmałości to teraz norma a palnik akurat nic nie zaszkodzi podczas rozkręcania
www.iim.p.lodz.pl/wyklady/10%20obrobka%20cieplna.pdf
www.kmimp.agh.edu.pl/pliki/oc.
można znaleźć sporo laborek na ten temat...proszę poszukać i sie doczytać .....tak samo na temat klejenia
Darz Bór
Pozdrawiam i Darz Bór
8 strzałów geco expres 100m na strzelnicy w dziemianach......ten jeden w lewo to mój błąd
te 2 mniejsze to z innego sztucerka kolegi
Na pytanie Kolegi Wojciecha odpowiem tutaj :
Sklejkowa osada była w planach jako dużo sztywniejsza i dodatkowo miała być wyposażona w "ramkę "pod komorą zamkową ...celem jeszcze większego usztywnienia całego układu
niestety nie udało mi się tego zrobić i poprzestałem na tulejach i" wklejeniu "całości w żywicę "beding"
kolba została zrobiona specjalnie z drewna bo ten sztucer jest przede wszystkim sztucerem myśliwskim i taka mi się bardziej podobała ....taki mały kompromis hihii
DARZ BÓR
ps....strzela naprawdę dobrze .....
Pozdrawiam i Darz Bór